Déjà vu
tu.rybak, pon., 06/10/2014 - 20:55
Rok temu miało miejsce referendum warszawskie. Przegrane przez PIS. Nie trzeba prostować: wiem co napisałem.
Rok temu:
Pamiętają Państwo zeszłoroczną ofensywę jesienną PIS? Od sukcesu do sukcesu. Debata jedna za drugą, wyciągnięty z Unii Wolności profesor Gliński. Budżet się walił, Tusk się schował i wojska Kaczyńskiego poruszały się w tryumfalnym sondażowym pochodzie...
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i trotyl, Wałęsa, ustawa o zmianie płci, pedały i tak jakoś zwycięski pochód stanął w miejscu...
Dziś, czyli rok później - już bez żadnej ofensywy PIS - sondaże gnębiły Tuska, budżet musiał być poprawiany, gospodarka leciała na łeb na szyję. Z innej flanki ruszyły manifestacje związkowców i referenda odwołujące władze PO. Wybory uzupełniające do Senatu. I decydujące referendum warszawskie ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz.
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i Lasek, Wałęsa, ustawa o zmianie płci, pedofile w kościele i tak jakoś zwycięski pochód stracił impet.
[tu.rybak, Marnie jak pod Marną, 14 X 2013 r.]
Ostatnio PIS szedł od sukcesu do sukcesu. Afera podsłuchowa, zmiana premiera, zmiana rządu i dymisje ministrów. Tusk schowany, Komorowski wycofany. Wojska Kaczyńskiego poruszały się w tryumfalnym sondażowym pochodzie...
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i Lasek, kopacz i nienawiść, kazirodztwo, księża pedofile i tak jakoś zwycięski pochód stanął w miejscu...
Rok temu:
Pamiętają Państwo zeszłoroczną ofensywę jesienną PIS? Od sukcesu do sukcesu. Debata jedna za drugą, wyciągnięty z Unii Wolności profesor Gliński. Budżet się walił, Tusk się schował i wojska Kaczyńskiego poruszały się w tryumfalnym sondażowym pochodzie...
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i trotyl, Wałęsa, ustawa o zmianie płci, pedały i tak jakoś zwycięski pochód stanął w miejscu...
Dziś, czyli rok później - już bez żadnej ofensywy PIS - sondaże gnębiły Tuska, budżet musiał być poprawiany, gospodarka leciała na łeb na szyję. Z innej flanki ruszyły manifestacje związkowców i referenda odwołujące władze PO. Wybory uzupełniające do Senatu. I decydujące referendum warszawskie ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz.
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i Lasek, Wałęsa, ustawa o zmianie płci, pedofile w kościele i tak jakoś zwycięski pochód stracił impet.
[tu.rybak, Marnie jak pod Marną, 14 X 2013 r.]
Ostatnio PIS szedł od sukcesu do sukcesu. Afera podsłuchowa, zmiana premiera, zmiana rządu i dymisje ministrów. Tusk schowany, Komorowski wycofany. Wojska Kaczyńskiego poruszały się w tryumfalnym sondażowym pochodzie...
I co?
Rząd za pomocą mediów rozpoczął powolny proces odwracania kota ogonem. Smoleńsk i Lasek, kopacz i nienawiść, kazirodztwo, księża pedofile i tak jakoś zwycięski pochód stanął w miejscu...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Rybaku
w tym roku jest jeszcze bardziej , do kwadratu Déjà vu.
Dałam Ci nagrodę pocieszenia w poprzednik wpisie, ale powtórzę, dla czytelników
A na poważnie, to testament Piotra Skórzyńskiego, o którym przypomniał ostatnio nasz Deżawi.
Wręczenie medali Stowarzyszenia Pamięci Piotra Skórzyńskiego
(..)
Nadzieja Układu na przetrwanie bierze się z poglądu, że Prawo i
Sprawiedliwość nie ma żadnych wpływów w mediach, raczej odwrotnie. Każdy
już chyba widzi, że to TVN, Polsat, i „Gie-wu” z przystawkami w rodzaju
„Tygodnika Powszechnego” stanowią prawdziwą opozycję – a politycy PO to
tylko kukiełki w tym reality show.
Jeśli nie uda się ich pokonać – Polska pogrąży się w apatii i
beznadziei. A wtedy to dziedzice właścicieli PRL, jak prognozował
niegdyś w „Życiu” Krzysztof Kłopotowski, utworzą silną formację…
„nowoczesnych konserwatystów”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. serdeczna modlitwa za Piotra Skórzyńskiego
a słowa pana Krzysztofa Kłopotowskiego przejmują zgrozą,bo to już nie słowa ...ale Fakty...
pozdr
gość z drogi
3. kolejne Deżawi z brylantyna na pustym (?) łbie
to ten od "buraków" i innych wyczynów z zachlaniem się i "falowaniem" po mieście z poprzedniej kampanii. Tu sie zgadzam ze Staniszkis. Chamstwo wybrylantynowanego złotego chłopca PIS mnie osobiście obraża. To ma byc partia inteligencji i kultury? Z ta chamska gebą na sztandarach?
Jadwiga Staniszkis: Kaczyński powinien był osobiście wypunktować Kopacz
Mimo że nie zgadzam się z Kopacz i w wielu
miejscach ją punktuję, to uważam, że należy jej się szacunek jako
kobiecie i jako premierowi. Hofman tymi tłumaczeniami pogarsza sytuację
PiS - mówi socjolog.
Na antenie RMF FM Hofman tłumaczył dlaczego użył tak ostrych słów pod adresem nowej premier. (W dzień po expose stwierdził, że Ewa Kopacz jest trzy poziomy niżej, niż Jarosław Kaczyński.. ) Dziś z tego sformułowania wycofać się nie zamierza.
— przekonywał w rozmowie z Konradem Piaseckim. Odpierał też zarzuty Jadwigi Staniszkis, która skrytykowała go za brak wyczucia i szacunku do ewy Kopacz jako kobiety.
—stwierdził, tym razem kurtuazyjnie, rzecznik.
Odniósł się też do samego expose:
— wyjaśnił swoje stanowisko.
Hofman zapewnił, że uścisk dłoni Kaczyńskiego i Tuska nie był gestem
pojednania i że obie partie pozostają w fundamentalnym sporze.
—pytał Hofman. I dalej tak tłumaczył istotę konfliktu:
—powiedział polityk PiS.
Oceniając dotychczasowe wystąpienia Ewy Kopacz – Hofman wyznał:
Na uwagę, że być może premier potrzebuje więcej czasu, by okrzepnąc na nowym stanowisku- zauważył:
Rzecznik bronił też słuszności ostatniego ataku PiS na Małgorzatę Fuszarę, pełnomocnika rządu ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn, za jej wypowiedź na temat kazirodztwa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Występy złotego chłopca PiS
To kłamstwo, że Jarosław Kaczyński
nienawidzi Donalda Tuska. To Tusk wszystko zaczął w 2005 r. A pojednanie
prezesa PiS z b. premierem? Czegoś takiego w ogóle nie było - mówił w
RMF FM rzecznik PiS Adam Hofman. Dyskusja między nim a prowadzącym
audycję była naprawdę zażarta.
Już od pierwszych sekund rozmowy Konrada Piaseckiego z Hofmanem w "Kontrwywiadzie"
było wiadomo, że to nie będzie przyjacielska pogawędka. Zaczęło się od
mocnego stwierdzenia prowadzącego: - Pan chyba nie chce, żeby PiS wygrał
wybory.
- To chyba pan bardziej nie chce, żebyśmy
wygrali. Ja chcę i moim zdaniem wygramy - odparł Hofman. - A moim
zdaniem robi pan wszystko, żebyście przegrali. - Ta teza jest dla mnie
krzywdząca. Czuję się jako pana gość pokrzywdzony. Pan powinien mi zdjąć
palto i zrobić kawę, a pan poszczuł mnie wściekłym psem! - odparował
rzecznik PiS. Od tej pory rozmowa obu panów przypominała odbijanie
piłeczki pingpongowej wypełnionej jadem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16762373,Takiej_dyskusji...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. skoro nie da się inaczej,
to moze powinien brac dluzszy urlop przed kazdymi wyborami?