16 lipca 2014 r. zmarł Kuki, założyciel i administrator wielu prawicowych portali.
Redakcja BM24, śr., 23/07/2014 - 00:43
Informuje Redakcja ostatniego portalu blog-n-roll.pl., z którym współpracował Kuki.
Z głebokim żalem informujemy, że szesnastego lipca zmarł Kuki, założyciel portalu blog.media.pl, a także były administrator portalu niepoprawni.pl.
Kuki był weteranem polskiej blogosfery, tworzył podwaliny pod jej dzisiejszy kształt. Przez ponad 12 ostatnich lat działał w różnych projektach blogerskich, a także współpracował z wieloma osobami, dla których Polska jest wartością nadrzędną.
Pamięć o nim pozostanie na zawsze w sercach tych, którzy Go pamiętają, którzy z Nim pracowali.
Cześć Jego Pamięci.
Zasmucona Redakcja
http://www.blog-n-roll.pl/en/zmar%C5%82-nasz-kolega-redakcyjny#.U870nrGeYcs
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju.
Amen.
a światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju.
Amen.
Integrowanie prawicowej blogosfery ś.p. Kuki zaczął od forum Michalkiewicza, które zbudował dla czytelników.
http://www.forum.michalkiewicz.pl/viewtopic.php?f=15&t=25&hilit=Kuki
kanał CQ
Pomysł utworzenia kanału "do wszystkich" wziął się z radiokomunikacji, gdzie tzw. kanał wywoławczy/bezpieczeństwa jest także miejscem rozgłaszania ważnych informacji. Uczestnicy takiego systemu są obowiązani do systematycznego nasłuchu kanału CQ.
Istnieją jednak ograniczenia korzystania z kanału. Służy on tylko do rozgłaszania informacji najważniejszych o stopniowanych priorytetach (żeby w informacyjnym szumie nie ginęło to co ma największe znaczenie).
Zaproponowany kanał działałby na identycznej zasadzie. Uczestnicy systemu mają prawo rozgłaszania za pomocą poczty elektronicznej i obowiązek sprawdzania zawartości kanału, przez wejście na stronę www, na której wysyłane posty są wyświetlane lub przejrzenie zakładek rss.
Dotatkowym atutem kanału może być zarówno jego dostępność publiczna, jak i prywatna - ograniczona stale lub czasowo.
Kanał prywatny zarezerwowany tylko dla uczestników systemu mógłby pełnić również ciekawą rolę zwoływania gremiów (np. na danym forum). Wykorzystanie kanałów CQ w praktyce z pewnością usprawniłoby komunikowanie się grupy zainteresowanych w ważnych dla nich sprawach zachodzących w blogosferze, a sposoby ich użycia rozwijałyby się razem z systemem.
Kanał zawsze można wykasować i założyć nowy. Nazwa kanału może być dowolna, a adres strony kanału CQ ustalony za zgodą uczestników "zabawy".
Istnieją jednak ograniczenia korzystania z kanału. Służy on tylko do rozgłaszania informacji najważniejszych o stopniowanych priorytetach (żeby w informacyjnym szumie nie ginęło to co ma największe znaczenie).
Zaproponowany kanał działałby na identycznej zasadzie. Uczestnicy systemu mają prawo rozgłaszania za pomocą poczty elektronicznej i obowiązek sprawdzania zawartości kanału, przez wejście na stronę www, na której wysyłane posty są wyświetlane lub przejrzenie zakładek rss.
Dotatkowym atutem kanału może być zarówno jego dostępność publiczna, jak i prywatna - ograniczona stale lub czasowo.
Kanał prywatny zarezerwowany tylko dla uczestników systemu mógłby pełnić również ciekawą rolę zwoływania gremiów (np. na danym forum). Wykorzystanie kanałów CQ w praktyce z pewnością usprawniłoby komunikowanie się grupy zainteresowanych w ważnych dla nich sprawach zachodzących w blogosferze, a sposoby ich użycia rozwijałyby się razem z systemem.
Kanał zawsze można wykasować i założyć nowy. Nazwa kanału może być dowolna, a adres strony kanału CQ ustalony za zgodą uczestników "zabawy".
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. bardzo smutna wiadomość...
wyrazy wspołczucia dla Rodziny i Przyjaciół....wiele godzin spędziłam na Niepoprawni .pl
a Kuki,był TYM,który pomógł mi sie TAM zalogować....
Odszedł Ktoś,kogo osobiscie nie znałam,ale serdecznie lubiłam i szanowałam...
Kuki zakładasz juz napewno nowy Portal,Błekitny...Twoja tratwa wszak już dopłyneła do drugiego brzegu
mam nadzieję,że kiedyś sie na nim spotkamy....
Wieczne odpoczywanie racz MU dać Panie
gość z drogi