Połowy tygodnia (45.)

avatar użytkownika tu.rybak
Trzech posłów PIS wzięło sejmowe pieniądze na przejazd samochodami do Hiszpanii na konferencję organizowaną przez Radę Europy. Na samej konferencji się nie pojawili (o czym usłużnie doniósł polski sekretarz RE), a zamiast samochodami polecieli tanimi liniami. Taki mały tani przekręt na delegacjach. Dodatkowo rzecz stała się głośna, bo żony takowych rozpijały na pokładzie samolotu swoje flaszki co nie spotkało się ze zrozumieniem załogi, a awantura groziła międzylądowaniem.

Władze PIS zawiesiły takowych, bo żon takowych zawiesić nie mogły. Kaczyński zapowiedział, że będzie sie domagał wywalenia takowych z partii na stałe. Podobnie zawsze ogłaszał Tusk, z tym że takowy zawsze kończył na zapowiedzi domagania i jakoś niedomagał. Mam nadzieję, że Kaczyński pokaże, że istnieje zasadnicza różnica. Co by kończyło problem Hofmana...

Zbliżają się wybory a nowoczesne oprogramowanie wyborcze nie działa. To znaczy właściwie działa, tylko wyników nie zlicza, ot, mała usterka. Zresztą wyniki to rzecz uznaniowa i nie będzie jakiś komputer ich dyktował. Kolejne testy pokazały, że system coraz bardziej działa. No i pięknie. Poprzednio wybory obsługiwała z kłopotami nieznana nikomu firma z Łodzi, teraz spore pieniądze wzięła inna równie nieznana firma z Łodzi. Ech, ta konsekwencja w wydawaniu publicznych pieniędzy...

Gugulski, radny warszawskiego Mokotowa, ponownie startuje w wyborach (gorąco polecam - jesli ktoś z Mokotowa). Agitacja agitacją, ważniejsze jest co innego. Otóż Gugulski wydrukował ulotkę wyborczą, na której umieścił dwa korzystne dla siebie cytaty: jeden z "Gazety Polskiej" drugi z "Gazety Wyborczej". Mniejsza z tym co chciał w ten sposób osiągnąć. Ważniejsze co osiągnął. Otóż "GW" grozi mu sądem za cytowanie ok. 40 słów. Chyba wstydzą się co napisali. Gugulski osiągnął jeszcze jedną rzecz: empirycznie wykazał trafność powiedzenia: nie ruszaj g... bo będzie śmierdziało...

Poza tym jak zawsze. Rządzący pozostawili Sikorskiego na stanowisku marszałka Sejmu na złość Kaczyńskiemu, Kopacz zaapelowała do Kaczyńskiego o coś tam i zaprosiła - wzorem Tuska - na wspólne z opozycją spotkanie ws. budżetów partycypacyjnych i na dodatek Schetyna chlapnął o tym jakoby Polska kolonizowała kiedyś Ukrainę.

Schetyna ujawniając w ten sposób swoją prostotę udowodnił, że zasługuje na wysoką pozycję w rządzie. Ma facet szanse nawet na prezydenturę...

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

Poza tym jak zawsze, czyli kamieni kupa, coraz więcej gruzu, naruszyli juz fundamenty.
Dofinansowywane szczodrze przez rządzącą koalicję PO-PSL media dostały rozwolnienia i nie da sie tego po prostu wytrzymać.
Rządzący z mediami i rządowymi artystami zrobili akademię ku czci Jonasza Tuska.
Jonasz Tusk powiedział, że jego nastepczyni u sterów kamieni kupy to dobra kobieta jest i żeby byli lojalni, jak te Jole, to nadal u koryta miejsce będzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl