Doły „Łączki” – Komorowskiego, ale Panteon – Polaków

avatar użytkownika Warszawa1920

Zajęci codziennością, przejęci sprawami naprawdę ważnymi, takimi, jak IV Rocznica Zamachu w Smoleńsku, czy Kanonizacja Jana Pawła II, ale również wciągani przez służbowych oszustów medialnych z pionu propagandy Tuska w sztucznie kreowaną „rzeczywistość” w rodzaju „walczymy z Rosją o Ukrainę”, nie dostrzegamy chyba czegoś, co niepostrzeżenie układa się w scenariusz kolejnego, słusznego i nie dzielącego, państwowego zdawania egzaminu. Przepraszam zresztą, być może ktoś dostrzega, ale nie zaobserwowałem jakiejś szczególnej dyskusji na „naszych” portalach na ten temat. Właściwie to żadnej dyskusji nie zauważyłem. Mówię zaś o czymś, co powinno być elementem najważniejszej może od czasu Zamachu na Prezydenta RP w 2010 r. narodowej debaty. O tym, jak Polacy chcą oddać honory i godność Bohaterom II Konspiracji, żołnierzom Powstania Antykomunistycznego, zamordowanym przez okupantów rosyjskich w latach od 1944 r. i haniebnie potem wrzuconym do dołów śmierci na warszawskich Powązkach; i czy chcą w ogóle.

 

Latem 2013 r. można jeszcze było snuć przypuszczenia, że w przeciągu 2014 r. będzie możliwe przynajmniej ekshumowanie, jeśli nie kompletne zidentyfikowanie, wszystkich ofiar rosyjskiego terroru bezimiennie dosłownie „zadołowanych” na terenie dziś nazywanym „Łączką”. I właśnie wtedy, po rocznej pracy Zespołu prof. Krzysztofa Szwagrzyka, niezwykle ofiarnej, ale też bardzo skutecznej, uwieńczonej ekshumacją 194 szczątek ludzkich i identyfikacją 16 spośród nich (28 lutego już br. ta lista powiększy się o kolejnych 12 nazwisk), nagle o ważności takich postaci, jak mjr „Łupaszka”, czy mjr „Zapora” przypomniał sobie Komorowski. Bogiem a prawdą to pewnie nie Komorowski, bo o aż tak wysublimowane uczucia wyższe tego obrońcę WSI, czyli sukcesora stalinowskiej Informacji Wojskowej, bym nie podejrzewał. „Wymyśliła” to zapewne podstawowa struktura organizacyjna w jakimkolwiek ośrodku władzy PO: wersja p.rezydencka wydziału propagandy i budowy wizerunku (swoją drogą, wytłumaczcie mi, co ktoś musi mieć zamiast twarzy, skoro niezbędna jest mu owa budowa owego wizerunku? ...). Zorientowano się w Pałacu, słusznie nazywanym podczas TEJ kadencji Namiestnikowskim, że rosnącą w społeczeństwie polskim, szczególnie wśród młodych ludzi, fascynację mitem Żołnierzy Wyklętych można zdyskontować w operacji socjologicznej pt. „Bronisław Komorowski, zwierzchnik Sił Zbrojnych RP, bojownik Solidarności o wolną Ojczyznę, więzień stanu, wierny tradycji walk z reżimem komunistycznym, mecenas niepodległościowej polityki historycznej Polski”. Zaczęła się feeria obietnic. Aby szybciej, tak, by nikt nie uprzedził, żeby tylko pojawić się na żółtym, czy tam czerwonym pasku w jednej z zaprzyjaźnionych telewizji. Wsparcie dla prac poszukiwawczych IPN, muzeum Żołnierzy Wyklętych w więzieniu przy ul. Rakowieckiej, wreszcie – narodowy panteon ofiar komunistów na Powązkach warszawskich. Wszystko to mieli zapewnić Komorowski i jego kumple z PZPR, na czele z niejakim Nałęczem (oczywiście wszystkie te postulaty formułowano w rzeczywiście polskich środowiskach wolnościowych i antykomunistycznych od lat, kto by jednak wcześniej zwracał na to uwagę). Nie ma sensu im tego przypominać, bo byłoby to – pomijając inne kwestie – uznanie ich jakichś praw do w ogóle dyskutowania na ten temat. Warto może jedynie wspomnieć, że realny projekt budowy Muzeum Żołnierzy Wyklętych, powołany pod auspicjami prezydenta Ostrołęki Janusza Kotowskiego, walczy teraz w trybie odwoławczym o dofinansowanie ze środków zarządzanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (?). Pierwotny wniosek w tej sprawie pan obrońca polskiej tradycji, minister Bogdan Zdrojewski, rozpatrzył bowiem negatywnie. Rozumiem, że towarzysz z rowem na czole nie miał dotąd czasu na upomnienie się o taką dotację, ale wszak trudno pogodzić całodzienne wędrówki po tych wszystkich Wiertniczych i Czerskich z takimi głupotami, jak lokalna inicjatywa jakiegoś pisiora.

Coś innego jest tu niezmiernie istotne. Walczący o – par excellence – recydywę prezydentury, lokator z Ruskiej Budy jest gotów zrobić bardzo wiele dla uwiarygodnienia swojego patriotyzmu, włącznie z zawłaszczeniem pochówku narodowych bohaterów. I, jak dotąd, wszystko wskazuje na to, że 27 września 2014 r. będziemy mieli do czynienia z propagandową celebrą oficjalnego pogrzebu Żołnierzy wydobytych z dołów „Łączki”, pod przewodem magistra Bronisława – ojca Narodu, męża stanu i pani Dziadzi, brata łaty z podwórkowymi problemami ortograficznymi oraz ojczyma czekistów z WSI. Ta data, tak w ogóle, pojawiła się tak niespodzianie, że do tej pory nikt nie zadał pytania: A dlaczego właśnie wtedy? Nie dziwi mnie, że tego rodzaju pytań, i podobnych dotyczących uczczenia Niezłomnych zamordowanych choćby w więzieniu mokotowskim, nie zadają media służbowe tandemu Komorowski – Tusk, ale z czego wynika ów literalny, a kompletny brak w tzw. strefie wolnego słowa dyskursu na ten temat, jak mało który krytyczny dla budowania polskiej tożsamości? Działające już od dłuższego czasu, a niedawno zorganizowane instytucjonalnie wokół Fundacji „Łączka” środowisko, któremu trudno odmówić nie tylko szczerych chęci i dobrej woli, ale i dużych zasług w zakresie a) kontynuowania prac ekshumacyjnych na Powązkach i b) godnego uhonorowania wydobywanych w toku tych prac szczątek polskich herosów, w jakimś sensie zawładnęło chyba tą debatą, zanim jeszcze ona się rozpoczęła. Przede wszystkim Fundacja przyjęła w całej rozciągłości plan Komorowskiego, na czele z terminem uroczystości; mało tego jednak, postawiła się wobec kancelarii p.rezydenta w roli petenta, pokornie wysłuchując komunikatów łaskawie stamtąd sączonych. Ta de facto bierność Fundacji w obszarze kreowania autorskich rozwiązań, a z drugiej strony absolutne milczenie takich na przykład zainteresowanych (?) ośrodków, jak IPN, czy Muzeum Wojska Polskiego, upewniło ludzi pokroju Nałęcza, że mogą sprawę rozegrać w zupełności według własnej partytury.

Kluczowe jest w tym momencie uświadomienie sobie absolutnie podstawowych faktów. Te zaś są nieubłagane. Przed Zespołem prof. Szwagrzyka pozostał już ostatni, ale zdecydowanie najtrudniejszy etap prac na „Łączce” – ekshumacje na fragmencie zawłaszczonym w latach PRL przez komunistów w celu chowania tam w mniej lub bardziej okazałych, ale jednak grobowcach sowieckich kacyków w polskich mundurach i/lub garniturach. Kacyków bardzo często zresztą bezpośrednio zaangażowanych w mordowanie bohaterów powojennej konspiracji. Dzięki Bogu za chwilę będzie już maj, prace tego etapu zaś jeszcze się nawet nie rozpoczęły. Ba! właściwie to nie wiadomo, czy zostały przeprowadzone niezbędne procedury administracyjne w ogóle umożliwiające wejście na ten teren specjalistów. Do wymyślonej u Komorowskiego daty pochówku zostało całych 5 miesięcy. Zważywszy na doświadczenia dwóch poprzednich etapów ekshumacyjnych na „Łączce”, już dziś można z olbrzymią dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że – o ile uda się w maju uruchomić fizyczne czynności – do połowy września bieżącego roku realne jest JEDYNIE wydobycie na powierzchnię ludzkich szczątek. To wszystko. Gdzie zaś w tym wszystkim miałoby się jeszcze zmieścić wybudowanie Panteonu? Nie mówiąc już wcale o identyfikacji, przecież najważniejszej dla pogrzebu, o której już nawet marzyć byłoby nieroztropne. Na ujrzenie światła dziennego, na wydobycie z dołów pogardy i pohańbienia czeka wszak jeszcze około 100 ofiar, ⅓wszystkich pogrzebanych na „Łączce”. Z blisko 200 już ekshumowanych, do dzisiaj udało się zidentyfikować, jak już wspomniałem wcześniej, 28. Czego zatem oczekuje p.rezydent?

Niestety, mam bardzo złe przypuszczenia. Sądzę, że to wręcz tępe trzymanie się przez Komorowskiego i jego pomagierów terminu 27 września – kompletnie wbrew faktom oraz naturalnym dla tego typu działań porządkowi i tempu prac – ma służyć dwóm celom. Po pierwsze, sprowadzenia całych uroczystości do jakiejś niespotykanej prowizorki, tak by całkiem rozmyć rangę i charakter wydarzenia. Mówiąc wprost: pochowania ledwie garstki Rozpoznanych, przy czym miejscem pochówku będzie jakiś kąt pomiędzy fundamentami dopiero przyszłej budowli grobowcowej, jeśli nie wręcz tymczasowa szopa – kontener sklecona naprędce na placu budowy, żeby „jakoś to wyglądało”. Pomimo tego i przynajmniej miesiąc przed tymi „uroczystościami”, i podczas nich, i jeszcze pewien czas po nich, rozbuchana do granic wytrzymałości, prowadzona będzie niezwykle w rzeczywistości agresywna propaganda medialna takich centrów kłamstwa, jak WSI24, czy TV tow. Kraśki, mająca przekonać gawiedź, jaki to wielki Polak z „Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego”. I to jest ten drugi cel, z punktu widzenia interesów grupy funkcjonariuszy byłych komunistycznych wojskowych służb informacyjnych, patronów owego męża, cel ważniejszy, bo wprost ukierunkowany na sukces w kolejnych wyborach prezydenckich. Okrutne w tym stałoby się to, że do tych skrycie antypolskich zamiarów jawnie by wykorzystano pamięć o Polakach, których zamordowali poprzednicy pracowników WSI.

 

Nie chcę być źle zrozumiany, ale NIE PODOBA MI SIĘ pomysł zorganizowania w tym roku państwowej ceremonii pogrzebowej Żołnierzy Niezłomnych ekshumowanych z „Łączki”. Nie godzę się na to, by różnicować formą pochówku tych Bohaterów. Dziesiąta Ich część otrzymałaby przynajmniej namiastkę tego, co jest Im winien Naród, zdecydowana większość zaś, identyfikowana mozolnie całymi latami, byłaby chowana bez należnej oprawy i bez odpowiedniego rozgłosu, z udziałem co najwyżej przedstawiciela samorządu. Nie godzę się na to, by tej uroczystości patronował TEN p.rezydent. Jego państwo bowiem nie potrafi nawet godnie pochować swoje najlepsze dzieci.

 

Czekała Polska, czekaliśmy wszyscy tyle lat na prawdziwe uhonorowanie tych Obrońców polskości i naszych także przed popadnięciem w odmęty bolszewizmu, czekaliśmy na hołd Ich świętej ofierze, na polski krzyż na polskim grobie w ojczystej ziemi, możemy chyba zaczekać jeszcze trochę. Zasłużyli swoim życiem na dużo więcej, niż potrafimy sobie wyobrazić. Nawet jeśli ta wyobraźnia jest pełna najlepszych pragnień.

 

O Polsce warto myśleć. I dla Niej pracować.

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Warszawa1920

mnie od początku nie podobała się inicjatywa Pużańskiego, który wystosował list do Komorowskiego. Rozumiem, że potrzebna jest kasa na nowe upamiętnienie na Powązkach, ale NIE WSZYSTKO MOZNA KUPIĆ ZA KASĘ!
Zycie swoje i mękę kaźni Żołnierze Wyklęci oddali nie za kasę, ale za Ojczyznę Niepodległą.

Cyrki, jakie sie toczą w prokuraturze wokół zgody na dalsze ekshumacje , które wymagają przeniesienia pomników katów i tych, co sie sprzedali Moskwie, które postawiono na szczątkach Bohaterów, rokują jak najgorzej.

Na szczęście Rodziny wydały juz oświadczenie:

Nie zgodzimy się na pogrzeb naszych bliskich, jeżeli choć jedna osoba pozostanie w dołach śmierci - mówią rodziny Żołnierzy Wyklętych. Jak podaje RMF FM wysłali oni list do Dariusza Gabrela, dyrektora Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
W trakcie dwóch pierwszych etapów ekshumacji na "Łączce" odnaleziono szczątki około 200 osób. W trzecim etapie wydobyte mają zostać szczątki 90 osób.

Rodziny Żołnierzy Wyklętych chcą, by tzw. "Łączka" na warszawskich Powązkach, gdzie chowano ofiary terroru komunistycznego została objęta śledztwem w sprawie zbrodni komunistycznej.

Instytut Pamięci Narodowej w ubiegłym tygodniu wystąpił do władz Warszawy z prośbą o przeniesienie ponad 100 współczesnych grobów, pod którymi znajdują się szczątki Żołnierzy Wyklętych. Miasto zażądało jednak, by wcześniej IPN zgromadził zgody rodzin pochowanych.

RMF FM

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. @Warszawa1920

dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź znajdziemy na początku tego filmu. Komuna wciąż żyje w Rosji i w Polsce, a szczególnie dobrze trzyma się w Brukseli, Berlinie i Waszyngtonie...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. 22 września na Łączce na

22 września na Łączce na Powązkach pogrzeb żołnierzy-ofiar zbrodni komunizmu

22 września na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach w
Warszawie odbędzie się pogrzeb żołnierzy-ofiar zbrodni komunizmu -
podało w piątek Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Będzie to pogrzeb
22 osób - zamordowanych przez UB w więzieniu na Mokotowie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. IPN ogłosi konkurs na nowy


IPN ogłosi konkurs na nowy Panteon na Łączce. Prof. Szwagrzyk: Mam nadzieję, że nowa koncepcja nie będzie budziła kontrowersji

Ogłoszenie konkursu zbiegnie się w czasie z zaplanowaną na niedzielę
22 września uroczystością pogrzebową 22 bohaterów walczących o wolną
Polskę, zamordowanych przez władze komunistyczne
w mokotowskim więzieniu.

Historyk ma nadzieję, że nowe
mauzoleum nie będzie wzbudzało polemik tak jak obecny Panteon, któremu
zarzuca się, że jest zbyt skromny, a szczątki Żołnierzy Wyklętych
spoczywają w małych schowkach i że zasługują
na godniejsze upamiętnienie.

Mam
nadzieję, że ten konkurs wyłoni koncepcję taką, która nie będzie
budziła żadnych kontrowersji, a dla każdego będzie oczywiste,
że mauzoleum, które stanie na Łączce, dla wszystkich będzie godnym
miejscem upamiętnienia polskich bohaterów

— mówi prof. Szwagrzyk.

IPN zaprasza na uroczystości pogrzebowe

Uroczystości
rozpocznie Msza św. w katedrze polowej Wojska Polskiego. Następnie
szczątki ofiar komunizmu odnalezione na Łączce zostaną przewiezione
w orszaku na cmentarz Powązkowski w Warszawie, gdzie odbędą się
uroczystości pogrzebowe na terenie kwatery „Ł”.

Będzie
to uroczystość o charakterze państwowym. Nadajemy temu najwyższą rangę.
Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby oddać hołd naszym bohaterom,
do uczestnictwa w tej niedzielnej uroczystości pogrzebowej. Pogrzeb
po wielu, wielu latach

— mówi szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

W uroczystościach
pogrzebowych 22 września udział wezmą rodziny żegnanych bohaterów,
przedstawiciele władz, instytucji państwowych i organizacji
patriotycznych – informuje IPN w specjalnie wydanym komunikacie,
zapraszając na uroczystości.

Msza św. w katedrze rozpocznie się o godz. 13.00, a uroczystości na cmentarzu Wojskowym na Powązkach o 15.30.

Wśród
pochowanych będzie m.in. kpt. Lech Neyman ps. „Butrym”, żołnierz Wojska
Polskiego i Narodowych Sił Zbrojnych, odznaczony orderem Virtuti
Militari. Został aresztowany wraz ze Stanisławem Kasznicą, ostatnim
komendantem NSZ, skazany na karę śmierci i zamordowany w 1948 roku.

Na Łączce
spoczną również szczątki por. Zygmunta Jezierskiego ps. „Jastrząb”,
„Orzeł”, żołnierza AK i NSZ, zamordowanego w 1949 roku, Lucjana
Minkiewicza ps. „Wiktor”, żołnierza AK, walczącego w 5. Wileńskiej
Brygadzie AK mjr. „Łupaszki”, i żołnierza oddziału mjr. Hieronima Zapory
– por. Romana Grońskiego ps. „Żbik”, zamordowanego w 1949 roku.

W wyniku
prac Instytutu Pamięci Narodowej w kwaterze „Ł” i „ŁII” cmentarza
Wojskowego na Powązkach w Warszawie w latach 2012-2017 ujawniono
szczątki ok. 300 osób.

Do tej pory udało się
zidentyfikować 71 z nich. Poprzednia uroczystość pogrzebowa, podczas
której pożegnano 35 zidentyfikowanych ofiar, odbyła się 27 września
2015 roku

— przypomina IPN. Prace identyfikacyjne
nadal trwają i jeszcze w tym roku mają być znane kolejne nazwiska ofiar
komunistycznego terroru.

aw/Nasz Dziennik/Radio Maryja/IPN


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. W niedzielę uroczysty pogrzeb


W niedzielę uroczysty pogrzeb Żołnierzy Wyklętych - ofiar zbrodni komunizmu. "To 22 bohaterów walczących o wolną Polskę"


Panteon-Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie / autor: Adrian Grycuk - Praca własna, CC BY-SA 3.0 pl, commons.wikimedia.org

Uroczystość pogrzebową, w której udział wezmą krewni ofiar,
przedstawiciele władz i instytucji państwowych oraz organizacji
patriotycznych, rozpocznie msza św. w Katedrze Polowej WP pod
przewodnictwem biskupa polowego WP gen. bryg. Józefa Guzdka. Po mszy św.
ceremonia, która będzie miała charakter państwowy, przeniesie się
na teren Łączki, powązkowskiej nekropolii, gdzie w latach
1948-56 funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa ukrywali ciała
zamordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Tam trumny
ze szczątkami zostaną złożone w Panteonie - Mauzoleum
Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych.

To 22 bohaterów walczących o wolną Polskę


podkreśla Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, którego pracami kieruje
wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk - od wielu lat zajmujący się
poszukiwaniami tajnych miejsc pochówków ofiar zbrodniczych
totalitaryzmów. Pochowani zostaną m.in. żołnierze Wojska Polskiego,
którzy walczyli w wojnie obronnej 1939 r., następnie przechodzili
do konspiracji i służyli w szeregach Armii Krajowej, Narodowych Sił
Zbrojnych czy poza okupowanym krajem w Polskich Siłach Zbrojnych
na Zachodzie. Po wojnie służąc np. w Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym
czy Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość” sprzeciwiali się - często
z bronią w ręku - sowieckiej dominacji; ginęli w walce lub pod
fałszywymi zarzutami trafiali do więzień, gdzie wykonywano na nich
wyroki śmierci.

Wszyscy, którzy w niedzielę spoczną w Panteonie -
Mauzoleum na Łączce, zostali straceni w dawnym więzieniu na Mokotowie,
gdzie śmierć ponieśli także tacy bohaterowie polskiej historii jak np.
rtm. Witold Pilecki. Podobnie jak on zostali skazani wyrokami
komunistycznych sądów, które były częścią rozbudowanego aparatu represji
władzy ludowej. Likwidacja politycznej i zbrojnej opozycji - jak
przypomina IPN - był jednym z najważniejszych celów
komunistycznej bezpieki.

Sprawnej eliminacji domniemanych i rzeczywistych wrogów systemu służyło opresyjne prawo

— przypominają historycy.

W latach
1946-54 zapadło w Polsce kilka tysięcy wyroków śmierci, z których
większość wykonano. Szacuje się, że łączna liczba straconych, zabitych
w walce i zakatowanych w śledztwie sięga ok. 50 tys. osób

— podaje Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Wśród żołnierzy, których ostatnie pożegnanie odbędzie się na Łączce będą kawalerowie Orderu Virtuti Militari
- najwyższego polskiego odznaczenia wojskowego, które jest przyznawane
za wybitne męstwo i odwagę wykazane podczas walk w obronie ojczyzny.
To m.in. płk Bronisław Chajęcki „Boryna” (1902-1953), który brał udział
w obronie Warszawy w 1939 r. i był zastępcą prezydenta miasta na Pradze.
W 1942 r. objął funkcję komendanta podziemnego Państwowego Korpusu
Bezpieczeństwa w Warszawie. Z ramienia władz miasta włączył się również
w pomoc przy ratowaniu Żydów. Walczył także w powstaniu warszawskim.

Order
Virtuti Militari otrzymał także ppor. Stefan Górski „Brzeg”, „Zdrój”
(1922-1948) - cichociemny, czyli jeden z polskich żołnierzy wyszkolonych
poza granicami kraju do zadań specjalnych: dywersji, sabotażu, wywiadu,
łączności i prowadzenia działań partyzanckich. Po klęsce z września
1939 r. przedostał się do Francji i wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych.
Po kapitulacji Francji trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie pełnił służbę
w 1. Dywizji Strzelców.

Tam zgłosił się do służby
w kraju. Po przeszkoleniu z zakresu działań dywersyjnych został
zaprzysiężony i skierowany do Głównej Bazy Przerzutowej w Brindisi.
Na teren Polski został zrzucony z 16 na 17 kwietnia 1944 r. Przydzielono
go do Kedywu Okręgu AK Łódź, gdzie pełnił funkcje dowódcze

— przypomina IPN.

Po ujawnieniu
się w 1945 r. podjął studia oraz uprawiał lekkoatletykę w barwach Klubu
Sportowego „Warta Poznań”, zostając w 1946 r. mistrzem Polski
w sztafecie 3x1000 m. Aresztowany 22 listopada 1947 r. został skazany
na karę śmierci pod fałszywym zarzutem szpiegostwa na rzecz
wywiadu angielskiego.

Ppłk Stanisław Michowski „Marek”
(1900-1952) był lotnikiem i także kawalerem Orderu Virtuti Militari.
Do lotnictwa Wojska Polskiego wstąpił w wieku 24 lat, studiował
w Oficerskiej Szkole Lotnictwa.

Po wojnie obronnej
1939 r. internowany w Rumunii. Po ucieczce z obozu dla internowanych
przedostał się do Francji, gdzie w marcu 1940 r. objął funkcję dowódcy
eskadry w I dywizjonie bombowym w Clermond-Ferrand. Po upadku Francji
przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie służył w 305 Dywizjonie
Bombowym Ziemi Wielkopolskiej. Wykonał 26 lotów bojowych nad Niemcy,
Francję i Włochy

— podaje IPN.

Ppłk
Michowski do Polski wrócił w maju 1947 r. i podjął służbę w Oddziale
II Sztabu Generalnego WP. Komunistyczna bezpieka aresztowała
go w listopadzie 1951 r. i fałszywie oskarżyła o spisek w wojsku.
Po skazaniu go za to na karę śmierci mordu dokonano 7 sierpnia 1952 r.

Pochowani
zostaną także inni bohaterowie walk o wolną Polskę, z których
życiorysami można zapoznać się na stronie Biura Poszukiwań
i Identyfikacji IPN - www.poszukiwania.ipn.gov.pl.

Są to:
Ignacy Długołęcki „Jerzy” (1928-1949), ppłk Stefan Długołęcki
(1906-1948), Czesław Duma „Nieznany” (1925-1949), ppor. Czesław Gałązka
„Mróz”, „Bystry” (1924-1949), por. Roman Groński „Żbik”, „Andrzej
Szumski” (1926-1949), por. Zygmunt Jezierski „Jastrząb”, „Orzeł”
(1925-1949), ppor. Jan Kaim „Filip”, „Wiktor” (1912-1949), por. Czesław
Kania „Nałęcz”, „Witold”, „Wyrwa” (1909-1949), Jan Kmiołek „Wir”,
„Fala”, „Mazurek” (1919-1952), Stanisław Konczyński „Kunda”, „Stary”
(1914-1950), Tadeusz Kowalczuk „Marek” (1929-1953), por. Tadeusz
Leśnikowski „Desant” (1916-1950), por. Stanisław Mierzwiński „Michał”
(1922-1949), por. Lucjan Minkiewicz „Wiktor” (1918-1951), Adam Mirecki
„Adaś” (1909-1952), Lech Karol Neyman „Butrym”, „Domarat” (1908-1948),
por. Jan Przybyłowski „Onufry” (1917-1951), Lech Rajchel „Wariat”
(1929-1954), Stefan Skrzyszowski „Janusz Patera” (1911-1953).

W wyniku
prac IPN na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach w latach
2012-17 ujawniono szczątki ok. 300 osób. Do tej pory udało się
zidentyfikować 71 nich - wielu z nich zidentyfikowano dzięki pracy
specjalistów z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie w ramach
Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Poprzednia uroczystość
pogrzebowa, podczas której pożegnano 35 zidentyfikowanych ofiar odbyła
się 27 września 2015 r.

W latach 1944-56 wskutek terroru
komunistycznego w Polsce śmierć poniosło - jak szacuje IPN - ok. 50 tys.
osób (inne szacunki historyków mówią, że nie więcej niż ok. 20 tys.),
które zginęły na mocy wyroków sądowych, zostały zamordowane lub zmarły
w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej, więzieniach
i obozach, a także zginęły w walce lub w trakcie działań
pacyfikacyjnych. Ciała ofiar grzebano m.in. w utajnionych i w większości
nieznanych do dziś miejscach - na i w pobliżu cmentarzy, w pobliżu
siedzib aparatu bezpieczeństwa, w lasach i na poligonach wojskowych.

Na terenie
więzienia mokotowskiego komunistyczna bezpieka zamordowała wielu
wybitnych dowódców; byli to m.in. rotmistrz Witold Pilecki, gen. August
Emil Fieldorf „Nil”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, mjr Hieronim
Dekutowski „Zapora”, mjr Bolesław Kontrym „Żmudzin” czy ostatni dowódca
NSZ płk Stanisław Kasznica. Po pokazowym procesie 1 marca 1951 r.
rozstrzelano tam również siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu
Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” na czele z płk. Łukaszem
Cieplińskim ps. Pług. Specjalistom Instytutu udało się odnaleźć szczątki
m.in. Szendzielarza, Dekutowskiego, Kontryma i Kasznicy; szczątki
pozostałych - Pileckiego i Fieldorfa - wciąż są poszukiwane. Trwają
także badania identyfikacyjne.

wkt/PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. W Warszawie odbędzie się


W Warszawie odbędzie się uroczysty pogrzeb Żołnierzy Niezłomnych – ofiar zbrodni komunizmu

Na
Warszawskich Powązkach w Kwaterze „Ł” spocznie dziś 22 żołnierzy
zamordowanych przez władze komunistyczne. Pochowani zostaną m.in.
żołnierze Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. W uroczystościach
pogrzebowych wezmą udział rodziny ofiar, przedstawiciele władz oraz
organizacje patriotyczne.

Po przejęciu władzy przez komunistów w powojennej Polsce, przy
wsparciu wojsk sowieckich, władza ludowa rozpoczęła budowanie aparatu
represji, którego celem było utrzymanie rządów, a także likwidacja
politycznej i zbrojnej opozycji. Sprawnej eliminacji domniemanych i
rzeczywistych wrogów systemu miało służyć także opresyjne prawo, które
przewidywało karę śmierci w kilkudziesięciu przypadkach. Nierzadko
stanowiło ono nie tyle wyznacznik norm życia społecznego, ile 
instrument, przy pomocy którego likwidowano przeciwników systemu. W
latach 1946–54 zapadło w Polsce kilka tysięcy wyroków śmierci, z których
większość wykonano. Szacuje się, że łączna liczba straconych, zabitych w
walce i zakatowanych w śledztwie sięga ok. 50 tys. osób. Cechą
charakterystyczną dokonywanych mordów było ukrywanie ciał ofiar w
nieznanych miejscach przez lata miejscach.

W wyniku prac Instytutu Pamięci Narodowej w kwaterze „Ł” i „ŁII”
Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie w latach 2012–2017
ujawniono szczątki ok. 300 osób. Do tej pory udało się zidentyfikować 71
z nich. Poprzednia uroczystość pogrzebowa, podczas której pożegnano 35
zidentyfikowanych ofiar, odbyła się 27 września 2015 roku.

Program uroczystości:

Katedra Polowa Wojska Polskiego, ul. Długa 13

  • 12.30 – Wystawienie trumien przed prezbiterium
  • 12.40 – 12.50 – Przybycie gości i delegacji, wystawienie wieńców, wprowadzenie pocztów sztandarowych
  • 13.00 – Wprowadzenie pocztu sztandarowego Wojska Polskiego
  • 13.00 – Msza Święta
  • 13.45 – Wyprowadzenie pocztu sztandarowego Wojska Polskiego i pozostałych pocztów sztandarowych
  • 14.00 – 14.30 – Przejazd karawanów z asystą na Cmentarz Wojskowy na Powązkach

Cmentarz Wojskowy na Powązkach, ul. Powązkowska 43/45

  • 14.30 – Wystawienie wojskowej asysty honorowej i orkiestry wojskowej
  • 15.00 – 15.15 – Przybycie uczestników uroczystości

    – zgromadzenie na placu przed domem przedpogrzebowym

    – utworzenie konduktu pogrzebowego

    – przejście konduktu pogrzebowego do Panteonu – Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych–Niezłomnych
  • 15.30 – Rozpoczęcie II części uroczystości pogrzebowych

    – odegranie Hymnu Państwowego, wystąpienia przedstawicieli władz i instytucji

    – ceremonia złożenia trumien w Panteonie – Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych
  • 16.20 – Apel pamięci, salwa honorowa
  • 16.30 – Składanie wieńców przez delegacje
  • 17.00 – Odprowadzenie wojskowej asysty honorowej, zakończenie uroczystości.

 

Zapraszamy do oglądania transmisji z uroczystości na kanale IPNtv

 

22 września 2019 roku zostaną pochowani:

płk Bronisław Chajęcki, ps. „Boryna” (1902–1953)
żołnierz Wojska Polskiego i Armii Krajowej, kawaler Orderu Virtuti
Militari i Krzyża Walecznych (trzykrotnie). Urodził się 15 grudnia 1902
r. w Warszawie. Od 1917 r. aktywnie działał w harcerstwie, zdobywając w
1929 r. stopień harcmistrza. W 1920 r. zgłosił się na ochotnika do
wojska i został przydzielony do batalionu harcerskiego w Pucku. We
wrześniu 1939 r. był zastępcą Komisarza Cywilnego przy Dowództwie Obrony
Warszawy i jednocześnie zastępcą Prezydenta Warszawy na Pradze. Od
października 1939 r. rozpoczął działalność konspiracyjną. W 1942 r.
objął funkcję komendanta podziemnego Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa w
Warszawie. Z ramienia władz miasta włączył się również w pomoc przy
ratowaniu Żydów. Walczył w powstaniu warszawskim. W marcu 1945 r.
zgłosił się do Wojska Polskiego. Zdemobilizowany 9 maja 1946 r.,
pracował jako urzędnik, a następnie nauczyciel w Pruszkowie. Zatrzymany
11 listopada 1948 r., został fałszywie oskarżony o współpracę z
okupantem oraz likwidowanie działaczy lewicowych i skazany na karę
śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 5 stycznia 1953 r. 
Szczątki płk. Bronisława Chajęckiego zostały odnalezione w 2013 roku
przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na
Powązkach.

Ignacy Długołęcki, ps. „Jerzy” (1928–1949)
żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Urodził się 30 lipca 1928
r. w Starej Wsi w powiecie ostrołęckim. W sierpniu 1947 r. wstąpił do
oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Witolda Boruckiego „Dęba”.
Brał udział w akcjach zbrojnych na posterunki MO oraz wymierzonych
przeciwko funkcjonariuszom UB na terenie północnego Mazowsza. W lipcu
1948 r. w trakcie starcia z oddziałem wojska w okolicy wsi Jaciążek
został postrzelony i aresztowany. Został skazany na karę śmierci.
Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 5 marca 1949 r. Szczątki
Ignacego Długołęckiego zostały odnalezione w 2012 roku przez zespół IPN
na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

ppłk Stefan Długołęcki (1906–1948)
żołnierz Wojska Polskiego. Urodził się 21 lipca 1906 r. w Montrealu. Po
powrocie do Polski rozpoczął naukę w gimnazjum w Płońsku, a następnie
studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Działał w Związku
Strzeleckim, w którym pełnił funkcję komendanta placówki w Działdowie.
30 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany i rozpoczął służbę w kwaterze
głównej Armii „Poznań”, a następnie brał udział w obronie Warszawy. 28
września dostał się do niewoli niemieckiej, w której przebywał do
stycznia 1945 r. W maju 1945 r. został powołany do służby w Wojsku
Polskim. Aresztowany 15 lutego 1948 r. został fałszywie oskarżony o
sabotaż oraz niegospodarność i skazany na karę śmierci. Zamordowany z
wyroku komunistycznego sądu 14 grudnia 1948 r. Szczątki Stefana
Długołęckiego zostały odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na
terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Czesław Duma, ps. „Nieznany” (1925–1949)
żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Urodził się 14
października 1925 r. w Jeziórku w powiecie tarnobrzeskim. W styczniu
1947 r. wstąpił do oddziału Bolesława Szyszki ps. „Klon” podlegającego
Komendzie XVI Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Po
zreorganizowaniu struktury okręgu przez Józefa Kozłowskiego ps. „Las”
Czesław Duma został w lutym 1948 r. zastępcą komendanta Komendy
Powiatowej „Płomień I”

Henryka Pyśka ps. „Dąb II”. Obszar jej działania obejmował powiaty
przasnyski oraz ostrołęcki. 10 sierpnia 1948 r. Czesław Duma został
zatrzymany i skazany na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w
Warszawie na sesji wyjazdowej w Chorzelach. Zamordowany z wyroku
komunistycznego sądu 11 lutego 1949 r. Szczątki Czesława Dumy zostały
odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł”
Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

ppor. Czesław Gałązka, ps. „ Mróz”, „Bystry” (1924–1949)
żołnierz Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Urodził się 24
lipca 1924 r. w Grodzisku w powiecie mińskim.  W czerwcu 1941 r. wstąpił
do Związku Walki Zbrojnej i pozostawał w strukturach podziemnych aż do
aresztowania w kwietniu 1944 r. Osadzono go w niemieckim obozie
koncentracyjnym Gross-
Rosen.
Do Warszawy powrócił w maju 1945 r. W grudniu 1947 r. stanął na czele
Organizacji Podziemnej Stronnictwa Narodowego. W marcu 1948 r. dołączył
wraz z organizacją do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych działającego na
terenie powiatu mińskiego pod dowództwem por. Zygmunta Jezierskiego ps.
„Orzeł”. Jako zastępca dowódcy brał udział w akcjach zbrojnych przeciwko
funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa. 3 czerwca 1948 r. oddział
„Orła” został rozbity w Grodzisku-Kolonii k. Mrozów. Wśród aresztowanych
znalazł się Czesław Gałązka. Został skazany na karę śmierci.
Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 14 maja 1949 r. Szczątki
Czesława Gałązki zostały odnalezione w 2012 roku przez zespół IPN na
terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

ppor. Stefan Górski, ps. „Brzeg”, „Zdrój” (1922–1948)
– żołnierz Wojska Polskiego i Armii Krajowej, cichociemny, Kawaler
Orderu Virtuti Militari. Urodził się 27 kwietnia 1922 roku w Poznaniu.
Przed wojną należał do harcerstwa. We wrześniu 1939 roku działał w
harcerskich służbach pomocniczych. Po klęsce przedostał się do Francji i
wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych. Po kapitulacji Francji trafił do
Wielkiej Brytanii, gdzie pełnił służbę w 1 Dywizji Strzelców. Zgłosił
się do służby w kraju. Po przeszkoleniu z zakresu działań dywersyjnych
został zaprzysiężony i skierowany do Głównej Bazy Przerzutowej w
Brindisi. Na teren Polski został zrzucony z 16 na 17 kwietnia 1944 r.
Przydzielono go do Kedywu Okręgu AK Łódź, gdzie pełnił funkcje dowódcze.
W 1945 r. ujawnił się. Podjął studia oraz uprawiał lekkoatletykę w
barwach Klubu Sportowego „Warta Poznań”, zostając w 1946 r. mistrzem
Polski w sztafecie 3x1000 m. Aresztowany 22 listopada 1947 r. został
skazany na karę śmierci pod fałszywym zarzutem szpiegostwa na rzecz
wywiadu angielskiego. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 25
września 1948 roku. Szczątki Stefana Górskiego zostały odnalezione w
2013 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego
na Powązkach.

por. Roman Groński, ps. „Żbik”, „Andrzej Szumski” (1926–1949)
żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, Kawaler
Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Urodził się 28
lutego 1926 w Kraśniku. Od listopada 1943 r. ukrywał się, aby uniknąć
wywiezienia na roboty przymusowe do Niemiec. W marcu 1944 r. wstąpił do
oddziału Armii Krajowej Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Walczył w
czasie akcji „Burza”. Po wkroczeniu Armii Czerwonej za zgodą dowódcy
wrócił do rodzinnego Kraśnika, jednak od lipca 1945 r. znów znalazł się w
oddziale „Zapory”. Brał udział 
w
wielu akcjach zbrojnych oddziału przeciw komunistycznemu aparatowi
bezpieczeństwa, od czerwca 1946 r. dowodził patrolem żandarmerii,
zwalczając pospolity bandytyzm. Został zatrzymany 16 września 1947 r. w
Nysie próbując przedostać się na Zachód z mjr. Dekutowskim „Zaporą” i
skazany na karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 7
marca 1949 r. Szczątki Romana Grońskiego zostały odnalezione w 2012 roku
przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na
Powązkach.

por. Zygmunt Jezierski, ps. „Jastrząb”, „Orzeł” (1925–1949)
żołnierz Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Urodził się 27
lipca 1925 r. w Mrozach w powiecie mińskim. W roku 1944 wstąpił do
Narodowych Sił Zbrojnych. W styczniu 1945 r. został powołany do służby w
wojsku, skąd zdezerterował i wstąpił do oddziału Armii Krajowej
Tadeusza Kalinowskiego, ps. „Bicz”. Od jesieni 1945 r. walczył w
oddziale NSZ Zdzisława Wiewiórskiego, ps. „Wis”. Od marca 1948 r.
dowodził własnym oddziałem NSZ, który przeprowadził wiele akcji
przeciwko funkcjonariuszom resortu bezpieczeństwa. 3 czerwca 1948 r.
oddział „Orła” został okrążony i rozbity przez grupę operacyjną
żołnierzy KBW oraz funkcjonariuszy UB i MO. Rannemu w rękę Zygmuntowi
Jezierskiemu udało się wydostać z zasadzki i ukrywał się na terenie
powiatu mińskiego oraz w Sulejówku. Zatrzymany 19 stycznia 1949 r. w
Łodzi, został skazany na karę śmierci. Zamordowany z wyroku
komunistycznego sądu 27 sierpnia 1949 r. Szczątki Zygmunta Jezierskiego
zostały odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł”
Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

ppor. Jan Kaim, ps. „ Filip”, „Wiktor” (1912–1949) żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej. Urodził się 17 września 1912 r. w Starosiedlicach. W latach 19321934
pełnił służbę wojskową, następnie rozpoczął naukę na Politechnice
Lwowskiej. Przewodniczył Towarzystwu Bratniej Pomocy Studentów
„Bratniak” oraz działał w Młodzieży Wszechpolskiej.  W wojnie obronnej
walczył w bitwie pod Kockiem w Samodzielnej Grupie Operacyjnej gen.
Franciszka Kleeberga. 7 października dostał się do niewoli, z której po
kilku dniach zbiegł. W listopadzie 1939 r. wstąpił do Organizacji
Wojskowej Stronnictwa Narodowego. 20 maja 1944 r. został aresztowany
przez Gestapo i osadzony na Pawiaku, a następnie w obozach Gross-
Rosen,
Mauthausen. Po powrocie do kraju nawiązał kontakty z Zarządem Głównym
Stronnictwa Narodowego i został kurierem do władz RP na uchodźstwie.
Zatrzymano go 24 listopada 1947 r. w Szczecinie. W trakcie śledztwa
poddany niezwykle brutalnym torturom, zyskał wśród więźniów miano
„męczennika Mokotowa”. Skazany na karę śmierci. Zamordowany z wyroku
komunistycznego sądu 18 lipca 1949 r. Szczątki ppor. Jana Kaima zostały
odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł”
Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

