Połowy tygodnia (7.)
tu.rybak, sob., 15/02/2014 - 12:33
Znowu skrócono kolejki do lekarzy. 53-letnia kobieta trafiła do szpitala w Płońsku na ostry dyżur i następnego dnia została wypisana z diagnozą: grypa żołądkowa. Następnego dnia znowu trafiła do szpitala w stanie ciężkim. Stwierdzono zawał, ale szpital(!) nie mógł zapewnić pomocy, więc przewieziono pacjentkę do Warszawy. Tu zmarła bo było za późno.
Tusk w swojej kancelarii na VIII Forum Liderów Organizacji Pacjentów (a co to i po co to?): Nikt nie jest bezbłędny, a w tak wielkiej machinie, jaką jest system ochrony zdrowia, błędy muszą się zdarzać. (...) Bez waszej pomocy, bez waszego uczestnictwa nasza praca nie będzie doskonała.
No i proszę, Tusk wytyczył kierunek: NFZ będzie z nami podpisywał umowy na samoleczenie...
Całe media rządowe żyły wypuszczonym z więzienia mordercą. Sprawa nie byłaby warta komentowania, gdyby nie minister sprawiedliwości, który rzutem na taśmę chciał znaleźć pretekst do zatrzymania psychopaty w więzieniu. Nikt nie uwierzył w znalezione nagle w celi szczątki ludzkie i pornografię dziecięcą. To mały znak pokazujący, że rządowa propaganda przestaje działać. Przy okazji: media rządowe przy pomocy polityków i specjalistów robiły nieustanny show z mordercą w roli głównej, ale co ciekawe ani razu nie zająknęły się na temat jego orientacji seksualnej. A wszak upodobał sobie małych chłopców...
Odwoływani są szefowie agencji rządowych. Są zapowiedzi dalszych odwołań. Śpieszę donieść, że zmiany nie są robione w naszym interesie. To są pochodne zmian na wyższych szczeblach i teraz muszą powymieniać swoich na bardziej swoich. I tylko tyle.
Przy okazji wychodzą na jaw nowe przekręty na grube miliony, ale media rządowe nie są tym zainteresowane, w zamian dostajemy pedofila i nowe ataki na Macierewicza.
O kolejnych wnioskach ze smoleńskiego "raportu archeologów" również się niczego nie dowiemy, ale dowiemy się, że dwie proste celebrytki pobiły się realnie, dwaj prości celebryci pobili się słownie, a na dodatek dostaniemy jakieś bzdury o żonach prezydentów Wałęsy i Jaruzelskiego. To jest dopiero nędza mediów...
Jedyne co dobre, to kongres PIS i ujawniony program partii, a właściwie plan zmian. Nie znam szczegółów, ale proponowane zmiany w administracji idą w dobrą stronę, może docelowo da się usunąć ustawę o działach administracji rządowej i powiązaną z nią konstrukcję budżetu...
PS Szczegóły poznam, jak sobie sam znajdę, media nie pomogą...
Tusk w swojej kancelarii na VIII Forum Liderów Organizacji Pacjentów (a co to i po co to?): Nikt nie jest bezbłędny, a w tak wielkiej machinie, jaką jest system ochrony zdrowia, błędy muszą się zdarzać. (...) Bez waszej pomocy, bez waszego uczestnictwa nasza praca nie będzie doskonała.
No i proszę, Tusk wytyczył kierunek: NFZ będzie z nami podpisywał umowy na samoleczenie...
Całe media rządowe żyły wypuszczonym z więzienia mordercą. Sprawa nie byłaby warta komentowania, gdyby nie minister sprawiedliwości, który rzutem na taśmę chciał znaleźć pretekst do zatrzymania psychopaty w więzieniu. Nikt nie uwierzył w znalezione nagle w celi szczątki ludzkie i pornografię dziecięcą. To mały znak pokazujący, że rządowa propaganda przestaje działać. Przy okazji: media rządowe przy pomocy polityków i specjalistów robiły nieustanny show z mordercą w roli głównej, ale co ciekawe ani razu nie zająknęły się na temat jego orientacji seksualnej. A wszak upodobał sobie małych chłopców...
Odwoływani są szefowie agencji rządowych. Są zapowiedzi dalszych odwołań. Śpieszę donieść, że zmiany nie są robione w naszym interesie. To są pochodne zmian na wyższych szczeblach i teraz muszą powymieniać swoich na bardziej swoich. I tylko tyle.
Przy okazji wychodzą na jaw nowe przekręty na grube miliony, ale media rządowe nie są tym zainteresowane, w zamian dostajemy pedofila i nowe ataki na Macierewicza.
O kolejnych wnioskach ze smoleńskiego "raportu archeologów" również się niczego nie dowiemy, ale dowiemy się, że dwie proste celebrytki pobiły się realnie, dwaj prości celebryci pobili się słownie, a na dodatek dostaniemy jakieś bzdury o żonach prezydentów Wałęsy i Jaruzelskiego. To jest dopiero nędza mediów...
Jedyne co dobre, to kongres PIS i ujawniony program partii, a właściwie plan zmian. Nie znam szczegółów, ale proponowane zmiany w administracji idą w dobrą stronę, może docelowo da się usunąć ustawę o działach administracji rządowej i powiązaną z nią konstrukcję budżetu...
PS Szczegóły poznam, jak sobie sam znajdę, media nie pomogą...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Rybaku
własnie dzisiaj Unicorn skomentował u mnie przypadek prowadzenia resortowego dziecka :
"Zarządzanie percepcją jest wyższym etapem dezinformacji - wtedy przekaziory medialne nie zadają sobie trudu aby oszukiwać czy mataczyć - tworzą własną, zamkniętą rzeczywistość."
I taką zamkniętą rzeczywistość doskonalą od 7 lat. Szkoda mi na to czasu, ale mam czasami ochotę znaleźć teksty na temat WSI z 2007 r. wiekszości tych funkcjonariuszy mediów, którzy dzisiaj stadnie osaczają Antoniego Macierewicza.
W TVN24 podstawka pod mikrofon podsumowała programowe wystapienie Kaczyńskiego : "w czasie wystapienia nie padło ani razu słowo Smoleńsk".
Na żółtym pasku TVN24 LECI :
wymyslony dla Tuska, jako odpowiedź na konwencję programową PiS tekst " Jarosław na debatę sie staw".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Autor
W związku z "PS Szczegóły poznam, jak sobie sam znajdę, media nie pomogą..."
radzę zajrzeć na koniec notatki pod:
http://www.pis.org.pl/article.php?id=22714 lub od razu do załącznika w @.
Marcin Gugulski
3. Najpierw trzeba...
...wygrać wybory, ale już mało kto pamięta, że nadal są do PKW podpięte serwery moskiewskie. Jakoś nie słychać o organizowaniu ludzi do pilnowania komisji wyborczych i liczenia ręcznego głosów.
Tak i cały ten "kongres" i "program" można psom do budek wrzucić...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
4. @Morsik
ale równie źle - i dużo głupiej - byłoby, gdyby PIS wygrał wybory i nie miał programu. Więc jednak trzeba mieć program. A wybory trzeba wygrać. Mam nadzieję, że w programie jest zapisane o braku koalicji z PSL. Takiej jasnej deklaracji mi brakuje PRZED wyborami.
5. Tusk dziekuje za zmniejszenie kolejki
Bliscy przyjaciele, opolanie, przedstawicie władz miasta i
regionu oraz reprezentanci świata sportu pożegnali dziś Julię Bonk,
córkę brązowego medalisty z Londynu Bartłomieja Bonka. Na
uroczystościach pogrzebowych pojawił się też niespodziewanie... premier
Donald Tusk. Złożył rodzinie kondolencje - oczywiście tak, by ten moment
mogli uchwycić fotoreporterzy.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się mszą w parafii św. Jacka w Opolu.
Duchowny prowadzący nabożeństwo mówił, że to trudne chwile dla rodziny,
w których pojawia się wiele pytań o to, dlaczego niedawno rozpoczęte przez Boga życie dziecka zostało tak szybko zakończone.
Po pochówku kondolencje rodzicom małej Julii złożył Donald Tusk, który dość niespodziewanie zjawił się na pogrzebie i uczestniczył w kondukcie żałobnym. Wcześniej premier ani razu nie reagował, gdy Bartłomiej Bonk walczył o sprawiedliwość po tym, jak z winy służby zdrowia, za którą od 7 lat odpowiada rząd Tuska, śp. Julia Bonk urodziła się poważnie chora. Dziś jednak wykorzystał obecność kamer i aparatów fotograficznych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. pracowity ten Donek. nalatał się dzisiaj
a kolejki pilnował, a to w Opolu otwierał, a to na debatę się wybierał, a to latał...
W przerwie między seriami TVP połączyła się z rodzinną miejscowością Kamila Stocha, gdzie "przypadkiem" przebywał Donald Tusk. Rozradowany i uśmiechnięty od ucha do ucha premier - choć nieco dziwnym i zachrypniętym głosem - opowiadał, jak bardzo cieszą go sukcesy polskich sportowców. Przytakiwał dziennikarzowi TVP, że mamy "fajne igrzyska". Pomylił też imię polskiego mistrza olimpijskiego Zbigniewa Bródki, którego nazwał... "Pawłem".
Mimo tego błędu "pijarowska" wstawka premiera byłaby może i całkiem udana, gdyby nie fakt, że kilka godzin wcześniej zasmucony Donald Tusk... szedł w kondukcie żałobnym na pogrzebie Julii Bonk, córki olimpijczyka Bartłomieja Bonka. Tam także znalazł się "przypadkiem", a fotoreporterzy PAP równie "przypadkowo" uchwycili moment składania kondolencji pogrążonej w smutku rodzinie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Musiał
na dziś nie mieli żadnej konwencji, kongresu, zjazdu PO ,więc jak przykryć PIS w mediach? Sobą, po prostu sobą...
8. :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl