W 70 rocznicę
Wojciech Kozlowski, pon., 26/05/2014 - 00:57
25 maja 1944 r.
żołnierze N S Z pod dowództwem
kpt. Antoniego Kozłowskiego ps. „Biały”
pojmali na drodze do Lachowa
kilku niemieckich zakładników
za których tytułem wymiany
uwolniono z łomżyńskiego więzienia
400 Polaków
Wojciech Kozłowski
- Wojciech Kozlowski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
24 komentarzy
1. szanowny Panie Wojciechu Kozłowski
w necie znalazłam piekne wspomnienia ...a oto fragment wraz z modlitwą za dusze Bohaterów
"Trzech braci Kozłowskich poległo z niemieckiej ręki. Bo i mój kapitan "Biały" padł w Czerwonym Borze pod Zambrowem, gdy przebijali pierścień okrążenia. /.../"
/"http://nsz.com.pl/index.php/wspomnienia/676-nsznzw-w-omyskim/
serd pozdrowienia z drogi do wolnej Polski o "somsiadów"
gość z drogi
2. Pan Wojciech Kozłowski
Szanowny Panie,
Gratuluje pięknej a sławnej rodziny.
Link nie otwiera się.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Gościu drogi
http://www.nsz.com.pl/index.php/wspomnienia/676-nsznzw-w-omyskim Ten wywiad z ojcem nie był autoryzowany i był przeprowadzony przez Wójcika jeszcze za komuny i tam są różne niedoskonałości bo ojciec nie nie mógł mówić tak naprawdę co myśli, a dziennikarz mógł nie dostrzegać rozgoryczenia, ironii i kpiny. Ten wywiad wyszedł zreszta po śmierci ojca.
Całą sprawę wywołał "Czarny" bo nie miał na starość środków do życia i napisał do lokalnej gazety. Ten czarny opowiadał mi jako dziecku jak był zywy zakopany przez Niemców i miałem masę koszmarnych snów z tym związanych.
Pozdrawiam Panią imęża bardzo serecznie :)
Ps. Przy kopiowaniu linku trzeba uwazać, żeby zaden znczek albo literka nie znalazła się na styku bo sie potem nie otwiera.
Wojciech Kozlowski
4. Panie Michale Szanowny
Dzięki serdeczne Proszę nie gratulować bo zasług tu nie mam żadnych, trafiło się jak ślepej kurze. A link Pani Maryla pewnie zepsuła, żeby nikt tam nie zagladał tylko na Blogmedię ;) ale i dobrze to będę się chwałił, że to na Blogmedii dokonałem uroczystego odsłonięcia tablicy memoratywnej przy pomocy czcigodnej Pani Maryli, bo to przecież jej niewidoczna rączka pomogła.
Ukłony
Wojciech Kozlowski
5. Dokument z ujawnienia się 21.04.1947
Na arkuszu 2 jest wspomniana akcja uwolnienia więźniów z łomżyńskiego więzienia
Wojciech Kozlowski
6. Panie Wojciechu
wieczna cześć i chwała Żołnierzom Wyklętym, na pohybel Ich zdrajcom i mordercom.
Mam nadzieję, że uroczyste odsłonięcie tablicy na Blogmedia24.pl jest pierwszym krokiem do powstania takiej tablicy w miejscu, gdzie walczyli i ginęli Obrońcy Ziemi Łomżyńskiej.
Cześć Ich pamięci!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Sława Bohaterom
Rzadko zaglądam ostatnio na Blogmedia24, a tu akurat trafiłem dzisiaj na taką piękną tablicę. Napracowałłem się w sobotę od 6 rano do 1 w nocy, ale warto było, bo teraz wiem na pewno, że oszustw wyborczych nie było. Wyniki chyba znasz: PiS - 41, Po - 27. Reszta zmarnowała swoje głosy na różne partyjki, co dostały po 1 lub dwa głosy. Trzy osoby zmarnowały swoje głosy (zamierzone dla PiS) przez własne niedbalstwo, bo postawiły w kratce V zamiast X.
Piotr Wiesław Jakubiak
8. Pan Wojciech Kozłowski
Szanowny Panie Wojciechu,
Nawet jak traf, to i tak Pana i Pana przodków się tyczy.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Pani Marylo
Ja nie wiem czy Łomyniacy życzyli by sobie, bo prezydenta wybrali starego komucha z SLD. Proszę bardzo budynek stoi jak byk, jedyny pozostały z kompleksu więziennego wybudowanego jeszcze za cara i wykorzystywany przez kolejnych oprawców Polski i jest w nim szkoła muzyczna, a nie tam jakaś izba pamięci. Przygrywają zatem tym pomordowanym - jak sobie wyobrażam - śpij kolego w ciemnym grobie jeżeli masz, jeżeli ciebie nie spalili dajmy na to...
I jest tablica nawet o więzionych patriotach i pomniczek poświęcony AK przed budynkiem, chociaz to miejsce nie było w jakiś szczególny sposób związane z AK. Niech będzie, ale dlaczego nie pomyśli ktoś o pięknej akcji NSZ. Przecież taka mała tablica, sciany by przecież nie zeszpeciła.
Wojciech Kozlowski
10. Panie @Wojciechu ,już nowy dzień,mimo głębokiej nocy
dziękuję za wyjaśnienie,dobrze,internet,to jak mawia moj mąż często śmietnik pełen nieużytecznych informacji...ale i diamenty sie też zdarzają...
Opowieść o Pańskim Ojcu..to fragment bolesnej Historii,naszej historii
serdecznie pozdrawiamy i czekamy na dalszy ciąg ...
Dobrej Nocy :)
gość z drogi
11. Szanowny Panie Michale
Człowiek się stara, a Pan Bóg kule nosi ;)
Maj 1947 (miesiąc po ujawnieniu) kpt. "Grot" zamienił spluwę na damską torbę z pieluchami. "Cyganka" z pierworodnym Markiem - moim bratem w Łomży. Ojciec go począł jako "Marek". Urodził się prawie w lesie. Przed ujawnieniem deptali mu po piętach. Zachowało się duźo agenturalnych donosów o miejscach jego pobytu. Zdażyło się, że drzwiami weszła bespieka podczas gdy on uciekł do lasu przez okno.
Przed ujawnieniem stawiał 2 warunki: reaktywacja Stronnictwa Narodowego i uwolnienie jego żołnierzy. Ten drugi podobno został spełniony. W czasie negocjacji zrobiono zasadzkę, którą przewidział.
Ukłony
Wojciech Kozlowski
12. Piotrze
to kretynizm, żeby dyskryminować ptaszki, tymbardziej, ze nigdzie i nawet na stronie ambasady nie bylo żadnych informacji, a co do zmarnowanych głosów to wejdz w skórę tych co od lat ustępują. Do 3 razy sztuka jak polskie przysłowie mówi.
Wojciech Kozlowski
13. Gościu drogi
śmietnik to u Ichnika, a u nas same perełki ;)
dobrej nocy
Wojciech Kozlowski
14. Panie @Wojciechu :)a więc
Perłom i Perełkom....Dobrego Dnia :)
gość z drogi
15. Sportowo Na Stylowo dodał(a)
Samobójczy
atak N.S.Z. na niemieckie pozycje w czasie obławy w Czerwonym Borze
ocalił życie ponad 100 partyzantom zgrupowania A.K.-N.O.W.
Na tegoroczne obchody bitwy w Czerwonym Borze zaprasza Łomżyński Klub Myśli Patriotycznej.
Na zdjęciu kpt. Antoni Kozłowski ps. Biały
---------------------------
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. tak sobie
człowiek strzela Pan kule nosi.Nie wysyła "aniołów",i pierwszy prosi.O miłosierdzie dla tych co z wieczora,w południe nad ranem.Idą na spotkanie,mam wybór (nie) z Panem.Miłość wymaga ofiary,czasem nie znając dnia ani godziny.Bolą wciąż niezagojone rany,na pociechę "żywy list",Palcem Boga napisany!.
dzięki:)
17. "Sportowo Na Stylowo" ;)
Młodzież - zwłaszcza wysportowana - pamięta, bo to były takie sporty wtedy co Pan kule nosił, ale ogólnie to zdrowe - na wolnym powietrzu i dużo biegania... Dopiero kacapi, NKWD, bespieka i KBW Jaruzelskiego, te sporty im ukróciła.
I jedni poszli do piachu, a drudzy niejako o kulach chodzili do końca życia. Ale Pan Bóg tych kul im nie nosił tylko się do nich przytulał...
pozdrawiam szanownych i też dzięki
Wojciech Kozlowski
18. szanowny panie Wojciechu,pięknego miał Pan Ojca i ta stylowa
muszka... :) ot wczorajsza Elita...:)
wracając do Pana wspomnień i Czarnego...to przypomniał mi się epizod z mego życia...czasy już prawie,że wspólczesne
i notka w pewnej gazecie zwanej chyba "Panorama"
wiele,wiele lat wstecz pewien Ksiądz ratujący prawie,że zastrzelonego Człowieka, przez niemców,żywcem zakopanego...okazuje się być moim Stryjem..całe moje życie było z nim zwiazane,
ale nigdy, nikomu Stryj o tym nie mówił...dowiedzieliśmy się dopiero z gazety...taki był Wujo ,a kim był ten uratowany Człowiek,przechowywany na Plebani...?
nie wiem..ale widać takie przypadki jak Czarnego były nieodosobnione...
na pogrzebie Stryja odmeldowała się grupa z ZBOWIDu,wtedy jednak nie było czasu na rozmowy
serdeczności i prośba...o wspomnienia o Ojcu i Stryju....:)
koniecznie :)
pierwsza melduję się na czytanie...ocalmy ICH od Zapomnienia,nie liczmy ,że zrobią to za nas INNI :)
gość z drogi
19. Szanowna Pani Gość z drogi
Proszę wybaczyć ale przy wspomieniach mego ojca wolałbym nie roztrzasać czy był ładny. Zreszta podoba się Pani akurat jego brat "Biały" i był rzeczywiście bardzo ładny bo położył się trupem w obronie chłopców z AK chociaz sam był ENZtowcem - w skutek tego, że niejaki "Jacek" trochę pochlał u nażeczonej co opowiedział pan Żebrowski w jednym z nagrań na jego stronie.
Przyznam sie, że ojciec nie opowiedział mi o tym bo dla niego AK była taka sama świętośc jak NSZ, dopiero później wyczytałem o tym we wspomieniach ojca kolegów.
Odnośnie opowiadań "Czarnego", który mi parokrotnie opowiadał o "zabiciu" i zakopaniu jego - co potwierdzał mój ojciec - nie było mowy o ratującego go księdza...
Odnośnie pojawienia się ZBOWID na pogrzebie sp. stryja to bym się nie chwalił...
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Kozlowski
20. szanowny Panie Wojciechu :)
i nam się to nie podobało...ale Pogrzeb,to Pogrzeb i nie mozna nikomu zabronić...bycia na Nim...
zresztą nikt nas o zgodę nie pytał...co do "Czarnego" nie sugerowałam niczego,ja tylko napisałąm,że były w Polsce podobne sytuacje...
serdecznie pozdrawiam i wycofuję słowo "Pięknego" a odnoszące się do Jego działalności...ot taki skrót myslowy stosowany przez moje srodowisko...
Piękne Warszawskie Dziewczęta,Piękni Chłopcy ...
piękni odwagą ,patriotyzmem i poświeceniem...i Olbrzymią Kulturą Osobistą...co wyrażało się również w strojach...
serd pozdrowienia
gość z drogi
21. @Petrusie :)
serdeczne pozdrowienia z drogi...:)
gość z drogi
22. zamiast wycofanego przymiotnika
dodam
wspaniała aparycja ,szlachetny wizerunek i szacunek za Dokonane Czyny
pozdr :)
gość z drogi
23. Gościu drogi
Napoleonem jednak nie jestem, żeby robić kilka rzeczy naraz i dlatego czytajac Pani wpis i słuchając RM przeoczyłem, że "takie przypadki jak Czarnego były nieodosobnione..." i ubzdurałem sobie, że Pani sugeruje, że śp. stryj miał coś wsólnego z ratowaniem Czarnego, czemu zaprzeczyłem.
A takich przypadków istotnie było sporo.
Przepraszam i pozdrawiam
Wojciech Kozlowski
24. serdeczności Panie Wojciechu :)
ad rem
Radia Maryja...ukłony ...:)dla słuchających i mówiących w Nim :)
pozdrowienia z drogi :)
gość z drogi