Gdzie sie podziala iracka armia?

avatar użytkownika Tymczasowy

 

 Jak wiadomo, sily mudzaheddinow Panstwa Islamskiego licza okolo 30 000 ludzi, w tym 5 000, to przybysze z krajow Zachodu. Walcza na trzech frontach, w Syrii, Iraku i przeciwko Kurdom. Czesc jest doswiadczona po przebytych walkach. Moga liczyc na niewielka liczbe zolnierzy czeczenskiego Specnazu i takichze Azerow. W sumie, nie jest to sila imponujaca. Jak to ktos napisal w swietnym artykule zamieszczonym w Mpolska24.Pl ,ak naprawde, to na to cale towarzystwo wystarczylaby jedna dywizja zmechanizowana regularnej armii. To przeciez niewiele biorac pod uwage jakies normalne panstwo z normalnymi silami zbrojnymi.

Mudzaheddini wjechali z Syrii w Irak i w zadziwiajacym tempie opanowali duza jego czesc wlacznie z polami i rafineriami naftowymi. Takze z bankami, w ktorych znajdowalo sie kikaset milionow dolarow. Zajeto szereg baz wojskowych i przechwycono amerykanskie czolgi, dziala i pojazdy opancerzone. Obecnie wojsko IS zagraza bezposrednio Bagdadowi - stolicy Iraku. Rodzi sie pytanie, co sie stalo z wyszkolona i wyposazona przez USA, armia iracka?

Irakijczycy nie byli zlymi zolnierzami. Dowodem na to byla wojna iracko-iranska w latach 1980-1988. Armia iracka dokonala inwazji na Iran i odniosla szereg sukcesow. Na poczatku wojny wojsko iranskie liczylo 150 tys. zolnierzy, przy 350 tys. zolnierzy irackich.Iran dysponowal 2 100 czolgami, a Irak - 2 650. Poczatkowo przewazala armia iracka. Jednym z powodow bylo oslabienie armii iranskiej przez rewolucje. Bedaca jeszcze w 1978 r. 5-a militarna potega swiata zostala oslabiona. Dokonano czystki, przez co armia stracila 12 000 oficerow, w tym pozbawiono zycia 85 generalow. Niedofinansowanie sprawilo, ze wystepowal drastyczny niedobor czesci zamiennych.

W trakcie dlugotrwalej wojny armia iracka nabyla doswiadczenia. To byla prawdziwa, nowoczesna  wojna przy uzyciu wszystkich rodzajow broni.Nie brakowalo efektownych akcji i bitew. Takze tych przygnebiajacych, gdy Iranczycy zastosowali taktyke ataku "ludzkimi falami". Kosztowalo to zycie 1 000 atakujacych za kazdym razem. Dominowala wojna w wstylu I wojny swiatowej, tzn. okopy, zasieki, bunkry itd.

Na koniec wojny, ktora wyczerpala obie strony, Irak mial czwarta co do wielkosci armie swiata. Liczyla ona okolo poltora miliona zolnierzy. Dysponowali oni 5 700 czolgami, 10 000 sztuk artylerii, 10 000 pojazdow opancerzonych, 1 500 samolotami i 1 000 helikopterow. A teraz miasta Kobane broni okolo 3 tys. cywili, milicjantow. Atakuje okolo 10 000 dobrze uzbrojonych islamistow. Na ich wymiecenie wystarczylby jakis tam ulamek dawnej poteznej armii irackiej.

 

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

obecny etap wojny arabskiej wszedł w zupełnie niezrozumiałą fazę. To coś podobnego do tego, co sie dzieje na Ukrainie.
USA i spółka od 2011 r. dozbrajali islamistów zwanych "powstańcami", dzisiaj ci "powstańcy" doskonale uzbrojeni, wkraczaja na terytoria juz wczesniej zniszczone przez wojnę i zdezorganizowane.

Skąd taka armia kobiet w arabskim świecie????

Dramatyczna obrona Kobane. Kurdom grozi masakra

Z sza­cun­ków za­chod­nich me­diów wy­ni­ka, że Ko­ba­ne broni obec­nie 2 ty­sią­ce kur­dyj­skich bo­jow­ni­ków z Po­wszech­nych Sił Ochro­ny (YPG), któ­rzy od trzech ty­go­dni wal­czą prze­ciw­ko ok. 9 ty­siąc­om ter­ro­ry­stów z Pań­stwa Is­lam­skie­go. Zdo­by­cie stra­te­gicz­nie waż­ne­go mia­sta umoż­li­wi­ło­by ISIS nie tylko po­łą­cze­nie opa­no­wa­nych już te­re­nów w pro­win­cjach Alep­po i Raqqa, ale także prze­ję­cie kon­tro­li wzdłuż czę­ści gra­ni­cy sy­ryj­sko-tu­rec­kiej. Według szacunków dziennika "International Business Times", w szeregach kurdyjskich w Syrii walczy 7-10 tysięcy kobiet, co stanowi ok. 25 proc. ich całego stanu osobowego. Za decyzją o wysłaniu kobiet do walki stoją nie tylko względy wojskowe, ale także psychologiczno-religijne.
Jak zaznacza serwis "The Vox", w szeregach Państwa Islamskiego na terytorium Syrii walczą jednak dwie "kobiece brygady" utworzone pod nadzorem terrorystów.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zaciete-walki-o-kobane-kobiety-...

Ogra­ni­czo­ne re­zul­ta­ty na­lo­tów pro­wa­dzo­nych przez ko­ali­cję an­ty­ter­ro­ry­stycz­ną spra­wia­ją jed­nak, że to Kur­do­wie są obec­nie je­dy­ną siłą, która może za­trzy­mać ofen­sy­wę Pań­stwa Is­lam­skie­go, a je­dy­ną re­al­ną za­po­rą w tej czę­ści Syrii jest wła­śnie Ko­ba­ne. We­dług dzien­ni­ka "Al Ara­bi­ja", w wy­ni­ku ro­sną­ce­go za­gro­że­nia dla cy­wi­lów, re­gion walk opu­ści­ło już 186 ty­się­cy osób.

Rządy diablic z Państwa Islamskiego. Dżihadystki sieją strach i terror w mieście Rakka


Noszące burki dżihadystki stały się już postrachem mieszkańców
syryjskiego miasta Rakka. Ich działanie mrozi krew w żyłach, stanowią
one zbrojne ramię tajnej policji w tej części Syrii.
W kontrolowanym przez Państwo Islamskie (IS) syryjskim mieście Rakka
działa grupa dżihadystek, w której znajdują się obywatelki Wielkiej
Brytanii. Ten stanowiący zbrojne ramię tajnej policji oddział
bojowniczek stał się największym postrachem miasta. Są obecne wszędzie.
Sieją strach i terror.
Najważniejszą rolę wśród nich ma odgrywać 20-letnia Aksa Mahmud.
Uczyła się w szkockim Glasgow. Rodzina podobno błaga ją o powrót do domu
i twierdzi, że dziewczynę poddano praniu mózgu. Mahmud pochodzi z
rodziny muzułmańskiej. Do Syrii wyjechała w listopadzie ubiegłego roku.
Miała tam poślubić dżihadystę. Zdaniem Amerykańskiego Konsorcjum ds.
Badań i Analizy Terroryzmu grupę założono na początku tego roku.

Al-Kansa dzieli się na kilka podgrup. Jedna z nich zawsze nosi przy
sobie broń i zajmuje się egzekwowaniem przestrzegania prawa szariatu.
Sprawdza na przykład, czy mieszkanki miasta mają zakryte twarze i czy
nie poruszają się po mieście bez towarzystwa członków swoich rodzin.
Szukają też ukrywających się i chcących uniknąć aresztowania mężczyzn
noszących dla niepoznaki kobiece burki. Inna podgrupa patroluje ulice
miasta incognito, sprawdzając, czy mieszkańcy dostosowują się do reguł i
przepisów ustalonych przez władze Państwa Islamskiego.


Ropa i dżihad. Państwo Islamskie zarabia milion dolarów dziennie











Sprzedaż ropy naftowej, rabunek oraz podatki nadkładane na mieszkańców podbitych regionów – Państwo...

Państwo Kurdystan miałoby ekonomiczne podstawy bytu. Na przeszkodzie stoi geografia i polityka

Państwo Kurdystan miałoby ekonomiczne podstawy bytu. Na przeszkodzie stoi geografia i polityka

Zachód liczy, że Kurdowie ocalą Irak przed dżihadem. Jednak oni walczą z myślą o innym państwie - niepodległym Kurdystanie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Państwo bez silnego przywódcy nie ma armii

Irak dzieli się na 18 prowincji nazywanych muhafazami (w nawiasach podano stolice prowincji):

  1. Bagdad (Bagdad)
  2. Salah Ad-Din (Tikrit)
  3. Dijala (Bakuba)
  4. Wasit (Al-Kut)
  5. Majsan (Al-Amara)
  6. Basra (Basra)
  7. Zi Kar (An-Nasirijja)
  8. Al-Musanna (As-Samawa)
  9. Al-Kadisijja (Ad-Diwanijja)
  1. Babil (Al-Hilla)
  2. Karbala (Karbala)
  3. An-Nadżaf (An-Nadżaf)
  4. Al-Anbar (Ar-Ramadi)
  5. Niniwa (Mosul)
  6. Dahuk (Dahuk)
  7. Irbil (Irbil)
  8. Kirkuk (Kirkuk)
  9. As-Sulajmanijja (As-Sulajmanijja)

IraqNumberedRegions.png


z czego trzy północno-wschodnie prowincje: As-Sulajmanijja, Dahuk i Irbil tworzą autonomiczny Region Kurdystanu.

Podział etniczny

Arabowie – ok. 75% – 80%
w tym: Madanowie ("Arabowie błotni") – ok. 350-500 tys.
Kurdowie – ok. 15% – 20%
Pozostałe grupy etniczne – ok. 5-6%
Asyryjczycy – ok. 3% (Mosul, Dahuk, równina Niniwy)
Ormianie – ok. 0,6% (Bagdad i inne większe miasta Iraku)
Persowie – ok. 1% (tereny przygranicza iracko-irańskiego, święte miasta szyickie Karbala, Nadżaf)
Turkmeni Iraccy – ok. 1,5% ; (okolice Kifiri, Kirkuku, Altun Kubri)
Żydzi – kilka tysięcy (głównie okolice Bagdadu)
Podział religijny

Muzułmanie – ok. 94%
szyici 60-65% (Arabowie, Persowie, Turkmeni Iraccy)
sunnici 32-37% (Arabowie, Kurdowie, Turkmeni Iraccy)
Chrześcijanie (głównie Asyryjczycy i Ormianie ,a także mniejszość wśród Arabów i Turkmenów Irackich) 5%[3] (katolicy obrządku chaldejskiego, łacińskiego, syryjskiego, Kościół melchicki, melchickiego i ormiańskiego) oraz inne mniejsze ugrupowania chrześcijańskie.
Żydzi

Ponadto na południu – mandaici, a na północy, wśród Kurdów, jezydzi i Ahl-e hakk − razem ok. 1%.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Irak

Ciekawostka - ilość ludności

dane z Banku Światowego

ludność rok
7,390,000 1960
10,100,000 1970
13,800,000 1980
18,200,000 1990
24,340,000 2000
28,000,000 2005
32,000,000 2010
32,800,000 2011

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ajatollah-ali-chamenei-ameryk...
Ameryka, syjonizm i zwłaszcza wysłużony ekspert w sprawach szerzenia podziałów - niegodziwy rząd Wielkiej Brytanii - ostro nasiliły starania o stworzenie podziałów między sunnitami i szyitami - powiedział Chamenei.

- Stworzyli oni Al-Kaidę i Da'esz (używany w znaczeniu pejoratywnym arabski akronim nazwy Państwa Islamskiego - al-Dawla al-Islamija fi Irak wa al-Szam), aby doprowadzić do podziałów i do walki przeciwko Republice Islamskiej (Iranowi), ale dziś zwrócili się przeciwko nim (Państwu Islamskiemu) - oświadczył ajatollah.

Według Reutera oskarżenia te wydają się być nawiązaniem do udzielania przez Zachód wsparcia rebeliantom walczącym przeciwko bliskiemu sojusznikowi Iranu - prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi. Dżihadyści wyłonili się jako najsilniejsza militarnie grupa syryjskich rebeliantów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Marylu

Dzieki za doksztalt. Ja tam na dzis wole sprawy miedzynarodowe niz polski staw kolo stajni i obory czyli...
Te dwie brygady kobiece IS, to sralis smargalis. Propagandowa odpowiedz na relacje o dziewczetach kurdyjskich, ktore rzeczywiscie walcza na rowni z mezczyznami. One sa szczesliwe, bno nie sa w stylu islamskim ciemiezone przez braci i ojcow, gdy wezma karabin w dlon - wtedy sa bohaterkami. ja je rozumie.Bladzie islamskie, rzeczywiscie z Zachodu, szlajaja sie po ulicach i zwracaja uwage kobieto, ze nie maja dostatecznie zaslonietych twarzy, "A przeciez Allach kocha tylko te kobiety, ktore maja zakryta twarz". A ja temu Allachowi nie dalbym pociagnac, bo obrzydzenie bierze.
W Kobane widac sie troche ustabilizowalo. Niby dotarli zboczency do centrum miasta, ale doopa sucha. Leja ich po ogonie, czyli zaopatrzeniu. Wysadzi ryjek, to go luu! Mowi sie, ze islamisci stosuja taktyke "hit and run", czyli zaatakowac i spieprzyc. Cos mi mowi, ze przerzucaja wiekszac kandydatow na nieboszczykow w rejon Bagdadu, bo to miejsce prestizowe. Jednakowoz, zajac duze miasto, to paranoja. Jeszcze wieksza, utrzymac je.
Dzieki tez za informacje, ze w Turcji, tak zawsze podlej, jest 20 mln. Kurdow, czyli obywateli. Jak beda sie Turczynowie dalej gapic ze wzgorz na Kobane i miasto dostanie sie ;pod noze IS, to beda dopiero mieli politykierzy z Ankary.
Serdecznosci.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy

my Polacy tak mamy, ze cenimy wszystkich, którzy walczą o swoja wolność. Wiek XXI i NWO wszystko postawiło na głowie i nie wiadomo, kto jest ten szlachetny, a kto jego czarnym odbiciem.

Staram się być obiektywna , nie chcę nadużywac słowa sprawiedliwa. U Bolka w Gdańsku na hucpie były towarzyszki rebeliantki z Tunezji i Egiptu, które witały sie gestem międzynarodówki komunistycznej, czyli zacisniętą pięścią.

Solidarność afrykańska , promowana przez Borusewicza i Bujaka, to by było na tyle z solidarności i etosu.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl