Raz mówiła Pezda doopie, nie możemy chodzić w kupie... /tekst dla dorosłych/
Wzięła z siebie wydała redaktor niejaka lizowsko newsweekowa nieżej zapodane frazy:"Aleksandra Pezda pochyla się z tr...
Wzięła z siebie wydała redaktor niejaka lizowsko newsweekowa nieżej zapodane frazy:"Aleksandra Pezda pochyla się z tr...
Wzięła z siebie wydała redaktor niejaka lizowsko - newsweekowa nieżej zapodane frazy:
"Aleksandra Pezda pochyla się z troską na 17-latką, która nazwała Donalda Tuska zdrajcą. Na swoim profilu na Facebooku zachęca do lektury, reklamując swój tekst, jako"balladę o tacie Kaziku czyli o tym skąd w głowie Marysi te wszystkie kudłate myśli".Nie zapominając oczywiście /jak to każda Peezda/ obsikać młodej dziewczyny / jak to przyjęte w lizowo-newsweekowym długo niemytym pisuarze/:
"...Podwładnej Tomasza Lisa w swojej analizie, jakiej poddała 17-latkę z Gorzowa, nie udało się ukryćwłasnych emocji. Pisze więc o „głupiej gówniarze”, która „lekko się pieszcząc” „napyskowała publicznie premierowi”. Jak "napyskowała"? Nazywając lidera PO zdrajcą."
http://niezalezna.pl/56103-newsweek-atakowal-resortowe-dzieci-za-przeswietlanie-rodzicow-dzis-lustruje-marysie-z-gorzowa
No i jak tu nie bronić bohaterskiej dziewczyny przed tą Pezdą długo niemytą, więc niniejszym wzorem mojego wielkiego imiennika z Camelotu niniejszym czynię:
Redktor Aleksandrę Pezdę (strasznie się kojarzy to nazwisko, w dodatku "e" po angielsku wymawia się jak nasze "i") zna jakaś tam grupa stałych czytelników (niezłe zboczenie) "Newsweeka" i nawet powszechnie nie wiadomo, czy ładna, czy brzydka, gruba jak beczka, czy cienka niczym dowcip samego naczelnego - a Marysię (piękne imię) Sokołowską zna cała Polska, w dodatku zaś, popmijajac perypetie z pełniącym obowiązki premiera, zawsze przyjemnie popatrzeć jest na młodą, ładną i nie zdeprawowaną buzię. Ciekawe, jaką ma red. Pezda ?
No jak to, jaką ma ta wredna osa??
Z glans clitoris w miejsce nosa
I jeszcze z boków POkręcone kłaki,
czyli krótko mówiąc, nie obrażając tej glizdy,
w całej swej masie podobna do Peezdy
- Lancelot - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Laleksandra Peezda
Jakie nazwisko, taki osobnik/czka.
Jak z psami, prosze sobie poobserwowac, jak psy sa podobne do swoich wlascicieli.
A tak w ogle, to zycie publiczne w Polsce bardzo sie zseksualizowalo.
Na przyklad, wyrasta partia "Ruch Palikota" - wcale nie zartuje. Prosze natychmiast sprawdzic i wrocic do toku moich, niezwykle madrych rozwazan.
A potem wyrasta partia o nazwie: "Twoj Ruch". A ja sobie pomysl;aem, ze zargon ze szkoly podstawowej (ach to podniecajace ruchanie) juz dawno znalazl sie poza nawiasem. A tu, tymczasem, ludzie publicznie glosza swoje przagnienie ruchania. A idz ty gl;upi do prostytutki i sobie poruchaj, po co zawracasz glowe ludziom, ktorzy swoje rozkosze trzymaja w sferze prywatnosci.
A do tego Naczelny Alfa, macha gumowym PENISEM, jak te ws[pomniane wyzej psy, przypominajacym, z wyglaem Szefa Wielkiego Ruchania Przy winku. Jezusie Maryjo, to chyba koniec swiata.
2. Szanowny Panie Lancelot
Moja Ukochana Zonka-Joanna, wprawdzie urodzona w Neustadt (Oberschlesien), a reszta w Oppeln zyje, ale ja nie znalem do tej pory sformulowania: "Mowila Peezda Doopie". Jestem dojrzalym mezczyzna po wojsku i po wiezieniu, ale tej odnogi jezykowej nie znam. Chetnie poznam, bo czlowiek uczy sie do konca zycia.
PS Nieznane sa wyroki losu. Na ten przyklad, po sprawdzeniu kilku falszywych sygnalow na temat najlepszego w GTA (The Great Toronto Area)sklepu z piwami, znalazlem tuz pod nosem, po drodze z drugiej pracy (jako formalnie emeryt, grzesze praca podwojnie) niezwykla powierzcnie sklepowa, gdzie jest nawet spiryt poznanski na jakies 80%, o czym miejscowi smakosze nie maja najmniejszego pojecia.
I wlasnie dwa dni temu trafilem na piwko z Neustadt, niestety z Ontario. Czyli, powiedzmy, Prudnik kanadyjski? Puszka politrowa - za 2.75$, podczas gdy najlepsze monachijskie plasuja sie na poziomie $2.55. Mimo to, kupilem i ponowie. Nie mam glowy do szukania [po mapie, gdzie ten ontaryjski Neustadt sie miesci. Jak juz bede osadzony w Collingwood, to sobie wszystki okoliczne zakamarki sprawdze.
3. Szanowny Panie Lancelot
jako zywo, znam rozne przeklenstwa. Nawet bardzo duzo."Ch.. ci w doope" nalezy do elementarza jakby klasyka dla dzieci (wojskowych/wieziennych)Arcta, ale Peezda z doopa, jest dla mnie jak step, sawanna, preria, do dalszego rozwoju. Tu sie kryja, po prostu, niezwykle mozliwosci, w ktorcych skwapliwie bede chcial miec sprawiedliwie, swoj udzial.
4. Tymczasowy
Szanowny Panie "Tymczasowy" tyż jezdem po przejściach, nigdy nie pytam kobiet a ni mężczyzn o wiek bo każdy ma tyle lat na ile się czuje, ale doświadczenia z lat bujnej młodości rózne wierszyki, anegdoty i kalambury /najbardziej oczywiście te "pieprzne"/ pozostają w pamięci i jak złośliwy chochlik skojarzone z konkretną sytuacja wyskakują na "ekran" życiowego monitora jak jakiś wirus i nie dają spokoju skojarzeniom z sytuacją, nazwą, dopóki nie naciśniesz "enter", wtedy dają spokój ,) Tak też było i z tą Pezdą, która momentalnie skojarzyła mi się z tym co pan wisz a ja rozumię, ale nie mogąc napisać owego wierszyka o tych "paniach" nazwijmy je "P" & "D" /które w wierszyku się pokłóciły/ musiałem jakoś to "zamaskirować" /jak to za Tuska jest w modzie/ inaczej nasza kochana szefowa urwała by mi .....powiedzmy w najlepszym wypadku głowę i wygnała z portalu za szerzenie pornografii, więc stąd ta lingwistyczna ekwilibrystyka i urywek wiersza, co sądząc po tym, że notka się utrzymała zostało z zamkniętymi oczami uznane jako do przyjęcia i notka wisi do dziś a co z kolei świadczy o tym, że nie może jakaś PEEzda pluć nam do garnka, ani do piwa, które my sobie warzymy. Pzdr serdecznie ;)
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/