Chyba mają poczucie własnego skundlenia

avatar użytkownika Józef Wieczorek

 

Herb odwrócone wartości

Chyba mają poczucie własnego skundlenia

 

Nieco przeoczyłem okrągłą 20 rocznicę ‚wyjaśnienia’ dla senatu UJ z dnia 22 marca 1994 r. ob. A. Jackowskiego, wówczas dziekana BiNoZ UJ, w którym, o zgrozo, zarzucił mi posiadanie rozwiniętego poczucia własnej wartości, ZACIEMNIENIE WEDŁUG OB. ANTONIEGO JACKOWSKIEGO http://wobjw.wordpress.com/2009/12/30/zaciemnienie-wedlug-ob-antoniego-jackowskiego/ co jak wiadomo w świecie akademickim wzorcowej dla innych polskiej uczelni jest przestępstwem bez wybaczenia – dożywotnio.

Pisałem w reakcji ‚Mam pełną świadomość, że przedkładając poczucie własnej wartości nad kundlizm, pozbawiłem się szans na oficjalną karierę w skundlonej strukturze krakowskiej wszechnicy. Zawsze bym postąpił tak samo. Zarzut posiadania rozwiniętego poczucia własnej wartość jasno wskazuje co jest rozumiane jako największe zagrożenie dla całego uniwersytetu

Tak, poczucie własnej wartości jak pokazuje czas i reakcje władz ( i nie tylko), stanowi bowiem zagrożenie dla uczelni, a nawet całego świata akademickiego utrzymującego swój prestiż społeczny po przejściu z sukcesem przez system odwróconych wartości.

Warto zwrócić uwagę, że 8 lat po skazaniu mnie na dożywocie za ‚psucie’ młodzieży, protestującej zresztą przeciwko ekscesom decydentów akademickich, Senat UJ nadal się zajmował moją, nic nie znaczącą osobą. Czyżby miał coś na sumieniu, a tylko nie potrafił sobie z tym sumieniem poradzić ?

W tym roku mamy kolejny jubileusz i nic się nie zmienia, mimo tromtadracji jubileuszowej. http://jubileusz650uj.wordpress.com/.

Sumienie ‚akademików’ chyba nadal nie jest używane.

W książce Przemyśleć Polskę - Barbara Fedyszak-Radziejowska pisze:Mam nadzieje, że książka ‚Przemyśleć Polskę’ pomoże czytelnikom odbudować poczucie własnej wartości, bo bez niej wszystko to, co możliwe, pozostanie nieosiągalne ‚.

No tak, ale mędrcom jagiellońskim (i nie tylko) właśnie o to chodziło, aby to co możliwe pozostało nieosiągalne dla innych, bo wsobnie utytułowanym mędrcom zagrażali. Tak było w PRL i jest w III RP !

Nie bez przyczyny posiadacze poczucia własnego skundlenia tak bronili się przed lustracją, tak heroicznie walczą o niepoznanie własnej i swoich uczelni historii, tak nienawidzą tych, którzy żyli i żyją jak ludzie wolni, z podniesioną głową (a nie w podręcznej strusiówce), z poczuciem własnej wartości.

Negatywna selekcja kadr – Wielka Czystka Akademicka, wyrzuciła na margines, często na bruk, tych u których rozwijało się poczucie własnej wartości, gdy tymczasem u anonimowych do dnia dzisiejszego weryfikatorów kadr akademickich (z umocowania ustawowego pod batutą  PZPR – SB) rozwijało się równolegle/równocześnie poczucie własnego skundlenia. Mimo to, a raczej chyba dlatego w tym systemie wysoko awansowali. Wzrostowi utytułowania towarzyszył jednak wzrost utytłania i tak pozostało, a nawet się nasiliło w III RP.

I to tłumaczy dlaczego nauka w Polsce, mimo ogromnej już infrastruktury naukowej na poziomie międzynarodowym, jest jedynie międzynarodowym kopciuszkiem. Wszystko to, co możliwe, pozostaje nieosiągalne. Przygniatające jest jednak to, że opozycji (przynajmniej tej dążącej do władzy) to jakby nie przeszkadzało/nie przeszkadza.

Żyjemy nadal w świecie odwróconych wartości (nie tylko akademickich) bo mimo zmian, nic się zasadniczo nie zmienia.


Filed under: Teksty niewygodne Tagged: III RP, poczucie własnej wartości, PRL, skundlenie, sumienie, UJ, Wielka Czystka Akademicka

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. czyżby resztki sumienia sie kołatały w ciele UJ?


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Józef Wieczorek

2. To tylko mniej postępowi,

To tylko mniej postępowi, trochę ich jeszcze jest.

Józef Wieczorek

avatar użytkownika Maryla

3. Barroso bez honoris causa

Barroso bez honoris causa

Swoją wizytę w Polsce rozpocznie dziś przewodniczący
Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Polityk spotka się premierem
oraz z prezydentem. Weźmie również udział w obchodach  650-lecia
Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Rektor uniwersytetu proponował, aby Barroso przyznać tytuł honoris
causa. Nie zgodzili się na to jednak profesorowie uczelni. Do
uhonorowania Jose Manuela Barroso przez jeden z najstarszych
uniwersytetów w Europie namawiała eurodeputowana Platformy Obywatelskiej
Róża Thun.

Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak propozycje
przyznania tytułu honoris causa Barosso, przedstawił profesorom uczelni.
Większość z nich uznała jednak, że lewicowiec, były maoista i zwolennik
ideologii gender nie powinien otrzymać tak prestiżowego tytułu.
Naukowcy wyrazili również pogląd, że  uniwersytet musi wystrzegać się od
przyznania tytułu czynnemu politykowi.

Decyzję profesorów Róża Thun nazwała skandalem, sugerując, że
przewodniczący Komisji Europejskiej został już poinformowany o
nobilitacji. Współpracownicy Barroso stwierdzili jednak, że polityk nie
wiedział o planach wobec niego. Ostatecznie Barosso otrzyma złoty medal
“Plus Ratio Quam Vis” za dokonania na rzecz wspólnej Europy. Medal w
przeszłości otrzymał święty Jan Paweł II.

Na uroczystym posiedzeniu Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego z
okazji 650-lecia jego istnienia przyznane zostaną dwa doktoraty honoris
causa. Otrzymają je wybitny profesor nauk ekonomicznych oraz teoretyk
zarządzania Witold Kieżun oraz laureat Nagrody Nobla w dziedzinie prof.
Robert Hubner.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl