Tak wygląda dziś zaorana Stocznia Gdańska im. Lenina - komunista Rakowski zza grobu dopełnił swoich pogróżek
Studenci i Stoczniowcy Stoczni Gdańskiej im. Lenina przy bramie Nr 1 (tej od ulicy Wałowej) w nocy w grudniu 1981 roku.
I ZOMO w grudniu 1981 roku po drugiej stronie bramy Nr 1 (tej od ulicy Wałowej) Stoczni Gdańskiej im. Lenina , zwarte i gotowe od katowania polskich patriotów i gdańskich Stoczniowców.
Tak wyglądało to miejsce (4 niżej zamieszczone fotografie) w czerwcu 2011 roku:
Tak wyglądało to miejsce w maju i czerwcu 2014 roku.
Po lewej stronie te same garaże (przy tym otwartym garażu 16.06.2014 r. rozmawiałem z dwoma mężczyznami, byłymi stoczniowcami wspominając stare dzieje), a po prawej resztka z byłego murowanego ogrodzenia.
Wyżej zawieszona fotografia pochodzi z dnia 20 maja 2014 r.
Jak widać na fotografiach flagi narodowe są w opłakanym stanie, nie tylko brudne lecz i postrzępione.
Zwróciłem na to moją uwagę włodarzom miasta Gdańska jak i Stoczni Gdańskiej.
Mile byłem zaskoczony w dniu 16 czerwca 2014 r. gdy pofatygowałem się w ten rejon byłej Stoczni Gdańskiej z przeciwnej strony - od bramy nr 2 i pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
Bo oto stwierdziłem, że obie flagi wiszące na bramie Nr 1 zostały wymienione na nowe, lecz brama została zamknięta na kłódkę, tak by utrudnić wejście takim ludziom jak piszący te słowa @Obibok na własny koszt.
Tak wygląda brama Nr 1 byłej Stoczni Gdańskiej im. Lenina w dniu 16 czerwca 2014 roku od strony byłej Stoczni Gdańskiej:
Tak wyglądała od strony miasta i ulicy Wałowej na ulicy Lisia Grobla:
Mama lokalizująca Bramę Nr 1 Stoczni Gdańskiej
Tak wygląda teren po byłej Stoczni Gdańskiej im. Lenina patrząc z okolic byłej bramy Nr 1 (tej od ulicy Wałowej).
Nie wykluczone, że dostęp do pomnika zostanie zamknięty przez właścicieli przyszłych biurowców i apartamentowców.
Stocznia Gdańska została wyburzona i zaorana przez magdalenkowskich zdrajców wespół ze zbrodniarzami komunistycznymi i przy masowej asyście klakierów i usłużnych idiotów.
Po stoczni Gdańskiej zostanie Europejskie Centrum Solidarności - jak wyżej.
Oraz budynek Sala BHP - jak powyżej oraz któryś z dźwigów widocznych na moich fotografiach.
Budynek Dyrekcji Gdańskiej Stoczni im. Lenina po prawej z czerwonej cegły, w którym TW Bolek w dniu 16 sierpnia 1980 roku opijał już winiaczkiem z Dyrektorem Naczelnym Stoczni Klemensem Gniech sukces - wykonanie rozkazu bezpieki jakim miało być zakończenie strajku w gdańskich stoczniach.
Kto tu był i zna teren byłej Stoczni Gdańskiej im. Lenina wie i widzi te zniszczenia, to zaoranie tej Stoczni, którym odgrażali się wielokrotnie komuniści w tym Urban i Rakowski.
Zrujnowanie i zaoranie stało się faktem, a dokonali tego usłużni idioci, którzy postanowili z komunistycznymi zbrodniarzami się pojednać zbratać i rozgrabić ogólnonarodowe mienie Narodowe Polaków.
Znaczący udział mają w tym związkowcy z neo Solidarności Kiszczaka, który ustanowił i mianował czapę z TW Bolkami i różnymi zwierzaczkami Kretów, Tchórzy czy Borsuków.
Niektórzy z nich jeszcze dziś żerują na upadłych i będących na skraju bankructwa resztek polskiego przemysłu stoczniowego, który obleźli w minionych 25. latach jak pluskwy i mendy by wyssać ze swoich stoczni wszystkie "soki".
Podobnie sprawy się miały i mają w Stoczni Gdańskiej, w której szefowie związku świadczą usługi w ramach swoich firm dla upadającej na pysk stoczni gdańskiej.
Uwaga.
Wpis został aktualizowany w dniu 17.06.2014 roku poprzez dodanie fotografii z dnia 16 czerwca 2014 roku.
- Obibok na własny koszt - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
25 komentarzy
1. Jakiś cud czy cÓś
Wcześniej nawet tak okrojonego wpisu nie mogłem upublicznić.
;-((
Kiedyś "Mieszko II"
2. Dziękuję Duszkowi za poprawne wklejenie mojego wpisu
W dniu wczorajszym miałem wyjazdową sesję w terenie - w Gdańsku.
Między innymi na terenie byłej Stoczni Gdańskiej im. Lenina oraz pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku, gdzie poświęciłem kilka godzin na edukację historyczną odwiedzających te tereny zainteresowanych turystów.
M.in. poświęciłem minimum dwie godziny dla młodych ludzi (panią i pana) z Łodzi, których spotkałem przy bramie nr 1, a właściwie przy garażach, przy których rozmawiałem z dwoma byłymi stoczniowcami.
Po rozstaniu się z parą młodych ludzi na terenie byłej Stoczni Gdańskiej, para ta wychodząc z jej terenu przez bramę nr 2, tą obok pomnika spotkała mnie ponownie gdy przy kiosku z pamiątkami rozmawiałem panią Aleksandrę Olszewską i pracownikiem ochrony.
Muszę przyznać, że pan z Łodzi łaknął wiedzy u samego źródła - człowieka, który nie tylko był świadkiem minionych wydarzeń lecz także je osobiście tworzył. Tak więc miast tłuc pianę na mydło wczorajszy dzień poświęciłem na real, gdzie przekazywałem moją osobistą wiedzę realnie spotkanym ludziom.
TU: https://plus.google.com/u/0/photos/103496042747550098779/albums/60256191...
jest mój najnowszy album fotograficzny z dnia 16 czerwca 2014 roku - 258 fotografii wykonanych niestety już wieczorem m.in. z Góry Gradowej, koło której mieszkał wcześniej Donek z rodzicami - budynek ten jest widoczne na kilku fotografiach wykonanych z tej gdańskiej góry.
Pozdrawiam i zapraszam do spaceru po Gdańsku.
Kiedyś "Mieszko II"
3. PS
Pozdrawiam przy okazji młodych ludzi z Łodzi, których poznałem osobiście w dniu 16 czerwca 2014 roku przy bramie nr 1 i z którymi rozmawiałem (właściwie to był mój dwugodzinny monolog i odpowiadanie na pytania szczegółowe) na ternie po byłej Stoczni Gdańskiej.
Pozdrawiam bardzo serdeczni, bo być może trafcie tu na ten portal, o którym wspomniałem tak jak i innych na których pisałem wcześniej.
Obibok na własny koszt
PS
Żałuję, ze nie wykonaliśmy kilku wspólnych pamiątkowych fotografii, bo aparat fotograficzny był i jest moim nieodzownym rekwizytem, tak było i w dniu 16.06.2014 r.
Onwk.
Kiedyś "Mieszko II"
4. Przebiłeś mi serce ;(
18 lat młodego życia zostawiłem tam za tymi bramami, na zdjęciu z przeszłości hala w dolnym lewym rogu razem z Anią Walentynowicz/ jeździła na suwnicy/ ;((( Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
5. Pan Lancelot
Szanowny Panie Lancelocie,
Dzieła dopełnił niemcotysk być może pod dyktando Niemców, którzy nie bez kozery ponoć go finansowali.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. @Lancelot, coś sprzed 4 lat
Pod linkami niżej są fotografie z 23 czerwca 2010 roku w wersji oryginalnej z terenu Stoczni Gdańskiej oraz spod pomnika Poległych Stoczniowców w grudniu 1970 roku w Gdańsku.
Część pierwsza od fotografii 1 do 50:
https://docs.google.com/folderview?id=0BzsqrQhGzjMzMTI2YjBmYWYtYzI5Ny00MmFiLTg4N2ItMTlhMDJjMzk3YWQx&usp=drive_web&hl=pl
I od fotografii 51 do 96:
https://docs.google.com/folderview?id=0BzsqrQhGzjMzMTI2YjBmYWYtYzI5Ny00MmFiLTg4N2ItMTlhMDJjMzk3YWQx&usp=drive_web&hl=pl
Są tam fotografie m.in fotografie muzeum esbeckiego konfidenta TW Bolka.
Po interwencji w 2010 roku te niebieskie szmaty zniknęły z tego gmachu, i nie widziałem ich również wczoraj.
https://docs.google.com/folderview?id=0BzsqrQhGzjMzOWRjZWYzNTMtZmY5NS00Y...
Plus 174 fotografii z 22 czerwca 2010 roku:
https://docs.google.com/folderview?id=0B1qIN4jnCmTzMGY3NDFlMDMtMDc1Zi00Z...
Oraz tu 171 fotografii z dnia 22.06.2010 r.:
https://docs.google.com/folderview?id=0B1qIN4jnCmTzZTY2NDlkMzctYmY5OC00O...
