Może z Powstaniem Warszawskim było prościej?
BezPrzesady, czw., 07/08/2014 - 02:10
Przyznam się, że podoba się mi ta wypowiedź cokolwiek okraszona inwektywami, które oczywiście takowymi pozostają, niemniej oddają też poziom emocjonalny wypowiedzi.
Jakoś tak odbieram, że dobrze ilustruje ono naszą polską naturę. Tak poprostu mogło być. Co nie znaczy że i znów może się nie zdarzyć ... I może tego boi się paru...
http://youtu.be/sV2G-W0QqpQ
Piotr Szelągowski - Bez PRzesady - ale mówię jak ...być powinno?
(bezprzesady.com/aktualnosci/powstanie-warszawskie-70-ta-rocznica)
- BezPrzesady - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. Powiedz co Ci się podoba
a będą wiedzieli kim jesteś ;)
Zbyt dyżo przesady podawać coś co jest chamską prowokacją, bowiem używanie tak niewybrednych słów w stosunku do narodowych świętości - choćby dla niektórych - jest zwyczajnym chamstwem i prowokacją.
Myślę, że dotarło by to do gnojka - gdyby mu napisać, że widocznie jego matka była wulgarna i szmata i pies ją..., albo była ofiarą pęknietego..., że takiego ss synka spowiła.
Ps. Dla odróżnienia pamiętam jak młodzieńcem przy matce, wyrwało mi sie po rosyjsku i jak dostałem w pysk, to do tej pory nie przy wszystkich przeklinam.
Wojciech Kozlowski
2. Bez Przesady
Szanowny Panie,
Panie Boże , Ty widzisz i nie grzmisz, że tacy parszywi ludzie jak Linda są nauczycielami. To widać, że ze stajni Wójciakowej i Wanatowej.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Przekaz
Ten akurat trafia bardzo do młodzieży - z którą mam sporo do czynienia.
I cóż z tym zrobić?
Może czas stosować metody skuteczne ?
Piotrek: BezPrzesady; mówmy prawdę.
4. określenie niegrzeczne
Przy okazji określenie "parszywi" nie wydaje się mi grzeczne i kulturalne - nie wiem jaki jest Pan Linda - lubi wulgaryzmy - ale czy jest "parszywy" obrażanie ludzi nie jest ani ładne ani godne - tym bardziej kiedy broni się godności, kultury i honoru.
Z pozdrowieniami i życzeniami kulturalnego konwersowania
Piotrek: BezPrzesady; mówmy prawdę.
5. Zgodnie z życzeniem
Powiem Panu prawdę – tak jak się Pan domaga: „mówmy prawdę”.
Powiem „ emocjonalnie” – tak jak Pan to lubi i do czego się przyznaje: „przyznam się, że podoba się mi ta wypowiedź cokolwiek okraszona inwektywami które oczywiście takowymi pozostają, niemniej oddają też poziom emocjonalny wypowiedzi”.
Pisze Pan: „określenie "parszywi" nie wydaje się mi grzeczne i kulturalne...”
Ożesz kórwa, nie mogę. Określenie: "parszywi" nie wydaje się Mu grzeczne i kulturalne, a rozjebywanie kultury przez aktora, który nie powinien być hujem pierdolonym tylko jej mecenasem – podoba mu się bo jest „skuteczne”.
Wkórwiłem się, dlatego użyłem tej „skutecznej” – wszak wypróbowanej na młodzieży (sic) przez Pana -metody z nadzieją, że i dla Pana będzie ona skuteczna - wszak użyłem tyle samo i tych samych skwarek do okraszenia ;)
A młodzież – proszę Pana – żadko jest patologiczna. To prędzej dorośli, wychowawcy, rodzice, a zwłaszcza ci fałszywi obrońcy „godności, kultury i honoru” przy pomocy anty godności, anty kultury i anty honoru.
Dotarło do Pana?
Wojciech Kozlowski