Mój 2008

avatar użytkownika Anonim
Już godziny dzielą nasz od strzału szampana i wiwatowaniu, że oto jest ten nowy rok 2009. Jednak zanim zaczniemy napawać się radością z przyjściem tego nowego zobaczmy, co przyniósł nam ten stary 2008. Każdy z nas będzie odbierał mijający rok inaczej. Dla jednych był to rok samych sukcesów dla innych porażek jeszcze ktoś inny powie, że był on mieszany. Dla mnie ten rok był właśnie rokiem mieszanym. Jak każdy z poprzednich i ten miał swoje plusy i minusy. Największą porażką 2008 jak i poprzednich lat jest polityka. Nic nie odbiegała w tym roku od poprzedniego. Należy wspomnieć: wszelakie kłótnie pomiędzy PO i PiS, spory prezydenta z premierem o samolot, brak jednogłosu w ważnych sprawach. Szczyt klimatyczny w Poznaniu. Brak budowy obwodnicy w Augustowie, szerokie wpływy ekologów, Palikot, Niesiołowski, Jarosław Kaczyński, Tusk, podatek liniowy, JOW, lustracja, korupcja, autostrady, lotniska, stadiony itd. Kolejny raz polityka zajmowała się sferą prywatną niż rządzeniem. Nie ma, co mówić opozycja jak i ekipa rządząca to banda, która marnuje czas na bezsensowne spory. Do tego wtórują im media, które są stronnicze. Brak merytorycznych dyskusji. Wytykanie, kto, z kim kiedy i za ile?. Nie wierzę, że ta sfera się zmieni. Tu niestety panuje beton. Mamy impotentów w polityce i tyle. Po jednej i drugiej stronie. W tej sytuacji można mówić oby do wyborów. Kolejną sprawą jest In vitro. Tutaj rządzący odnieśli porażkę. Zajęcie się ta sprawą sprawiło, że zamiast dojść do sensownego porozumienia mamy wojnę w kobiecej macicy. Gdyby nie próba zrobienia dobrze premiera dzisiaj In vito byłoby jak do tej pory zabiegiem dla tych, co chcą. Żadne durne dofinansowania z budżetu państwa. Chciał Tusk pójść na wojnę z Kościołem Katolickim, to poszedł. Dziś hierarchowie mówią wprost „Całkowity zakaz In vitro”. Tak to się dzieje, kiedy rząd chce wkraczać w sfery intymne obywateli. W tej sprawie wystarczyłoby przegłosować ustawę o bioetyce, która leży w sejmie od 1997 r.! Polityka pro-rodzinna ekipy rządzącej jest SKANDALICZNA! Brak normalizacji prawa do adopcji, pomoc dla potrzebujących – rodzice, którzy mają niepełnosprawne dzieci – dofinansowywanie rodzinnych domów dziecka itd. Rząd wolał zając się sprawą finansowania In vito. Komuś trzeba będzie zabrać, żeby dać na In vito. Szkoda, że politycy sobie z kieszeni nie odbiorą. Hojni rozdawać, ale nie własne pieniądze. Jestem pełen obaw o rok 2009. Nie ma tu najmniejszych objaw chęci zmian. Polityka wewnętrzna Polski jest skandaliczna. Co cztery lata wybieramy wiecznie te same gęby! Nic się nie zmienia. Oby przy następnych wyborach kierować się rozumem a nie sondażami i propaganda. Rzutem na taśmę na miano Porażki 2008 jest nie wątpliwie Nowy Salon24. Tak jak w starym skeczu Laskowika, w którym to starszy człowiek szukał sklepu a na końcu skomentował „cholera, komu to przeszkadzało” tak samo można powiedzieć o Salonie24. Komu to cholera przeszkadzało. Stary dobry Salon. Dziś mamy nowoczesny, nowatorski itd. Może i się przyzwyczają albo i nie. Jednak nie zmienia to faktu, że stary był o wiele lepszy. Za pozytywne uznaję w tym roku to rozpoczęcie blogowania na Blogmedia24, kolejne to pojawienie się kolejnej książki Jeremiego Clarksona. Niesamowity znawca motoryzacji. Jak dla mnie guru felietonu, humoru i zdroworozsądkowego podejścia do życia. Duży plus, że można czerpać garściami z jego książek. Kolejnym miłym wspomnieniem tego roku jest koncertowa płyta Riverside. To mój numer jeden w polskiej muzyce rockowej. Film to kolejne przygody Jamesa Bonda. Mało oglądam filmów. Jednak Bond to Bond. W polityce bardzo cieszy mnie Polska XXI w. Na razie jako ruch społeczny. Gdyby stali się partią polityczną na pewno bym na nich głosował. Ten rok to też dużo miłych wspomnień z osobistych sukcesów. Niewątpliwie 2008 rok będę wspominał bardzo ciepło. Był może on daleki od ideału w pewnych sferach życia publicznego, lecz w sferze życia prywatnego był chyba najlepszym jak do tej pory. W tym miejscu chciałbym wszystkim czytelnikom złożyć najserdeczniejsze życzenia na ten nadchodzący 2009. Oby wszystkie państwa plany się spełniły, aby zawsze szczęście i radość gościła w państwa sercach a uśmiech na ustach i dobry Bóg niech otacza państwa opieką. Tego życzę z całego serca.
Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika wazeliniarz

1. No z jednym to sie nie zgodze

Okresleniem opozycji jako bandy.Chyba ze mial Pan na mysli SLD.A co sie tyczy PolskaXXI, to jak dla mnie kolejna proba reanimacji UW. Pozdr
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Maryla

2. media, które są stronnicze. Brak merytorycznych dyskusji.

Witam, Panie Andrzeju, nawet, jak gdzieś toczyła sie merytoryczna dyskusja, to media tego nie pokazały. Nie potrafie zrozumieć, jak tylu inteligentnych, wydawało by sie ludzi, nagle traci rozum, poczucie godności i powiela kalkę postępowania stworzoną dla pracownika mediów. To jest żenujuące. Ciesze sie, że w sprawach prywatnych układa sie Panu wszystko pomyślenie. To najwazniejsze, jest gdzie uciec od tej hucpy polityczno-medialnej. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, niech będzie dla Pana i bliskich szczęśliwy i pełen błogosławieństw Bożych. Szczęśliwego Nowego 2009 Roku!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

3. Stefan

Abym dziś oddał głos na PiS musi on trochę okrzepnąć. Na razie J. Kaczyński jest obrażony na cały świat. Nie tędy droga. PiS się muruje i to jest minus. Powinien otworzyć się bardziej na młodych ludzi. To oni są przyszłością narodu. Dać im alternatywę do tego co proponują oszołomy z PO i SLD. Powie pan, że daje ale jaka to ma być alternatywa jak mogą zacząć odchodzić od PiS. Sam skłaniam się ku Polsce XXI w. PiS jest dziś dla mnie za hermetyczny. Pisali o tym Semke i Ziemkiewicz co spotkało się z atakiem na nich. A co do bandy to tak. SLD to banda i nie ma co do tego wątpliwości. Pozdrawiam Ps. Czy Polska XXI w. to drugie czy trzecie UW to się okaże. Mogą zwojować dużo. Patrzę i obserwuję decyzję podejmę podczas wyborów dziś scena polityczna to szambo niestety dzięki PO i SLD.
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

4. Pani Marylo

Tak się to dzieje, że media działają na emocje a nie na merytoryczny rozumowy kierunek. Wczoraj rozumem kierował się o. Knabit w 24 Godzinach jak była dyskusja o in vitro. Takich ludzi nam trzeba w mediach. A nie Senyszyn, Palikot, Niesiołowski i inny pomazańcy szeroko rozumianego demoliberalno-lewicowego prądu politycznego pozdrawiam
avatar użytkownika wazeliniarz

5. Panie Andrzeju!

Jak dla mnie to, Semka i Ziemkiewicz nie sa zadnymi autorytetami.Zbyt dobrze pamietam metamorfoze Wierzbickiego i Wolka.A jesli chodzo o obrazenie sie Kaczynskiego na swiat,To mysle ze poszedl za dobra rada, sluchaczy i uczestnikow Radia Maryja.Nota bene jestem stalym sluchaczem.Zobaczymy, mam nadzieje w styczniu, nowy program, wtedy ocenimy.Mysle ze Nowy Rok bedzie dla wszystkich przelomowy.Pozdrawiam z NY- Stefan
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

6. Panie Stefanie

Oby się pan nie mylił :). Semke i Ziemkiewicz to dla mnie też żadne autorytety. Fakt pokładali oni nadzieję w PiS. I się zawiedli. Dali temu upust w swoich publikacjach i to tyle. Mam nadzieję że w tym Nowym Roku będzie się więcej działo politycznie niż obecnie. Pozdrawiam serdecznie
avatar użytkownika wazeliniarz

7. P.S.

Dla przyjaciol jestem Stefan. Prosze sie nie krepowac.Pozdro
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.