Fotografie Gdańska z dnia 23 czerwca 2010 roku w liczbie 90:
https://docs.google.com/folderview?id=0BzsqrQhGzjMzZjU4ODIyODMtYTcxNS00M...
M.i. Targ Rybny gdzie odbyła się 18.06.2010 r. wiec Jarosława Kaczyńskiego w Gdańsku.
Fotografie z wiecu Jarosława Kaczyńskiego z dnia 18.06.2010 r. w Gdańsku - 106 elementów:
https://docs.google.com/folderview?id=0B_kzWQuJjAgnYTFiYWIzNGQtYWJjYi00M...
Po wiecu z polecenia Jarosława Kaczyńskiego rozmawiałem z Pawłem Ponckiem z PJoNków, który jak się później okazało zdradził nie tylko mnie ale i Jarosława Kaczyńskiego i całe PiS.
Fotografie Gdańska z dnia 30.06.2010 r. w liczbie 258:
https://docs.google.com/folderview?id=0BxCx-pt0pCesNjczM2ZlNWYtNTlhYS00Z...
Fotografia: Obibok na własny koszt
Po interwencji jeszcze w 2010 roku te niebieskie szmaty zniknęły z tego
gmachu UW w Gdańsku oraz sąsiedniego przy ulicy Rzeźnickiej, i nie
widziałem ich również wczoraj.
Dowody na to, że te niebieskie szmaty tam nie wiszą od 2010 roku do maja 2014 roku, gdy ostatni raz tam byłem i wykonałem kilka fotografii ten fakt dokumentujących, a które są do obejrzenia TU:
https://plus.google.com/photos/108910137865025242278/albums/602600040015...
Album z fotografiami z terenu wyspy Ostrów z GSR, mostu pontonowego w ciągu ulicy Na Ostrów z widokiem na gdańskie tereny stoczniowe oraz z gdańskim parkiem oruńskim o zmierzchu w dniu 27.06.2010 roku tj. w dniu kiedy było spotkanie z Janem Pospieszalskim i prezentacją filmu dokumentalnego na Wydz. Mat. Fiz. gdańskiego uniwersytetu.
https://docs.google.com/folderview?id=0B5gKglFqzy6yZWEyZWRhNjQtNDM3Yi00M...
Stocznię Północną im. Bohaterów Westerplatte, która po wprowadzeniu stanu wojennego nie strajkowała wchłonęła Moja była Gdańska Stocznia Remontowa im. Józefa Piłsudskiego - dalej GSR, w której w stanie wojennym w dniach 14-16 grudnia 1981 roku strajkowało ponad 3 tysiące Stoczniowców, co stanowiło ponad 3% ogółu strajkujących wówczas w całym PRL.
Ponadto GSR w grudniu 1981 roku strajkowała dwukrotnie, po po pacyfikacji w dniu 16.12.1981 r. kolejny strajk wybuchł w dniu 28 grudnia 1981 roku (12 dni po brutalnej pacyfikacji) w obronie imienia Marszałaka Józefa Piłsudskiego.
Udało mi się w końcu zamieścić o strajkach szczątkowe informacje w Wikipedii w roku 2010 - chociaż znaczna część z moich zamieszczonych tam wcześniej informacji po prostu WYPAROWAŁA, by nie robić ujmy dla stoczni celebrytki i łamistrajków.
Posiadam z tego spotkania sporo materiałów filmowych w wersji analogowej - Video HDMI 8 mm oraz obszerne wywiady z czerwca 2010 roku z Tomaszem Moszczakiem i Stanisławem Fudakowskim, które do dziś poza mną nikt nie oglądał, podobnie jak nikt nie usłyszał poza mną ścieżki dźwiękowej z wywiadu z prałatem śp. Henrykiem Jankowskim z dnia 25 czerwca 2010 roku, który można obejrzeć z podkładem muzycznym na moim kanale YT.
Wracając z GSR i mostu pontonowego jedną ręką nagrałem aparatem fotograficzny film podczas jazdy samochodem, na którym są widoczne budynki Stoczni Gdańskiej - dziś już nie istniejące.
Ponadto na moim kanale "Obibok na własny koszt" na YT są dostępne filmu z terenu gdańskich stoczni i pomnika, jak również wypowiedzi zapewne dobrze znanych Panu osób, w tym Joanny i Andrzeja Gwiazdy.
Na dziś już chyba wystarczy tych linków do materiałów fotograficzno-filmowych..
Liczę moich fotografii należy liczyć już w milionach.
Pozdrawiam Komentatorów i Czytelników.
Obibok na własny koszt
PS
Pozdrawiam byłego Stoczniowca, były Stoczniowiec, którego po 1989 roku nie chciano przyjąć ponownie do pracy, gdyż dla kanciastostołowych zdrajców nadal byłem groźnym estremistę zagrażającym porozumieniom z Magdalenki i przy OS.
Onwk.
PPS
Grabarzami Stoczni Gdańskiej jak i Gdyńskiej byli chłoptasie od piłki kopanej, malarze kominów i czyściciele świetlików w tym ich król Maciuś Przerwa Pierwszy, którego dziś tacy sami jak on łajdacy wynoszą na ołtarze.
Onwk
Kiedyś "Mieszko II"
7. Szanowny Panie Michale,
Czy wojewoda gdański i pełnomocnik rządu ds. Stoczni Gdańskiej śp. Maciej Płażyńskie nie wiedział kim był i jest Janusz Szlanta, który wyskoczył z kapelusza opanował Stocznię Gdynia a następnie zagarną bezprawnie większą Stocznię Gdańską za darmo.
Czy szefowie stoczniowej Solidarności w Stoczni Gdynia i jednocześnie byli członkowie rady nadzorczej Stoczni Gdynia.
Przecież oni (Janusz Śniadek, a następnie Dariusz Adamski) byli w konflikcie interesów, bo z jednej strony rzekomo reprezentowali związkowców, a z drugiej strony służyli wiernie prezesowi Szlancie, w tym przy zwalczaniu konkurencyjnego ZZ "Stoczniowiec" z zarządem pod przewodnictwem pana Świątczaka, który jako jedyny bronił przez tamtejszym układem mafijnym pracowników Stoczni Gdynia.
No i jeszcze inna para kaloszy, która miała i ma nadal wpływ na upadek trójmiejskich stoczni produkcyjnych (nie remontowych), to to, że działacze związkowi w tym Solidarności pozakładali spółki pasożytujące na Stoczniach, w których szefowali również w związkach na etatach.
Oni powinni na równi ze złodziejami z mafii dostać solidnego w doopę kopa od Stoczniowców, których w liczbie tysięcy wyprowadzili ze stoczni bez jednego gwizdka i wybuchu petardy do strzyżenia trawników i psów.
Cytuję:
"Zwracamy się do Państwa o pomoc, gdyż dotarliśmy do dokumentów z których wynika, że Ministrowie ulegli korupcji i za pieniądze amerykańskie spowodowali:
nielegalną upadłość i sprzedaż Stoczni Gdańskiej
są to:
Doradca Prezydenta Lecha Wałęsy, Andrzej Olechowski, Minister Finansów Leszek Balcerowicz, Minister Przekształceń Własnościowych Janusz Lewandowski.
Ci trzej Panowie ustanowili w porozumieniu z przedstawicielami stoczni, że ich pełnomocnikiem będzie śp. Maciej Płażyński ówczesny Wojewoda Gdański, który będzie pilnował interesów ich mocodawców przed mającymi się zmieniać kolejnymi administracjami Rządowymi.
Teraz Maciej ma już inną perspektywę i wie na czym polegały jego błędy, sprawiedliwość należy do Boga, dlatego też prosimy o modlitwę w jego intencji.
Ci ludzie okradli 7605 stoczniowców z 40 % akcji Stoczni Gdańskiej, na drodze sabotażu gospodarczego doprowadzili do upadłości stoczni i zabójstwem naszych trzech liderów przypieczętowali bezprawną sprzedaż Stoczni Gdańskiej SA.
Zarząd Stowarzyszenia zaprasza do współpracy ludzi, którzy w sercu mają: Bóg, Honor i Ojczyzna!
W oparciu o słowa naszego lidera kpt. ż.w. Bolesława Hutyry, który wypowiedział je w Kościele św. Brygidy 16.03.1997 r., - "Kto chce nam pomagać to nich pomoże
z serca i patriotyzmu! Bo ja wierzę w to, że są ludzie, którzy w sercu: Bóg, Honor i Ojczyzna!" - i za realizację tych słów w swoim życiu zginął, wraz z wiernymi mu i sprawie ratowania Stoczni Gdańskiej: Marianem Moćko i Andrzejem Bugajskim, tylko dlatego, że ratowali Stocznię Gdańską przed upadłością i sprzedażą.
Nasz KRS Rej. Stow. Nr 81178. Nowy skład Zarządu został wpisany do KRS mocą Postanowienia Sądu z dnia 14.08.2008 r.
Naszym głównym celem jest przywrócenie wartości akcji Stoczni Gdańskiej w upadłości.
Poprzedni Zarząd, po śmierci naszych liderów, na czele z Janem Koziatkiem działał na szkodę akcjonariuszy stoczni i wbrew celom Statutowym Stowarzyszenia.
Niestety tyle lat trwało, aby Stowarzyszenie mogło powrócić do realizacji swoich celów statutowych, choć Urząd nadzorujący Stowarzyszenia wiedział przynajmniej od 2001 r., że Zarząd "Koziatka" działa wbrew zapisom widniejącym
w Statucie Stowarzyszenia.
Koziatek pozbawił nas czasu, pieniędzy i biura oraz wszelkich dokumentów Stowarzyszenia.
Potrzebujemy pomocy finansowej, jak też pomocy przy realizacji naszych celów statutowych oraz
w przeprowadzeniu ustaw obywatelskich w sprawie polskich stoczni, w oparciu o pismo adresowane do Ministra Sprawiedliwości z dnia 05.11.2009 r.(treść tego pisma dostępna w zakładce Ministrowie) oraz pociągnięcia do odpowiedzialności Ministrów, którzy działali wbrew polskiej racji stanu."
Źródło: http://stoczniagdanska.info/archiwum.html
Tymczasem gdy odwołano króla od kominów i rozwalenia wszystkiego co było do ograbienie nawet kosztem zniszczenia potężnych przedsiębiorstw państwowych, dla których organem założycielskim był wojewoda, bo w obronie kolesia aferałów protestowali i manifestowali ci okradzeni z mienia i pracy stoczniowcy.
Dziś większość z nich nadal uważa tutejszych aferałów i pospolitych złodziei za ich mężów opatrznościowych, tak wiec nie jest mi ich w ogóle żal, bo skoro głupi to i biedni, prawda?
Jeszcze coś, cytuję:
"Maja lubiejewska (MILCHA)
2005-10-27 19:48
"We wnioskach pokontrolnych NIK oświadcza: za zaniechanie nadzoru właścicielskiego i brak zainteresowania sprawami spółki do I kwartału 1996 r. odpowiedzialność ponosi ówczesny minister skarbu, pan Wiesław Kaczmarek. Za niepodjęcie działań wynikających z ustawy o powszechnej prywatyzacji, niewykonanie obowiązków wynikających z umowy z ministrem przekształceń własnościowych, a także za przekraczanie pełnomocnictw tam otrzymanych odpowiedzialność ponosi ówczesny wojewoda gdański, pan Maciej Płażyński. Wyżej wymieniony tolerował także jako pełnomocnik skarbu państwa na walnych zgromadzeniach nieprawidłowe działania kolejnych zarządów. Za niewłaściwe zarządzanie spółką i zawieranie niekorzystnych kontraktów odpowiedzialność ponoszą kolejne zarządy stoczni, którymi kierowali pan Hans Bernard Szyc i pan Ryszard Goluch. Zdaniem NIK odpowiedzialność za upadek stoczni ponosi jej rada nadzorcza, w której zasiadały w różnych okresach znane osoby z różnych szczebli polityki administracji do tej pory funkcjonujące w polityce, a mianowicie: posłowie Roman Giertych i Hatka, obecny przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek i inni." Chodzi o stocznię gdańską.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie rzekomego niedopełnienia obowiązków przez urzędników państwowych podczas wydawania decyzji uwłaszczeniowych kamienic na gdańskim Głównym Mieście."
"Decyzje o nieodpłatnym przekazaniu pięciu budynków rozmaitym przedsiębiorstwom podejmowano w latach 1991 i 1993 w imieniu wojewody gdańskiego. Włodarzem województwa był wówczas Maciej Płażyński, obecnie marszałek Sejmu RP. Zawiadomienie o przestępstwie w tej sprawie złożył we wrześniu br. prof. Longin Pastusiak, w ostatnich wyborach wybrany senatorem z ramienia SLD. - Sprawą zainteresowałem się już w lutym 2000 roku. O nieprawidłowościach przy wydawaniu decyzji uwłaszczeniowych dowiedziałem się z listów od moich wyborców - powiedział wczoraj prof. Pastusiak.
Postępowanie wyjaśniające prowadził również wydział sądowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, którego pracownicy mieli wyjaśnić, czy istnieją podstawy prawne do unieważnienia aktów uwłaszczeniowych kamienic. Stwierdzono, że takich podstaw nie ma. Pierwsza wersja raportu NIK była gotowa w grudniu 2000 roku. Wiele zastrzeżeń do jego treści przedstawił wojewoda pomorski Tomasz Sowiński. Część jego uwag przyjęto.
W zawiadomieniu o przestępstwie przytoczono wiele uchybień, których rzekomo miał się dopuścić wojewoda gdański i jego podwładni wydając decyzje uwłaszczeniowe dotyczące kamienic na Głównym Mieście.
Podstawą do nieodpłatnego przekazania budynków było, według prawa, udokumentowanie przez dane przedsiębiorstwo, że zajmowany przez nie budynek został wybudowany ze środków własnych. NIK zakwestionowała wiele decyzji, stwierdzając m.in., że firmy nie przedstawiły odpowiedniej dokumentacji. "
"Otóż w 1990 r. ówczesny wojewoda gdańskiMaciej Płażyński wydał von Krockowowi przedziwny dokument: „Poświadczenie obywatelstwa polskiego”. Na podstawie tego kwitu von Krockow i jego dwaj pełnoletni synowie otrzymali paszporty RP, czyli dokumenty potwierdzające polskie obywatelstwo. A potem otrzymali dowody osobiste. To jakieś kuriozum, ponieważ jedynym organem władnym do nadania polskiego obywatelstwa jest prezydent RP. Wojewoda może tylko o to wnioskować. Zatem pan Maciej Płażyński owym kuriozalnym „poświadczeniem” przekroczył swoje kompetencje, by nie rzec, że poświadczył nieprawdę. Nie dziwi więc, że minister spraw wewnętrznych 2 sierpnia 1994 r. wydał decyzję stwierdzającą nieważność „Poświadczenia”.
Na podstawie decyzji ministra spraw wewnętrznych prezydent miasta Sopot nakazał von Krockowowi zwrot dowodu osobistego, którym legitymował się nieprawnie. Tym bardziej że w swoim piśmie sam von Krockow przyznaje, że nie jest obywatelem polskim, skoro dopiero będzie o obywatelstwo się ubiegał. Ciekawe, czemu nikt nie zainteresował się tym nielegalnym kwitem ówczesnego wojewody Macieja Płażyńskiego? I dlaczego nikogo nie zastanawia nadzwyczajna łaskawość władz państwowych dla jednego Niemca, niechby nawet z tytułem hrabiowskim."
Gazeta Wyborcza, 22 grudnia 2004r.
Pomorska Izba Przemysłowo-Handlowa nie chce oddać miastu kamienicy przy Długim Targu. Prezes Izby ogłosił to na wielkim bannerze wywieszonym na budynku. - To żałosne - stwierdza rzecznik prezydenta Gdańska.
"Panie prezydencie. Pomorscy przedsiębiorcy nie oddadzą siedziby samorządu gospodarczego. Dość niszczenia polskiej przedsiębiorczości i łamania standardów unijnych" - głosi banner wywieszony na kamienicy obok Neptuna.
"To pokłosie procesu o kamienicę, który w lipcu tego roku Izba przegrała z miastem. "Gazeta" ujawniła, że PIPH przez 10 lat dzierżawiła atrakcyjną kamienicę przy Długim Targu bezprawnie i nie płacąc za to ani złotówki. Sama zarabiała natomiast na podnajmowaniu pomieszczeń różnym firmom. Według naszych informacji mogła zarobić na tym, ze stratą dla państwa, nawet sześć milionów złotych. Niezgodną z prawem umowę z PIPH akceptowali kolejni wojewodowie: Maciej Płażyński i Tomasz Sowiński."
Więcej w tym źródełku lokalnym: http://www.osowa.com/index.cgi?action=13&cmd=VDT_SQL&idn_wiadomosc=5218
Pozdrawiam nocą.
Obibok na własny koszt
Kiedyś "Mieszko II"
8. Obiboku
Zafundowałeś mi podróż sentymentalną z łezką w oku jaka mi się zakręciła od pięciu lat nie mam mnie tam i nie wiem czy jeszcze tam fizycznie wrócę, mentalnie jestem tam całym sercem. Wielkie dzięki Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
9. Grabarzami Stoczni Gdańskiej
Grabarzami Stoczni Gdańskiej jak i Gdyńskiej byli chłoptasie od piłki kopanej, malarze kominów i czyściciele świetlików w tym ich król Maciuś Przerwa Pierwszy, którego dziś tacy sami jak on łajdacy wynoszą na ołtarze.
To bardzo kurtuazyjnie powiedziane, przez 2 lata był Maciuś moim szefem w jednej spółdzielni ,) gdzie cała ta chewra "pracowała" i którą on organizował jemu i całej tej jego szpanie za ich "zasługi" to pal powinien być nagrodą a nie narodowy panteon. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
10. ukłony dla OGRABIONYCH
od ograbionej z Górnego Sląska....
i całuski dla Wnusi...
gość z drogi
11. budynek Sala BHP - jak powyżej oraz któryś z dźwigów widocznych"
ta fotografia wyjątkowo przemawia do mojej wyobrażni....wręcz kojarzy mi sie z połąmanymi skrzdłami ORŁA....
nie dali rady ruscy i niemcy,ale tzw "NASI" POradzili sobie.... w myśl...wszak Polskość
to nienormalnośc...wioęc POzamiatać ją jak niepotrzebne nikomu śmieci...
smutne ...
ciekawe czy doczkamy czasu,gdy zostanąza WSZYSTKO rozliczeni...
jak na razie to ciotka łojca narodu głosno krzyczy,ze nie zgadza sie na natowskie tarcze na tereni Polski...od kiedy jesteśmy kolejnym landem Niemiec ?
ja wiem,ale....
pozdrowienia i całuski dla ślicznej Panienki :)
gość z drogi
12. Pan Obibok na własn...,
Szanowny Panie,
Tak wygląda "Oskar", który stocznie doprowadził do upadku.
Wczoraj kolejny raz przy pomocy chłopów-łapowników obronił się
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Nie dali amerykanie...
To w nagrodę i ku przestrodze za "film" pt "Sierpień 80" niemiecka akademia STASI przyznała nam TW"OSKARA" szkoda tylko że w najgorszej wersji ;(( Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
14. Przeglądając stare fotografie trafiłem na fotografię bramy nr 1
Stoczni Gdańskiej im. Lenina i pochodzi z sierpnia 2005 roku.
Fotografia została wykonana podczas przygotowań do koncertu J.M. Jarra w Gdańsku, który się odbył w dniu 26.08.2005 r.
Można porównać z fotografiami z roku 2014, które zamieściłem wyżej.
Tak wyglądał dziś zaorany i pokryty gruzem teren tejże stoczni w sierpniu 2005 r.
Na fotografii niżej widoczny jest nadal istniejący budynek po prawej, lecz dużej hali produkcyjnej po lewej, przed którą odbył się koncert już nie ma.
czyli tej:
Tak wyglądała hala i scena przed nią w dniu próby generalnej w dniu 25.08.2005 roku.
By mógł odbyć się w tym miejscu koncert z okazji 25. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych w Gdańsku wyburzano hale produkcyjne Stoczni Gdańskiej nieopodal pomnika Poległych Stoczniowców Gdańska w grudniu 1970 r. i Sali BHP:
I tyle w kolejnym odcinku z cyklu - Ginąca Polska.
A wszystko to było wyburzono dla ki;ku utworów muzycznych i fajerwerków na Nasz Polaków koszt i łapówek sitwy.
Kiedyś "Mieszko II"
15. @Obibok na własny koszt
władze miasta wykorzystały moment - był wzniosły cel jako podkładka.
Ostatnio tez mieli "wzniosły cel" przywracając na bramę stoczni imię Lenina. Była podkładka do wydania kasy na nową brame i na odmalowywanie i pilnowanie tejże w staro-nowym wystroju. Dokładnie jak tęcza gejowsko-lesbijska w Warszawie. Ten sam motyw, te same działania.
A wszystko to panie, za nasze pieniądze.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. CD
Wyburzyli wówczas to wszystko, co jest zakreślone na planie stoczniowego terenu:
Wyburzyli budynki widoczne na tej fotografii. Te widoczne w środku, to były budynki przy ulicy Jana z Kolna:
Na fotografii niżej widoczne są topole i pomnik Poległych Stoczniowców za rusztowaniem i po lewej jeden z budynków mieszkalnych, z którego w grudniu 1970 roku komunistyczni zbrodniarze strzelali do Stoczniowców gdańskich.Przed topolami widać budynki, z których w grudniu 1981 roku nawoływałem żołnierzy z czołgów by ci ich lufy skierowali w przeciwną stronę. Po lewej w tamtym okresie był jeszcze budynek stołówki stoczniowej prze bramie nr 2, której ruiny fotografowałem jeszcze w czerwcu 2010 roku.
Budynki przy Jana z Kolna są na filmie nagranym jedną ręką podczas prowadzenia auta w czerwcu 2010 ro - film dostępny bez korekt na moim głównym kanale YT
https://www.youtube.com/user/Obiboknawlasnykoszt
Brama Nr 2 na tle ruin byłej stołówki w dniu 23.06.2010 roku:
Album z fotografiami z dnia 23.06.2010 roku z tereny Stoczni Gdańskiej:
https://plus.google.com/photos/108910137865025242278/albums/603546616342...
Fotografii pomnika z takim jak na moich fotografiach plenerem już się od dawien dawna nie wykona, bo dziś stoi w tym miejscu rdzewiejący rekwizyt postoczniowy, czyli nie polskie ECS.
Ten cytat żydowskiego zaprzańca bym najchętniej dziś usunął spod tego pomnika.
Pozdrawiam.
Onwk.
Kiedyś "Mieszko II"
17. Barak przed pomnikiem, o którym wspomniałem wyżej
Być może jestem pośród tymi widocznymi na dachu postaciami w grudniu 1981 roku.
Kiedyś "Mieszko II"
18. witaj Kronikarzu Swego Miasta i Historii :)
przejrzałam zdjęcia...i tak sobie pomyślałam,ze czarno-białe lepiej jednak oddają rzeczywistość...dziwne ,prawda ?
serdeczności...
gość z drogi
19. kolorowe oczywiscie są ładniejsze,ale
w tamtych wiadomo było,co Czarne,a co Białe...a w tych nie czerwone ,lecz różowe,nie kolorowe ,lecz tęczowe i td itp ..
serdeczności i dobrego Dnia ,mimo,ze to poniedziałek...szanowny Mieszko II,jak mawiał nasz Przyjaciel,pan Michał...
gość z drogi
20. Obibok nwk
Powiem jedno, żal serce ściska a ręka szuka pałasza /ew. rury 3/4ówki/ co s***syny zrobili?? Bolkowi ktoś obiecał rurą łeb rozwalić jak zdradzi, ciekawym czy jeszcze żyje? Jeśli tak, to wymagałbym dotrzymania słowa. Pzdr ;(
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
21. A to jest ten sam barak tylko dużo wcześniej
to jest 6 rocznica wydarzeń grudniowych 70 roku, psy zastawili autobusami pętlę tramwajową 10 i 12 aby ludzie nie mogli się zebrać a i tak im g...z tego wyszło jak widać na zdjęciu. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
22. @Lancelot,
Pozwolę dokonać małej erraty w Twoim komentarzu.
Tramwaj 12 jeździł na trasie Siedlce - Wrzeszcz - Sielce.
Na tej pętli przy ul. Doki był przystanek linii nr 9 ze Stogów do Nowego Portu oraz nr 10 Siedlce - Nowy Port -Sielce. W latach 75-79 jeździłem na tych dwóch liniach.
Co do 6. rocznicy też będę się spierał, bo mi się ona kojarzy z grudniem roku 1978.
Na święta sypnął śnieg i ogłoszono zimę stulecia 1978/79, lecz musiałbym przeszperać w fotografie z tamtych lat.
Składanie wieńców przy bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej w dniu 18 grudnia 1979 r.
http://www.wszechnica.solidarnosc.org.pl/?page_id=237
Twoja fotografia pochodzi z strony Krzysztofa Wyszkowskiego:
http://www.wyszkowski.com.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=573:ro...
Ostatnie czasy gromadziłem dokumenty dotyczące grudnia 1970 r. w Gdańsku w tym historii sklepu odzieżowego przy ul. Gancarskiej którego kierownikiem był śp. Stanisław Chmielewski.
Jego syn, Stefan obiecał mi poszukać w swoich albumach rodzinnych fotografie Jego Ojca jak i samego sklepu przed, w trakcie grudnia jak i po grudniu 1970 r.
Zamierzam wykonać zestawienie fotografie archiwalna i dzisiejsze.
TU są fotografie sklepów w grudniu 1970 roku i obecnie:
https://plus.google.com/photos/108910137865025242278/albums/598628513085...
Pozdrawiam.
Onwk.
PS
Mur TW Bolka, przez który on przeskoczył:
Kiedyś "Mieszko II"
23. Kilka fotografii archiwalnych
Na fotografii niżej widać bramę nr 2 i stołówkę stoczniową, której ruiny upubliczniłem wyżej:
Mój Brat, który montował pomnik w grudniu 1980 roku:
Stojący na przedzie w środku w czapce uszance z pasem bezpieczeństwa i linką bezpieczeństwa - ten zarośnięty:
I ten stojący pierwszy z lewej na ramieniu krzyża:
Siedzący w samym środku:
Czyli ten, nim podjął się montażu w czynie społecznym pomnika:
Na fotografii niżej widać jest mojego kolegę z GSR Stanisława Składanowskiego, fotografa, pierwszy z prawej od ramienia kotwicy na której stoją montażyści z Mostostalu Gdańsk pozując do fotografii.
Tu widać blachy, które zostały skradzione w czasie konserwacji pomnika:
Dziś stoi "goły" niczym ten w trakcie jego budowy w grudniu 1980 roku.
Dzisiejszy golas nie przypomina tego z uroczystego odsłonięcia w dniu 16 grudnia 1980 roku, w której to uroczystości brałem udział.
Niezła złodziejskie TW Bolki gdański pomnik Poległych Kolegów Stoczniowców konserwowały, prawda?
Obibok na własny koszt
PS
Mendy i złodzieje! - Gdzie są blachy z gdańskiego pomnika?!!!
Onwk
Kiedyś "Mieszko II"
24. CD
Mieszkańcy Gdańska i stoczniowcy składający wieńce pod murem Stoczni Gdańskiej im. Lenina przy bramie nr 2, 01.05.1971 r.
W tym czasie był kampania propagandowa leninowskich idei i mody:
Kiedyś "Mieszko II"
25. Kilka fotek, filmów i muzyki
Proszę nie sugerować się podobieństwem utworu muzycznego, bo dwa kolejne klipy filmowe są różne.
Fotografie, filmy i montaż.
Obibok na własny koszt
Kiedyś "Mieszko II"