por. Czesław Kania, ps. „Nałęcz”, „Witold”, „Wyrwa” (1909–1949)
żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Urodził się 19 marca 1909 r. w Lipnikach w powiecie ostrołęckim. W
latach 1931–1932 odbył służbę wojskową. W lutym 1944 r. wstąpił do
oddziału Narodowych Sił Zbrojnych działającego w powiecie ostrołęckim.
Pełnił funkcję dowódcy kompanii. Po zakończeniu wojny pozostał w
konspiracji. Walczył w działającym w rejonie gmin Kadzidło, Łyse i
Myszyniec zgrupowaniu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Od lipca 1947
r. był członkiem Komendy XVI Warszawskiego Okręgu NZW, gdzie odpowiadał
za wywiad i propagandę. Schwytany 25 czerwca 1948 r. w obławie na
Komendę Okręgu w lasach w rejonie wsi Gleba, w gminie Kadzidło. Skazany
na karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 12 sierpnia
1949 r. Szczątki Czesława Kani zostały odnalezione w 2013 roku przez
zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Jan Kmiołek, ps. „Wir”, „Fala”, „Mazurek” (1919–1952)
żołnierz Armii Krajowej,  Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Narodowego
Zjednoczenia Wojskowego, Kawaler Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu
Odrodzenia Polski. Urodził się 23 lutego 1919 r. w Rząśniku w powiecie
wyszkowskim. Jesienią 1941 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej w
obwodzie Pułtusk. Po zakończeniu okupacji niemieckiej kontynuował
działalność konspiracyjną w Obwodzie Ostrów Mazowiecka Zrzeszenia
Wolność i Niezawisłość, a od 1948 r. w XV Okręgu Narodowego Zjednoczenia
Wojskowego. Brał udział m.in. w akcji na więzienie w Pułtusku, w wyniku
której uwolniono ponad 70 więźniów. W lipcu 1949 r. rozpoczął
samodzielne dowodzenie oddziałem operującym na terenie północnego
Mazowsza. W latach 1947–1951 oddział Jana Kmiołka przeprowadził ok. 100
akcji zbrojnych. Został aresztowany 27 sierpnia 1951 r. w Katowicach i
skazany na 28-
krotną
karę śmierci.  Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 7 sierpnia
1952 r. Szczątki Jana Kmiołka zostały odnalezione w 2016 roku przez
zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Stanisław Konczyński, ps. „Kunda”, „Stary” (1914–1950)
żołnierz Armii Krajowej oraz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Urodził się 6 stycznia 1914 r. w Księtem w powiecie rypińskim. W lipcu
1944 r. wstąpił do oddziału AK działającego na terenie powiatu
sierpeckiego. Po zakończeniu wojny pełnił służbę w Wojsku Polskim.
Zdemobilizowany w listopadzie 1945 r., kontynuował działalność
niepodległościową w oddziale Narodowego Zjednoczenia Wojskowego,
operującym na terenie powiatu rypińskiego oraz zachodniej części powiatu
mławskiego. Zatrzymany 11 lutego 1949 r. pod Sinogórą w okolicach
Żuromina po walce stoczonej z 1053 żołnierzami KBW oraz
kilkudziesięcioma funkcjonariuszami UB i MO. Skazany na karę śmierci.
Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 29 marca 1950 r. Szczątki
Stanisława Konczyńskiego zostały odnalezione w 2012 roku przez zespół
IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Tadeusz Kowalczuk, ps. „Marek” (1929–1953) członek podziemnej organizacji antykomunistycznej Krajowy Ośrodek
„Kraj”. Urodził się 20 grudnia 1929 r. w Białymstoku. W 1951  r.
wstąpił do podziemnej organizacji antykomunistycznej Krajowy Ośrodek

„Kraj” założonej w 1949 r. przez żołnierza AK Andrzeja Sobotę pseud.
„Zenon Tomaszewski”. Należał do komórki katowickiej o kryptonimie
„Kalina”. W czerwcu 1952 r. został aresztowany w Zabrzu i skazany na
karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 13 maja 1953 r. 
Szczątki Tadeusza Kowalczuka zostały odnalezione w 2017 roku przez
zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

por. Tadeusz Leśnikowski, ps. „Desant” (1916–1950)
żołnierz Armii Krajowej. Urodził się 16 grudnia 1916 r. w Michałowie w
powiecie konińskim. Podjął studia na Politechnice Warszawskiej.
Uczestniczył w wojnie obronnej 1939 r. w jednostkach łączności. W
okresie okupacji pełnił służbę w Armii Krajowej. W 1946 r. podjął pracę
przy urzędującej w powiecie przemyskim Komisji Delimitacyjnej zajmującej
się ustaleniem przebiegu granicy polsko-radzieckiej w tym rejonie. W
maju 1949 r. został aresztowany pod fałszywym zarzutem szpiegostwa na
rzecz wywiadu brytyjskiego i skazany na karę śmierci. Zamordowany z
wyroku komunistycznego sądu 5 maja 1950 r. Szczątki Tadeusza
Leśnikowskiego zostały odnalezione w 2017 roku przez zespół IPN na
terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

ppłk Stanisław Michowski, ps. „Marek” (1900–1952)
żołnierz Wojska Polskiego i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie,
Kawaler Virtuti Militari i Krzyża Walecznych (trzykrotnie). Urodził się 5
listopada 1900 r. niedaleko Irkucka. W 1924 r. wstąpił do lotnictwa WP,
studiował w Oficerskiej Szkole Lotnictwa. Po wojnie obronnej 1939 r.
internowany w Rumunii. Po ucieczce z obozu dla internowanych przedostał
się do Francji, gdzie w marcu 1940 r. objął funkcję dowódcy eskadry w I
dywizjonie bombowym w Clermond-
Ferrand.
Po upadku Francji przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie służył w
305 Dywizjonie Bombowym Ziemi Wielkopolskiej. Wykonał 26 lotów bojowych
nad Niemcy, Francję i Włochy. W maju 1947 r. powrócił do kraju i
rozpoczął służbę w Oddziale II Sztabu Generalnego WP. W  listopadzie
1951 r. aresztowany i fałszywie oskarżony o spisek w wojsku. Skazany na
karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 7 sierpnia 1952
r. Szczątki Stanisława Michowskiego zostały odnalezione w 2017 roku
przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na
Powązkach.

por. Stanisław Mierzwiński, ps. „Michał” (1922–1949)
żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej, Kawaler
Krzyża Walecznych i Krzyża Zasługi z Mieczami. Urodził się 5 stycznia
1922 r. w Warszawie. Po wojnie obronnej 1939 r. zaangażował się w
działalność konspiracyjną w Narodowej Organizacji Wojskowej. Po
podpisaniu umowy scaleniowej przeszedł do Armii Krajowej. Brał udział w
wielu akcjach przeciwko Niemcom, m.in. uwalniając pod Sanokiem Żydów
wiezionych na egzekucję, dowodził także oddziałem partyzanckim w
obwodzie Myślenice. Aresztowany przez komunistów po raz pierwszy w lipcu
1945 r. wyszedł na mocy amnestii. W czerwcu 1946 r. przedostał się do
Berlina i wstąpił do dywizji gen. Maczka. Od września 1946 r. pełnił
także funkcje w strukturach rządu RP na uchodźstwie. W listopadzie 1947
r. wraz z Janem Kaimem wrócił do kraju, by odbudować struktury
Stronnictwa Narodowego. Aresztowany 10 grudnia 1947 r. w Poznaniu i
skazany na karę śmierci.  Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 18
lutego 1949 r. Szczątki Stanisława Mierzwińskiego zostały odnalezione w
2012 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego
na Powązkach.

por. Lucjan Minkiewicz, ps. Wiktor” (1918–1951)
żołnierz Armii Krajowej, Kawaler Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu
Odrodzenia Polski. Urodził się 13 grudnia 1918 r. w Szuni niedaleko
Moskwy. Po maturze, którą zdał w Wilnie, rozpoczął studia na
Politechnice Warszawskiej. Jako ochotnik uczestniczył w wojnie obronnej
1939 r. Po klęsce powrócił do Wilna i wstąpił do Związku Walki Zbrojnej.
Był żołnierzem 6 Wileńskiej Brygady AK, brał udział w operacji „Ostra
Brama”. W sierpniu 1944 r. przedostał się na Białostocczyznę. Walczył w 5
Wileńskiej Brygadzie AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
Szwadron, którym dowodził Minkiewicz, otrzymał nazwę 6. Brygady
Wileńskiej, kontynuując tradycję 6 Wileńskiej Brygady AK. Przeprowadzał
akcje przeciwko jednostkom resortu bezpieczeństwa oraz oddziałom NKWD.
19 października 1946 r. został urlopowany ze względu na zły stan
zdrowia. Ukrywał się w Zakopanem, a następnie we Wrocławiu. 1 lipca 1948
r. aresztowany przez UB. Został skazany na karę śmierci. Zamordowany z
wyroku komunistycznego sądu 8 lutego 1951 r. Szczątki Lucjana
Minkiewicza zostały odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na terenie
kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Adam Mirecki, ps. „Adaś” (1909–1952) – działacz
polityczny, żołnierz Wojska Polskiego, Narodowej Organizacji Wojskowej i
Armii Krajowej, Kawaler Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu
Odrodzenia Polski. Urodził się 4 stycznia 1909 r. w Ulanowie w powiecie
niskim. W latach trzydziestych działał w Młodzieży Wszechpolskiej oraz w
Stronnictwie Narodowym. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. W
listopadzie 1939 r. został aresztowany przez Niemców. Udało mu się zbiec
z transportu do obozu jenieckiego i przedostać do Warszawy, gdzie w
lutym 1940 r. wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej. Był m.in.
komendantem Okręgu Lubelskiego oraz Lwowskiego. Po scaleniu NOW z AK
wszedł w skład Komendy Okręgu AK we Lwowie. W grudniu 1943 r. po
zatrzymaniu przez gestapo był więziony w Gross-Rosen, Bergen-Belsen 
oraz innych niemieckich obozach. Po powrocie do Polski został
aresztowany i skazany na karę więzienia za przynależność do Stronnictwa
Narodowego. Po opuszczeniu więzienia w lipcu 1949 r. nawiązał kontakt z
emigracyjnym ośrodkiem Stronnictwa. Ponownie aresztowany w listopadzie
1950 r. został skazany na czterokrotną karę śmierci. Zamordowany z
wyroku komunistycznego sądu 24 października 1952 r. Szczątki Adama
Mireckiego zostały odnalezione w 2017 roku przez zespół IPN na terenie
kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

kpt. Lech Karol Neyman, ps. „Butrym”, „Domarat” (1908–1948) – działacz polityczny, żołnierz Wojska Polskiego
i Narodowych Sił Zbrojnych, Kawaler Virtuti Militari i Krzyża Wielkiego
Orderu Odrodzenia Polski. Urodził się 7 lutego 1908 r. w Poznaniu. W
1932 r. ukończył studia na Wydziale Prawno-
Handlowym
Uniwersytetu Poznańskiego. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r. będąc
kilkakrotnie ranny. W okresie okupacji zaangażował się w działalność
konspiracyjną obozu narodowego wstępując do Grupy „Szańca”. Po
utworzeniu Narodowych Sił Zbrojnych  zajmował się m.in. tworzeniem
struktur terenowych w Małopolsce, na Śląsku i Pomorzu. Był autorem wielu
publikacji konspiracyjnych oraz redaktorem pisma wydawanego przez NSZ
„Naród i Wojsko”, propagował koncepcję powojennej granicy zachodniej
Polski na Odrze i Nysie. 15 lutego 1947 r. został aresztowany wraz ze
Stanisławem Kasznicą, ostatnim komendantem NSZ i skazany na karę
śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 12 maja 1948 r.
Szczątki Lecha Neymana zostały odnalezione w 2012 roku przez zespół IPN
na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

por. Jan Przybyłowski, ps. „Onufry” (1917–1951)
żołnierz Wojska Polskiego, Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i
Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Urodził się 27 listopada 1917 r. w
Zbyszewie w powiecie lipnowskim. Wiosną 1938 r. wstąpił do wojska.
Ukończył szkołę podoficerską w stopniu kaprala. Uczestnik wojny obronnej
1939 r., znalazł się w niemieckiej niewoli. Z obozu jenieckiego
skierowano go na roboty przymusowe, z których zbiegł w 1942 r. Po
powrocie do Polski zaangażował się w działalność konspiracyjną Polskiej
Organizacji Zbrojnej, po akcji scaleniowej znalazł się w szeregach Armii
Krajowej.  Od marca 1945 r. wraz ze Stefanem Bronarskim ps. „Liść”
zaczął organizować oddziały samoobrony. Latem 1946 r. został szefem
wywiadu 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych działającej na
północnym Mazowszu. Został aresztowany 26 września 1948 r. i skazany na
trzykrotną karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego sądu 18
stycznia 1951 r. Szczątki Jana Przybyłowskiego zostały odnalezione w
2017 roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego
na Powązkach.

Lech Rajchel, ps. „Wariat” (1929–1954)
żołnierz Konspiracyjnego Wojska Polskiego. Urodził się 9 marca 1929 r.
we Włocławku. W kwietniu 1946 r. wstąpił do Konspiracyjnego Wojska
Polskiego. Po ujawnieniu się służył w marynarce wojennej, następnie
zatrudnił się na statku rybackim. We wrześniu 1951 r. podczas postoju w
Kilonii nie powrócił na pokład i zgłosił się do ośrodka wywiadowczego
polskich władz emigracyjnych w Barkhausen. Po przeszkoleniu w maju 1952
r. został po raz pierwszy przerzucony do Polski z rozkazem
zorganizowania siatki wywiadowczej dla ośrodka w Barkhausen. Został
aresztowany w czerwcu 1953 r. podczas ponownej próby przedostania się do
Polski i skazany na karę śmierci. Zamordowany z wyroku komunistycznego
sądu 4 marca 1954 r. Szczątki Lecha Rajchela zostały odnalezione w 2016
roku przez zespół IPN na terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na
Powązkach.

Stefan Skrzyszowski, ps. „Janusz Patera” (1911–1953)
żołnierz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Urodził się 27 grudnia
1911 r. w Złoczowie (obecnie w obwodzie lwowskim). Pod koniec wojny
prawdopodobnie był żołnierzem Armii Krajowej. W sierpniu 1944 r.
wcielony w szeregi Wojska Polskiego, skąd w lutym 1945 r. zdezerterował.
W maju 1951 r. nawiązał kontakt z funkcjonariuszem bezpieki Henrykiem
Wendrowskim, podającym się za członka Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
W ten sposób został wciągnięty do przygotowanej przez Ministerstwo
Bezpieczeństwa Publicznego operacji „Cezary”, obliczonej na dotarcie do
pozostających jeszcze na wolności konspiratorów. Nieświadomy, że
uczestniczy w prowokacji bezpieki, trafił do Delegatury Zagranicznej WiN
i przeszedł kurs radiotelegrafisty. W listopadzie 1952 r. został
zrzucony na spadochronie na teren woj. koszalińskiego. Aresztowany 6
grudnia 1952 r. i w pokazowym procesie skazany na śmierć. Zamordowany z
wyroku komunistycznego sądu 15 maja 1953 r. Szczątki Stefana
Skrzyszowskiego zostały odnalezione w 2013 roku przez zespół IPN na
terenie kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

W pogrzebie
udział wezmą rodziny żegnanych bohaterów, przedstawiciele władz,
instytucji państwowych i organizacji patriotycznych. Zapraszamy do
udziału w uroczystościach.

Cześć Ich Pamięci!

http://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/77263,Uroczystosci-pogrzebowe-ofiar-zbrodni-komunistycznych-odnalezionych-na-Laczce-22.html


Polska żegna swoich bohaterów. Ceremonia pogrzebowa o charakterze państwowym na powązkowskiej , gdzie w l.1948-56 UB ukrywało ciała zamordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Trumny ze szczątkami spoczną w Panteonie - Mauzoleum Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl