Homilia wygłoszona podczas Mszy św. w intencji Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
Radio Maryja
Ks. inf. Stanisław Kur

Marsz Pamięci przejdzie ulicami Warszawy

Ulicami Warszawy w przeddzień 96. rocznicy Święta
Niepodległości przejdzie wieczorem Marsz Pamięci – ku czci ofiary
katastrofy smoleńskiej z upamiętnieniem rocznicy odzyskania
niepodległości.

Marsz poprzedzi Msza św. w Katedrze św. Jana. Po Eucharystii
zgromadzeni udadzą się na Plac Piłsudzkiego, gdzie złożone zostaną
kwiaty pod pomnikiem marszałka. Tam też zaplanowano wystąpienie prezesa
PiS Jarosława Kaczyńskiego.

We wtorek KP PiS organizuje uroczystości w Krakowie. Po południu
politycy tej partii złożą kwiaty na sarkofagach marszałka Józefa
Piłsudskiego i pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w Katedrze
Wawelskiej.

++++++++++++++++++++++++++++++++

10 listopada - Warszawa
godz. 19
- msza św. w archikatedrze warszawskiej w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku i za Ojczyznę
- Marsz Pamięci

godz. 21:15
- uroczystości na placu J. Piłsudskiego
- złożenie kwiatów przy pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego i przy Grobie Nieznanego Żołnierza
- wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego

Wobec wszystkich lęków, które hodujemy w naszych sercach, wobec
wszystkich złowrogich sił, które zdają się zagrażać nam, swiatu,
Europie, Polsce, za radą Jezusa idziemy do Matki - mówił kapłan w
homilii wygłoszonej podczas dzisiejszej mszy św. w intencji Ojczyzny
oraz ofiar katastrofy smoleńskiej.




W archikatedrze św. Jana w Warszawie zebrały się, jak co miesiąc, setki
osób. Wśród nich rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, działacze
patriotyczni i niepodległościowi, dziennikarze niezależnej prasy.



- Wobec wszystkich lęków, które hodujemy w naszych sercach,
wobec wszystkich złowrogich sił, które zdają się zagrażać nam, swiatu,
Europie, Polsce, za radą Jezusa idziemy do Matki - mówił kapłan w homilii wygłoszonej podczas dzisiejszej mszy św. w intencji Ojczyzny oraz ofiar katastrofy smoleńskiej.



- Śpiewaliśmy na początku tej Mszy św.: "Z dawna Polski tyś królową /
Ty za nami przemów słowo". Niech nam Bóg 77. raz przebaczy naszą
niewdzięczność i małostkowość. Niech wszystkich, którzy dla miłości
ziemskiej ojczyzny pracowali i umierali, przygarnie ojczyzna niebieska. Niech
dane nam będzie skarb wolnej Polski przekazać nienaruszony przyszłym
pokoleniom. Wszyscy święci, synowie i córki polskiej ziemi, módlcie się
za nami - dodawał ksiądz.



Po mszy św. uczestnicy Marszu Pamięci zaplanowany jest marsz przed Pałac Prezydencki, ale tam uroczystości się nie zakończą. Będą kontynuowane przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie przemówienie wygłosi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
http://niezalezna.pl/61292-dbajmy-o-skarb-wolnej-polski-msza-sw-w-intenc...

"Jestem dumny, że trzymam flagę"

"Trzeba ocalić godność RP!" - Jarosław Kaczyński przemawia przed Pałacem Prezydenckim

Na czele marszu szło kilkadziesiąt osób. Trzymali kilkunastometrową
biało-czerwoną flagę, inni mieli narodowe flagi przepasane kirem.
Jeszcze inni trzymali transparenty: "Współwinni zbrodni wciąż wyją
bezkarnie", "Putin oddaj dowody waszych zbrodni" oraz "Niepodległość nie
dla idiotów i lemingów".

Marsz organizowany przez PiS
w wigilię Święta Niepodległości ruszył w poniedziałek wieczorem.
Poprzedzony był mszą w katedrze św. Jana Chrzciciela, która obyła się
bez politycznych odniesień. Potem na placu Zamkowym uformował się
pochód. Stawili się kluby Gazety Polskiej i Solidarni 2010.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński po wyjściu z katedry został powitany gromkimi brawami. Tłum skandował: - Jarosław! Jarosław!


Po czym ruszył w stronę Pałacu Prezydenckiego. Niektórzy
trzymali w rękach znicze. Wśród maszerujących przeważali ludzie starsi,
niemal każdy trzymał w dłoni polską flagę. Wokół tej największej stała
służba porządkowa PiS.

Kaczyński szedł za transparentem z
napisem "Wolność, solidarność, niepodległość". Towarzyszyli mu politycy
PiS: Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Marek
Kuchciński, Anna Fotyga, Jacek Sasin, Marek Suski oraz Jan Dziedziczak.


Jeden z uczestników marszu, ok. 50-letni mężczyzna, który
trzymał róg wielkiej, polskiej flagi zwanej "sektorówką", zapewniał: -
Jestem dumny, że trzymam tę flagę.

Inny sprzedawał książeczkę "Ile Żydzi winni Polakom". Jej cena to 10 zł.


Pierwszy przystanek maszerujący zrobili pod Pałacem
Prezydenckim, gdzie jego uczestnicy odmówili modlitwę. - Zdrowaś
Mario... - modlili się.

"Idziemy, dopóki godność RP nie zostanie ocalona"


Potem przemawiał Kaczyński. Tłum znowu skandował jego imię, a on
mówił stojąc na tle Pałacu: - Zapytamy, czy nasz comiesięczny wysiłek
ma sens. Odpowiedź jest jednoznaczna - ma sens. Dziś wciąż nie mamy
prawdy w życiu publicznym. Te comiesięczne marsze mają sens, idziemy
bronić tych wartości, które budują przyszłość Polski. Jestem pewien, że
za miesiąc, za dwa, za trzy wciąż będziemy w tym miejscu. Aż do momentu,
gdy nasza misja się wypełni, aż do momentu, gdy zwyciężymy - w tym
miejscu tłum zagłuszył go, skandując: "Zwyciężymy!". - To już 55.
miesięcznica tragedii. Ma ona szczególny charakter, bo wypada w wigilię
Święta Niepodległości. Idziemy aż do momentu, gdy godność RP zostanie
ocalona. Bo godność to prawda o tej tragedii i uczczenie tych, co
polegli - mówił Kaczyński do zebranych. - I ciągle jest to naszym
zadaniem. Musimy zbliżać się do tych wartości. Bo nie ma przyszłości bez
godności, nie ma przyszłości bez niepodległości. I nie ma przyszłości
bez prawdy. Trzeba ocalić godność RP. Pod ten Pałac, wbrew tym, którzy
się w nim znajdują, co miesiąc przychodzą ludzie, którzy walczą, aby
nasza sprawa trwała. Tu ciągle trwają małe uroczystości, dzięki którym
katastrofa nie popada w zapomnienie.

"Rodacy! Przebudźcie się!"


Maszerujący odmówili modlitwę za ofiary katastrofy. - Ta
modlitwa przedziera się przez skorupę kłamstwa i pogardy obecnej władzy -
mówił jeden z przemawiających. Za nim z telebimu na terenie Pałacu
uśmiechał się Bronisław Komorowski, uchwycony w czasie zeszłorocznego
Marszu Niepodległości 11 listopada.

W tłumie widać było
plakat: "Kto popiera Partię Oszustów, czyli: aferzystów, złodziei i
targowiczan, jest przestępcą i wspólnikiem zdrajców Polski albo
pożytecznym idiotą! Polska ginie!!! Rodacy! Przebudźcie się - czas oczyścić Ojczyznę z Jej grabarzy wolny Polak - Waldemar Bonkowski".


Ktoś rozdawał ulotki objaśniające jak głosować "po katolicku".
Tłum przeniósł się pod pomnik Piłsudskiego, gdzie Kaczyński złożył
symboliczny wieniec. Nastąpiło też odśpiewanie hymnu. Kaczyński znowu
przemawiał: - Tym, którzy przejęli ster po upadku Komunizmu, idee
narodowe były obce, odnosili się do nich z niechęcią, jeżeli nie z
nienawiścią. To prowadziło do tego, co określamy mianem postkomunizmu.
Ale udało się stworzyć rząd Jana Olszewskiego, obalony wprawdzie, ale
który dał przykład. A potem wybrać prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który
podjął dzieło Józef Piłsudskiego - w tymi miejscu przemówienie prezesa
PiS zostało przerwane oklaskami.

"Zwyciężymy!"


- Niepodległość jest ciągłym zadaniem - ciągnął dalej prezes
Kaczyński. - Ale jestem przekonany, że zwyciężymy. Że zwycięży to
wszystko co służy polskiej niepodległości. Że silne państwo będzie
trwało wraz z narodem i zdobędzie w Europie i świecie należne miejsce.
To, o którym mówił Lech Kaczyński, który dla tego poświęcił życie.


Do prezesa podeszli potomkowie walczących w Legionach Polskich i
wręczyli mu symboliczny order. Potem Kaczyński, Sasin i Błaszczak, a
asyście honorowej Wojska Polskiego złożyli wieniec pod pomnikiem Józefa
Piłsudskiego.

Pochód skończył się odśpiewaniem "Marszu
Pierwszej Brygady". I złożeniem kwiatów przez prezesa PiS pod Pomnikiem
Nieznanego Żołnierza. Pod grobem stali harcerze, górnicy i żołnierze.


Organizując marsz 10 listopada, PiS sprytnie unika konfrontacji z
narodowcami, którzy maszerować będą dopiero jutro, czyli 11 listopada.
PiS w ten sposób czci pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,16946892,_Trzeba_ocalic_godnosc_RP_____Kaczynski_przemawial.html#ixzz3IhmpUSsY

Nie ma przyszłości Polski bez godności, niepodległości i prawdy - mówił Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim. Prezes PiS przemawiał podczas marszu upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej i rocznicę odzyskania niepodległości.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że godność RP "to prawda o tragedii i uczczenie tych, którzy polegli" 10 kwietnia 2010 roku. - Ciągle nie mamy prawdy w naszym życiu publicznym. Nie ma też odpowiedniego aktu uczczenia zmarłego tragicznie prezydenta, jego małżonki i wszystkich, którzy polegli w Smoleńsku - ocenił lider PiS. - Ciągle jest to zadanie i ciągle musimy się do niego zbliżać - dodał Kaczyński.

Według niego marsze na Krakowskim Przedmieściu, które odbywają się 10 każdego miesiąca, "mają sens". - Idziemy we właściwym kierunku. Idziemy broniąc wartości, które budują naszą przyszłość, budują dobrą przyszłość Polski - podkreślił prezes PiS.
W jego ocenie "nie ma przyszłości bez godności, niepodległości i prawdy". - Te wszystkie wartości łączą się ze sobą i dlatego jestem pewien, że za miesiąc będziemy tu znowu - za dwa, za trzy, za cztery - mówił Kaczyński. Aż do momentu - jak zaznaczył - "kiedy będzie można powiedzieć, że nasza misja jest skończona i zwyciężyliśmy". - I z całą pewnością zwyciężymy - podkreślił.

Jutro politycy PiS złożą kwiaty pod pomnikami twórców niepodległości

Wieczorny marsz łączy comiesięczne obchody ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej z upamiętnieniem 96. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Na czele pochodu uczestnicy nieśli kilkunastometrową flagę i transparent z napisem "Wolność, solidarność, niepodległość". Uczestnicy mieli biało-czerwone flagi.

Marsz udał się w kierunku pl. Piłsudskiego, gdzie Kaczyński ponownie zabierze głos i złoży kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza. Przed pomnikiem marszałka Piłsudskiego odegrany został hymn, odbył się apel pamięci.

Jutro rano, w Święto Niepodległości, najważniejsi politycy PiS z Kaczyńskim na czele złożą w stolicy kwiaty przed pomnikami twórców polskiej niepodległości z 1918 roku: Józefa Piłsudskiego przed Belwederem, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Wincentego Witosa.

Tego dnia parlamentarzyści i działacze PiS odwiedzą miejsca związane z odzyskaniem niepodległości w całym kraju. Następnie PiS organizuje uroczystości w Krakowie. Po południu politycy partii złożą kwiaty na sarkofagach marszałka Józefa Piłsudskiego i pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w Katedrze Wawelskiej.

55.rocznica

10 listopada 2014 roku pod KRZYŻEM na Krakowskim Przedmieściu
http://wobroniekrzyza1.wordpress.com/2014/11/11/10-listopada-2014-roku-p...

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział wczoraj pod pałacem namiestnikowskim, podczas Marszu na 55. Miesięcznicy Tragedii Smoleńskiej, że w tym miejscu codziennie odbywają się małe uroczystości. „Wbrew tym, którzy są w pałacu, ludzie trwają… Nie popada w zapomnienie Katastrofa, nie popadają w zapomnienie jej Ofiary. Ludzie, którzy te modlitwy organizują, którzy wykazują ogromną determinację, odwagę, cierpliwość – odchodzą. Dziś na łożu choroby – daj Boże, że z niej wyjdzie, ale stan jest ciężki – leży Pan Stanisław, ten który przynosi tutaj Krzyż, będący symbolem tej szczególnej walki, którą toczymy. Ten Krzyż, który powinien tutaj stać na stałe. I dlatego wspomnijmy o nim w modlitwie. Pomódlmy się o jego zdrowie, o to żeby mógł tutaj wrócić.”

http://vimeo.com/111491233

http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6058#.VGHgxvmG9c4