PILECKI - rotmistrz - Polak

avatar użytkownika Judyta

 

Jutro rocznica śmierci - 25 maja 2014 roku mija kolejna rocznica śmierci jednego z Wielkich Polaków Rotmistrza Witolda Pileckiego. Jak co roku Warszawiacy spotkają się na Rakowieckiej 37 o godzinie 21.30, by uczcić pamięć Naszego Bohatera. Poniżej wiersz Jemu poświęcony i osobiste wspomnienie poety, dziennikarza, kompozytora i muzyka Macieja Krzysztofa Dąbrowskiego - MKD.

Jakże wielu spośród nas mogłoby wpisać się w te osobiste rozważania autora.

Judyta

 

PILECKI - rotmistrz - Polak

Napisał MKD All right reserved! …

Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, Polakom i Pamięci naszej…

________________________________  

27 lipca 2013 ten utwór, poświęcony Rotmistrzowi Pileckiemu, Polakowi wymienionemu wśród 6 największych bohaterów II Wojny Światowej, napisany specjalnie z okazji spotkania z Jego Córką Zofią Pilecką-Optułowicz w podwarszawskiej Wiązownej zaistniał publicznie po raz pierwszy.

___________________________________________

Nie uczono mnie o Nim w szkole! Nikogo nie uczono. Większość Polaków ma dziś elementarne edukacyjne luki tylko dlatego, że krzewiciele komunizmu III RP. stalinowski desant ze wschodu z 1944, powojenni oprawcy z Rakowieckiej i innych miejsc kaźni dokonywanych przez polskie powojenne NKWD na terenie Polski i ich propagandowy wytwór, a może i potomkowie, a także „bojownicy o wolność i (socjalistyczną) demokrację” i kreowani na znawców Historii „przeróżnej maści „profesorowie”  – świadomie zakłamywali polską Historię. Zamiast rozsławiać imię Polski na świecie bohaterstwem Rotmistrza Pileckiego – nie tylko Rotmistrza zamordowali, ale próbowali przez lata aż do dziś wymazywać z naszej pamięci ślad ich zbrodni. Polsce – według nich – nie byli potrzebni Polacy Bohaterowie mogący stanowić Wzór dla Narodu… mieli swoje wzorce… Ci, którym ratował życie lub o ich nieszczęściu zawiadomił świat – zapomnieli o nim, lub… kazali zapomnieć… Może to nawet ich kuzyni „pracowali” przy torturowaniu przesłuchiwanych  więźniów na ul. Rakowieckiej w Warszawie i w innych tajnych miejscach kaźni jakie zgotowano patriotom po wojnie? Oprawcy nosili często polskie nazwiska, ale – czy byli Polakami? Niech ktoś powie, ze nie sami zamknęli a potem niszczyli teczki zawierające dane o tym i o sobie w Archiwach? Czy to nie w następstwie ich działań i działań przez nich wychowanych „za żółtymi firankami” przez kilkadziesiąt już lat pokoleń ich wnuków do dziś tak opornie idzie w niektórych gminach nadawanie imienia Rotmistrza ulicom i szkołom i przywracanie blasku imieniu Bohatera…? Otwarcie teczek – tak jak zrobiono to w wielu cywilizowanych krajach – dałoby może odpowiedź na pytanie – dlaczego… Dlaczego do dziś p. Zofia ani nikt dokładnie nie wie, gdzie oprawcy z Rakowieckiej  porzucili doczesne szczątki Rotmistrza Pileckiego. znana jest tylko data i prawdopodobna godzina Jego śmierci 25 maja 21;30… Lata całe – przez tyle powojennych pokoleń – Pamięć o heroicznej postaci, o postawie Rotmistrza, człowieka który dobrowolnie dał się zamknąć w niemieckiej fabryce śmierci pt.Oświęcim tylko po to by dokładnie zrelacjonować światu bestialstwa dokonywane