Jaka historia dla Polaków? - Żaryn, Ziemkiewicz, Zaremba
Prof. Jan Żaryn, oraz redaktorzy Rafał Ziemkiewicz i Piotr Zaremba wzięli udział w debacie w Instytucie Sobieskiego w Warszawie. Zorganizowały ją Instytut Sobieskiego oraz stowarzyszenie Studenci dla Rzeczpospolitej. Impreza odbyła się 18.11.2013 o godz 18:00 w sali konferencynej Instytutu /w jego siedzibie przy ul. Nowy Świat 27/.
Przyszło na nią ok.50-60 osób, na ogół młodych studentów, którzy w większosci stali pod ścianami, bo pomieszczenie było zbyt małe. Dyskusję prowadzili: Paweł Soloch z Instytutu Sobieskiego i Tomasz Krok ze stowarzyszenia Studenci dla Rzeczpospolitej. Na początek próbowali oni zadać prelegentom trzy pytania, ale ci ostatni zapragnęli odpowiadać na każde z osobna. Nie był to najszczęśliwszy pomysł, bo debata nad pierwszą kwestią trwała tak długo, że zabrakło czasu na kolejne.
Owo pierwsze pytanie dotyczyło narracji na temat polskiej historii. Prof. Żaryn zaczął od stwierdzenia, że mamy problem z polskimi historycznymi narracjami, gdyż wciaz nie nadrobiliśmy 123 lat zaborów oraz lat 1939-1989 . W tym pierwszym okresie był wpływ zaborców, a w drugim - komunistów. Profesor stwierdzil n.p., że podręczniki szkolne do historii są na ogół plagiatami poprzednich, a źródłem wiedzy bywają opracowania historyczne z lat 50 XX wieku. Poczyniliśmy znaczne postępy w poznawaniu naszej historii, ale nie uwolniliśmy się jeszcze od wpływów PRL.
Mówił potem o tzw. koncepcji jagiellońskiej, przypisywanej Piłsudskiemu i koncepcji piastowskiej, kojarzonej z Dmowskim. W rzeczywistości byly to dwie idee jagielońskie, z tym, że Dmowski stawiał na repolonizację ziem dawnej Rzeczpospolitej, a Piłsudski promował odrębnośc Litwinów, Białorusinów i Ukraińców, głosząc pomysł federacji. Prof. Żaryn nawoływał do syntezy myśli Piłsudskiego i Dmowskiego.
Rafał Ziemkiewicz oświadczył, że są obecnie dwie narracje: pierwsza reprezentowana zwłaszcza przez tzw. "michnikowszczyznę" i "europejczyków", według której historia Polski to zbiór wariactw i należy się jej wstydzić a druga "romantyczna" głosi, iż historia Polski jest zwariowana i dlatego powinniśmy być z niej dumni. Brakuje mu tu trzeciego, racjonalnego podejścia, które by tłumaczyło, dlaczego Polacy wygrywali, kiedy wygrywali i przegrywali, gdy przegrywali i zawierało by wskazówki, co robic obecnie, by wygrywać.
Piotr Zaremba w emocjonalnej wypowiedzi odniósł się do narracji fałszujących polska historię. Jako przykłady podal książki Grosa oraz "Obłęd 44" Zychowicza. Przypomnial, że ten ostatni oskarżal AK o kolaborację ze Związkiem Sowieckim, a gen. Okulickiego o to, iż jest on sowieckim agentem. Oskarżył Ziemkiewicza o bezkrytyczne popieranie Zychowicza.
Ziemkiewicz oświadczył, że nie jest Zychowiczem i nie chce mówić w jego imieniu. Powiedział, iż jego zdaniem należy sławić Bitwę Warszawską 1920 0raz 10-cio milionową "Solidarność" /wcześniej prof. Żaryn przedstawił Muzeum Powstania Warszawskiego jako przykład zwycięstwa nad narracją forsowaną przez PRL/. Ziemkiewicz postulował utworzenie muzeum Bitwy Warszawskiej. Zauważył też, że w odniesieniu do historii Polski nie sprawdza się model "walki klas", bo wielu chłopów bywało uszlachcanych, a w okresie zaborów 90% szlachty utracilo przywileje stanowe, stając się naturalnymi przywódcami klas niższych.
Poparł go w tej sprawie prof. Żaryn zwracajac uwagę na to, że ziemianie pełnili funkcje opieki społecznej i czegoś w rodzaju ZUS dla chłopów z ich majatków. Dyskusja trwała od 18:10 do 19:45, a potem przyszła kolej na pytania z sali. Najciekawsze z nich to po pierwsze, pytanie o nauczanie historii i obecne cięcia programowe. Odpowiadając na nie, prof. Żaryn opowiedział, jak w roku 1993 brał udział w pracach komisji majacej opracować posdstawę programową nauczania historii i jak niewiele z tego wynikło.
Druga ciekawa rzecz, to pytanie jednego ze studentów o to, czy sprawa Wałęsy jako "Bolka" nie przyćmiła dokonań "Solidarności". Pytający porównał też demaskowanie Wałęsy ze sprawą Jedwabnego. Ziemkiewicz stwierdził, iż Wałesa BYŁ agentem, natomiast ekshumacje w Jedwabnym przerwano po odnalezieniu łusek z niemieckich karabinów, świadczących o winie Niemców. Powiedział też, że to druga strona, czyli mainstream stara się utozsamić "Solidarność" z Wałęsą.
Prof. Żaryn dodal, że w IPN mieli trudny wybór, gdy publikowali książkę Gontarczyka i Cenckiewicza o Wałęsie. ale uznali, iż prawda jest ważniejsza niż piękny, lecz fałszywy mit. Debata trwała do 20:20. Filmowała ją jedna kamera. Po zakończeniu spotkania chętni studenci mogli się zapisać do stowarzyszenia Studenci dla Rzeczpospolitej.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Ustrój dawnej Polski-Wielka Tajemnica
Zacznę od zwrócenia uwagi na wypowiedź prof Żaryna "że ziemianie pełnili funkcje opieki społecznej i czegoś w rodzaju ZUS dla chłopów z ich majatków".
Interesowałem sie trochę tym zagadnieniem, bo oficjalny kurs historii nie dawał mi odpowiedzi na pytania co do związków przyczynowo-skutkowych sukcesów naszych przodków ich porażek a nade wszystko zdałem sobie sprawę, że są pomijane bardzo ważne fakty z naszej historii i to nie przez ich utajnienie a przez niezrozumienie ich znaczenia, co powodowało zakwalifikowanie ich jako rzeczy nieważne marginalne i nie wartych zapamiętania.
Przytoczone powyżej zdanie profesora Żaryna aż prosi sie o pytanie dodatkowe, jakie jeszcze inne funkcje państwowe pełniły dwory. Gdy ja się nad tym zastanawiąłem doszedłem do wniosku, że pełniły wszystkie funkcje jakich wymaga się od administracji państwowej. W związku z tym ta nie była, oczywiście w kształcie znanym z innych państw, do niczego potrzebna!
Doszedłem do wniosku, że historia Polski to nie historia państwa- jak ma to miejsce gdzie indziej a społeczeństwa. Jakie to ma konsekwencje praktyczne? Olbrzymie, ale tych nie da się wykazać w publicystyce doraźnej jaką my wszyscy uprawiamy. Natomiast jeśli Pani bezie miała sposobność uczestniczenia w innych podobnych debatach kwalifikowanych historyków, to może mogła by Pani zapytać się co oni o tym sądzą?
Byłby to milowy krok zdefiniowaniu naszej doktryny narodowej w zdefiniowaniu polskości, co teraz zdaje się być potrzebne.
uparty
2. najwiekszy z etnografów, Oskar Kolberg
Syn Niemca i Francuzki, Oskar Kolberg, przyjaciel Chopina dokonał wiekopomnego dzieła: bez magnetofonu i kamery udokumentował sztukę ludu polskiego. Zakres jego prac wykraczał daleko poza granice dzisiejszej Polski. Ścigany przez carską ochranę jako "szpieg" - przetrwał dzięki dworom polskim. Jego Muzeum znajduje się w Przysusze.
3. @UPARTY
Jeśli nie zapomnę, a będzie okazja, to zapytam.
4. @markowa
Tak, to jeszcze jeden przykład na to, iż sprowadzanie wszystkiego do PRL-owskiego sloganu "szlachta gnębi chłopów" - jest błędem.
5. Świetna relacja - Wpolityce.pl
Tu :
http://wpolityce.pl/wydarzenia/67412-jak-rozmawiac-o-polskiej-historii-c...