Tuskie państwo
Bomba podsłuchowa, która walnęła w establishmentowy kibel spowodowała jedynie to, że pan Tusk rzucił na pożarcie swojego do niedawna ulubionego pięknisia-modela i niejakiego Parafianowicza, byłego wiceministra.
Cała reszta afery podsłuchowej – jak to określił dżentelmen sprawujący urząd premiera – jest próbą „zamachu na państwo polskie poprzez nielegalne metody.” Skonstatował też – ...”ten proceder był dobrze zorganizowany, trwał dłuższy czas. To przestępstwo miało (chyba na celu?) nie dobro publiczne, ale permanentne podsłuchiwanie polityków partii rządzącej.” Zauważył przy tym, że podsłuchiwani i nagrywani rządzący politycy „podlegają groźbie szantażu.”
W tym naszym „kraiku, państewku” nie wiele mnie już zaskakuje. Chcę mimo to zwrócić uwagę Szanownych Internautów na dwie kwestie:
1 – Groźba szantażu polityków na podstawie podsłuchu występuje na ogół wtedy gdy ci naradzają się ze sobą na temat czynów niezgodnych z etyką lub wręcz godzących w porządek prawny. Takim szantażem nie są przeto zagrożeni ludzie uczciwi lecz oszuści i złodzieje.
2 – Politycy partii rządzącej – z natury rzeczy – powinni omawiać pomiędzy sobą sprawy wagi państwowej, które wymagają dyskrecji. Od zabezpieczenia przed podsłuchami są te wszystkie służby „tajne, jawne i dwupłciowe” podległe panu Tuskowi, który teraz biadoli – ...”ten proceder był dobrze zorganizowany, trwał dłuższy czas.”
Agresja Rosji wobec Ukrainy otworzyła Polsce okienko koniunktury politycznej. Niedwuznacznie potwierdził to 4 czerwca prezydent Stanów Zjednoczonych. Wspomniane okienko nie otworzyło się raz na zawsze. Powstała koniunktura jest tylko szansą, którą czynem możemy przeobrazić w sukces. Czy zdolny jest do tego rząd pozwalający się podsłuchiwać?
Jakim przeto czołem różni „inteligenci” i „autorytety” mogą wmawiać maluczkim, iż pan Tusk et consortes posiadają kwalifikacje do rządzenia państwem. Tak może twierdzić tylko antypolski agent, ewentualnie pożyteczny idiota!
- Jan Kalemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. @Jan Kalemba
chyba nikt o zdrowych zmysłach nie spodziewał się , że Tusk okaże nagle, po 7 latach matactw i chodzenia w zaparte, odrobinę przyzwoitości czy honoru.
U niego takie cechy nie wystepują.
Tuskowizna - doskonałe okreslenie Krauzego na stan państwa pod rządami Tuska i spółki.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @ Maryla
Tak, ale zastanawiająca jest postawa tych "inteligentów" i "autorytetów".
Kłaniam się
3. poświęciłam się wczoraj i troszke posłuchałam
pewnego pana Waldka,...tego co to był w kabinie sp Pilotów TU 154 M i słyszał jak vip coś tam kazał...
nie wytrzymałam do końca spektaklu...ale do dziś mam dylemat...do której kategorii owego pana zaliczyć..
Pierwszej,czy Drugiej ?
gość z drogi
4. Tuskie państwo, dobre he,he he :)
Ale bardziej odpowiednia będzie zruszczona nazwa tego czegoś , czego w żadnym wypadku państwem nazwać się nie da, to jest "ТУСКЛОЕ" хозяйство. co znaczy słowo tuskłyj ci co się uczyli ruskiego powinni znać. Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
5. da znaju,znaju
nie nadarmo nas ruskim gnebili w szkołach...@ser Lancelocie...
pozdrowienia z drogi do Polskiej Polski...
ale póki co rządzą nami ci ,co im POlskośc nienormalnoscią ...a knajackie metody...słusznością...
gość z drogi