Nowa semantyka: mowa nienawiści

avatar użytkownika tu.rybak
M. Gugulski opisał paradoks Zolla, który brzmi mniej więcej tak: komisja etyki, której żaden członek-profesor nie jest filozofem wyraziła opinię, że wypowiadanie się profesorów na tematy poza obszarem własnej kompetencji jest jednoznacznie nieetyczne i naganne. [M. Gugulski, "wpolityce.pl", 27 XI 2013 r.; dot. profesorów wypowiadających się na temat katastrofy smoleńskiej inaczej niż oficjalne stanowisko rządowe]

Żałuję, że nie ja na to wpadłem, więc tylko z zazdrością powtarzam.

Ale paradoks ma to do siebie, że albo jest błędnie sformułowanym twierdzeniem prowadzącym do sprzecznych wniosków albo twierdzeniem, które pozornie prowadzi do wniosków zaskakujących, ale prawdziwych.

Może więc da się umieścić paradoks Zolla w tej drugiej kategorii twierdzeń?

Jedyne wytłumaczenie usuwające sprzeczność polega na przyjęciu dodatkowego założenia o profesorach. Wtedy paradoks zamieni się w twierdzenie następujące: wypowiadanie się profesorów spoza kręgów władzy na tematy poza obszarem własnej kompetencji jest jednoznacznie nieetyczne i naganne

Twierdzenie te ilustrują profesorowie członkowie komisji etyki z Zollem na czele i inni jak np. Niesiołowski, Hartman, Markowski, Kolarska-Bobińska i wielu, wielu innych.

Twierdzenie Zolla jest de facto uogólnieniem powszechnie obowiązującego starego porzekadła co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie, z tym że kto jest wojewodą decyduje partia rządząca (dawniej np. PZPR dziś PO i PSL). Aktualna wykładnia tego twierdzenia ogólnego nazywana jest mową nienawiści.

16 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. O tak!

Świetne spostrzeżenie... Też zazdrościłam... :))
Ale to: "wypowiadanie się profesorów spoza kręgów władzy na tematy poza obszarem własnej kompetencji jest jednoznacznie nieetyczne i naganne" też dobre!! Na tym przecież polega etyka, że się jest w kręgach władzy. A brak etyki - że się nie jest...

avatar użytkownika Maryla

2. Rybaku

takich czasów dożylim :) Etyki uczą Polaków używający najbardziej brutalnego, ściekowego języka lewaccy "etycy" Hartman i Środa. Wystarczy wejść na blogi tych osobników , aby zwątpić w to, że uczyli sie na takich wzorcach kulturowych, jak Polacy.Historię żywota prof. Zolla za PRL i w III RP i jego "wspólników w etyce" opisywał Józef Wieczorek, dzisiaj przypomina.
http://blogmedia24.pl/node/65583

A co do kodu kulturowego, z którego czerpią "etycy lewicy", to więcej pisał o tym sam ichni guru. A.Michnik.

Adam Michnik: Wywodzę się ze środowiska żydokomuny. Bycie komunistą oznaczało przynależność do pewnej kultury,przynależnosc do:partii,pewnego języka,pewnej kultury,fobii, namiętności".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Marcin Gugulski

3. @

Interesujący komentarz dopisał bloger doradca305: ... Ja nie widzę tu analogii do paradoksów Zenona z Elei , choć na swój sposób jest to paradoksalne. Ja bym raczej przyrównał to do sytuacji , gdy król w niedzielę wydaje dekret, że wszystkie dekrety wydane w niedzielę są nie ważne. ...

Marcin Gugulski

avatar użytkownika tu.rybak

4. bo tak po prawdzie

chyba nie ma paradoksów. Otóż komisja etyki ni mniej ni więcej stwierdziła, że sama zachowuje się nieetycznie i nagannie. Co nie znaczy, że nie ma racji...

Inny wniosek to taki, że nauka upada i część tytułów profesorskich została nadana za inne zasługi niż naukowe. Na przykład Komorowski wczoraj nadał tytuł profesora Hannie Gronkiewicz-Waltz...

W myśl nieetycznych etyków ona też jest nieetyczna

Rybak
avatar użytkownika Tymczasowy

5. Moze jestem z innej epoki

Jednak pierwszym wybitnisiem-profesorusiem, ktory mi sie nasunal w mig byl Sartre.Nie to, ze mam cos w stosunku do poziomu intelektu tej znanej postaci. Choc o Zydach akurat moglby nie pisac stosujac taaakiej argumentacji. Glupkow szuka?
A z tym egzystencjalizmem, ktory protoplasci dzisiejszych lemingow nazywaly pretensjonalnie, egzystencjonalizmem, to tez mozna byloby sobie podyskutowac.
Mam zaczac dla jaj, czy ma sie powstrzymac ze wzgledu na dobre towarzystwo?
INDYWIDUALNE,NIEWYRAZALNE DLA SWIATA ZEWNETRZNEGO,JESTESTWO. NIEKOMUNIKOWALNA JEDNOSTKOWOSC. Czy ja mam kontynuowac? Koncz Waszesc, wstydu oszczedz.
A Ten Sartre, to sie dopiero wypowiadal na rozne tematy wybitnie polityczne.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Marcin Gugulski

6. Re: Komorowski wczoraj nadał tytuł profesora Hannie Gronkiewicz-

Gdzie? Przy jakiej okazji? Jakim aktem?
Proszę o szczegóły, bo - także jako warszawiak - czuję się drastycznie niedoinformowany.

Marcin Gugulski

avatar użytkownika tu.rybak

7. Hanna Gronkiewicz-Waltz, wraz

Hanna Gronkiewicz-Waltz, wraz z 64 innymi osobami, otrzymała w piątek z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego nominację profesorską podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Uzyskała tytuł profesora nauk prawnych...
[http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,hanna-gronkiewicz-waltz-profesorem,106549.html]
i wiele innych
(a to "wczoraj", to przesadziłem - zostawiam w przenośni jako niedawno)

Rybak
avatar użytkownika Marcin Gugulski

8. @ tu.rybak

Dziękuje. Umknęło mi to, choć przecież było także tutaj: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/nominacje/art,747,wyzwaniem-przyspieszanie-procesow-innowacyjnosci.html

Marcin Gugulski

avatar użytkownika Maryla

9. Żony ofiar katastrofy

Żony ofiar katastrofy smoleńskiej dziękują naukowcom

Wdowy po generałach Sił Zbrojnych RP, poległych w katastrofie
smoleńskiej, dziękują polskim i zagranicznym profesorom za odwagę
i bezinteresowne podjęcie wysiłku wyjaśniania przyczyn śmierci swoich
bliskich.

W specjalnym apelu wyrażają wdzięczność naukowcom, m.in. z USA,
Kanady, Australii i Danii, w tym współpracującym z Zespołem
Parlamentarnym ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M.

„Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem siły i determinacji tych naukowców,
iż w tak krótkim czasie i bez żadnej pomocy organów rządowych, potrafili
wykonać wiele badań i ustalić szereg istotnych faktów” – czytamy w
apelu.

Bliscy ofiar zwracają również uwagę na ataki podległych rządowi
urzędników, którzy próbują uniemożliwić prowadzenie obiektywnych badań
i zdyskredytować zaangażowanych w nie profesorów.

- Pani Lucyna Gongor, wdowa po gen. Franciszku Gongorze i pani
Justyna Kwiatkowska, wdowa po gen. Bronisławie Kwiatkowskim, pani Ewa
Błasik, wdowa po gen. Andrzeju Błasiku i pani Beata Lubińska, wdowa po
gen. Wojciechu Lubińskim wystosowały apel do polskich naukowców, w
którym jednocześnie dziękują za to, że w tak krótkim czasie i przy tak
ogromnym ataku wspierają je i prowadzą badania nad przyczynami
katastrofy smoleńskiej; udało im się już sformułować szereg hipotez, a
także ustalić najważniejsze fakty. Jednocześnie apelowały o to, aby nie
ustępowali w swoich działaniach pomimo tak dużego ataku i wręcz
nazywania nas „sektą smoleńską” i próbą zwalczania tych konstytucyjnych
praw do prowadzenia obiektywnych badań nad przyczynami katastrofy
smoleńskiej –
mówi Bartłomiej Misiewicz, szef Biura Parlamentarnego Zespołu ds. Wyjaśnienia Przyczyn Katastrofy Smoleńskiej.

Bliscy ofiar apelują także, by naukowcy nie ustawali w dalszym dochodzeniu do prawdy.

- Jest to esej z wywiadu prof. Andrzeja Zolla, który powiedział, że z
naukowcami, którzy współpracują z Zespołem czy także z Konferencją
Smoleńską nie może dyskutować, bo wszystko to „sekta smoleńska” i nie
powinni dalej prowadzić badań. Jak widać, panie generałowe podziękowały
za tę pracę i poprosiły o to, żeby te działania kontynuować i jak
najbardziej nadal pracować na rzecz wyjaśnienia przyczyn katastrofy
smoleńskiej, m.in. przy Zespole Parlamentarnym. Wyraziły też nadzieję,
że coraz szersze kręgi ludzi nauki będą przyłączać się do swoich
kolegów.  

Tymczasem jak napisał dzisiaj „Nasz Dziennik” rosyjskie protokoły
oględzin, które trafiły do polskiej prokuratury, wskazują inny czas
odnalezienia rejestratora parametrycznego Tu – 154M, niż raport Jerzego
Millera. Różnica to aż dwa dni.

Wedle raportu Millera, cztery rejestratory odnaleziono na wrakowisku
10 kwietnia 2010 r., natomiast z rosyjskiego protokołu oględzin wynika,
że jeden z rejestratorów Rosjanie odnaleźli dopiero 12 kwietnia 2010 r.

Z kolei dziś, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej ppłk Janusz
Wójcik, poinformował, że przetłumaczono cztery tomy akt ws.  katastrofy
smoleńskiej, uzyskane w październiku przez polską prokuraturę z Komitetu
Śledczego Federacji Rosyjskiej. Jest tam m.in. dokumentacja
przeprowadzonego w 2009 r., w Rosji remontu generalnego Tu-154M. Była to
realizacja polskich wniosków o pomoc prawną z Rosji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Marylu

No tak, zony ofiar katastrofy smolenskiej dziekuja naukowcom. Mimo, ze wiedza iz w Polsce tuszczanej zaden dobry uczynek nie pozostanie nie ukarany.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

11. Marylu

Szczegolnie mnie cieszy obecnosc Pani Justyny Kwiatkowskiej. Gdyby Jej maz zyl, to jego chlopaki z dawnej 6 Powietrzno-Desantowej wzielyby pod siebie roznych Millerow i Laskow oraz roznych pismakow.
Pozdrawiam.
PS General nie umoczyl w zadnej moskiewskiej akademii wojskowej czy dyplomatycznej, znanych powszechnie jako tasmy produkcyjne zdrajcow Polski Ojczyzny Naszej. Natomiast ksztalcil sie w Akademii Bundeswehry w latach 1990-1992.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

12. Tymczasowy

wszyscy przyzwoici ludzie sa wdzięczni naukowcom, którzy nie chowaja głowy w piasek, ale podejmują własne badania.
Polska tuszczana "dziękuje im" jak tylko ta post stalinowska banda potrafi.
Całe szczęście, że nie to XXI wiek, więc zamiast strzału w potylicę, mogą tylko strzelac oszczerstwami i kalumiami.

Pozdrawiam serdecznie


Jak obce panstwo moze zapewnic ci trwanie na stołkach.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Ja tak pisze

nie bez kozery. Zazdrosc mnie roznosi. Za mlodu, pewnie, ze sie staralem dostac do Wyzszej Szkoly Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wroclawiu. To byla przepustka do legendarnej 6 Powietrzno-Desantowej. Przepadlem na oczka u prostego okulisty. Nie moge pojac dlaczego nie podeslalem kolezki, ktorego zastapilem u laryngologa, bo wtedy, akurat jeszcze, uszka mialem niezle. I on dostal sie do szkoly oficerskiej.A ja nie.
I tak zamiast osiagnac poziom porucznika, zostalem prostym doktorem nauk humanistycznych. Nieznane sa losy ludzkie, a przed nimi - Wyroki Boze, o ile sam Pan Bog Swiety mial sekundke na schylenie sie nad tym partykularnym przypadkiem.

avatar użytkownika Maryla

14. Nieznane sa losy ludzkie, a przed nimi - Wyroki Boze

PDT już wie co go czeka. Jego kompani tylko czekają na potknięcie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

15. Mezczyzni placza

i wtedy jest bardzo, bardzo, a nawet niezwykle zle. Ze trzy razy mi sie to zdarzylo. Jednakowoz, ogladajac kreskowke? Jakas gorsza od slabszej, osobowosc, na to stac.
Ladny film dla dzieci. Optymistyczny, nawet go troche polubilem.
Jak sie okazuje, dla premiera Polski, Ojczyzny Naszej, byl to powod do placzu.
PS Taki we wiezniu nie wytrzyma nawet minuty. Sprzeda wszystkich najblizszych.

avatar użytkownika Maryla

16. Kolarska-Bobińska promuje


Kolarska-Bobińska promuje osiem gwiazdek. Komentatorzy w punkt: "Jak to możliwe, że była Pani ministrem nauki i szkolnictwa?"

Lena Kolarska-Bobińska (PO), była minister nauki i szkolnictwa wyższego / autor: Fratria

Kiedy kończą się argumenty zaczyna się prymitywny język. Jak to możliwe, że była Pani ministrem nauki i szkolnictwa?

— skomentował wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.

CZYTAJ TAKŻE:

-Wojewoda interweniował po skandalicznym występie rapera na festiwalu Owsiaka. Szef WOŚP atakuje, Bogucki odpowiada

-To trzeba zobaczyć! Festiwal Owsiaka daje poczucie wspólnoty? Komiczna relacja TVN kontra wulgaryzmy ze sceny


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl