Z głębokości ponad 1 metra: dla ludzi, nie dla władzy
tu.rybak, pon., 13/10/2014 - 18:38
Boże, ratuj, jak to mnie nie zachwyca, kiedy mnie zachwyca?
Taka parafraza pasuje do pani premier jak nic. Taki czerwony dywan i nastawianie Kopaczowej na właściwe tory przez Merkel warte są mszy...
Ale Kopacz nie tylko uprawia pantomimę, mówi też od siebie.
Pojechała do Łomży agitować za swoją partią przed wyborami samorządowymi i powiedziała, że ludzie powinni być wybierani dla ludzi, nie dla władzy. Brzmi piękni i zupełnie bez sensu. Ale widać, że sama to wymyśliła. Stara. Się.
Mówiła o małych ojczyznach. Takich zwykłych niemieckich heimat... W polskiej tradycji nie występują małe ojczyzny, występuje wyłącznie ojczyzna. Ale skąd ona to może wiedzieć biedaczka?
A ci co zarządzają w heimacie tworzą rzeczywistość...
I wrzuciła najważniejsze: dlatego, że będą odpowiedzialni za wydawanie dużych środków unijnych. I to od nich będzie zależało, na co te pieniądze będą wydane i przeznaczane. Ewidentna, potuskowa próba przekupstwa. Przecież wszyscy wiedzą, kto najlepiej umie pozyskać środki unijne dla wszystkich i wydać je dla swoich...
Na zakończenie dodała sobie znaczenia: i stąd moja obecność tutaj
Taki heimat...
Taka parafraza pasuje do pani premier jak nic. Taki czerwony dywan i nastawianie Kopaczowej na właściwe tory przez Merkel warte są mszy...
Ale Kopacz nie tylko uprawia pantomimę, mówi też od siebie.
Pojechała do Łomży agitować za swoją partią przed wyborami samorządowymi i powiedziała, że ludzie powinni być wybierani dla ludzi, nie dla władzy. Brzmi piękni i zupełnie bez sensu. Ale widać, że sama to wymyśliła. Stara. Się.
Mówiła o małych ojczyznach. Takich zwykłych niemieckich heimat... W polskiej tradycji nie występują małe ojczyzny, występuje wyłącznie ojczyzna. Ale skąd ona to może wiedzieć biedaczka?
A ci co zarządzają w heimacie tworzą rzeczywistość...
I wrzuciła najważniejsze: dlatego, że będą odpowiedzialni za wydawanie dużych środków unijnych. I to od nich będzie zależało, na co te pieniądze będą wydane i przeznaczane. Ewidentna, potuskowa próba przekupstwa. Przecież wszyscy wiedzą, kto najlepiej umie pozyskać środki unijne dla wszystkich i wydać je dla swoich...
Na zakończenie dodała sobie znaczenia: i stąd moja obecność tutaj
Taki heimat...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Rybaku
ciekawe, kiedy Kopaczowa przedawkuje te prochy, na których jedzie od objęcia obowiązków partyjnych "da radę" po Tusku? Bez prochów takich ilości mondrości z siebie trudno wydalić. Bolkiem nie jest.
Chyba, ze to Misiek Kamiński siedzi i pisze, pisze i sufluje, a to inna inszość.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. A może bardziej zachwyca Komorowska?
Mam wrażenie, że wysokie notowania mojego męża są w pewnym stopniu również moim udziałem oraz oceną naszej wspólnej pracy - powiedziała w rozmowie z Onetem Pierwsza Dama.
3. Rybaku :)
UŚMIAŁAM SIE JAK NORKA Z TEGO WYWIADU:))
DZIADZIOWA ROBI ZA ŻONE OPATRZNOŚCIOWO-WŁADCZĄ.
Matka, żona, kochanka (?) :)))
http://www.prezydent.pl/pierwsza-dama/wypowiedzi-pierwszej-damy/wywiady/...
Bronkowa o miłości z okazji 25 lat magdalenkowego handlu.
"Z wolnością jest tak jak z miłością, nie jest dana raz na zawsze; trzeba o nią dbać, coś o niej wiedzieć i pielęgnować - mówiła w poniedziałek Małżonka Prezydenta RP Anna Komorowska podczas spotkania z nauczycielami podsumowującego obchody Roku Wolności w szkołach."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. chyba
opacznościową....
5. opacznościowa dama :)
Lao Che - Urodziła Mnie Ciotka
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. zaprzyjaźniony z PO żurnalista kadzi Kopaczowej
W polskich mediach największą furorę zrobiły oczywiście ewolucje Ewy Kopacz na czerwonym dywanie w Berlinie i zbyt pospieszne wkroczenie do Pałacu Elizejskiego.
Polską premier musieli naprowadzać na właściwe tory i François Hollande, i Angela Merkel. Tak jednak było, tylko jeśli chodzi o sprawne poruszanie się po czerwonych dywanach - w rozmowach z kanclerz Niemiec i prezydentem Francji Kopacz szła wytyczonymi przez poprzednika ścieżkami.
Możemy być pewni, że podczas rozmów o pakiecie klimatycznym w ramach najbliższego szczytu Unii nie usłyszymy z ust Ewy Kopacz niczego, co różniłoby ją tu od Donalda Tuska. Warto natomiast przyglądać się wszelkim jej deklaracjom w kwestiach dotyczących Wschodu i Ukrainy. Tu bowiem możemy obserwować stopniową zmianę dotychczasowych priorytetów i zmiękczenie polskiego stanowiska.
Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3607575,ewa-kopacz-blizej-berlina-niz-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl