Z głębokości ponad 1 metra: pasemko sukcesów
tu.rybak, pt., 24/10/2014 - 19:28
Premier Kopacz według komentatorów strony rządowej odniosła kolejny sukces. Sam słyszałem. Sukcesem tym jest genialne rozprowadzenie Francuzów, Niemców i Anglików i osiągnięcie fatastycznych zapisów w podpisanym pakcie klimatycznym. Miarą sukcesu jest sam Tusk, a jak wiadomo lepiej od Tuska, to nie ma już nic...
Wczoraj do późna w nocy, telefonicznie kontaktowałem się i także dzisiaj o 7 rano minister Serafin zdał mi dość szczegółowy raport(...) zdaje się, że ta determinacja pani premier Kopacz (...) i mówiąc wprost, gotowość zawetowania każdej decyzji, która byłaby szkodliwa dla Polski, to chyba zrobiło wrażenie na innych przywódcach europejskich (...) dlatego uzyskany kompromis jest lepszy, niż można było się tego spodziewać (...) i powiem coś, czego może nie powinienem mówić: uzyskała więcej, niż mi by się udało [b.a., PAP, 24 X 2014 r.]
Cytat ten pokazuje dobitnie, że Tusk cały czas trzyma rękę na pulsie (kontaktował się), jest pracowity (do późna w nocy), nadal rządzi (minister zdał mu szczegółowy raport) i protekcjonalnie ocenia podwładną.
Ale mniejsza z Tuskiem. Wrócę do początkowego kolejnego sukcesu. Oznacza to, że były sukcesy poprzednie. Niech zgadnę: znalazła klamkę w drzwiach obrotowych? Podpisała dokumenty drugim końcem pióra?
Wiem, wiem. Te sukcesy to złapanie ruskich szpiegów oraz postawienie do pionu Sawickiego i Sikorskiego. Wiem, wiem. Nikt tak nie uważa.
Ale ja sukces znalazłem. Dokładniej Kopacz znalazła. Przy okazji strofowania Sikorskiego powiedziała jako były marszałek myślę sobie, że ktoś zupełnie zniszczył coś, co przez trzy i pół roku udało się zbudować [b.a., PAP, 24 X 2014 r.]. Mniejsza o to co Kopacz budowała, warto zauważyć, że dało się łatwo zdmuchnąć.
I tak będzie z sukcesem klimatycznym. Okaże się, że goście, których z dziecinna łatwością ograła Kopacz jednym dmuchnięciem zawieszą (przesuną, umorzą czy cokolwiek) aukcje pozwoleń na emisje i zostaniemy z samymi zobowiązaniami...
Wczoraj do późna w nocy, telefonicznie kontaktowałem się i także dzisiaj o 7 rano minister Serafin zdał mi dość szczegółowy raport(...) zdaje się, że ta determinacja pani premier Kopacz (...) i mówiąc wprost, gotowość zawetowania każdej decyzji, która byłaby szkodliwa dla Polski, to chyba zrobiło wrażenie na innych przywódcach europejskich (...) dlatego uzyskany kompromis jest lepszy, niż można było się tego spodziewać (...) i powiem coś, czego może nie powinienem mówić: uzyskała więcej, niż mi by się udało [b.a., PAP, 24 X 2014 r.]
Cytat ten pokazuje dobitnie, że Tusk cały czas trzyma rękę na pulsie (kontaktował się), jest pracowity (do późna w nocy), nadal rządzi (minister zdał mu szczegółowy raport) i protekcjonalnie ocenia podwładną.
Ale mniejsza z Tuskiem. Wrócę do początkowego kolejnego sukcesu. Oznacza to, że były sukcesy poprzednie. Niech zgadnę: znalazła klamkę w drzwiach obrotowych? Podpisała dokumenty drugim końcem pióra?
Wiem, wiem. Te sukcesy to złapanie ruskich szpiegów oraz postawienie do pionu Sawickiego i Sikorskiego. Wiem, wiem. Nikt tak nie uważa.
Ale ja sukces znalazłem. Dokładniej Kopacz znalazła. Przy okazji strofowania Sikorskiego powiedziała jako były marszałek myślę sobie, że ktoś zupełnie zniszczył coś, co przez trzy i pół roku udało się zbudować [b.a., PAP, 24 X 2014 r.]. Mniejsza o to co Kopacz budowała, warto zauważyć, że dało się łatwo zdmuchnąć.
I tak będzie z sukcesem klimatycznym. Okaże się, że goście, których z dziecinna łatwością ograła Kopacz jednym dmuchnięciem zawieszą (przesuną, umorzą czy cokolwiek) aukcje pozwoleń na emisje i zostaniemy z samymi zobowiązaniami...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. Rybaku
sukces Kopacz nie przetrwał czasu potrzebnego do powrotu ze szczytu w Brukseli do Warszawy.
Kopacz wciąz siedzi na lotnisku w Brukseli i czeka na samolot do domu.
W tzw międzyczasie odezwali się fachowcy z przemysłu, którzy powiedzieli już, jedni ostrożnie, inni całkiem wprost, czym dla Polski jest sukces, który RAZEM premier z koalicyjnym v-ce premierem rzekomo odniesli.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Szanowny Rybaku,
"Okaże się, że goście, których z dziecinna łatwością ograła Kopacz jednym dmuchnięciem zawieszą (przesuną, umorzą czy cokolwiek) aukcje pozwoleń na emisje i zostaniemy z samymi zobowiązaniami..."
Jednym dmuchnięciem! Czyli będą z tego śmierdzące dmuchy, jakby napisał Mistrz Michalkiewicz,
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rząd
Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka dla Wyborczej
"Przed nami jest teraz problem redukcji emisji dwutlenku węgla oraz problem modernizacji sektora energetycznego. To oznacza duże koszty. My za ten pakiet zapłacimy na wielu płaszczyznach.
To oznacza, że ceny energii dla konsumentów wzrosną? Premier obiecała w expose, że podwyżek nie będzie.
- Ja bym takiego zapewnienia o cenach nie dawał. Przy poziomie redukcji gazów cieplarnianych o 40 proc. w 2030 r. ceny energii muszą wzrosnąć.
W najbardziej pesymistycznym scenariuszu możliwe jest nawet podwojenie cen energii. To jednak zależy od wielu innych czynników, w tym m.in. cen ropy. Nie można też teraz przewidzieć, kiedy zostaną wprowadzone pierwsze podwyżki.
Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16860985,To_porozumienie_jest_bledem...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. trzeba również zauważyć
że prawa które dostaliśmy "darmowe" mogą być przeznaczone wyłącznie na inwestycje w sektor. Trzeba będzie jeszcze dołożyć... A inwestycje nigdy nie oznaczały spadku cen końcowych...
A finanse z funduszu europejskiego to dostaniemy, ale nie na to co chcemy, a na to co oni zechcą...
Ale to po 2020 roku. A do tego czasu będziemy - z braku kasy - przejadać te emisje co mamy (o ile znowu 900 milionów nie przesuną...)
Tak, sukces widzę. Pakt podpisany, a reszta w załacznikach...
5. Balejaż raczej niż pasemko
jeżeli już się bawimy słowami...
"Baleyage, wbrew obiegowej opinii, nie jest tym samym co pasemka. W odróżnieniu od nich, jest on wykonywany w odcieniu przypominającym naturalny kolor włosów. Nie są to bardzo wyraźne pasma, które oddzielają się i kontrastują od reszty włosów. Baleyage to subtelne pasemka, które zdają się być naturalnymi refleksami. Pasemek tego typu nie zauważa się na pierwszy rzut oka."
To pasemko też jest refleksem całej pozostałej ruiny.
6. Najbardziej podoba mi sie
stwierdzenie Nie/Mlodej Juz Lekarki:
JAJAKOBYLY.
Powinna byc wrazliwa na feministyczne niuanse i poprawniejsza forma byloby
JAJAKOBYLA! To brzmi zagadkowo.
Moze monz kobieciny jest kiepski i Onaka potrzebuje po prostu, jak to w zagadce:
PYTA SIE JERZY CZY JEZY SIE PYTA?
I problem niepotrzebnie impulsywnej premierowej by sie sam rozwiazal. Moze nawet Una by zostawila te glupawe premierowanie i poszla cala swoja goracoscia za Jerzym, ktoremu jezy sie pyta?
7. Tymczasowy
niemłoda lekarka jest rozwiedzioną wdową. JAJAKOBYŁY do kwadratu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. chciałbym, ale
niestety Kopacz nie powiedziała "ja jako były" tylko "(...), to jako były". Również żałuję.
9. Co ta za niezwykly status?
Rozwiedziona wdowa. Jak pojmuje, to najpierw wykjonczyla pierwszoslubnego i zostala czarna wdowa. Chyba,ze sie rozwiodla tuz przed zgonem nieszczesnika.Tak czy inaczej pozostaje atrakcyjne wydarzenie jakim jest rozwod. To niby jak, z ty pierwszym przeciez trupem umartym, czy tym drugim, ktory jeszcze w momemncie omawianego, procesu, musial wszak dawac odruchy zycia.
No ja po prostu juz nie wiem, co ta Kopaczowa ma na mysli i jakie wazne kroki podejmie na jakims tam waznym lotnisku miedzynarodowym.
Dobrze, ze lubi wypic. Tu jej kibicuje, im wiecej spaskudzi tym lepiej dla nas.
10. teraz przeczytalem
Ze jest gorzej niz obsmiewalem: te zalaczniki z "korzysciami" (pozwolenia, 40 proc. i miliardy) sa USTNE!
11. Ambasador w Kanadzie zajął
Ambasador w Kanadzie zajął się sprzedażą polskich jabłek. Niech da znać kiedy
zostanie załadowany pierwszy statek?
Vice Piechociński i ambasador w USA Schnepf, powinni zainteresować sie tą info:
http://wgospodarce.pl/informacje/17039-co2-bedzie-wykorzystywane-w-przem...
PS Kapitalne są USTNE ustalenia brukselskich mężów i zon stanu dotyczące miliardów Euro
w przedziale czasowym do 2020-30 roku. Nawet nie bardzo wiadomo kto z kim sie
ustnie porozumiewał. Daj pan spokój...
basket
12. no i właśnie
I tak będzie z sukcesem klimatycznym. Okaże się, że goście, których z dziecinna łatwością ograła Kopacz jednym dmuchnięciem zawieszą (przesuną, umorzą czy cokolwiek) aukcje pozwoleń na emisje i zostaniemy z samymi zobowiązaniami...
Właśnie sie okazało, że przesuną umorzenia na wcześniej więc NIESTETY...
A Kopacz teraz protestuje. A czego nie było w umowie to trudno podważyć...