Połowy tygodnia (44.)

avatar użytkownika tu.rybak
Wybory wewnątrzpartyjne PO zaowocowały upublicznionymi nagraniami: prezentowano w nich oferty pracy w firmach państwowych w zamian za oddanie głosu na człowieka Tuska. Tusk zwołał zbiórkę partyjną u siebie w kancelarii i po kilku godzinach ustalili, że nic się nie stało. No, co najwyżej trzeba ukarać tych co nagrywali, bo to jednak nieetyczne...

Przy okazji wyszedł wątek poboczny: Na skutek wczorajszych medialnych doniesień o tym, że biura Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wykorzystywane są przez Platformę Obywatelską do obrad jej organów (zarządu krajowego), zwracamy się do Państwa z wnioskiem o udostępnienie partii Demokracja Bezpośrednia lokalu w celu przeprowadzenia obrad jej zarządu krajowego. To pismo do kancelarii premiera jest godne naśladowania...

"W sieci" opublikowało jedną z wielu fotografii z nieposiadającym się z radości Tuskiem i z Putinem. Pod Smoleńskiem tuż po katastrofie. To zdjęcie według rządzących okazało się niewytłumaczalną podłością i wielkim świństwem. Ale nie z powodu tego co przedstawia...

Natomiast nie pokazano filmów z monitoringu na których byłoby widać jak poseł Wipler napada na funkcjonariuszy policji. A przecież jak Wojewódzkiego oblano brunatnym kwasem, to wideo z monitoringu znane było od razu...

CSW, publiczne muzeum, wystawiło "pracę", w której obraża się uczucia religijne. Według bełkotu autora Liżąc wielki średniowieczny krucyfiks, dotykając go nagim ciałem, obrażając go, gdy leży pode mną, modlę się do prawdziwego Boga...

Centrum Nauki Kopernik wystawiło urządzenie dla dziewcząt i chłopców pokazujące strefy erogenne: gdzie nacisnąć guziczek by uzyskać zadowolenie seksualne...

A Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologów opublikowało artykuł, w którym sklasyfikowano pedofilię jako orientację, a nie zaburzenie seksualne.

Nasz Sejm nie jest gorszy. Właśnie PO, PSL i SLD opowiedziały się za projektem ustawy o leczeniu przestępców z zaburzeniami. Grozi nam sowieckie rozwiązanie z psychiatrykami. Oczywiście po zasięgnięciu opinii psychiatrów i nawet wtedy, kiedy zaburzenie zostanie wykryte przez naczelnika więzienia w trakcie odbywania kary np. 1 miesiąca. Jestem pewien, że gdy będzie trzeba, to znajdą się naczelnicy i psychiatrzy obywatelscy...

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

neomarksiści szykują nam Sodomię z Gomorią. Zero zahamowań, wszystkie działania ukierunkowanego na atakowanie i szarganie świętości, burzenie ładu moralnego.
Ta atakująca mniejszość ma media i władzę.
I to dopiero jest skandal, bo podobno ta władza pochodzi z rąk tych, których świętości szargają.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Rybaku

świeckie świeta z mediami. Wczoraj - kierowanie ruchem na drodze, dzisiaj - świeckie wypominki - bez słowa o modlitwie i liczenie zysków ze zniczy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

3. Przecież to jasne, że świeckie

no bo jakie mogły by być? Ja nawet słyszałem w radio dr-a z Uniwersytetu kard. Wyszyńskiego (!) jak mówił o śmierci i wampirach...

Ręce opadają...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

4. Rybaku

"mądrość etapu" jak mawia Michalkiewicz. To, co nie udało się Stalinowi za pomocą terroru, wdrożyli nam po cichu pod płaszczykiem demokracji. A jak hierarchowie sie nagle obudzili, to zrobili z nich pedofili, choć po osatnich działaniach amerykańskich postepowych naukowców, nie jest juz chyba zbrodnią?


Stwórca do likwidacji


Andrzej Krajewski

Słowo „Bóg” miało zniknąć w Związku Sowieckim najpóźniej pod

koniec lat 30. Lecz gdy okazało się to nie takie proste, Stalin uznał,

że panowanie nad Europą warte jest jednak Mszy.

Stwórca do likwidacji

 



archiwum gn



Przechodzę na tydzień bez przerwy – głosi napis na fladze na plakacie propagującym likwidację niedzieli

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. TVN24 rozczarowane:Pamięć o zmarłych nie gaśnie


Małżeństwo Dziembaj pochodzi ze Szczecina. Projekt ich biodegradowalnej urny w ubiegłym roku został wyróżniony podczas Łódź Design Festival. Para zastrzegła swój projekt europejskim wzorem przemysłowym. Mówi o nim "urna, która da pewność życia po życiu".

- Rodzimy się, żyjemy i umieramy. Na naszych prochach rodzi się nowe życie. Tak zamyka się pewien symboliczny cykl - mówi Marcin Dziemaj.Urny są skonstruowane w taki sposób, że mogą do dowolnego momentu służyć jako tradycyjne pojemniki na prochy.

- Bliscy mogą wziąć ceramiczną urnę do domu. W środku znajduje się sadzonka otoczona prochami zmarłego. Kiedy rodzina dojdzie do wniosku, że już czas - może zakopać biodegradowalny środek w wybranym miejscu. Materialną pamiątką po zmarłym pozostanie ceramiczna urna - opowiada Gosia Dziembaj.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. hłe hłe jakby palili swieczki w dyniach, to by było OK?

Niemiecka gazeta i "Wyborcza" martwią się o zdrowie Polaków. Ostrzegają nas przed paleniem świec podczas Wszystkich Świętych

"Polacy uważajcie: tradycja katolicka palenia świec na grobach
wpędza was do grobu". To nie żart, to wnioski po lekturze niemieckich
mediów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl