Zdrowa woda zdrowia doda
tu.rybak, czw., 31/07/2014 - 23:15
Po tym jak Rosja wstrzymała import jabłek z Polski od ministra przez dziennikarzy rządowych po lud prosty przetoczyła się euforia po akcji kup se jabłko czy coś w podobie.
Jeden z apeli brzmiał kup kilka kilo jabłek dla siebie i dla znajomych.
Świetne. A jak każdy tak zrobi?
Minister Sawicki (taśmy PSL, d. ZSL) znalazł winnego wstrzymania przez Rosję importu jabłek zwracając się do Kaczyńskiego: Czy myślał pan o rolnikach stojąc na Majdanie?
Pomysłowy Sawicki ma też rozwiązania: niech nam Unia zapłaci, albo że jabłka wyślemy do Chin albo zachęca żebyśmy więcej jabłek sobie kupowali i popijali je cydrem.
On to chyba na obiad jada kartoflankę, a na drugie frytki z puree ziemniaczanym, kartoflami, plackami ziemniaczanymi i "szarymi" kluchami, a popija wszystko wódą. I stąd te przemyślenia. Za dużo wódy...
Rządowe zapowiedzi działań znalazły swoje odbicie w oddolnej inicjatywie.
Akcja Jedz jabłka na złość Putinowi czy Nie daj się Putinowi - jedz jabłka świadczy o niezwykłej durnocie powtarzających te brednie. Ciekawe, czy zaproponowaliby takie rozwiązanie walczącym Ukraińcom? Na dodatek "bohaterstwo" jedzących jabłka szczególnie razi w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego...
To jedzenie jabłek na złość Putinowi jest równie wartościowe jak akcja polewania się wodą przed kamerą telefonu komórkowego. Polewają się wodą jakieś pustaki umysłowe, a potem następni i następni...
A może połączyliby jedni z drugimi swoje akcje i jedli jabłka na złość Putinowi polewając się wodą?
Jeden z apeli brzmiał kup kilka kilo jabłek dla siebie i dla znajomych.
Świetne. A jak każdy tak zrobi?
Minister Sawicki (taśmy PSL, d. ZSL) znalazł winnego wstrzymania przez Rosję importu jabłek zwracając się do Kaczyńskiego: Czy myślał pan o rolnikach stojąc na Majdanie?
Pomysłowy Sawicki ma też rozwiązania: niech nam Unia zapłaci, albo że jabłka wyślemy do Chin albo zachęca żebyśmy więcej jabłek sobie kupowali i popijali je cydrem.
On to chyba na obiad jada kartoflankę, a na drugie frytki z puree ziemniaczanym, kartoflami, plackami ziemniaczanymi i "szarymi" kluchami, a popija wszystko wódą. I stąd te przemyślenia. Za dużo wódy...
Rządowe zapowiedzi działań znalazły swoje odbicie w oddolnej inicjatywie.
Akcja Jedz jabłka na złość Putinowi czy Nie daj się Putinowi - jedz jabłka świadczy o niezwykłej durnocie powtarzających te brednie. Ciekawe, czy zaproponowaliby takie rozwiązanie walczącym Ukraińcom? Na dodatek "bohaterstwo" jedzących jabłka szczególnie razi w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego...
To jedzenie jabłek na złość Putinowi jest równie wartościowe jak akcja polewania się wodą przed kamerą telefonu komórkowego. Polewają się wodą jakieś pustaki umysłowe, a potem następni i następni...
A może połączyliby jedni z drugimi swoje akcje i jedli jabłka na złość Putinowi polewając się wodą?
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Rybaku
wciąż nam się wydaje, że te złogi POstkomusze , te knajaki niczym nas nie zaskoczą, bo niżej upaść nie mogą ... i za każdym razem myslimy tak samo.
Oni też jedzą jabłka "na złość Putinowi"
Dzisiaj przebili nawet rosyjską propagandę, a Polacy na wczasach... nic się nie stało....
Obcinacze jąder w Bałtyku. Płyną z Rosji do Polski
Colossoma
macropomum, czyli paku czarnopłetwy lub pacu, to ryba słodkowodna
z rodziny piraniowatych. Zdaniem rosyjskich naukowców popularnie zwane
„obcinaczami jąder” ryby płynął z Obwodu Kaliningradzkiego w kierunku
wybrzeży Polski.
Profesor PAN: Jedzmy polskie owoce, to wymiar patriotyzmu
Gospodarka Unii
Europejskiej jest znaczne silniejsza i stabilniejsza od rosyjskiej,
więc nie ma wątpliwości, komu sankcje bardziej zaszkodzą - przypomina
profesor PAN i Collegium Civitas prof. Waldemar J. Dziak.
Wielka Brytania: NATO nie odeprze ataku Rosji
Jak wynika
z raportu komisji obrony brytyjskiego parlamentu, NATO nie jest obecnie
przygotowane do odparcia ewentualnego ataku ze strony Rosji.
MSZ wyposaża muzeum Piłsudskiego w rosyjskie i niemieckie karabiny
Muzeum Józefa
Piłsudskiego w Sulejówku zyskało 3 wyjątkowe eksponaty: prezentacji
trzech nowo pozyskanych we współpracy z MSZ eksponatów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Acha!
zjadanie nadmiaru jabłek i przegryzanie kapustą będzie patriotycznym obowiązkiem Kowalskiego przynajmniej do końca roku 2014, bo się budżet znów nie domyka...
Z danych udostępnianych przez resort rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Rosji w 2013 r. ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw o wartości blisko 336 mln euro. Ministerstwo szacuje, że straty dla polskiego sektora owoców i warzyw wynikające z wprowadzonego przez Rosję embarga mogą wynieść ok. 500 mln euro.
Wzrost PKB bardziej z popytu krajowego niż z eksportu
Tegoroczny wzrost gospodarczy będzie bardziej opierał się na popycie
krajowym, niż na popycie zagranicznym - powiedział w czwartek minister
finansów Mateusz Szczurek.
Osiatyński: wzrost PKB w 2014 r. wyniesie 2,8 - 3,2 proc.
wzrostu PKB w Polsce w tym roku będzie niższe, niż wcześniej sądzono i
wyniesie między 2,8 a 3,2 proc.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Nie tylko szczawiem i mirabelkami....
Sawicki: przygotowujemy się na embargo na polskie mięso
Minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował w piątek, że Polska od
dawna przygotowuje się do ewentualnego nałożenia przez Rosję embarga na
polskie mięso. - Nie wiemy, co nas czeka ze strony Rosji - zaznaczył.
Od dziś polskie jabłka nie mają wizy do Rosji
Polskie
jabłka, ale także gruszki, kalafiory czy kapusta - znikają od dziś z
rosyjskich sklepów, ze względu na narzucone przez Moskwę embargo. Służby
fitosanitarne zarzuciły polskim producentom naruszanie rosyjskich norm.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. No, to czekamy na akcje:
Kup świnię sobie i sąsiadowi
Kiś kapustę na złość Putinowi
...
5. @Rybak
Broniąc swojej polityki wysokich ceł na artykuły luksusowe premier Władysław Grabski tłumaczył nierozumiejącym (lub udającym, że tego nie rozumieją) posłom, dziennikarzom i przedstawicielom sfer handlowych, że każda kupiona pomarańcza pogarsza a każde kupione jabłko poprawia bilans handlowy Polski.
Ale on mówił o realnej polityce gospodarczej świadomego swych obowiązków rządu, a nie o kabotyńskich, pustych gestach.
Marcin Gugulski
6. Ja tam nie wiem, ale...
...odkąd pamiętam, to polskim rolnikom i polskim taksówkarzom nigdy się nie opłacało... "Panie, jakbym ja się nie przyzwyczai do tego, że nie mam nad sobą kierownika, tobym to rzucił w diabły, bo tylko dokładam do interesu".
I tak te dwie profesje dokładają od 1945 roku...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...