Armia Andersa, w której służył niedźwiedź – Wojtek
Armia Andersa
Gen. Anders w Buzułuku
Armia Andersa powstała w wyniku polsko-sowieckiego układu zwanego układem Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 roku podpisanego w Londynie w gmachu brytyjskiego Foreign Office
W wyniku układu sowieci uchwalili amnestię dla polskich jeńców wojennych i innych uwięzionych obywateli polskich, która objęła niemal 400 tys. osób. 14 sierpnia 1941 szef Polskiej Misji Wojskowej w ZSRR gen. bryg. Zygmunt Szyszko-Bohusz podpisał umowę wojskową, która zapowiadała utworzenie w ZSRR 30-tysięcznej armii złożonej z obywateli polskich. Dowódcą armii został zwolniony z więzienia na Łubiance gen. Władysław Anders.
Siedziba dowództwa armii mieściła się w Buzułuku w rejonie Orenburga a następnie, w początkach 1942 roku, została przeniesiona do Jangi-Jul koło Taszkientu. Armię tworzyli jeńcy, więźniowie i zesłańcy, którymi dowodzili też jeńcy i więźniowie dopiero co uwolnieni.
Na mocy porozumień polsko-radziecko-brytyjskich Armia została ewakuowana z Krasnowodska przez Morze Kaspijskie do Pahlavi w Iranie, okupowanym wówczas wspólnie przez wojska sowieckie i brytyjskie, a następnie do Iraku. Łączna liczebność Armii Polskiej wynosiła wówczas ok. 70 tysięcy żołnierzy. Wraz z Armią ZSRR opuściło ok. 40 tys. cywilów. Był to największy w czasach stalinizmu exodus byłych więźniów łagru poza granice ZSRR. Trasę exodusu znaczą jednak liczne cmentarze zmarłych z chorób i wycieńczenia.
W początkach 1943 roku Armia Polska na Wschodzie składała się z dwóch dywizji piechoty, brygady czołgów, dywizji zapasowej i jednostek wsparcia.
W lipcu 1943 roku z Armii Polskiej na Wschodzie wyodrębniono II Korpus Polski złożony z 3 Dywizji Strzelców Karpackich, 5 Kresowej Dywizji Piechoty, 2 Brygady czołgów i oddziałów wsparcia (łącznie ok. 46 tysięcy żołnierzy) II Korpus w sierpniu i wrześniu 1943 roku przez Syrię i Palestynę przedostał się do Egiptu, gdzie przygotowywał się do wysłania na front włoski.
Od grudnia 1943 do kwietnia 1944 II Korpus etapami został przerzucony do Włoch gdzie został podporządkowany 8 Armii brytyjskiej.
Korpus wziął udział w bitwie o Monte Cassino (11-25 maja 1944) na tzw. Linii Gustawa gdzie się wsławił zdobywając klasztor na Monte Cassino.
W bitwie tej Korpus poniósł ciężkie straty Na cmentarzu pod Monte Cassino spoczywa na nim 1072 poległych żołnierzy Rzeczypospolitej wszystkich narodowości (Polaków, Białorusinów, Ukraińców, Żydów).
W lipcu 1944 r. II Korpus Polski prowadził natarcie w kierunku Ancony a na przełomie sierpnia i września na tzw. Linii Gotów zdobywał miasto Pesaro. Działania bojowe II Korpus Polski zakończył zwycięską bitwą o Bolonię (9-21 kwietnia 1945 r.)
Mimo ponoszonych strat w dniu zakończenia II wojny światowej stan liczebny II Korpusu przekroczył 90 tysięcy żołnierzy dzięki przyjmowaniu do swoich szeregów Polaków – dezerterów z Wehrmachtu oraz alianckich jeńców.
Po zakończeniu II wojny światowej II Korpus Polski w 1946 roku został przeniesiony do Wielkiej Brytanii gdzie po uznaniu przez mocarstwa zachodnie Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej w Polsce rozpoczęto rozwiązywanie jednostek Polskich Sił Zbrojnych zakończone w 1947 roku.
Większość żołnierzy Armii Andersa zdecydowała się pozostać na obczyźnie a do Polski powróciło kilkanaście tysięcy byłych żołnierzy II Korpusu Polskiego
26 września 1946 r. Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, pozbawił Władysława Andersa obywatelstwa polskiego i stopnia generała.
( grafika z ilustrowanych kalendarzy Rady Ochrony pamięci Walk i Męczeństwa)
- Józef Wieczorek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. No dobra
A gdzie tu tytulowy niedzwiadek Wojtek? Pewnie, ze nasi uratowali mu zycie. Te ludy wschodnie, srodkowowschodnie i inne, juz tego nie pojmuje do konca, bo nie mam czasu, to jacys pol-ludzie.
Wojtek sluzyl w batalionie artyleryjskim. Z cala pewnoscia nie nosil jakichs glupich pociskow artyleryjskich. Tam z tylu, zawsze maja czas. Spiesza sie ci, ktorzy ida wpieriod.
Z pewnoscia nasze polskie zolnierstwo poilo go wodka i dawalo zapalic. Kto byl w armii, ten wie jak to jest. Kto nadaje ton.
A, ze ksiaze Charles z dziecinstwa zapamietal z audycji radiowych niedzwiadka Wojtka, to nasza korzysc.
2. Taki mlody chlopak
Patryk, czlonek mojego,instytutu, ktory sie wlasnie doktoryzowal w Ottawie, napisal kiedys ksiazke o Bartku - oczywiscie po angielsku.