Krwawa Mary i wizyta zagraniczna

avatar użytkownika Rena Starska

 Powiedz, czy mogę trochę pomarudzić?  

Powiedz, czy mogę trochę pomarudzić?
Nie tak zupełnie, byś popadł w czarną czeluść i nie wiedział jak z niej wyjść.
Nawet, gdy się nie zgodzisz, ja i tak to uczynię. Będę marudzić, marudzić będę, ech!

Wysyłają mnie w delegację zagraniczną, nie żeby od razu Australia czy Chiny, nie...
Mam lecieć za miedzę, podobno nasza miedza już nie nasza, ale wiesz... trzeba chociaż trochę trzymać fason. Myślisz pewnie, że przesadzam, że się przejmuję, że nie powinnam być obciążona żadnym frasunkiem, wrzucić na luz i czuć bluesa.
Czuję, ale chyba nie stan lekkości. Spadła mi z ramion laska i powinno być lżej, ale ten garnitur, nowy garnitur, jakby uwierał. Powiesz, że jestem zdrowa, nie choruję, ebola jak przyjdzie, to zrezygnuję nawet ze szczepienia, nie będzie potrzebne. Wtedy już nie, a nawet teraz, ale to tajemnica. Ramieniem objął mnie Vink, mocno mną szarpnął, tak po koleżeńsku. Miałam szpilki, za wysokie progi na moje nogi, no ale ktoś nie chciał, ale musiał, no to ja też.
Uwielbiam być wysoko, czasami nawet mam wrażenie, że dostanę angaż w nowym filmie Agi, kręciła już janosikowe bajanie, to i o metrze w głąb  może, prawda?
Teraz mnie wzniosło, wszyscy mają się słuchać, odnoszę wrażenie, że kręcą, nagrywają, że jak będzie trzeba coś wytną, upiększą. Może zostanę legendą jak Diana?
Rozpisują się już o bombie, element z przeszłości, jakże ważny w biografii.
Jakoś tak jest, że czuję że płonę, tak od wewnątrz, jakbym rozkwitała i wcale nie jest to kwiat jednej nocy.
Nocna zmiana?
Mówisz, że to może się powtórzyć?
Nie ufają mi?
Nie żartuj!
Zrobiłam wszystko, co mogłam, by się podobać. Taki błysk, nie tylko zza okularów, ale czy Ty mnie słuchasz? W sumie nieważne. Jadę więc. Mam już garsonkę i nowe rajstopy. Kupiłam tez majtki wyszczuplające uda i uwydatniające pośladki. Nie widziałeś takich? Nie martw się, jak wrócę to ci pokażę. Mam też nową farbę, Mela umie robić cuda, będę jak Marylin Monroe. Mówisz, że ona już nie żyje? Nie wiedziałam. Podobno niektórzy są wiecznie żywi i nie wpadaj w panikę, umiem pływać, mam żółty czepek. Że co? Że na lotnisku niepotrzebny?
Ojejku, zapomniałabym o najważniejszym, w tv mówili, że ocieplony został mój wizerunek. Przydały się studia, żaden spec nie dorwie mnie na drgnieniu powieki, może tylko czasem rozejdą mi się nogi. Muszę kończyć. Wypiję drinka, przynieśli mi krwawą Mary i lecę. Pa!

Etykietowanie:

13 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Witam Pani Reno

i tak będzie aż do wyborów, czyli rok. Chyba, ze coś się wywali w Polsce lub w świecie i wtedy będzie jeszcze gorzej.
Dobra Kobieta da radę, ale czy Polska to wytrzyma ?

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rena Starska

2. Witam Pani Marylu

Niestety urządzili sobie w Polsce prywatny cyrk.
Upokarzające... :(

Życzę Spokojnej Nocy,
Rena

avatar użytkownika guantanamera

3. Najbardziej obawiam się tego,

że ten cyrk jest wyreżyserowany od początku do...
Na szczęście koniec możemy wyreżyserować sami...

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

4. Miast komentarza

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika TW Petrus13

5. cyt:

"z pierwszymi płatkami śniegu
wpadniesz w serce jej
ono zapłonie byś
mógł istnieć"
na dzień ?
na randkę?
na chwilę?
po to by zapylić bo tak trzeba
jak "Paź Królowej" motylek :)
a tu trza cholera tyrać
na obcych "autostradach" PO nocach na Tirach!
tak trza światu "Pazia Królowej"
nie
"Zapylacza" motyla ;)
ps.e tam ide spać


 

avatar użytkownika Pelargonia

6. Lecę!

Zadzieram kiecę i lecę:
Na miotle, czy drzwiach od stodoły,
Ja nie dbam o tyłek goły,
Tak goły, jak nasz kraj.
Ja jestem naj, naj, naj...

Pozdrawiam serdecznie


"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Rena Starska

7. Guantanamera,

Serdecznie Cię witam.

Wiara o wyreżyserowaniu -końca- przez nas samych jest chyba naiwnością.
Sprecyzować należałoby któż należy do tych, którzy mieliby coś zakończyć.
Nie jest to takie proste.
Dodatkowo zainteresował mnie sam -koniec-.
Mamy dwie możliwości - wskazanie na koniec Polski i na koniec złoczyńców niszczących i grabiących państwo polskie.

Wiara czyni cuda, a cud jest potrzebny.
Z nadzieją, że nie nastąpi rozbiór Polski...

Pozdrawiam,
Rena

avatar użytkownika Rena Starska

8. Obiboku,

Dziękuję za piosenkę.
Super komentarz!

Pozdrawiam serdecznie,
Rena

avatar użytkownika Rena Starska

9. Petrus,

Za chwilę wiersz, który zacytowałeś, wstawię na BM24.
Nie publikuję wszystkiego, bo "zaspamowałabym" wszystko :)


Odpowiem już pod nowym wpisem (przenosząc jakoś Twój komentarz).
Pozdrawiam serdecznie,
Rena

P.S.
Cieszę się bardzo, że zaglądasz na mój blog :D
Dziękuję!

avatar użytkownika Rena Starska

10. Pelargonia,

Witam serdecznie!

Słyszałam, że drzwi od stodoły wyprodukowane zostały z brzozy.
Obawiam się, że o tyłek/tyłki potrafią dbać, one "gołe" nie są.....
Oni są we wszystkim -naj-.
Istnieje prawdopodobieństwo, że passa szybko się nie zakończy.
Obce mocarstwa uwielbiają głupków na czele rządów, bo mogą uzyskiwać maksymalną ilość korzyści nie dając w zamian nic.

Zdjęcie szałowe. Świadczy o kondycji państwa.

Serdeczności.

avatar użytkownika guantanamera

11. Rena Starska

"Sprecyzować należałoby któż należy do tych, którzy mieliby coś zakończyć."

No, choćby wyborcy... :))
O taki koniec mi chodzi... O koniec rządów PO...
I ich cyrku. O koniec skeczów, które mają zająć uwagę i czas gawiedzi. Ja tak na to patrzę.
I z nadzieją czekam na powrót prawdy.
Serdecznie pozdrawiam.

avatar użytkownika Rena Starska

12. Guantanamera,

Wyborcy... - powiadasz.
Siłą niezdecydowanych i obojętnych z domów nie wyciągniesz.
Do prawdziwego zwycięstwa potrzebna jest olbrzymia frekwencja.
Tylko ona może wywrócić do góry nogami to, co mamy obecnie.

Jak to uczynić?
Szczerze powiem, że nie wiem.

Oczekiwanie na powrót prawdy...
W wielu kwestiach prawdy nie znamy.
Niewyjaśnione, zatuszowane, wyczyszczone z kart pamięci.
Zależy jaka kartoteka, jaka półka, kto jest zarządcą, a kto królem?

Bez Boga spokoju nie będzie.
Ludzie pobiegli złą drogą, a ona wyprowadzić może tylko na manowce...

Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika guantanamera

13. Co do oczekiwania na powrót prawdy...

Przed chwilą to przeczytałam, jestem znów pod wrażeniem...
http://gelberg.salon24.pl/610273,co-sie-stalo-z-nagroda-ksiedza-jerzego,2
Ta sprawa już była omawiana.
I dalej nie wiadomo kto te pieniądze zabrał...
Kiedyś wyjdzie na jaw.