przez Niemców na Polakach, Żydach i innych „niższych” dla wszelakiej maści ówczesnych faszystów rasach, Pamięć o Człowieku, który wielu potencjalnym ofiarom Holocaustu uratował życie organizowaną za kolczastym oświęcimskim drutem pomocą – była przez oprawców deptana i wymazywana z podręczników Historii. Jakże skutecznie nadzorcy pilnowali swoich teczek i kłódek w IPN… racja stanu… tajne… poufne… może sfałszowane… Może… ale – świadkowie twierdzą, że może nie. Nawet jeśli to były – wg wygodnej dla nich nomenklatury – tzw „trudne czasy” ale przecież – mordowali… nikt nie chce ich osądzać niesprawiedliwie i postępować z nimi tak jak oni z Rotmistrzem…  jednak by Polska była Polską – należy – nim świadkowie wydarzeń wraz z Historią wymrą – oczyścić wreszcie tę naszą stajnię Augiasza. Wiele dokumentów o działaniach zdrajców i sadystów zaangażowanych w aparacie powojennego terroru – mimo czystek i palenia teczek – zamkniętych jest w Archiwach polskiego IPN… czemu…? Tylko badania okazanych oryginałów dokumentów mogą dać pewność że sfałszowane, i – tylko Prawda nas wyzwoli – a my się Prawdy nie boimy, nie zamykamy jej w piwnicach. To wstyd i zbrodnia, że do dziś powojenne pokolenia Polaków w różnym wieku nie wiedzą – kim był Rotmistrz, nie znają, nie kojarzą Nazwiska.. nie wiedzą też kim byli oni, mordercy, którzy nigdy nie zostali przez prawdziwą, nie tamtą powojenną wersję Sprawiedliwości – sprawiedliwie osądzeni… a to przecież Nasza Historia, pełna Chwały i Męstwa! Należy nam się Prawda o naszej Historii! W niemieckim, zainstalowanym w latach II Wojny światowej na okupowanej polskiej ziemi, wzorowanym na rosyjskich łagrach obozie w Oświęcimiu, gdzie w latach II Wojny światowej nikt nie był pewien godziny swojej śmierci rtm. Witold Pilecki przebywał jako więzień 2 lata i 7 miesięcy… czy dlatego wytrzymał obozowe okrucieństwa i całą grozę kominów poświęcając się dla innych – by po wojnie zginąć  tu, w Polsce, w niby wolnym kraju? Czy zginął dlatego, że jego dewizą była Prawda, że chciał przekazać światu prawdę o tym co się działo w obozie? Może nie wszystkim ta prawda była miłą… Różne postawy (lub ich brak) obserwowano w niemieckich hitlerowskich tamtego czasu obozach koncentracyjnych… nie wszyscy umieli zachować Człowieczeństwo i Godność… Czy można pomyśleć, że został zamordowany z rozkazu tych o których podłości coś wiedział, a którzy zajęli może w powojennej PRL najwyższe stanowiska? Niektórzy z oprawców – jak słyszałem na spotkaniu – są znani… i żyją! Żyją spokojnie do dziś pobierając polskie bardzo wysokie emerytury…niektórzy tłumaczą się – zupełnie jak hitlerowcy w Norymberdze – że oni tylko wykonywali rozkazy… a rozkazodawcy…? – może też jeszcze żyją… może dostają kwiaty na kolejne urodziny…? Jedno jest pewne – Rotmistrza Pileckiego nie zamordowali Przyjaciele Polski. Póki nie otworzymy Archiwów, a serca na Prawdę – nie będzie Polski prawdziwej, nie będzie się na kim wzorować, dzieci nie będą mogły być dumne ani ze swoich Herosów, ani z Rodziców… bo Rodzice – jeśli zaniedbają uwolnienia Prawdy z Archiwów – będą mieli sławny „Złoty Róg”, przez który nie będą mieli niczego własnego do oglądania…  nawet Godności.

___________________________ widząc jak Historia i Prawda zagłuszane są przez chwasty dysponujące dopasowywanym do wszelkich okoliczności i okazji PR – utwór ten poświęcam Polakom i Pamięci naszej…

PILECKI, ROTMISTRZ …

Daj Polsce w prezencie Panie

silnych nie władzą, nie słowem,

lecz obdarzonych stygmatem

dokonań epokowych.

 

Daj wiernych, prawych, czci godnych,

i do heroizmu zdolnych

wtedy, gdy przeważa zbrodnia,

a człowiek – to niewolnik…

 

Daj i to w prezencie, Panie,

by się nam sami zdarzali

odporni na zakłamanie,

uczciwi aż wspaniali…

 

… najgorsze wtedy przetrwamy,

lecz blasku dodamy światu,

gdy nam nie każesz doświadczać

przyjaźni naszych katów!

 

Oszczędź nam za dnia współczucia

i wszelkiej bratniej pomocy

od tego, kto naszych bliskich

skrycie mordował w nocy…

 

… i nie daj nigdy uwierzyć

dzieciom, że ten ktoś – to święty!

Daj Panie takich jak Rotmistrz

– zbędne inne prezenty…  

 

http://www.wierszemkd.pl/?p=15486

 

Bez pamięci i szacunku do naszych bohaterów jako naród istnieć nie sposób.

"Bóg, Honor, Ojczyzna" - to nas chroniło nawet przed Holocaustem, przed zagładą.

Może nie dziwi to, ze wrogowie naszej państwowości, pospolici zdrajcy a także i ludzie sprzedajni i mali duchem świadomie postępują tak byśmy o Wartościach zapomnieli, ale wstyd, że nie wszyscy z tych, którzy powinni - o nich pamiętają, nawet ci, którzy Wartościom i ludziom im wiernym zawdzięczają życie... często dostatnie życie. Nie żądajmy przeprosin od ignorantów, żądajmy przeprosin i rozliczajmy z zaniechań i podłych zachowań tych, co świadomie pozwalając na zakłamywanie naszej Historii działają na szkodę naszej Godności. Historia ma różne definicje, ale pamięć narodu o faktach, o Historii to fundament, dla nas i pokoleń.

Historio Polski naszej …

Napisał MKD All right reserved!

 

Pamięć Narodu o faktach, o Historii to fundament, dla nas i pokoleń…

Maciej Krzysztof Dąbrowski // mkd

______________________________________

Historia Polski naszej jest jak Księżna Pani…

Całujcie Panią w rękę! Ona nie cygani…

Pamięć ma bardzo dobrą, odbije się czkawką

komuś, kto gwałci Prawdę,

chowa ją pod ławką,

lub zatopić próbuje…

… bo Prawda wypływa,

by kłamcę piętnem plamić gorszym niż oliwa…

 

Jeśli Historio nasza niczego nie zmienisz,

gdzie spojrzysz – na tych ławkach

sami po plamieni, w immunitety strojni

i czapkę-niewidkę blamaży

radzić będą – jak z Ciebie konfitury smażyć!

 

Księżno Historio nasza, kto Cię nie pamięta,

lub nie chce znać – ten łatwym łupem dla agenta,

który – gdy swoje zrobi – na pomniki spieszy.

Z nich swoje prawo głosi:

„kto zdradza – nie grzeszy”

… a – gdy się tłumnie na to oburzą rodacy -

krzyczy: Prawdy nie trzeba!

 

… Czy od dziś – w myśl pracy

agentury wszelakiej – na kłódki zamknięte

w Archiwach ma zaginąć wszystko, co nam święte?

By Naród plew od ziarna odróżnić nie zdołał?

………

Zdradzisz swoją Historię, Narodzie, gdy twoja?

 

www.mkdpoezje.pl

14 komentarzy

avatar użytkownika Judyta

1. Gdyby co ....

Warszawiaku pamiętaj 25 maja 2014 godz. 21.30 RAKOWIECKA 37 . Znicz i modlitwa, tak niewiele a prawda zwycięża.

 

"Oto serce, które tak ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie oszczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia siebie dla okazania im swej miłości"

avatar użytkownika Maryla

2. Zdjęcie: M.Borawski/

zdjecie

Zdjęcie: M.Borawski/
Nasz Dziennik

Odnaleźć Rotmistrza

http://www.naszdziennik.pl/mysl/78169,odnalezc-rotmistrza.html

Od dwóch lat na naszych oczach
powracają Żołnierze Niezłomni. Z dołów śmierci powstają wyklęci przez
komunistów bohaterowie, których przez kilkadziesiąt lat starano się
wymazać z pamięci zbiorowej Polaków. Imiona, nazwiska i twarze odzyskało
już dwudziestu ośmiu z powązkowskiej Łączki; wśród nich cichociemny mjr
Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” i słynny dowódca V Wileńskiej Brygady
AK mjr Zygmunt Szendzielarz ps. „Łupaszko”. Od dwóch lat także stale i
niezmiennie powtarzane są pytania o szanse odnalezienia szczątków
rotmistrza Witolda Pileckiego.

Wyniki wykonanych dotąd dwóch etapów prac
archeologiczno-ekshumacyjnych na Łączce pozwoliły naukowo dowieść, że
pierwsze pochówki straconych w więzieniu przy ul. Rakowieckiej
przeprowadzono w drugiej połowie kwietnia 1948 roku. Badania umożliwiły
precyzyjne zlokalizowanie początku więziennych grobów rozpoczynających
się około trzydziestu metrów od cmentarnego muru i wykonywanych na ogół
kolejno, zgodnie z chronologią zgonów. Podczas prac zdołano także
uchwycić cztery inne, przebiegające równolegle rzędy dołów grzebalnych
ofiar komunizmu.

Szczególnym dniem dla ekipy poszukiwawczej było natrafienie w
pierwszym rzędzie na szczątki ostatniego dowódcy Narodowych Sił
Zbrojnych płk. Stanisława Kasznicy, pseudonim „Przepona”, wrzuconego do
jednej jamy grobowej z dwoma innymi więźniami. Wyjątkowość sytuacji
wynikała z dwóch powodów: odnalezienia jednego z najważniejszych
dowódców antykomunistycznego ruchu oporu oraz ze świadomości znaczenia
daty jego uśmiercenia. Pułkownik Kasznica został stracony 12 maja 1948
r. – dwa tygodnie przed wykonaniem egzekucji na rotmistrzu Witoldzie
Pileckim.

Prawdopodobieństwo pogrzebania w pobliżu szczątków „ochotnika do
Auschwitz” wzrosło po uzyskaniu wyników kolejnych identyfikacji osób
zamordowanych strzałem w potylicę w mokotowskim więzieniu. Półtora metra
od grobu płk. Kasznicy znaleziono miejsce spoczynku żołnierza
Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Bolesława Budelewskiego, straconego
15 lipca 1948 roku. Trzy metry dalej odkryto szczątki Stanisława
Abramowskiego, uśmierconego 30 lipca 1948 roku. Przy założeniu, że
zachowano kolejność pochówków, gdzieś pomiędzy pułkownikiem „Przeponą” a
oboma partyzantami powinny znajdować się szczątki jednego z
najodważniejszych ludzi II wojny światowej.

Według zapisów dokonanych w aktach więziennych, rotmistrz Pilecki
mierzył 170 cm i w chwili zakończenia śledztwa w Ministerstwie
Bezpieczeństwa Publicznego i osadzenia w Więzieniu nr I przy ul.
Rakowieckiej w Warszawie miał 5 lub 25 (nieczytelny fragment dokumentu)
wybitych zębów. Obie informacje posiadają nieocenioną wartość przy
próbie podjęcia wstępnej identyfikacji na podstawie danych
antropologicznych.

Dodatkowe wskazówki dotyczące miejsca ukrycia jego zwłok wynikają z
analizy akt dwóch więźniów zastrzelonych przez więziennego kata tego
samego dnia i nazajutrz po egzekucji rotmistrza. Kilka, kilkanaście
minut po jego zabiciu, o godzinie 21.45, wykonujący wyroki śmierci na
Mokotowie Piotr Śmietański strzelił w potylicę Kazimierzowi
Pawluczakowi, pseudonim „Kruk” – żołnierzowi VI Wileńskiej Brygady AK
dowodzonej przez kpt. Władysława Łukasiuka, pseudonim „Młot”. Nazajutrz,
o godzinie 21.00, identyczną metodę uśmiercania zastosowano wobec
liczącego dwadzieścia sześć lat Henryka Dąbrowskiego.

Sekwencja zdarzeń odbywających się 25 i 26 maja 1948 r. w więzieniu
przy ul. Rakowieckiej pozwala na przyjęcie czterech hipotez dotyczących
pochówku uśmierconych wówczas skazańców. Pierwsza zakłada pochowanie w
jednym dole rotmistrza Witolda Pileckiego i dziewiętnastoletniego
Kazimierza Pawluczuka „Kruka”. Druga przewiduje, że dokonujący pochówku
ciało rotmistrza zakopał razem z ciałem Henryka Dąbrowskieggo. Trzecia
opcja uwzględnia możliwość wrzucenia trzech skazańców do jednej jamy
grobowej. Najmniej realny wydaje się wariant czwarty, w którym każdego
ze straconych pogrzebano w osobnym dole.

Odpowiedzialny za pochówki więźniów straconych i zmarłych na
Mokotowie Władysław Turczyński w swoich złożonych jeszcze w 1956 r.
zeznaniach stwierdził, że niekiedy chował on do jednego grobu jedne
zwłoki, niekiedy zaś kilka, w zależności od tego, ile osób miał danej
nocy pochować. Groby kopane były kolejno w sześciu rzędach, począwszy od
prawej strony. Kolejność ta była czasami naruszana, zdarzyły się bowiem
wypadki, że gdy samochód miał trudności z podjazdem do danego miejsca,
wówczas zwłoki chowano też na tym terenie, ale w zupełnie innym miejscu.

W tym samym czasie w rozmowie ze swym bezpośrednim przełożonym –
naczelnikiem więzienia Turczyński przyznał się do wykonywania pochówków
bez zachowania porządku wynikającego z kolejności dat śmierci. Doły –
według jego własnych słów – wykopywał „mozaiką”, w różnych miejscach
kwatery.

Jeżeli tak postąpił przy chowaniu ciała rotmistrza Pileckiego,
szczątki oficera mogły nie zostać odnalezione podczas dotychczasowych
prac i spoczywają nadal na obszarze przewidzianym do badań w III etapie
działań archeologiczno-ekshumacyjnych. W takim przypadku jego grób
znajduje się prawdopodobnie pod jednym z wielu powstałych na Łączce w
latach 1982-1984 pomników zasłużonych dla Polski Ludowej.

Bez względu na skalę trudności, tych współczesnych i tych
wynikających z działań komunistycznego aparatu bezpieczeństwa,
poszukiwania miejsca ukrycia szczątków bohatera będą kontynuowane.
Kwestią czasu jest ich odnalezienie i państwowy pogrzeb z honorami, na
które zasłużył.

Prof. Krzysztof Szwagrzyk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Joanna K.

3. W Białymstoku na terenie b.Aresztu Śledczego na ul.Kopernika

znaleziono już ponad 140 szkieletów - czasem nie można pobrać materiału genetycznego. Mało rodzin zgłasza się, mimo wezwań. Czy jeszcze się czegoś lękają? Sędziów "resortowych" jest dużo ...myślę jednak co innego, otóż UBecja wymordowała całe rodziny, wymordowała wszystkich do nogi. Nie ma nikogo, kto szukałby ...rządzą potomkowie UB. Podać nazwiska? Nigdy nie zapomnę prezydentowi Polski Bronisławowi Komorowskiemu, że skrzętnie ukrył pochodzenie własnej żony właśnie od oprawców ubeckich. Nie słyszałam, żeby się sumitował z tego tytułu. Na szczęście mamy zdjęcie Jego teściów.
Szukajmy wizerunków innych oprawców, pokazujmy te twarze, właśnie dla infamii, oni nie mają prawa cieszyć się szacunkiem Polaków, powinni być inkryminowani. Kilku skretyniałych, zbolszewizowanych sędziów prlczyków nie może dyktować nam oceny w naszym sumieniu.
Jutro w Białymstoku także jest "Wieczór pamięci" początek o 20,30 przed kinem TON
"...Więc jeśli kiedyś WRÓCI Polska,
to niech się za nas ktoś upomni..."

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Maryla

4. Mój pradziadek – Rotmistrz.

Mój pradziadek – Rotmistrz. Relacja z łódzkiego spotkania z Krzysztofem Kosiorem

W powietrzu zawisła
ciekawość zogniskowana w spojrzeniach skierowanych w jednym kierunku –
na prawnuka Witolda Pileckiego. Wszyscy mający uszy słuchali, a wszyscy
mający oczy patrzyli, większość robiła jedno i drugie. Każdy w miarę
swoich możliwości starał się znaleźć odpowiedź na pytanie niemo zadawane
przez sam fakt istnienia ludzi pokroju Rotmistrza - 
pisze Krystyna Żołnierczyk, relacjonując niezwykłe spotkanie z potomkiem legendy, które miało miejsce w Łodzi, 21 maja 2014 r.

To zadziwiające jak przypadkowe
spotkania wpływają na życie – takie lub podobne hasło wcześniej czy
później obije się o nasze uszy. Jednakże przychodzi moment, kiedy
dociera do świadomości fakt, że ludzi, których się spotyka, którzy mogą
zmienić nasze życie można świadomie dobierać, nie czekając aż przypadek
odegra tą rolę. Niektórzy z takich ludzi są dla innych chodzącym znakiem
zapytania, niewiadomą. Kluczem do mądrości życiowej nie jest posiadanie
odpowiedzi na wszystkie zapytania, ale raczej umiejętność stawiania
sobie właściwych pytań. Jednym z takich zagadnień pozostających bez
jasnego wytłumaczenia jest zjawisko bohaterstwa. Bezkompromisowości w
poświęcaniu siebie.

Przykładem wcielonego bohaterstwa w
każdym calu, a zarazem postacią zagadkową jest Rotmistrz Witold Pilecki.
Pytanie o źródła jego bohaterstwa zadali sobie pomysłodawcy spotkania
zatytułowanego „Mój pradziadek – Rotmistrz” – członkowie łódzkiego
oddziału Studentów dla Rzeczypospolitej. Plan wydarzenia przedstawiał
się następująco: rozmowę o bohaterze zainicjował dr hab. Jacek Pietrzak,
wygłaszając jego biografię, następnie wyświetlona została miniatura
dokumentalna z udziałem Zofii Pileckiej – córki Rotmistrza, punktem
kulminacyjnym była rozmowa z prawnukiem Witolda Pileckiego – Krzysztofem
Kosiorem.(..)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. mapa Polski 25 maja -w tych

mapa Polski 25 maja -w tych miejscach w Polsce zostaną odprawione Msze Św. w intencji rotmistrza:
1. 25.maja 2014, godz. 11.00, parafia Facimiech-Pozowice...
2.Ks,Tomasz Filipek odprawi 25 maja Msze Św. w Legnicy
3.o. Grzegorz Kramer SJ, 25. maja, godz. 16:00, Kościoł pw Św. Barbary na Małym Rynku w Krakowie
4.25 maja o godz. 15:00 w kosciele Miłosierdzia Bożego w Toruniu będzie Msza w intencji beatyfikacji rtm. Witolda Pileckiego.
5. 25 maja - Jasna Góra
6.25 maja, godzina 17.00, Parafia Matki Teresy z Kalkuty w Adamowiznie
7. ks. Adam Polak, 24 maja, 18:00, Parafia Św. Apostołów Piotra i Pawła w Częstochowie
8. Mszę św w tej intencji odprawi też jeden z polskich misjonarzy werbistów - gdzieś w świecie
9.Ks. dr hab. Mariusz Rosik, prof. PWT we Wrocławiu, biblista, sekretarz Arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego, Metropolity Wrocławskiego 25 maja odprawi we Wrocławiu w kaplicy arcybiskupa wrocławskiego Msze Św. w intencji beatyfikacji Rotmistrza
10.25 maja, podczas mszy św, w Modlitwie Wiernych - Rotmistrz będzie wspomniany również w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gardei
11.Biskup Zielonogórsko - Gorzowski Stefan Regmunt napisał do nas : Odprawię Mszę św. w intencji Rotmistrza Pileckiego
12 25 maja o godz.8 rano w Ścinawie ks. Damian Skrzypek
13. Mszę Św. w intencji Rotmistrza w Twardogórze w Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych odprawi ks. Piotr Drapiewski
14.ks. pr. Antoni Hańko Grodno o godzinie 7.30 w dniu 23.05.2014 r.
15.Msza św. 25.maja o 7.20 w Kaplicy Zakonnej Zgromadzenia Córek Bożej Miłości FDC - Kraków ul. Modrzewiowa 20.

O. Legan Paulin z Jasnej Góry wpisał też do księgi intencji wieczystych na Jasnej Górze, co znaczy, że przez kolejne 25 lat Msza o 6:00 rano będzie odprawiana także w intencji beatyfikacji rotmistrza

https://www.facebook.com/events/1419533448302506/?ref_newsfeed_story_typ...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. ZAPROSZENIE na uroczystości

ZAPROSZENIE na uroczystości związane z rocznicą śmierci ROTMISTRZA

25 maja 1948 roku, o godz. 21:30 w więzieniu mokotowskim w Warszawie przy ul. Rakowieckiej, został zamordowany Rotmistrz Witold Pilecki. W dniu i godzinie morderstwa na najdzielniejszym z dzielnych, pod murem mokotowskiego więzienia odbędzie się modlitwa i złożenie kwiatów. Zapraszamy wszystkich.

Motocykliści zbierają się o 19:00 na Łączce, gdzie komunistyczni zbrodniarze ukryli ciało Rotmistrza. Szczegóły spotkania są na stronie www.rajdkatynski.com

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. ZAPROSZENIE na uroczystości

ZAPROSZENIE na uroczystości związane z rocznicą śmierci ROTMISTRZA

25 maja 1948 roku, o godz. 21:30 w więzieniu mokotowskim w Warszawie przy ul. Rakowieckiej, został zamordowany Rotmistrz Witold Pilecki. W dniu i godzinie morderstwa na najdzielniejszym z dzielnych, pod murem mokotowskiego więzienia odbędzie się modlitwa i złożenie kwiatów. Zapraszamy wszystkich.

Motocykliści zbierają się o 19:00 na Łączce, gdzie komunistyczni zbrodniarze ukryli ciało Rotmistrza. Szczegóły spotkania są na stronie www.rajdkatynski.com


Rtm.W.Pilecki2014a

PROGRAM UROCZYSTOŚCI: 

Cmentarz Wojskowy na Powązkach w Warszawie, ul. Powązkowska 43/45
(motocykle
parkujemy przed bramą główną od ul. Powązkowskiej, najlepiej ok. godz.
19.00 - dojście do kwatery "Ł" to ok. 10 minut));
19:30 - złożenie kwiatów i zapalenie zniczy na powązkowskiej Łączce (kwatera "Ł");
20:30 uroczysty przejazd motocyklami z Cmentarza Wojskowego na Powązkach przed więzienie mokotowskie przy ul. Rakowieckiej
Przy murze więzienia mokotowskiego w Warszawie przy ul Rakowieckiej 37 przed tablicą upamiętniającą tam zamordowanych;
21:30 - spotkanie w 65 rocznicę śmierci Rtm. Pileckiego, przypomnienie Rotmistrza, modlitwa, złożenie wieńców, zapalenie zniczy.

Chwila
z krótkiego życia Witolda Pileckiego. Na zdjęciu z żoną w Legionowie.
Oskarżony i skazany przez władze komunistyczne Polski Ludowej na karę
śmierci, stracony 25 maja 1948.
http://www.pilecki.ipn.gov.pl/rp/galeria1/wyzwolenie/7106,Wyzwolenie.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Rotmistrzowi 25 majaCóż mogę

Rotmistrzowi 25 maja

Cóż mogę powiedzieć
swym dzieciom o Tobie?
Gdy kaci złożyli Twe ciało
na śmietniku nie w grobie?

Dom Twój zaorali
byś nie miał korzeni.
By pamięć wygasła ?
Nic historii nie zmieni.

Sam wszedłeś do Auschwitz
do piekła na ziemi
zrobiłeś to po to
by los więżniów odmienić.

Dźwigając na rękach
na nogach kajdany
z nienawiści ratować
ten świat opętany.

Za miłość w podzięce
łamano Ci ręce
dręczyli Twą duszę dręczyli Twe ciało?
Lecz serce dumne przetrwało.

Uciekłeś gdy mogłeś wyjść z cienia
Z podniesionym czołem bez wyrzutów sumienia
bez kary dla więźniów przy śmierci ścianie
gdzie za Ciebie nikt zabity nie zostanie.

Mówili Ci Tato młodzi powstańcy
Ręce ściskając zmordowane w walce.
Mówili Patrioci w Armii Andersa
Mówili Ci wszyscy. My mówimy od serca.

Oprawcy w tył głowy jak sowieci strzelali
lecz godności odebrać Tobie nie zdołali.
Jak tchórze bali spojrzeć Ci w oczy
by choć cień sumienia katów nie zaskoczył.

Jesteś dla nas jak majowy bukiet bzu
dla ukochanej rzucony z miłości
zapamiętamy twe słowa na wieki
Kochaj wszystkich wszystkim służ.

Ewa Olszowy


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Stowarzyszenie Pamięci

Dziś 66 rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, zabitego przez komunistycznych morderców strzałem w tył głowy.
Cześć i Chwała Bohaterom!
Członkowie Stowarzyszenia pod więzieniem na Rakowieckiej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Marsz Pamięci rotmistrza Pileckiego w Łodzi, 24.05.2014

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. "Pilecki" - kulisy powstawania filmu

Ruszyły zdjęcia do fabularnej części filmu "Pilecki". Dziennikarze PCh24.pl przez jeden dzien towarzyszyli ekipie filmowej na planie zdjęciowym. O powstawaniu obrazu i pracy nad produkcją mówią nam twórcy filmu - Marcin Kwaśny, Bogdan Wasztyl oraz Mirosław Krzyszkowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Judyta

13. Solidarni2010 jak zawsze z kamerą i tam gdzie trzeba

Filmował i rozmowy przeprowadzał Grzegorz Kternakiewicz - dziękuję Grzesiu.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3nF4ls2DzAg

 

"Oto serce, które tak ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie oszczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia siebie dla okazania im swej miłości"

avatar użytkownika Judyta

14. Maryla dzięki za uzupełnienie niezwykle ważnego wątku.

Jak powiedziała wnuczka Witolda Pileckiego, ziarno by mogło wzrosnąć, musi obumrzeć.

 

"Oto serce, które tak ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie oszczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia siebie dla okazania im swej miłości"