Bo tutaj zawsze musi być nasze
„O komunizmie napisano tysiące książek. Chciałbym tu wskazać na fenomen, moim zdaniem, najbardziej charakterystyczny. Jest nim odebranie ludzkim słowom ich pierwotnego znaczenia. Fenomen ten występuje pod rozmaitą postacią. Czasem chodzi tylko o zamącenie znaczenia słowa, czasem o nadanie mu wręcz odwrotnego sensu. (…)Przez pozbawienie słów ich pierwotnego znaczenia, nazywanie agresji "wyzwoleniem", niewoli "wolnością", nietolerancji "tolerancją", nominacji "wyborami" etc. etc. zmierza do zmuszenia nie narodu, lecz wszystkich ludzi, do posługiwania się językiem – na własną niekorzyść. Tzn. obiecując w nagrodę za wyrzeczenie się dotychczasowych słów, kultury i wolności ducha – niewolę totalną.” (J.Mackiewicz, Zwycięstwo prowokacji)
Sierpień 1920 roku i Uroczystość Wniebowzięcia NMP przechodzą do historii jako przełom w obronie tradycyjnych wartości cywilizacji łacińskiej przed barbarzyństwem komunizmu. W sosnowym młodniaku przy torach kolejowych na obrzeżach Puszczy Białowieskiej znajdują swoje miejsce wiecznego spoczynku Żołnierze tej kontrrewolucji. Po 1939 roku nawet ich mogiła na Międzytorach będzie przeszkadzała różnej maści mniej i bardziej czerwonym.
20 maja 1926 roku na Kremlu Politbiuro WKP(b) decyduje o przyjęciu retoryki, która w przyszłości pozwoli zrealizować zbrodnicze plany wyniszczenia obywateli Rzeczypospolitej:
„- Rozpocząć bezpośrednią kampanię demaskującą Piłsudskiego wraz z jego rządem, zaznaczając, że Piłsudski w rzeczywistości utworzył jednolity front z faszystami dla walki z robotnikami i chłopami. [...]
- Należy w szerokim zakresie coraz bardziej stanowczo prowadzić krytykę, demaskowanie oraz walkę z rządem Piłsudskiego, podkreślając przy tym w szczególności postulat pokoju ze wszystkimi sąsiadami.”
We wrześniu 1939 roku wojska sowieckie rozpoczynały okupację wschodnich ziem Rzeczypospolitej wykorzystując dla usprawiedliwienia swojej agresji legendę obrony mieszkańców tej części terytorium suwerennego państwa przed rzekomym zniewoleniem, niesprawiedliwością, przemocą itd. Po osiągnięciu celu militarnego – „wyzwolenia” - nadano mu charakter prawny zwołując zgromadzenia ludowe i ogłaszając włączenie tego obszaru do Związku Sowieckiego. 17 września ogłoszono świętem państwowym.
W marcu 2014 Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej w trakcie debaty poświęconej aneksji Krymu wsłuchuje się w słowa rekomendującego to posunięcie ministra Ławrowa: "Codzienne przypadki przemocy, masowe naruszenia praw człowieka i prześladowania na tle narodowościowym, sprawiły że Republika Krymu nie może funkcjonować w ramach państwa ukraińskiego”. Na zakończenie debaty padła propozycja, aby 18 marca czyli dzień podpisania traktatu o przyłączeniu, ustanowić świętem państwowym.
W maju 2014 w czasie inauguracji Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej poseł na sejm RP Eugeniusz Czykwin, a zarazem przewodniczący kapituły nagrody im.Księcia Konstantego Ostrogskiego zapowiada, a sekretarz kapituły Anna Radziukiewicz ogłasza listę nagrodzonych. Na niej, znane już z wcześniejszych ogłoszeń, Międzynarodowe Zgromadzenie Prawosławnych Parlamentarzystów. Natomiast na festiwalu dołączona do nominacji specjalna laurka dla szefa Zgromadzenia – Siergieja Ławrowa, który otrzyma swój medal 26 czerwca. Delegacja zawiezie nagrodę do Moskwy by wręczyć ją w Dumie. Skąd takie wyróżnienie? „Bo dzięki takim postaciom autorytet tej organizacji rośnie z roku na rok”. A jest on ważny ze względu na to, że politycy MAP-u „szukają dyplomatycznych dróg rozwiązywania konfliktów, w które uwikłani są prawosławni – na Bałkanach, na Bliskim Wschodzie i w każdym rejonie świata”.
https://www.youtube.com/watch?v=kVQSDVSvffw
16 maja 2014 w Hajnówce chłopcy, którzy obchodzili Święto Konstytucji 3 Maja otrzymali wezwanie na komendę Policji. W związku z art. 256.§1 KK: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
A za co? Kiedy uczestnicząc w oficjalnych miejskich obchodach usłyszeli zabierającego głos szefa lokalnych struktur SLD zareagowali spontanicznie krzycząc: „Precz z komuną!” Identycznie jak ich rówieśnicy w 1920 - „Bij bolszewika!” albo „Bolszewika goń!” Czy tych na Międzytorach też zawezwą z art.256? Przecież nie tylko krzyczeli. Nawet i… życie oddali.
Bo tutaj tak nie można. Bo tutaj nawet wiatr idzie na współpracę zrywając godło ze ściany jak niegdyś okupanci. Bo tutaj jest miejsce gdzie można nagrodzić polityka za udział w aneksji autonomicznego kraju. Bo tutaj nadal obowiązują kremlowskie wytyczne by przeciwników totalnego zniewolenia nazywać faszystami. Bo to miejsce niegdyś radio Moskwa nazwała „czerwoną Hajnówką”.
- B.Burdon - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
22 komentarzy
1. B.Burdon
"16 maja 2014 w Hajnówce chłopcy, którzy obchodzili Święto Konstytucji 3 Maja otrzymali wezwanie na komendę Policji. W związku z art. 256.§1 KK: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
A za co? Kiedy uczestnicząc w oficjalnych miejskich obchodach usłyszeli zabierającego głos szefa lokalnych struktur SLD zareagowali spontanicznie krzycząc: „Precz z komuną!” Identycznie jak ich rówieśnicy w 1920 - „Bij bolszewika!” albo „Bolszewika goń!” Czy tych na Międzytorach też zawezwą z art.256? Przecież nie tylko krzyczeli. Nawet i… życie oddali."
Obecne władze, które ustanowiły 26 stycznia 2013 r. Rokiem Polski w Rosji i Rokiem Rosji w Polsce rok 2015, bardzo dbają o to, żeby TPPR powrócił jak w PRL-u. I tak jak za sowieta w Polsce ścigają Polaków, którzy nie chcą powrotu władzy Kremla. Robią to w całej Polsce, ścigają mandatami i karami sądowymi tych, którzy krzycza 'PRECZ Z KOMUNĄ".
A będzie jeszcze ciekawiej, jak na to Polacy pozwolą tym władzom.
Przykład z dzisiaj :
Rosyjski MSZ oskarża Łotwę o zniekształcanie historii
Rosyjski MSZ skrytykował dzisiaj decyzję parlamentu w Rydze o wprowadzeniu odpowiedzialności karnej za negowanie agresji hitlerowskich Niemiec i ZSRR wobec Łotwy, uznając, że jest to "amoralna próba zniekształcenia historii".Rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz wyraził oburzenie, że decyzja łotewskiego Sejmu zrównuje ZSRR z hitlerowskimi Niemcami i ocenił, że jest ona "wyraźnie spowodowana koniunkturą polityczną".Łotewski parlament uchwalił wczoraj poprawki do kodeksu karnego przewidujące odpowiedzialność karną za "publiczne gloryfikowanie, negowanie, usprawiedliwianie lub podawanie w wątpliwość ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości oraz zbrodni wojennych, w tym agresji nazistowskich Niemiec i ZSRR przeciwko Łotwie". Za czyny te grozi kara od trzech do pięciu lat więzienia, grzywna lub prace społeczne.
- Oceniamy to jako kolejną cyniczną i amoralną próbę łotewskich władz zniekształcania historii, zrównującego hitlerowskie Niemcy i Związek Radziecki, który wniósł rzeczywisty wkład w zwycięstwo nad faszyzmem, zbezczeszczenia pamięci tych, którzy za cenę niepowetowanych ofiar uratowali świat przed brunatną zarazą - powiedział Łukaszewicz.
Według niego poprawki do kodeksu karnego "naruszają międzynarodowe zobowiązania Łotwy", gdyż "nikt nie zmieniał postanowień trybunału norymberskiego, stanowiących podstawę nowoczesnego systemu prawa międzynarodowego".
Zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow z sierpnia 1939 roku, Łotwa, Litwa i Estonia znalazły się w strefie wpływów ZSRR i faktycznie zostały zaanektowane przez Moskwę. Rozpoczął się terror, NKWD zdziesiątkowało elity polityczne i kulturalne tych krajów. W połowie czerwca 1941 roku rozpoczęły się masowe deportacje na Syberię, przerwane atakiem Niemiec na ZSRR.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjski-msz-oskarza-lotwe-o-znieksztalc...
Demonstracja pod konsulatem sowieckim, 16 maja 1989 r. (fot. Andrzej Stawiarski, zbiory FCDCN, niezlomni.com)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Swieta racja
Jednakowoz nie moge nie pamietac, ze co do terminu "faszyzm" zachodnie elity i media oraz Zydzi najwiekszy wniosly wklad. Slowo/termin sie rozmyl/o.
Nazywaja to leksykalizacja. W tym przypadku to byla i jest celowa, dlugofalowa strategia.
Pozdrawiam.
3. B.Burdon
historia niestety lubi się powtarzać, jak w 1920 r. i dzisiaj : " Wokół bolszewicy i nie tylko, trzeba być czujnym !!!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Pozmieniali wielkie słowa, ale...
...pozmieniali i małe, codzienne. Fabryki nazwali "zakładami", pieniądze - "środkami płatniczymi", a i złotówek nas pozbawili wprowadzając jakieś "peeleny". To tylko trzy przykłady z mnogiej ich liczby...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
5. V kolumna "Słowian" do świetego Putina
Słowianie z Polski piszą do przyjaciół Moskali: Rola prezydenta Putina jest pozytywna
Tylko wielka Chrześcijańska Rosja może zatrzymać marsz "szatana Zachodu" na słowiańskie ziemie. Tysiące Polaków solidaryzują się z władzami Federacji Rosyjskiej w podejmowanych działaniach na Ukrainie - taki list do władz Rosji podpisało kilkanaście osób, w tym profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Anna Raźny.
"Plan włączenia Ukrainy do UE, a następnie do NATO, ma w swym zamyśle osaczenie Rosji z każdej możliwej strony. Świadoma część narodu polskiego, nieulegająca kłamstwom i manipulacjom politycznym i medialnym, widzi w tych działaniach dalsze zagrożenia dla wszystkich Słowian.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” pod listem podpisali się m.in. profesor i kierownik katedry Kultury Rosyjskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim Anna Raźny, b. profesor Politechniki Krakowskiej Jan Szarliński, b. poseł Samoobrony Zdzisław Jankowski, b. poseł LPR Zygmunt Wrzodak oraz mecenasi Ryszard Parulski i Marian Barański.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,15977463,Slowianie_z_Polski_pisza_do_przyjaci...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. ...
...tyle tylko, że jeszcze nigdy Rosja nie stanęła w obronie chrześcijańskich wartości, nie mówiąc już o łacińskiej tradycji, czego autorzy listu zdają się nie dostrzegać. Rosja dba tylko i wyłącznie o swój własny, imperialny interes. Nawet Cerkiew jest jej potrzebna tylko i wyłącznie jako środek do tego celu. Każde barbarzyństwo ze wschodu tamowała zawsze (kiedy jeszcze była) Rzeczypospolita. Czy obecne barbarzyństwo, które wędruje z zachodu jest pochodzenia łacińskiego? Może, jak każde, ma różne elementy nagromadzone na zasadzie synkretyzmu, ale jest tylko barbarzyństwem. Co do odwołań "szatańskich" to pewnie i w słowiańszczyźnie ich nie brakuje. Więc i ten element użytej retoryki uważam za chybiony. List uznałbym za próbę zakamuflowania świadomych lub podświadomych zobowiązań, zależności od Rosji czy tradycji rosyjskich.
Szkoda, że autorzy dyskredytują pewne środowisko polityczne. I szkoda, że ta manipulacja zdaje się przynosić efekty. A tym efektem jest oprócz już wskazanego, także przykrycie promoskiewskiej gry rodzimej lewicy.
MORS HOSTIBUS PATRIAE
7. PLAN ZNISZCZENIA POLAKÓW W TOKU
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. PRBiałystok nadaje
PR Białystok, a za nim portal hajnowka.org podają, że w Odrynkach w powiecie hajnowskim zniszczono flagę Federacji Rosyjskiej. Policja (ta sama, która ściga młodych Hajnowian za ich dezaprobatę dla wystąpienia szefa lokalnego SLD) wszczęła postępowanie wyjaśniające.
żróło: http://www.hajnowka.org/odrynki-zniewazenie-rosyjskiej-flagi/
MORS HOSTIBUS PATRIAE
9. PRBiałystok czII
W relacji na stronie PR Białystok zwracają uwagę flagi zawieszone wokół krzyża, Rozumiem, że postępowanie wyjaśniające obejmie także wątek nie przestrzegania ustawy o barwach narodowych, która reguluje normy wykorzystania flagi RP w różnych okolicznościach. Także wtedy gdy obok umieszcza się flagi innych państw.
http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/112758
MORS HOSTIBUS PATRIAE
10. B.Burdon
ciekawe, kto tam zamieścił polskie flagi? Wygląda na to, że to indywidualna inicjatywa archimandryty Gabriela, pustelnika Skitu w Ordynkach. To jest indywidualne miejsce pamięci, które powstało w 2011 r. , a nie mogiła, co wynika z tekstu. "Skit na uroczysku Kudak został powołany w 2009 roku.
Przynależy on do Ławry w Supraślu. To jedyna prawosławna pustelnia w
Polsce. Obecnie tradycję życia
monastycznego w Odrynkach odbudowuje archimandryta Gabriel, znany
zielarz, w przeszłości przełożony supraskiego klasztoru."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. wieje wiatr
Jakkolwiek w publikacjach na temat zdarzenia z flagą pojawia się wątek wiatru, który mógł uszkodzić drzewiec to jednak poddawany jest on w wątpliwość.
Nie budziło natomiast wątpliwości pochodzące z marca tego roku tłumaczenie dyrektora hajnowskiego domu kultury, który zniknięcie godła z budynku tłumaczył właśnie wiatrem:)
W sumie to miejscowości oddalone od siebie o 20 km. A wiatr jak wiemy wieje kędy chce :)
MORS HOSTIBUS PATRIAE
12. wieje wiatr
Jakkolwiek w publikacjach na temat zdarzenia z flagą pojawia się wątek wiatru, który mógł uszkodzić drzewiec to jednak poddawany jest on w wątpliwość.
Nie budziło natomiast wątpliwości pochodzące z marca tego roku tłumaczenie dyrektora hajnowskiego domu kultury, który zniknięcie godła z budynku tłumaczył właśnie wiatrem:)
W sumie to miejscowości oddalone od siebie o 20 km. A wiatr jak wiemy wieje kędy chce :)
MORS HOSTIBUS PATRIAE
13. Ci "słowianie" przyjdą z odsieczą
PS
Ad zniknięcia godła w czerwonej Hajnówce.
Bielsk Podlaski - stare miasto królewski
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bielsk_Podlaski
oddalony od Hajnówki tylko o 28 kilometrów, a efekty i wzorce jakby spod kalki, bo ten pomnik też został pozbawiony Orła w koronie, tablicy, a wszystko to pod baczny okiem rzekomo polskiej policji, której budynek komendy powiatowej wudać w tle fotografii - pomnik stoi na parkingu policyjnym.
Fotografie: Obibok na własny koszt i pochodzą z mojego albumu, w którym jest więcej kwiatków związanych z pomnikami.
Na tym skwerze w samym centrum miasta stoją dwa pomniki patrząc na siebie, które symbolizuj
Okupantów rosyjskich i ich lokalnych bandytów z NKWD, IW, UB i KBW, PPR i różnej maści ustanawiac
- 1000 lecie Państwa Polskiego
- XXV lecie PRL
- Rocznicę Konstytucj
- sfałszowanych wyborów i Zjazdu zjednoczeniowego PZPR,
a także:
Odzyskania Niepodległ
- Golgoty Wschodniej i Zbrodni Katyńskiej
- Pielgrzymk
- Płk. Leopolda Lisa - Kuli - jak pisze na tablicy w wersji dosłownej "Oficera Największy
- Twórcom Niepodległ
- i inne tablice w tym korcu tablic na jednym pomniku
Nieopodal tego pomnika jest Straż Pożarna - beretem, podobnie jak cerkiew prawosławna czy liceum Ogólnokształcące z białoruskim językiem nauczania.
Nieopodal jest Poczyta Polska Starostwo i Urząd Miasta i Gminy Bielsk Podlaski.
Dziwne, że komunistycznych pomników nikt tam nie śmie niszczyć, które stoją nieopodal w parku i na skwerze, a więc w miejscach mniej widocznych i nie pod, tak jak ten wyżej, bezpośrednim nadzorem rzekomo polskiej policji, w której zapewne nie ma Polaków, w tym polskich katolików.
komunistyczny bohater, legenda kapitan Władysław Wysocki, uczeń gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki. ma się jak widać bardzo dobrze, bo nikt go w parku nie niepokoi i nie oszpeca.
Podobnie jak to patologiczne monstrum z roku 1966, którego jakoś nikt nie niszczy chociaż stoi w cieniu krzewów i drzew:
Rodzinny, dziedziczny i BULesny błąd komuszej NADZIEJI zapewne z domu Komorowskich i Dziadziów.
Fotografie: Obibok na własny koszt i pochodzą z mojego albumu, w którym jest więcej kwiatków związanych z pomnikami.
https://picasaweb.google.com/100255949237409396500/BielskPodlaskiPomniki...
na przełomie lat 80/90 XX wieku w centrum tego miasta przed ratuszem przy ulicy Mickiewicza stał ten pomnik, który dziś stoi na Cmentarzu Wojennym w Bielsku Podlaskim - obok pomnika postawionego białoruskim wozakom, których kazał zlikwidować Bury.
Tablice i nagrobki poświęcone Polsce i Polakom stanowią uzupełnienie ogrodzenia tego Cmentarza Wojennego, na którym spoczywają zbrodniarze i kaci polskich patriotów spod czerwonej gwiazdy - zarazy.
Po lewej widoczne tablice poświęcone historycznym polskim wydarzeniom - niczym betonowe ogrodzenie tego sowieckiego cmentarza.
Album z fotografiami znajduje się pod tym adresem:
https://picasaweb.google.com/100255949237409396500/BielskPodlaskiCmentar...
PPS
W czwartek, 15 maja 2014 roku stwierdziłem, że duży drewniany krzyż przy kościele Św. Brygidy w Gdańsku jest uszkodzony, brakuje trzech górnych ramion i wyglada jak drewniany kikut po uschłym drzewie.
Kiedyś "Mieszko II"
14. @Obibok na własny koszt
wierzyć sie nie chce, nawet jak sie widzi zdjęcia. Jak do tego doda się nagonkę prowadzoną z uzyciem duzych nakładów środków i sił, policji i prokuratury, na "faszystów" co to "nie przepraszają za Jedwabne", krzyczą "precz z komuną", to nabieram pewności, że większa wolność dla Polaków jest na Białorusi i w Rosji, niż na terenach wschodnich, na których zasiedlił się komunizm w przaśnej, prymitywnej ruskiej formie i nigdy nie wyszedł.
Precz z komuną !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Szanowna Pani Marylo,
gdy w dniu 22 lipca 2011 roku wykonywałem fotografie tych cudów pomnikowych zapytałem przechodzącą obok młodą parę - jak się okazało studentów jakiejś tam" wyższej szkoły" za terminowo uiszczone czesne o widoczne na pomnikach lata i czy nie razi ich fakt, że na tym monstrum "pomniku" jest taka sieczka obejmująca swoim zasięgiem grubo ponad 1000 lat.
Poprosiłem też ich o objaśnienie mi tych widocznych na nim lat - jak roku 1941 oraz roku 1947.
Niestety tak jak przypuszczałem - nie mieli pojęcia o tym, że na pomniku lata 1939-1941 jest to data pierwszej sowieckiej władzy ludowej, która trwała do wybuchu wojny między dwoma agresorami na II RP, a którą od 1944 i po sfałszowanym "wyborach" ustanowili w roku 1947, co zostało potwierdzone później zamontowaną tablicą, której fotografię zamieściłem wyżej.
Te dwa pomniki patrzą na siebie, a nawet trzy, bo i tego komunistycznego Wysockiego też, co to rzekomo bohatersko poległ pod Lenino, a na nie patrzą urzędnicy Starostwa Powiatowego i Urzędy Miasta i Gminy.
Tak to wygląda na moich fotografiach.
W tle widoczne budynki włodarzy, którzy mają baczenie na swoje trzy - w tym dwa pomniki co by nie napisać - chwały sowieckiej.
Czy to jest Polska, nie mam wątpliwości, bo jest to coś, co trudno jest mi to coś nazwać Polską.
Czy można to coś nazwać Polską, skoro polscy patrioci i bohaterowie są poutykani pod płotami na rzekomym cmentarzu wojennym, na którym spoczywa 145 żołnierzy Wojska Polskiego - w tym skrytobójczo zamordowanych w uroczysku KLETNE niedaleko wsi Ploski przez tamtejsze bandy komunistyczne KPZB po wybuchu II WŚ.
W miejscu Ich mordu to nie państwo Polskie postawiło tam z własnej inicjatywy pomnik bestialsko zamordowanych widłami i siekierami polskim żołnierzom, lecz Polak, który miał/ma polskie serce i polską krew, a nie fajne i nowoczesne coś tam coś tam - jak choćby gender & kiełbie we łbie.
Potomkowie zbrodniarzy pomnik ten wiele razy zbezcześcili, a inicjatora obrali za swojego śmiertelnego wroga. O taka to jest tamtejsza rzekomo Polska.
Pozdrawiam serdecznie.
Kiedyś "Mieszko II"
16. powitanie Leszka Millera w Żarach 15 maja 2014
TU TEŻ JEST POLSKA I POLSKA POLICJA, NIECH CI Z HAJNÓWKI SIĘ SKONSULTUJĄ
http://www.nacjonalista.pl/2014/05/17/narodowe-powitanie-leszka-millera-...
Czerwony „autobus” ze starym
komunistycznym wyjadaczem Leszkiem Millerem, i jego podręcznymi –
Bogusławem Liberadzkim z euroburdelu i posłem Bogusiem Wontorem –
zawitali w czwartkowy wieczór 15 maja wieczór do Żar. Na miejskim rynku
przywitała ich grupa lokalnych działaczy SLD z flagami partyjnymi oraz
zwołany ad hoc przez NOP zespół do spraw bieżących, czyli
kilkunastoosobowa ekipa nacjonalistów, która skutecznie popsuła
czerwonym planowaną fetę. Moc okrzyków – „Raz sierpem, raz młotem,
czerwoną hołotę”, „SLD-KGB”, „Znajdzie się cela dla Leszka Millera”-
była tak duża, że zakłóciła imprezę, więc po kilku minutach lokalni
notable szybko wepchnęli Millera do czarnej limuzyny i pojechali w siną
dal.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. w temacie
Izraelski Nobel dla Krzysztofa Czyżewskiego z Ośrodka Pogranicze
Za swoją pracę nad polską pamięcią szef Ośrodka Pogranicze w Sejnach został uhonorowany godnie, w zacnym gronie, na Uniwersytecie w Tel Awiwie. W niedzielę wieczorem (18.05) Krzysztof Czyżewski odebrał tam prestiżową Nagrodę Fundacji Dana Davida. To drugi - po Adamie Michniku - Polak uhonorowany tym wyróżnieniem, zwanym, nie bez kozery, "izraelskim Noblem".
Fundacja Dana Davida co roku przyznaje trzy nagrody (każde o wartości miliona dolarów) za wybitne osiągnięcia w dziedzinie nauki, technologii i dokonań kulturalno-społecznych w trzech kategoriach: Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość. Czyżewski w kwestii pracy nad przeszłością zrobił tak wiele, że fundacja uhonorowała go nagrodą właśnie w tej kategorii - podobnie jak francuskiego historyka Pierre'a Norę i badacza Holocaustu Saula Friedlaendera. Nagroda w tej kategorii została podzielona między zasłużoną trójkę, każdy z laureatów otrzymał ponad 300 tys. dolarów.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,15985882,Izraelski_Nobel_dla_Krzysztofa_Czyze...
http://www.pogranicze.sejny.pl/
Działające w Sejnach Fundacja "Pogranicze" (od 1990 roku) i Ośrodek "Pogranicze - Sztuk, Kultur, Narodów" (od 1991 roku), stworzone przez Krzysztofa i Małgorzatę Czyżewskich to jedna z najbardziej aktywnych i oryginalnych placówek kulturalnych w Polsce. Ośrodek, mieszczący się w dawnej szkole talmudycznej, a do niektórych działań wykorzystujący zabytkowy budynek byłej synagogi, prowadzi różnorodną działalność kulturalno-artystyczną, edukacyjną, dokumentacyjną i wydawniczą, której wspólnym celem jest odbudowywanie i tworzenie tożsamości kulturowej regionu Sejn oraz badania nad szeroko rozumianą tematyką wielokulturowości.
Przy Ośrodku działa Teatr Sejneński, Kapela Klezmerska kontynuująca tradycję dawnych kapel żydowskich, a także galeria sztuki "Papuciarnia". Ośrodek realizuje jednorazowe i cykliczne programy edukacyjne dla dzieci, młodzieży i studentów: "Pamięć starowieku", Klasa Dziedzictwa Kulturowego, Szkoła Pogranicza, Kroniki Sejneńskie. Inne projekty, skierowane do animatorów kultury, badaczy oraz wszystkich zainteresowanych tematyką wielokulturowości, to "Człowiek pogranicza", "Spotkanie innego", "Środkowoeuropejskie Forum Kultury", "Cygańska Wioska Artystyczna", "Europejska Szkoła Pogranicza", "Otwarte Regiony Europy Środkowo-Wschodniej ", "Camera Pro Minoritate" i "Café Europa".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Jąkanie ustaje wraz ze śmiercią jąkały
Fundacja Dana Davida co roku przyznaje trzy nagrody (każde o wartości miliona dolarów) za wybitne osiągnięcia w dziedzinie nauki, technologii i dokonań kulturalno-społecznych w trzech kategoriach: Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość.
Obstawiam, że Michnik otrzymał nagrodę w kategorii PRZYSZŁOŚĆ, bo być może w przyszłości coś powie bez jąkania.
Kiedyś "Mieszko II"
19. dyrektor ds. strategii Warsaw Enterprise Institute
Załatajmy luki w obronie
Andrzej Talaga
http://www.rp.pl/artykul/0,1108528.html
(..)
W wypadku Polski mogłoby dojść do np. do rzekomej irredenty podlaskich Białorusinów, wymyślonej i podsycanej przez wywiad rosyjski. Niewyobrażalne? Do niedawna jednostronne przesuwanie granic w Europie także było niewyobrażalne.
Celem takiego ruchu wcale nie musiałoby być pozyskanie naszym kosztem jakiegoś terytorium, wojnę dywersyjną obmyślono jako narzędzie wymuszenia ustępstw politycznych lub gospodarczych. Widać to zresztą na Ukrainie.(..)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Szykany za
Szykany za desowietyzację
Policja przesłuchuje radnych z Pieniężna, którzy przegłosowali decyzję o demontażu pomnika sowieckiego generała
Policja przesłuchuje radnych z Pieniężna,
którzy przegłosowali decyzję o demontażu pomnika sowieckiego generała
Iwana Czerniachowskiego. Funkcjonariusze zażądali też protokołu z sesji
rady, na której ta uchwała zapadła.
Samorządowcy są zdezorientowani i zaniepokojeni brakiem informacji na
wezwaniu, w jakiej konkretnie sprawie policjanci chcą ich
przesłuchiwać.
Jak ustalił „Nasz Dziennik”, sprawa ma związek z dochodzeniem w
sprawie „znieważenia pomnika generała Armii Czerwonej Iwana Daniłowicza
Czerniachowskiego” poprzez namalowanie na nim w nocy z 3 na 4 maja
napisów, m.in. „Precz z komuną”, i słynnej kotwicy – symbolu Polski
Walczącej. Uszkodzono też tablice znajdujące się na monumencie.
Dochodzenie Komendzie Powiatowej w Braniewie zleciała prokuratura
rejonowa w tym mieście.
– Na zlecenie i pod nadzorem braniewskiej prokuratury prowadzimy
postępowanie przygotowawcze w sprawie znieważenia w nocy z 3 na 4 maja
br. pomnika gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie. Czynności w tej sprawie
prowadzi posterunek policji w Pieniężnie – mówi „Naszemu Dziennikowi”
zastępca komendanta powiatowego policji w Braniewie, podinspektor Robert
Mikusik.
Burmistrz Braniewa jest zdziwiony, dlaczego prokuratura i policja
akurat po tegorocznej akcji z napisami na pomniku postanowiły wszcząć
dochodzenie z urzędu, a po takich samych incydentach, do jakich tu
dochodziło przez wiele lat już wielokrotnie, tego nie czyniła.
– Przecież takiego rodzaju napisy na pomniku gen. Czerniachowskiego
nieznani sprawcy wykonywali wiele razy, regularnie od roku 1990. Jednak
wówczas żaden organ ścigania tą sprawą z urzędu się nie zajął. Dopiero w
maju tego roku, kiedy pod pomnik miała przyjechać grupa 300
motocyklistów z Rosji, pomalowanie pomnika powodowało wszczęcie
postępowania z urzędu – zastanawia się Kazimierz Kiejdo.
Burmistrz relacjonuje, że w sprawie malunków na monumencie policjanci
z Braniewa odwiedzili go już 5 maja. – Zapytali mnie, czy w związku z
dewastacją pomnika nie wnoszę żadnych roszczeń. Powiedziałem, że nie,
ponieważ uchwałą przyjętą przez Radę Pieniężna w styczniu br. wniesioną
na mój wniosek zdecydowano o jego usunięciu, przez co większość radnych
oraz ja wyraziliśmy już dawno swój stosunek do tego monumentu – wskazuje
Kiejdo.
Przesłuchania radnych policja zaplanowała w tym tygodniu. „Nasz
Dziennik” dotarł do jednego z radnych, który takie wezwanie otrzymał.
– Jestem zdumiony, na wezwaniu nie podano, w jakiej sprawie policja
chce mnie przesłuchać. Podano jedynie enigmatyczną dla mnie sygnaturę
sprawy – opowiada Krzysztof Kisiel, zastępca przewodniczącego rady
miasta.
Z informacji, jakie udało się nam pozyskać, wynika, że takie wezwania
na policję otrzymali wszyscy, czyli piętnastu radnych Pieniężna.
Policja poprosiła również radę o dostarczenie jej protokołu z sesji, na
której podjęto uchwałę wyrażającą wolę usunięcia pomnika gen.
Czerniachowskiego. – Otrzymaliśmy od policji wniosek o udostępnienie jej
protokołu z sesji rady miasta ze stycznia 2014 roku. Nie podano, po co
prowadzącym postępowanie w sprawie znieważenia pomnika ten protokół jest
potrzebny – zastanawia się burmistrz Pieniężna.
4 maja pod pomnik gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie miała przybyć
grupa kilkuset motocyklistów z Rosji. W nocy z 3 na 4 maja nieznani
sprawcy namalowali farbą napisy, m.in. „Precz z komuną”, i znak Polski
Walczącej. Na polecenie wojewody warmińsko-mazurskiego jeszcze tego
samego dnia wczesnym rankiem napisy zostały usunięte. Jednak
motocykliści i tak zrezygnowali z wizyty w Pieniężnie. Pod pomnikiem
generała odbył się natomiast happening zorganizowany m.in. przez
olsztyński oddział stowarzyszenia Solidarni 2010 i artystę rzeźbiarza
Jacka Adamasa, który zaprezentował instalację „czerwona świnia na
rusztowaniu”, symbolizującą zachowanie sowieckich generałów na terenach,
na które wkraczała Armia Czerwona. Obecnych pod pomnikiem obserwowała i
przepytywała policja. Policjanci zapytywali uczestników happeningu, czy
wiedzą coś o autorze napisów. Funkcjonariusze szukali też pojemnika po
czerwonej farbie w sprayu. Generał Armii Czerwonej Iwan Daniłowicz
Czerniachowski, nazywany przez polskich historyków katem wileńskiej
Armii Krajowej, był odpowiedzialny m.in. za likwidację oddziałów AK na
Wileńszczyźnie (w sumie około 8 tys. żołnierzy).
Teraz sprawą realizacji uchwały zajmuje się Rada Ochrony Pamięci Walk
i Męczeństwa. W ostatnim wniosku, wyekspediowanym do Moskwy, ROPWiM
proponuje przeniesienie monumentu na teren Federacji Rosyjskiej. Z tą
pisemną propozycją, określoną mianem „najlepszej”, zwrócił się Andrzej
Kunert, sekretarz Rady, do Aleksandra Aleksiejewa, ambasadora Federacji
Rosyjskiej. Rosjanie wniosek odrzucili. Rada poprosiła stronę rosyjską o
spotkanie i rozpoczęcie bezpośrednich rozmów na temat dalszych losów
pomnika.
Adam Białous
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Fundacja Niezłomni dodał(a)
Podczas
IV Podlaskiego Pikniku Militarnego "Misja Wschód"- największej
imprezie rekonstruktorsko-militarnej we wschodniej Polsce i jednej z
największych w Polsce nasi przyjaciele z Patriotyczne Podlasie
oraz ze Stowarzyszenia Grupa Wschód kwestowali na rzecz finansowania
poszukiwań i identyfikacji Żołnierzy Wyklętych. Dziękujemy!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. PO apeluje o tolerancję narodową i religijną na Podlasiu
andydaci PO w Białymstoku podpisali w niedzielę Samorządową Deklarację Tolerancji, w której deklarują, że będą działać w swojej pracy samorządowej na rzecz tolerancji w regionie. Dokument wzoruje się na deklaracji zasad tolerancji UNESCO.
Kandydaci Platformy Obywatelskiej do Rady Miasta Białegostoku oraz sejmiku województwa podlaskiego podkreślają, że do podpisania i przestrzegania dokumentu będą zachęcać wszystkie komitety wyborcze oraz wszystkich kandydatów na prezydenta Białegostoku po to, by ci, którzy chcą pracować w samorządach dawali gwarancję, że będą szanować mniejszości narodowe, etniczne i religijne. Wszyscy kandydaci PO będą podpisywać deklarację na regionalnej konwencji wyborczej w najbliższy piątek w Białymstoku.
16 listopada, czyli dzień, w którym odbywać się będą wybory samorządowe, to Światowy Dzień Tolerancji ustanowiony przez UNESCO w 1995 r. i do tego podlaska deklaracja tolerancji nawiązuje - mówił przewodniczący klubu radnych PO białostockiej Rady Miasta Zbigniew Nikitorowicz.
W zaprezentowanej dziennikarzom deklaracji podkreślono, że Podlaskie to region zróżnicowany narodowościowo i etnicznie, a w ostatnim czasie dochodziło do wielu incydentów na takim tle. Dlatego warto, by ci, którzy chcą pracować w samorządzie potwierdzili, że będą szanować prawa mniejszości bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie oraz będą potępiać wszelkie przejawy nietolerancji czy braku szacunku dla drugiego człowieka czy jego religii.
Treść deklaracji odczytali na konferencji prasowej m.in. startujący z list PO przedstawiciele środowiska prawosławnych z Forum Mniejszości Podlasia oraz Bronisław Talkowski reprezentujący środowisko Tatarów.
Tolerancja na poziomie samorządu gminy, powiatu czy województwa wymaga w stosunku do mniejszości postępowania sprawiedliwego czy bezstronnego, bez przejawów marginalizacji i lekceważenia. Nie godzimy się na jednostronne pomijanie i umniejszanie obecności mniejszości narodowych i kulturowych w życiu wspólnoty samorządowej, czy przy organizacji oficjalnych uroczystości państwowych i samorządowych
— odczytywał m.in. Talkowski. Podkreślał, że taka deklaracja jest ważna w takich momentach, gdy np. doszło do dewastacji meczetu i mizaru w Kruszynianach i liczy się, jakie podejście do takiej sytuacji ma władza.
Podpisani pod deklaracją zobowiązują się także do działań na rzecz ochrony materialnego dziedzictwa wielokulturowego regionu, wspierania kultury mniejszości, tradycji i szkolnictwa mniejszości zamieszkujących region (w Podlaskiem zamieszkują m.in. Białorusini, Litwini, Ukraińcy, Tatarzy, Rosjanie - PAP).
W praktyce szanowanie mniejszości miałoby m.in. polegać na tym, że nabożeństwa różnych wyznań miałyby być zawsze uwzględniane w planach oficjalnych uroczystości, a duchowni różnych wyznań obecni podczas święcenia nowych obiektów. Oficjalne wpisy o świętach prawosławnych miałyby się znaleźć w kalendarzu szkolnym. Teraz nabożeństwa różnych religii znajdują się np. w planach uroczystości państwowych z okazji np. 11 listopada czy 15 sierpnia. Na święceniu nowych inwestycji są zazwyczaj obecni duchowny katolicki i prawosławny. Szkoły ogłaszają wolne dni w święta prawosławne, bo umożliwiają to od jakiegoś czasu przepisy zmienione przez MEN. Zabiegali o to przedstawiciele środowisk prawosławnych w regionie. Wolne na święta ogłaszają dyrektorzy szkół, mający odkreśloną pulę wolnych dni, którą mogą swobodnie dysponować. Marek Masalski z Forum Mniejszości Podlasia mówił, że teraz chodzi o to, by oficjalnie w kalendarzu szkolnym nazwać święta prawosławne.
Kandydatka PO do sejmiku województwa podlaskiego Anna Mierzyńska podkreślała, że takie uzgodnienia jak nabożeństwa różnych wyznań czy święcenie w różnych obrządkach, to „osiągnięcie” wypracowane w ciągu ostatnich ośmiu lat rządów PO (z list PO weszli do rady przedstawiciele Forum Mniejszości Podlasia) w Białymstoku i warto, by kandydujący w najbliższych wyborach dawali gwarancję, że tak będzie dalej.
To jest osiągnięcie, którego bardzo byśmy nie chcieli zaprzepaścić. Wydaje się to dzisiaj oczywiste, że tak jest. Natomiast jest bardzo łatwo o tym zapomnieć, łatwo to zmienić na gorszą sytuację
http://wpolityce.pl/polityka/220547-samorzadowa-deklaracja-tolerancji-po...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl