Proces Brunona Kwietnia nie jest procesem kiblowym!
Dziś sąd krakowski zdecydował, że rozprawa przeciwko schwytanemu przez ABW kabaretowemu terroryście Brunonowi Kwietniowi będzie jawna, ale „z wyłączeniem zeznań oskarżonego”.
No tak w Publicznej przekazali – ja, choć terrorysta jest, jak wspomniałem, kabaretowy - nie żartuję.
Co to znaczy?
A to, że Publiczność będzie mogła usłyszeć, jak prokurator Brunona Kwietnia oskarża, ale już nie będzie mogła usłyszeć, jak się Brunon Kwiecień broni.
To mniej więcej tak, jakby w telewizji relacjonowano mecz piłkarski, pokazując tylko te akcje, gdy przy piłce będzie drużyna Gwardii, a nie pokazując zupełnie tych momentów, gdy piłka będzie w posiadaniu Górnika.
Strzałowego.
A na koniec pokazana zostanie sędzia Rozgrzana, która ogłosi wynik, pardon - wyrok.
Obrońca poinformował, że jego klient musi uszanować decyzję sądu, że jego wyjaśnienia nie będą jawne i że również obrońca nie będzie ich mógł przekazywać przedstawicielom mediów, a także, że prokurator zadbał o ochronę tajemnicy państwowej i nie jest, cytuję, „siłą zła”.
Nooo.... normalnie zapachniało Maślanką, taka prawda.
Co, że Maślanką powinienem przez małe „m” napisać?
Już ja wiem, jak powinienem napisać i proszę mnie tu nie pouczać. Mnie zapachniało z telewizora Maślanką, i już, a jak komuś zapachniało inaczej, to jest z partyjnej młodzieżówki.
No dobrze, a skoro taki na zapachy wyczulony jestem, to dlaczego napisałem, że proces Brunona Kwietnia nie jest procesem kiblowym?
No jak to dlaczego – bo każdy mógł w telewizorze zobaczyć, że Brunon Kwiecień nie siedzi na kiblu.
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Ewaryst Fedorowicz
a jak ma wyglądać proces ? Przecież wszyscy pamietamy, że ten terrorysta chciał zrobić takie BOOOM ! Panpremierowi, panprezydentowi i panmarszałkini.
Tak miał wyglądać wybuch przed Sejmem
Niedoszły
zamachowiec przeprowadził w całej Polsce kilka próbnych eksplozji.
Były potężne. Zostały po nich leje kilkumetrowej średnicy
UDAREMNIONY ZAMACH NA WŁADZE POLSKI
Agencja bezpieczeństwa wewnętrznego Polski zdemaskowała plany ataku terrorystycznego na polskie organy konstytucyjne.
Sprawę karną, w ramach której aresztowano jednego podejrzanego,
wszczęto 5 listopada. Mężczyzna planował przeprowadzenie serii zamachów w
Warszawie podczas Dnia Niepodległości Polski obchodzonego 11 listopada.
W tym celu montował on w swoim domu w Krakowie bomby domowej roboty.
Według danych prokuratury celem terrorystą miał zostać polski parlament,
prezydent i rząd.
http://polish.ruvr.ru/2012_11_20/Polska-zamach-wladze/
"GW": Brunon K. chciał zabić prezydent Warszawy i Monikę Olejnik
specjalnych, którzy mieli to usłyszeć od ABW. Prokuratura i ABW sprawy nie komentują.
zobacz więcej »
"By nie stało się tak, że ucinamy ręce, a zostaje głowa"
- Chodzi o to, by nie stało się tak, że ucinamy ręce, a
zostaje głowa, która pracuje nad koncepcją - w ten sposób były szef...
czytaj dalej »
"Stan podwyższonej gotowości". Specjalne środki BOR na 11 listopada
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl