Udierajtie at siuda!
Piszac w dniu 8 III 2014 r. tekst pt. Bohater i zdrajca" nie tak sobie wyobrazalem dalszy ciag listy bohaterow. Zdrajcow - alez tak! Kazdy nim moze byc. Nikt nie zna swojej wytrzymalosci.Prosze popatrzec sobie dookola i nie miec wiekszych nadziei. Liczyc mozna przede wszystkim na siebie. Ja jedynie zaufalbym Maryli. bardziej niz sobie.Wcale sie nie podlizuje, bo nie mam interesu. W sensie ogolnym oczywiscie, bo w sensie potocznym ciagle jednak mam.
Namolnie szukajac bohatyra znalazlem plk. Julija Momczara, dowodce bazy lotniczej (lotnictwo taktyczne)Belbek na Krymie. Poszedl z riebiata pograc w pilke naprzeciwko kawo? Zielonych Ludzikow? A gdie jewo samalioty? niby polowa sluzyla celom kanibalistycznym, bo zuzywano ich czesci do podreperowania pozostalych. Tak czy inaczej, zaden jeden samalocik nie adplynul! Bahatyr? NIET!
NO TO KTO JEST BAHATYR? a NO BABY UKRAINSKIE!
Wlasnie w Krematorsku przegonily oddzial zielonych Ludzikow, tak dominujacych z zupelnie niezrozumialych wzgledow, w dzisiejszej scenie politycznej Ukrainy. One zameldowaly,, ze jacys zmaskowani osobnicy przeszkadzaja ich dzieciom w pojsciu do szkoly i do przedszkola.
UDIERAJTIE AT SIUDA! a PO ODGONIENIU niezwykle groznych. (Jewropa Zapadnaja trzesie gatkami) Zielonych ludzikow o wygladzie terrorystow panie o slusznej posturze i w ladnych sukienkach w kwiaty, dodaly:
I WY TOZE UCHADITIE!
A w miedzyczasie ludziki probowaly strzelac ostrzegawczo. To moglo wystarczyc na specjalne jednostki Spiecnazu w sile trzech polkow i w takiej smej sile beretow.Na to DZIELNE UKRAINKI:
Udierajtie! STRIELAJ!
No i ani paszli, udierali, czyli spieprzyli. Jak ktos im stanowczo powiedzial: SPADAJCIE! To co mieli robic?
Tak jakos sie stalo, ze w stanie wojennym mialem za zadanie przerabianie calego pliku prasy i pisanie artykulow do "Wolnych i Solidarnych", gazety Solidarnowsci Walczacej w Katowicach. Do tego sam myszkowalem i inni myszkowali, by znalezc cos ciekawego.
N aprzyklad dotarlem do faktu, ze okupacyjne wojska byly tak zdemoralizowane, ze nie handlowaly detalicznie. Ich oficjery szly na calosc. Hurtowo.Chcesz pare cystern paliwa? Pare tokarek?
I jedna ze znalezionych informacji dotyczyla Swiat Wielkanocnych.
Akurat zawdzieczalem ja pijacemu troche lekarzowi pogotowia w Szczecinku. Mieszkal w bloku mojej Swietej Pamieci Kochanej Mamy (rocznik 1926). Oni, czyli kacapski kontrwywiad, go sprawdzili i mogl chodzic na ich wszelkie imprezy. A ja, jako ja, notowalem co sie dzialo, co sie mowilo.
Mamy wiec Swieta Wielkanocne Prawoslawnych. W mieszkaniu spotyka sie kilka rodzin oficerskich, takze wyzszych rang,i kto tam rzadzi? UKRAINKI! Wszyscy skladaja sobie nawzajem zyczenia BOH WASKRIES!
A co zrobic z niezwyklym, wzruszajacym filmem pt. "Mala Moskwa"? Nie plakales czytelniku? Twoja strata. Mysle o chrztach dzieci oficerow sowieckich stacjonujacej w Polsce armii okupacyjnej.
Mam troche w pamieci roznych opowiesci. Pewnie w mitycznym dla mnie Collingwood zabiore sie za dzialalnosc wykopaliskowa, archeologiczna.
Najpierw w zyciu chcialem byc strazakiem, a potem oczywiscie lotnikiem. Nawet w IV klasie Pani Okienczyc (z Litwy) ocenila, ze Edeczek ma zimna krew i nadaje sie do lotnictwa. A ja tylko czytalem namietnie Skrzydlata Polske. Potem chcialem byc kolejarzem - Szczecinek to byl calkiem duzy wezel kmolejowy. Potem chcialem byc oficerem w 6 dywizji Powietrzno-Desantowej. A potem, jak juz sie nic nie udalo,to juz tylko doktorem nauk humanistycznych.
Tak to biwa!
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. WON !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tymczasowy
OLIGARCHA TEZ OLIGARSZE NIE JEDNAKI.
Taki Achmetow ruskim sie nie kłania , choć oligarcha i nie popiera Kijowa. Ciekawe, jak to sie skończy. Zielone ludziki kremlowskie kontra zielone ludziki Achmetowa?
„W związku z tym, że regionalni oligarchowie nie chcą płacić podatków do budżetu Donieckiej Republiki Ludowej, podjęto decyzję o rozpoczęciu procesu nacjonalizacji. Niestety jest to wybór przeciwko narodowi Donbasu. Płacenie podatków do Kijowa oznacza finansowanie terroru w Donbasie” – stwierdził jeden z liderów separatystów.
Wczoraj Achmetow wezwał pracowników swoich przedsiębiorstw do strajku przeciw separatyzmowi i podkreślił, że nie pozwoli się zastraszyć Donieckiej Republice Ludowej.
Dzisiaj mieszkańcy obwodu donieckiego pokazali, że opowiadają się za integralnością terytorialną Ukrainy. To efekt apelu najbogatszego Ukraińca, mieszkającego w Doniecku, Rinata Achmetowa.
Biznesmen dotychczas unikał zdecydowanych gestów poparcia dla jedności terytorialnej Ukrainy, ograniczał się tylko do deklaracji. Wczoraj jednak musiał odwołać proukraińską manifestację w Mariupolu, ponieważ jej uczestnikom grozili uzbrojeni separatyści. W nocy ogłosił więc, że dziś w południe odbędą się protesty w obwodach donieckim i ługańskim. Tak też się stało.
Zakłady należące do Rinata Achmetowa i innych biznesmenów z nim sympatyzujących wstrzymały prace na kilka godzin. Kierowcy na ulicach Doniecka trąbili, rozległy się też dzwony najważniejszej prawosławnej świątyni miasta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Potem chcialem byc kolejarzem
Ed :)
ja miałem być leśniczym z leśniczówką - marzenie mojej mamy.Bardzo ją kochałem,być może z uporem realizowałbym jej marzenia.Prawdę mówiąc na zielonych i innych badylach,się nie znam-no może,na ogrodowych pomidorach,ogórkach i kurna wujek pachnących różach! - co dziś pachnie w kwiaciarniach?
pierwsza nagroda - uśmiech Pani Prezes! ;)
drugiej nie ma! (nie dowieźli)
trzecią po prostu (jak w naszym kraju) ukradli :))).
Komandosem tyż chciałem być,nawet ćwiczyłem karate.Komandosem nie zostałem,gdyby widzieli jak rozwaliłem jednym ciosem (to jus sięto prowda) stół ping-pongowy,z mety by mnie przyjęli i wysłali z misją pokojową Wojsk Radzieckich do Egiptu ;).Tak się nie stało,być może dlatego jeszcze żyję!
4. @Tymczasowy :) to były piękne dni...gdy jedni pisali,a drudzy
czytali :)
pozdrowienia z tamtych lat....katowickich lat :)
gość z drogi
5. Brawo Ukraińskie Kobiety
tak się walczy z wrogiem...my też kiedyś szłyśmy na wprost zamaskowanych ludzików w plastikowych hełmach z wielkimi pałami u boku...lali nas zielona wodą z armatek bojowych strazackich...a my szłysmy dalej ...przeciwko nim...bandytom ,zielonym i niebieskim ludzikom...krzycząc gestapo,gestapo....
gość z drogi
6. Gosc z drogi
Dokladnie taki kolor miala ta woda.
Serdecznosci.
7. Petrus
Marzenie Twojej Mamy, akle i mojego Ojca. Zawsze mowil, jedno z was czworga powinno zostac lesniczym. Cala rodzina bedzie miala gdzie jezdzic.
Mial racje, ale sie nie spelnilo. Szkoda.
Pozdrawiam.
8. @Tymczasowy ,a więc nie zapomniałeś :)
a dziewczyny z siatkami,z których wystawały bujne czupryny polskich marchewek,pamiętasz?
Jedni pisali ,drudzy czytali a jeszcze inni nosili TO ,by mogli inni czytać :)
serdecznosci dla Ciebie i Twojej Rodziny :)
gość z drogi
9. Droga z drogi
Dzieki za uwagi. Tak to bylo. Nikt nam wrazen nie odbierze.
Bez samotnych dziewczat robiacych za skrzynki nic by nie bylo. One mialy doktoraty, pracowaly w biurach projektowych, byly nauczycielkami. Kazda skrzynka, to jakies srodowisko.
Ja tylko pisalem, czasem drukowalem na sicie, za to z pasja kolportowalem (tracac zawsze pieniadze w rozliczeniach). Katowice i Tychy, to byl moj obszar. Pozniej Mirka Blaszczak z mezem Grzeskiem (wczesniej dziennikarz dzialu sportowego slaskiego "Sportu")(pracuje do dzis na filozofi WNS US) przejela Tychy.
A z rodzina, to wiesz jak to jest. Jak psychjolozka zanalizowala test typu drzewo mojej coreczki, to wszystko wyszlo! O dziuple czyli zapasc chodzi. Co zostalo w osobowosci, to pozostalo. I dlatego na mur jestem ze swoim Starszakiem. Kryjemy sie nawzajem. Sztama, czyli!
10. Witaj @Tymczasowy :)
troszkę mnię nie było...ale z radością czytam Twoje Wspomnienie z tamtych lat....
Tak to było.Nikt nam wrażeń nie odbierze..."
gość z drogi
11. Z genami roznie bywa
Tydzien temu Starszy Corak poszedl do przychodni lekarskiej w srawie wnuczki i tak byl zaaferowany, ze przycial sobie drzwiami palec drugi od lewej w prawej dloni. Patrzy, a na podlodze lezy sobie jedna trzecia palca. Przyszyli i czekaja czy sie przyjmie. Jak nie, to amputuja.
A ja w wieku lat czterech majstrowalem przy jakies takies malej sieczkarni jakby, tnacej ziemniaki na pasze dla swin i przycialem sobie ten sam palec, ze zaczal wisiec i szrame mam do dzisiaj. Potem jeszcze sobie wstrzelilem gwozdzia w gruby palec lewej reki i wygladalo to jak strzala indianska. Takie poczucie obcego ciala, zimne. Jeden wyrwal, choc gwozdz mial lotki. A na pogotowiu czekajac pare godzin przypatrywalem sie innemu zuchowi, ktory wsadzil prawa dlon w prase. Nawet nie dali mu zastrzyku znieczulenia, tylko czekal na diagnoze.Dlon byla sina. A ja po 2 godzinkach wrocilem do roboty. Tak to biwalo.
12. z genami róznie bywa :)
czyli nie ma jak dobre geny...czterolatek i nie stracił palca...a szrama :) no cóż dodaje tylko splendoru :
serdecznosci wieczorne :) i pozdrowienia dla Rodziny :)
gość z drogi