2009
Anonim, pt., 02/01/2009 - 22:44
Każdy z nas zastanawia się co przyniesie ten 2009. Już pod koniec roku 2008 zarysowały się pewne trendy, które będą kontynuacją. Najważniejsze z nich to walka z kryzysem finansowym, in vitro, euro, ustawa medialna oraz wszystkie problemy związane z Euro 2012.
Kryzys finansowy
Rząd próbuje z nim walczyć i jakoś nie widać żadnych godnych uwagi ruchów. Czy w 2009 r. będzie inaczej? Powinno. Jednak patrząc na sytuacje między rządzącymi a opozycją nie wydaje mi się czy będzie to normalna merytoryczna dyskusja i próba walki z kryzysem, czy raczej kolejna pogadanka o kryzysie i pyskówki polityków.
Owszem mamy obniżone podatki. Jednak nie dzięki rządom słoneczka Peru i jego platfusom tylko PiS. Najwyraźniej widać jak rządy PO-PSL nie potrafiły wszystkiego zepsuć. Cieszy mnie to bardzo gdyż w tą sferę nie wtargnęła polityka miłości.
Obawiam się, że kryzys zostanie przegadany i będzie nadal budowana spirala strachu. Strach wywołany w ludziach pozbywa ich racjonalnego myślenia. To dobry syndrom do sterowania ludzką masą. Tak to wygląda na rok 2009.
In vitro
Sprawa o in vitro będzie się jeszcze ciągnąć miesiącami. Spór będzie raczej ideologiczny niż merytoryczny. W tym sporze będzie prym wiodła lewica. To ona będzie głównym graczem politycznym w tej sprawie. Kościół Katolicki postawił sprawę jasno. Nie dla in vitro. Jednak lewica nie da za wygraną. Będzie chciała zablokować ową ustawę. Pytanie czy Tusk poświęci Gowina. Z wywiadu, który udzielił Dziennikowi najwyraźniej tak. Gowin będzie musiał liczyć na PiS. Taka koalicja może źle wpłynąć na wizerunek Tuska. Gowin jak mu się uda przepchnąć ustawę będzie miał większe poparcie po stronie tych, którzy popierają PiS niż PO. Umywanie rąk Tuska od tej ustawy jest czymś niezrozumiałym. Najpierw oznajmia wszem i wobec in vitro tak ale jak trzeba poprzeć projekt ustawy to już raczej nie do końca. Zatem w tej sprawie będzie ciekawy ten rok. Jeśli PO poświęci Gowina możliwe, że dojdzie do rozłamu w PO. Tusk ryzykuje i zobaczymy co z tego ryzyka wyjdzie.
Euro "Tak" czy "Nie"?
W sprawie euro mamy kolejny pat polityczny. To kolejna najprawdopodobniej przegadana i przespana sprawa. W tym miejscu chciałbym powiedzieć, że popieram J. Kaczyńskiego. Referendum powinno się odbyć. Jak Polska wchodziła do UE rząd spytał się obywateli czy chcą członkostwa. Nikt nie mówił wówczas wybraliśmy takich polityków niech oni decydują za nas czy wstąpić czy nie. To samo odnosi się do euro. Jednak wizja referendum jest tak jasna jak angielska mgła.
Dlaczego Tusk boi się referendum? Dlatego, że euro może zostać przegłosowane na "nie" i trzeba będzie się podporządkować społeczeństwu. J. Kaczyński gra tutaj va bank. Sam jest na nie, jednak chce uczciwie zagrać ze społeczeństwem i spytać ich co o tym sądzą. Pytanie jak by się zachował wówczas gdyby wynik był na "Tak". Może tego się dowiemy w 2009 r.
Inne ważne sprawy 2009
Najważniejszą sprawą 2009 na scenie politycznej będzie przyszłość lewicy. To rok, w którym dowiemy się czy lewica będzie istnieć czy zniknie z polskiej sceny politycznej. Dziś wygląda to nie różowo dla lewicy. Jest gorzej podzielona niż prawica.
Brak lidera, każda partia chce rządzić i na dodatek powracają starzy PZPR-owcy. Ciekawie zapowiadają się wybory do Europejskiego Parlamentu. Dziś lewica to partia na łopatkach i nic nie wskazuje na to by się miała dźwignąć.
PO może wchłonąć lewicę. Ostaną się tylko ortodoksi typu Senyszyn. Bardziej liberalni lewicowcy przejdą do PO.
Rok 2009 zapowiada się ciekawie.
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
11 komentarzy
1. Ciekawie zapowiadają się wybory do Europejskiego Parlamentu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. bo "dziennikarze sledczy" zajęci sa dorzynaniem watah.
3. 20% frekwencji?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Ci postkomuniści
5. Dziennikarz śledczy
6. Panie Jerzy
7. Dziennikarstwo to dążenie do prawdy
8. Panowie Andrzej i Radek
9. Te sprawy
mirekd
10. Panie Mirosławie
11. cd. dyskusji