Koniec widowiska „Lemański szoł”?

avatar użytkownika kokos26

 Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, anty-kościół zlokalizowany na ulicy Czerskiej w Warszawie otrzymał nokautujący cios w postaci decyzji Watykanu, na mocy której odwołanie księdza Wojciecha Lemańskiego z funkcji proboszcza w Jasienicy uznane zostało za słuszne i zasadne. Szok, jaki dotknął ateistów, agnostyków i wrogów chrześcijaństwa z Gazety Wyborczej kreujących się perfidnie na głównych depozytariuszy nauczania papieża Franciszka był tak duży, że tamtejszy publicysta, Jarosław Mikołajewski zaczął snuć podejrzenia w napisanym przez siebie artykule, wysuwając zaskakującą i przełomową tezę mówiącą, że być może „Kościół Franciszka nie istnieje naprawdę”.

Prochu jednak nie wymyślił gdyż od dawna było wiadomo, że ani „kuria” na Czerskiej ani sam Ojciec Redaktor Michnik żadnymi depozytariuszami nauczania papieża Franciszka nie są zaś sam ksiądz Lemański nigdy nie był i nie będzie jak chciała wmówić tubylcom Wyborcza, pierwszym wzorcowym proboszczem dającym przykład, jak podążać za naukami nowego papieża.

„Kościół papieża Franciszka” w wymyślonej i lansowanej przez lewaków ze stajni Michnika wersji faktycznie nie istnieje i nigdy nie istniał. Był tylko kolejną dość prymitywną próbą ataku na polskich hierarchów poprzez kłamliwe przeciwstawienie ich głowie Kościoła, jako fanatycznego, pławiącego się w luksusie katolickiego betonu nijak niepasującego do wymyślonego przez anty-kościół, skromnego i jednocześnie postępowego papieża, którego na dodatek najlepszym naśladowcą miał być współczesny „ksiądz patriota” Lemański. Wypowiadał on posłuszeństwo swoim zwierzchnikom  przemawiając nieustannie z michnikowej ambony. Tej samej, z której nie raz swoje lewackie przesłania wygłaszali esbeccy kapusie w sutannach czy zdrajcy kościoła typu Bartoś i Obirek, przygarnięci w nagrodę za zrzucenie habitów przez różowo- czerwony Salon III RP.

Co teraz wymyślą antypolskie i antykościelne lewackie mózgownice? Czy wrócą do narracji, jaką prowadzili tuż po ogłoszeniu wyników konklawe? Już mało kto pamięta, że na samym początku papież Franciszek nie był dla nich przykładem postępu, nadzieją „kościoła otwartego” i wzorem miłości do bliźniego, ale niemal krwawą „prawą ręką” generała Pinocheta, z tym, że tamta wyjątkowo oszczercza i kłamliwa kampania szybko zakończyła się fiaskiem.

Tymczasem zanim jeszcze Czerska zdążyła ochłonąć po prawym sierpowym zainkasowanym na lewacką szczękę, a już rozpoczęła się akcja „Lemański II”.

Publicysta Tygodnika Powszechnego, Błażej Strzelczyk zaczął nawoływać księży na swoim blogu do kolejnego buntu poprzez nieodczytywanie w ostatnią niedzielę roku Listu Pasterskiego Biskupów do wiernych, w którym to liście zawarta została ostra krytyka ideologii gender. Przytoczmy fragment tego wyjątkowo perfidnego i obłudnego pisanego faryzejskim językiem apelu:

„Tak prawdę mówiąc, mimo że wierzymy w Was i jesteśmy z Wami pamięcią, ostygł jakby nasz zapał. Czytamy te Wasze listy napełnieni smutkiem i powoli mamy już tego dość. Dlatego też proponujemy księżom, by jednak nie czytali waszego listu w ostatnią niedzielę tego roku. Chcemy w tym dniu posłuchać o Zbawicielu, Bogu i Ewangelii. Chcemy pokrzepienia serc i obudzenia ewangelicznego zapału. Pamiętajcie jednak, że ciągle się za Was mocno modlimy i czekamy na list nie tylko o waszych wojnach, ale też radościach. Radościach Ewangelii!”.

Tak czasami zastanawiam się, dlaczego wielu polskim biskupom brakuje odwagi by swoim owieczkom powiedzieć wprost, czym tak naprawdę jest Tygodnik Powszechny? Poprzez brak takiego jasnego i jednoznacznego przekazu wielu zagubionych wiernych traktuje to pismo, jako katolickie nie zdając sobie sprawy, że podobnie jak Gazeta Wyborcza jest ono może nieco lepiej zakamuflowanym, antykościelnym szmatławcem należącym jeszcze do niedawna do właściciela TVN, czyli koncernu ITI.

Kończy się spektakl zatytułowany „Lemański szoł”, lecz nie łudźmy się, że zawodowi kłamcy złożą broń. Przez lata już powinniśmy przywyknąć do tego, że każda ich zneutralizowana antykościelna i antypolska akcja oraz każde zdemaskowane kłamstwo nie robi na tej bandzie większego wrażenia.

Najbardziej żałosne w tym wszystkim jest to, że właśnie te środowiska, które, na co dzień wycierają sobie zakłamane gęby hasłami mówiącymi o wolności są w rzeczywistości najlepszymi przykładami ludzkiego upadku i zniewolenia, bo jak mówił Albert Camus: Być wolnym, to móc nie kłamać

Oni kłamali, kłamią i będą kłamać nadal gdyż wielkim kłamstwem posłużyli się, jako podstawowym budulcem służącym do wzniesienia pokracznego tworu o nazwie III RP i to ono stało się fundamentem pookrągłostołowej Polski. Tylko za pomocą coraz bezczelniejszych kłamstw można podtrzymywać jeszcze jakiś czas przy życiu ten antypolski i antykatolicki system, którym zaczynają wstrząsać coraz mocniejsze konwulsje.

Prawda jest ich największym i śmiertelnym wrogiem, ale ma także  siłę i moc, aby nas wyzwolić. 

Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @kokos26

koniec Lemański szoł, wchodzi drugi szołmen celebryta dominikanin Paweł Gużyński. Egzorcysta Wiertniczej i Czerskiej. Wprowadzają go z fanfarami.

"Gużyński jest dla purpuratów bezlitosny. Wytyka im nie tylko bezczynność wobec molestowania dzieci, ale także nieznajomość prawa kanonicznego, gdy chcą ekskomunikować ludzi, którzy nie potępiają w czambuł metody in vitro.

– Gużyński to ostatnia nadzieja białych – uważa teolog Jarosław Makowski, nawiązując do koloru habitów dominikanów. – Prezentuje coś, co można by nazwać poczuciem zdrowego rozsądku w myśleniu o Kościele. Nie lęka się mówić o jego słabych czy ciemnych stronach, ale robi to nie po to, by się w tej krytyce pławić, ale po to, żeby Kościół naprawiać. Jest bardzo pożyteczny."

http://newsweek.onet.pl/pawel-guzynski-pyskaty-dominikanin-newsweek-pl,a...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. @Maryla

Zawsze się zastanawiałem, skąd oni biora tych księży-michniko-idiotów. Jak ich selekcjonują. O. Gużyńskiego już dawno wstawili do wieczorów nienawiści u lisa. Podlewali go, chodzili koło niego, głaskali. O. Gużyński sprawiał dobre, lisowate wrażenie. Koncyliacyjne się uśmiechał do szczuki, nie zauważał skrajnej tendencyjności tomasza-prezydencie-ratuj-nas, próbował się przekomarzać z hartmanem. Prędzej się obruszył na stanowisko Kościoła niż na stek kłamst z rynsztoka redaktora.
Chowali, chowali i wyhodowali.
Nawet Pieronka w święta wyciągnęli.

avatar użytkownika Maryla

3. @kazef

dobrze rokował ks. Luter z Lublina, podopieczny bp. Zycińskiego, ale widać ma instynkt samozachowaczy, bo zniknął z mediów. Widocznie nauczka z ks.Lemańskim nie poszła w las. Albo jest trzymany na zapleczu w sprawach przedsiębiorstwa Holocaust

przyznał,
że Polacy dość szybko przyswajają wiedzę na ten temat, ale nie umieją
uznać swojej odpowiedzialności i przyjąć jej elementu odkupienia.

Monika Olejnik zapytała o scenę ukrzyżowania, która pojawia się w filmie
jako kulminacja narastania antysemickiej nienawiści w biednej wsi, w
której w czasie wojny doszło do wymordowania przez Polaków
sąsiadów-Żydów i przejęcia ich własności.

- To jest po prostu film. Krzyż to jest symbol odkupienia, to jest
symbol miłości. Czy ta ofiara teraz zmieni tych ludzi? Mam wątpliwości,
bo chociaż zdejmują wszyscy czapki gdy patrzą na niego, przeżegnali się,
to czy ta ofiara może być odkupieniem dla tych ludzi, którzy popełnili
grzech zatajenia zbrodni? – pytał w odpowiedzi ksiądz Luter.

Olejnik zapytała również o ocenę faktu, że Prawo i Sprawiedliwość
oceniło film jako "antypolski" i rozciągający nieliczne przypadki
zbrodni na Żydach na wszystkich Polaków.

- No tak, że to mikrozbrodnia – stwierdził z ironią ks. Luter. – Za to
już atakowano Grossa, że w książce ("Złote żniwa" – red.) podał zawyżone
liczby tych ofiar żydowskich. A już arcybiskup Życiński po książce
Grossa pisał, że taka zbrodnia na niewinnych ludziach jest zbrodnią
ogromną, dla której nie ma żadnego usprawiedliwienia. Co tu zmienia
liczba? Nic nie zmienia – mówił w Radiu Zet ksiądz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl