Frakcja prorosyjska
Ostatnie wydarzenia pokazują, że nadal w Polsce silna jest frakcja prorosyjska. Do tej pory sądzono, że frakcja ta jest jedynie marnym odbiciem, tłem dla frakcji proniemieckiej ale przecież nic nie jest takie jak się uważa, o czym z pewnością ze sporym zdziwieniem przekonali się konsumenci mediów wiodących, gdzie rozpętano akcję "wodzu prowadź na Lwów." Jak każą, za tydzień będą szli na zachód ale na razie nie każą. Podczas nocnych rozmów Polaków zwykle pada stwierdzenie: no tak, czerwoni są sługusami Moskwy, to wiadomo. Ktoś bardziej świadomy zauważy słusznie, że polityka a co za tym idzie działania służb specjalnych zawsze wyprzedzają o kilka długości ruchy przeciwnika. Trudno zatem nie przypuszczać, że nasi słowiańscy przyjaciele nie będą utrzymywać kontaktów z KAŻDĄ frakcją na scenie politycznej. Komuś w tym momencie zapali się ostrzegawcze światełko w głowie: tak! prawica też może być inspirowana ze wschodu a nawet może być agenturą. I niekoniecznie chodzi tylko o narodowców
Dlaczego o tym piszę? W zbiorze wywiadów Andrzeja Nowaka "Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012", Warszawa 2013, znajduje się wywiad z Jurijem Kaszlewem (od strony 49), rosyjskim ambasadorem w Polsce (rozmowa z 1993 roku). Czytając między wierszami dowiemy się nie tylko oczywistości z SLD w tle ale i mniej oczywistych (z tamtej perspektywy) spraw. Pozory mylą. Na stronie 56 na stwierdzenie "wywiadowcy", że prezydent Wałęsa w czasie wizyty w Kijowie studził zapały prezydenta Krawczuka do stworzenia osi ukraińsko-polskiej, pan Kaszlew odpowiedział, że "doceniamy mądrą politykę waszego prezydenta." Po książkach z "Bolkiem" wiadomo już, o co chodzi...
Dalej, na pytanie, jak oceniłby swoje stosunki z kolejnymi rządami w Polsce po 1989 roku, Kaszlew stwierdza, że "z [Waldemarem] Pawlakiem na przykład udało się nawiązać od razu szczególnie dobre stosunki, mimo, iż tak krótko był premierem. Wie Pan dlaczego? Przesłał mu gratulacje Jelcyn - jako jeden z nielicznych przywódców, gdyż wielu innych traktowało Pawlaka jako wyłącznie przejściową postać w polskim rządzie. Z [Janem Krzysztofem] Bieleckim także miałem dobre, robocze kontakty. Jeździliśmy razem do Moskwy, do Gorbaczowa; graliśmy razem w piłkę, w tenisa. U pani Hanny Suchockiej byłem także kilka razy - głównie w sprawach kontaktów ekonomicznych."
Zaskoczeni liberałami we frakcji prorosyjskiej albo Pawlakiem czy obecnie Piechocińskim? Obserwując decyzje, poczynania i pewne wypowiedzi nasuwa się jedyna możliwa odpowiedź - nie.
O Janie Olszewskim ambasador nie miał za wiele do powiedzenia - "z nim spotykałem się tylko podczas oficjalnych przyjęć dyplomatycznych. Najistotniejsza jednak, chcę dodać, jest ciągłość dobrych kontaktów z waszym ministrem spraw zagranicznych we wszystkich tych rządach - Krzysztofem Skubiszewskim."
Pewnie obecny minister spraw zagranicznych mógłby się podpisać pod tymi słowami...
"Staramy się utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi partiami - i z Unią Demokratyczną, i z KLD [Kongresem Liberalno-Demokratycznym], i z lewicą. Na nasze przyjęcia przychodzą i [Tadeusz] Mazowiecki, i Bielecki, i [Aleksander] Kwaśniewski, i [Piotr] Nowina-Konopka. Zdarza się też, że pożartujemy sobie razem z [Leszkiem] Moczulskim."
Dzisiaj wiemy więcej ale czy chociaż znamy połowę agentury i wspierających?
Tags: historia, polityka, Rosja, Polska, prawica, lewica, frakcje, pro, agentura, wpływ, intoksykacja
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. Unicorn
"Staramy się utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi partiami - i z Unią
Demokratyczną, i z KLD [Kongresem Liberalno-Demokratycznym], i z
lewicą. Na nasze przyjęcia przychodzą i [Tadeusz] Mazowiecki, i
Bielecki, i [Aleksander] Kwaśniewski, i [Piotr] Nowina-Konopka. Zdarza
się też, że pożartujemy sobie razem z [Leszkiem] Moczulskim."
Polecam zbiór osobistości walczących o demokrację europejską ! Zawzięcie walczących i wprowadzających Polskę do NATO i UE.
Zbiór jest obfity, zainteresowani musza się zagłębić we wczesniejsze linki w tym wątku.
"i Demokraci" bez lewicy z SLD. Kwaśniewski, Siwiec i Palikot, Kalisz na posyłki. Program minimum, co łaska.
FAJNE ZDJĘCIE Z OSTATNICH DNI.
Wystąpienie prezydenta z okazji 15-lecia Polski w NATO
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Unicorn
S.Michalkiewicz w temacie, ciekawe, czy dobrze odczytał mądrość etapu:)
Wkrótce się przekonamy.
"Tymczasem właśnie w czwartkowy poranek Nasza Złota Pani powiedziała w Berlinie, że Niemcy „nie przewidują” interwencji wojskowej na Ukrainie, chociaż oczywiście stoją na nieubłaganym stanowisku integralności terytorialnej Ukrainy. Warto przypomnieć, że na podobnie nieubłaganym stanowisku w sprawie integralności terytorialnej Ukrainy stanęły również Stany Zjednoczone. Wygląda na to, że sprawa integralności terytorialnej Ukrainy staje w centralnym punkcie polityki światowej."
" Skoro zatem Nasza Złota Pani właśnie oświadczyła, że żadnej interwencji wojskowej nie będzie, no to jasne, że w tej sytuacji żadne „wsparcie” nie będzie potrzebne, z prostego powodu, że nie będzie czego „wspierać”. Myślę, że zimny rosyjski czekista Putin musiał się ucieszyć z deklaracji naszej Złotej Pani, bo widać z niej wyraźnie, że strategiczne partnerstwo rosyjsko-niemieckie jak dotąd pomyślnie wytrzymało próby niszczące z udziałem Ukrainy, podobnie jak wcześniej pomyślnie wytrzymało próby niszczące z udziałem Gruzji.
W tej sytuacji sekretarz stanu Kerry spotka się w Londynie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Ławrowem, żeby viribus unitis wykombinować taką formułę, żeby wilk był syty i owca cała, to znaczy - żeby Rosjanie zatrzymali sobie Krym, ale żeby się to nazywało, że nadal jest on „ukraiński”. Myślę, że w tych negocjacjach niezwykle pomocny mógłby okazać się były prezydent naszego nieszczęśliwego kraju Lech Wałęsa - wynalazca formuły „za, a nawet przeciw”, a także „plusów dodatnich i plusów ujemnych”. Ponieważ dzisiejszy świat już dawno odszedł od logiki dwuwartościowej, według której jest prawda i fałsz oraz „tak - tak, nie - nie”, to jest rzeczą prawie pewną, że londyńską formułę Kerry’ego - Ławrowa wszyscy przyjmą z ulgą, że będą mogli powrócić do ulubionej sodomii i gomorii. Oczywiście nastąpi wzmożona wywiadowcza penetracja byłych republik sowieckich, na którą ze swej strony Rosja odpowie wzmożeniem rewolucyjnej czujności, słowem - wszystko wróci w znane koleiny. "
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3054
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. :)
Fakty po Faktach
"Polska bardzo boleśnie odczuje sankcje dla Rosji"
- Bomba tykająca na Ukrainie nie wybuchnie
szybko i silnie, ale będzie wybuchała różnymi etapami. Myślę, że
wkraczamy w okres,...
czytaj dalej »
Czasy
się zmieniają, ale Marcinkiewicz wciąż jest prezesem. Były Prezes Rady
Ministrów wraz z Oleksym założył Izbę do współpracy z Rosją i wybiera
się do Moskwy
"Jesteśmy już po rozmowach z niektórymi ministrami i Kancelarią
Prezydenta. Przed nami rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem i wyjazd do
Rosji na spotkanie z tamtejszymi władzami".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. :)
15 marca. Ruchem wspólnie kieruje członek zdelegalizowanej Węgierskiej
Narodowej Gwardii (Magyar Nemzeti Gárda) i dwójka policjantów. Z tyłu
mostem idzie marsz zorganizowany przez Kluby Gazety Polskiej w którym
uczestniczyło również kilku narodowców (były dwie flagi ze szczerbcem) w
tym jeden kandydat Ruchu Narodowego w wyborach do Parlamentu
Europejskiego, który szedł na czele marszu trzymając wspólnie z
członkami NSZZ Solidarność transparent "Precz z komuną" tylko w wersji
językowej węgierskiej "Le a kommunissmusal!".
Pełen ekumenizm...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Aż chce się napisać - zero
Aż chce się napisać - zero zdziwień od samego początku, także jak chlapnął, że był KO a potem pokasował wpisy (ostał się u mnie).
http://rebelya.pl/forum/watek/72476/
Czekamy na następnych - także i z Mossadu, CIA, MI6, BND i innych choler.
Swoją drogą potwierdza się niestety moje stwierdzenie, że w Polsce nigdy (z jednym czy dwoma wyjątkami) nie istniało i nie będzie istnieć żadne dziennikarstwo śledcze. Zresztą jak w 99% przypadków na całym świecie. Są to tylko i wyłącznie wrzutki specsłużb i zabawy w palenie agentów wpływu. Cóż, tak już mam, że nie wierzę nikomu ;) Panu Gmyzowi także ale przynajmniej jest wesoło.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
6. @Unicorn
Zadaniowany bloger :) Pamiętasz te salonowe prywatki u Leskiego ? I ten ołtarzyk ze św. Blidą :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. @
Z bloga Krysztopy
http://blogpublika.com/2014/03/24/krysztopa-azrael-kubacki-oskarzony-o-b...
najciekawszy jest komentarz Krzysztofa Kroczyńskiego, który wspomina, że ktoś o imieniu i nazwisku Jacek Gotlib (a tak ma się nazywać Azrael) pracował u niego w firmie i nachodził go razem z człowiekiem z UOP.
Ze strony Linkedin wynika, że Jacek Gotlib skończył w 7 lat Szkołę Główną Planowania i Statystyki, Ekonomika Produkcji, w latach 1978 – 1985. Chwali się działalnością w studenckiej przybudówce komuchów Zrzeszeniu Studentów Polskich. Fotka zgadza się z facjatą Azraela.
http://pl.linkedin.com/pub/jacek-gotlib/4b/346/a39
8. @kazef
Azrael sie nazywa Kubacki, chyba że jest dwojga nazwisk :)
http://azrael.natemat.pl/
http://www.fakt.pl/Bloger-Azrael-Kubacki-zegna-sie-z-internautami-Idzie-...
http://www.fakt.pl/Polski-bloger-AzraelK-po-operacji-mozgu-zyje-i-walcze...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Życiorys typowy dla pewnej
Życiorys typowy dla pewnej hm...działalności a biorąc pod uwagę pompowanie go jako blogera widać dokładnie, że miał (przynajmniej do pewnego czasu) cichych sojuszników. Nie oszukujmy się = nie jest łatwo trafić do pewnych mediów bez "wejść."
Żeby nie było nieporozumień - tak samo jest z "naszymi" i innymi prawicowymi idolami, także na polu blogosfery - wujek, ciocia, tatuś, kuzyn.
Łatwo się domyślić jakich sojuszników i skąd, tym bardziej, że w swoim wyznaniu o KO wspominał o wyjeździe do Niemiec...Tacy ludzie mogli się przydać po 1989 i zapewne się przydali.
Co do dziennikarzy pewnie spora część z nich łączy etaty albo jest wprost na usługach specsłużb - także ci "nasi" i niezależni. Specsłużby byłyby głupie gdyby ominęły takie okazje. A czy te osoby były werbowane na patriotyzm czy szantaż mało mnie obchodzi. Ludzie zawodowo zajmujący się od lat służbami, czy to naukowcy, czy inni badacze albo spiskolodzy ;) od razu czują pismo nosem.
"Trochę tylko niepokoi mnie rozochocony Gmyz, który mówi, że w ogóle temu blogerstwu to trzeba sie blizej przyjrzec;)"
Wtedy zostanie spalony kolejny "niezależny" :D
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
10. @kazef
cofam :) Krysztopora poznał go później, nie było go na S24, kiedy trwały prywatki u Leskiego, to Galopujący Major i Parakalein znają go bliżej, bo w relacjach alkoholowych :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. @Maryla
Kliknij i zobacz fotkę:
http://pl.linkedin.com/pub/jacek-gotlib/4b/346/a39
12. "cofam :) Krysztopora poznał
"cofam :) Krysztopora poznał go później, nie było go na S24, kiedy trwały prywatki u Leskiego, to Galopujący Major i Parakalein znają go bliżej, bo w relacjach alkoholowych :)"
No cóż, aż strach zapytać czy werbunek się udał :) Tutaj się nic nie zmieniło od wieków. Dodano jedynie gadżety i lepsze trucizny. Podstawa jest ciągle ta sama.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
13. @kazef
bez dwóch zdań, to ten sam Azrael .Na początku na S24 zamieścił niby swoje zdjęcie, takie z rowerem i w czapce i ciemnych okularach :) Tylko rower mozna było zidentyfikowac :)
Ale to były czasy....
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Czerska broni swojego rosorciaka i szczuje Gmyza :)
Cezary Gmyz przeprowadził na Twitterze atak na Azraela Kubackiego, popularnego blogera zmagającego się z bardzo ciężką chorobą: "Obawiam się, że lekarze z litości go oszukują", "Zło do niego wróciło".
Azrael Kubacki to jeden z najpopularniejszych polskich blogerów. Jest bardzo aktywny na Twitterze, gdzie kilka razy na godzinę komentuje tematy z życia społeczno-politycznego - od występów Roberta Kubicy w rajdach po konflikt na Ukrainie i od własnych poglądów religijnych po przyczyny katastrofy smoleńskiej (zdecydowanie krytykuje teorię o rzekomym wybuchu lansowaną przez prawicę).
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,15750738,Gmyz_o_ciezko_chorym_blogerze__Ten_f...
Pożegnanie Azraela 2012 - 3 Opublikowano 21 lis 2012
24.11.2012
Jestem. Żyję. I walczę dalej - napisał @AzraelK na serwisie Twitter. Wpis opatrzył zdjęciem ze szpitala.
http://www.fakt.pl/Bloger-Azrael-Kubacki-zegna-sie-z-internautami-Idzie-...
http://www.fakt.pl/Polski-bloger-AzraelK-po-operacji-mozgu-zyje-i-walcze...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl