Rozchmurzcie się, będzie dobrze

avatar użytkownika Lancelot

 A oto wierszowana wizja przepowiedni biskupa Jana Cieplaka – jej fragment dotyczący Polski:

 
Anioł na gwiazdy pokazał i rzecze:
„Patrz to wszechświata pisane są losy
I ręką Bożą rzucone w kolei
Tak, jak Bóg losy ułożył człowiecze.
A tej, o którąś się modlił i płakał,
Ojczyźnie twojej, Bóg wyznaczył dzieje,
 
Lecz patrz, już dla niej lepsze jutro dnieje,
Niedługo będzie jęczeć pod przemocą.
Gdy od tej chwili ćwierć wieku przeminie,
Świat się pożogą zrumieni i rzeka krwi się przeleje,
 
A z łun tych pożarów Polska wyjdzie wolna.
Mąż ją wywiedzie, pomazaniec Boży,
Na straży ziem tych swe serce położy.
 
Lecz odrzuć radość i módl się w pokorze,
Ciężko doświadczą was wyroki Boże,
Nim się następne ćwierćwiecze przechyli.
 
Wilk z krwawą paszczą, wiecznie mordu głodny,
Co się pod znakiem krzyża zawsze chowa,
Krzyż splugawiony znów weźmie za godło,
Pocznie narody pożerać dokoła,
Krwawe swe ślepia ku wschodowi zwróci.
Zastęp pancerny, na kształt chmury ptactwa,
Całą potęgę swą na kraj twój rzuci.
 
A drugi niedźwiedź zdradziecki, co młotem
Kościoły wali, który prawo Boże
Wokoło depta, nóż wam w plecy wrazi.
Próżno dobywać będziecie oręża, 
Na ten raz w walce on jednak zwycięża!
Lecz zginie własnym swym jadem zatruty.
 
Wicher z południa zawieje na państwa,
Runie najeźdźca i przemoc tyrańska!
 
Wilk z krwawą paszczą, zewsząd osaczony,
Coć wszystkim groził, dokoła ściśnięty,
Próżno się miotać będzie jak szalony,
W bitwie nad rzeką w pień będzie wycięty!
 
Niedźwiedź ,co dotąd zżerał własne dzieci,
Krwią się zachłyśnie własną i upadnie, 
Ten niby „olbrzym” przed karłem z północy
Drugi cios straszny z Południa otrzyma,
A SMOK ze Wschodu dobije olbrzyma
 
Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni, 
W stolicy pańskiej tajne DOKUMENTA
Ze 113-tej Papież wyjmie szafy.
 
W Rzymie się pocznie odrodzenie świata,
Bóg wstrząśnie ziemią, powalą się domy,
Gdy zacznie mijać w wojnie sroga zima,
Od Boga danym będzie znak widomy,
Od gór i stepów idzie wybawienie.
 
POKÓJ się Boży ustali w WARSZAWIE, 
Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie
Polska ku morzom granicami sięgnie,
Dla tych, co wątpią, dzień sądu i kary.”
Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy,
A jam się ocknął na swoim klęczniku
I jeszczem słyszał, jak mówił z daleka:
 
Niech się twój naród burzy nie ulęknie,
Gdy Bogu ufa, to w gromach nie pęknie,
Ręka go Boża przywiedzie wśród nocy
I nim nadejdą dni lata gorące,
W proch zetrze wrogów i wynijdzie słońce!”
 
No i tym optymistycznym akcentem dobrego dnia ;)))

3 komentarze

avatar użytkownika gość z drogi

1. szanowny Ser @Lacenlocie :)

dla mnie wyjątkowo piękne są te wersy:"Niech się twój naród burzy nie ulęknie,
Gdy Bogu ufa, to w gromach nie pęknie,
Niech się twój naród burzy nie ulęknie,
Gdy Bogu ufa, to w gromach nie pęknie,"
pozdrowienia o zmroku :)

gość z drogi

avatar użytkownika Lancelot

2. "..Gdy Bogu ufa, to w gromach

"..Gdy Bogu ufa, to w gromach nie pęknie,"
Bogu i tylko Bogu
bo jak przeczytałem to: http://forumdlazycia.wordpress.com/ to już w nic innego oprócz Boga nie wierzę. Jestem załamany. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika gość z drogi

3. cześć ,biegnę poczytać..

tylko ,czy warto...bo wystarczająco jesteśmy już zgnębieni,by jeszcze dodatkowo się stresować...a Tymczasem idzie ZIMA i Putin zaciera drobne piąsteczki...
pozdrowienia :)

gość z drogi