Polacy próbowali wyrwać zagarnięte ziemie z rąk trzech zaborców: Austrii, Prus i Rosji, które na 123 lata pozbawiły nasz kraj niepodległości.
Łukawica w powstaniu styczniowym w 1863 r.
Ostatni wielki zryw niepodległościowy, który wybuchł w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku miało swój znaczący epizod na ziemi białostockiej rozdartej pomiędzy Cesarstwem Rosyjskim i autonomicznie zależnym od niego Królestwem Polskim. Stoczono tu między innymi kilkadziesiąt mniejszych i większych potyczek z wojskami rosyjskimi. Z istotnych faktów wypada wspomnieć o bitwie pod Surażem, stoczonej przez partię powstańczą Władysława Zameczka-Cichorskiego. Sokołach, czy wystąpieniach powstańczych w Łapach Barwikach, gdzie w styczniu 1863 roku zdobyto stację kolejową. Wielce znaczącym etapem była bitwa pod Łukawicą, która została stoczona w dniach 17-19 września 1863 roku między liczącą blisko500 ludzi partią powstańczą pułkownika Ejtminowicza a oddziałem rosyjskim. Łukawicka wieś oskarżona o w współpracę z powstańcami musiała zapłacić największą cenę. W dniach 2-5 października 1863 roku, wieś została otoczona przez wojska rosyjskie składające się z czterech rot piechoty, szwadronu ułanów i stu kozaków, na czele z Ignacym Borejszą naczelnikiem wojennym z Bielska. Żołdacy carscy obstawili każdy dom i kolejno wyganiali na pobliskie pole wszystkich mieszkańców bez względu na wiek czy chorobę. Pierwszym etapem wykonywania kary była całkowita grabież majątku mieszkańców, który przez trzy dni wywożono do dworu w Pietkowie. Ostatniego dnia siedzący na koniu i obserwujący cały spektakl Borejsza odczytał dekret gen. Michała Murawiewa „Wieszatiela”, który ogłosił m.in., że wszystka szlachta z Łukawicy ma być zesłana na „Sybir”, cały jej majątek ruchomy i nieruchomy skonfiskowany, a wieś spalona. Na komendę „zażigat” carscy żołnierze jednocześnie podpalili wszystkie zabudowania wiejskie. Ludność zaś pognano etapami na zesłanie na Wschód. Dopiero po upływie 12 lat po ułaskawieniu pozwolono mieszkańcom wrócić do Królestwa, nie wszyscy jednak tego momentu doczekali.
/Materiał pochodzi ze strony: http://poswietne2006.republika.pl/
Uroczystości rozpoczęły się wspaniałą częścią artystyczną w wykonaniu uczniów I LO w Białymstoku oraz LO w Poświętnem. Następnie odbyła się Msza św celebrowana przez bpa Antoniego Pacyfika Dydycza, który wygłosił piękną homilię. Notabene, bp Dydycz tego dnia obchodził 50- lecie swojego kapłaństwa.
Po Mszy św głos zabrał były Minister Obrony Narodowej, Romuald Szeremietiew, którego przodek również był uczestnikiem Powstania.
Następnie złożono kwiaty i wieńce pod pomnikiem upamiętniającym Powstańców Styczniowych.
Uroczystości zakończono ogniskiem dla młodzieży oraz kolacją dla starszych w Dworku.
Wracaliśmy we wspaniałych nastrojach i patriotycznie podbudowani. Dzięki Bogu, że mamy taką młodzież!
/ wykorzystano zdjęcia ze stron IV i I LO w Białymstoku/
I ja tam byłam, miód i wino piłam!
9 komentarzy
1. Pelargonio Droga
"Dzięki Bogu, że mamy taką młodzież!" Ale ona musi mieć nauczycieli, którzy chcą i potrafią budzić w młodych ludziach najlepsze uczucia - tę wzniosłą Miłość Ojczyzny. Jesteście wspaniali!
A dla mnie jest dzisiaj ta relacja wielkim pocieszeniem...
Serdeczne pozdrowienia...
2. Szanowna Guantanamero,
Serdeczne dzięki za dobre słowa.
Obecnie szkoła jest depolonizowana i nauczyciele wysyłani na zieloną trawkę, ale się nie poddajemy. Robimy co możemy aby duch narodu w tej młodzieży nie zaginął.
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. @Pelargonia
Pamięć trwa... sztafeta pokoleniowa młodych szukających swoich korzeni i tożsamości nie została przerwana.
W całej Polsce i to jest najbardziej budujące.
Młodzi potrzebują pomocy w dotarciu do swoich korzeni, to jesteśmy Im wszyscy winni.
Serdeczne pozdrowienia dla Pani i Mamy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Pięknie Pani opisała tragedie rozdartego Narodu
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowna Pani Marylo,
Jeszcze Polska nie zginęła, skoro jest młodzież, która pielęgnuje historię naszej Ojczyzny mimo wycofywania jej ze szkół, dla której bohaterem jest nie Che Guevara, a Polski Żołnierz Wyklęty.
Pozdrawiam serdecznie
Mama dziękuje za pozdrowienia i również serdecznie pozdrawia.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
6. Szanowny Panie Michale,
"Wracaliśmy, wracamy i wracać będziemy do ciebie Polsko!"
Przede wszystkim - nie chcemy Ciebie opuszczać.
I nie chcemy, żeby nasze dzieci były zmuszane do opuszczania Ciebie.
Dzięki za mile słowa:-)
Serdeczne pozdrowienia Panu i Pani Jadwidze
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
7. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Bardzo nam miło. Nauczycielce przekaże jak skończy odrabiać pańszczyznę, czyli kolejną godzinę rozmawiać z córką.
Ukłony dla Szanownej Mamy i Pani
*
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Droga Pelargonio
...Wracaliśmy we wspaniałych nastrojach i patriotycznie podbudowani...
Dziękuję Ci za TEN Wpis... który przeczytałam dopiero dzisiejszego ranka i opuszczam teraz... też podbudowana...
Przyznam, że nie dziwię się, dlaczego PRAWDZIWA Historia Polski
Jest... przez wrogów Ojczyzny naszej... zakłamywana... kasowana...
Prawdziwa Historia Polski... podrywa do walki... do Ojczyzny ratowania...
Pozdrawiam Cię serdecznie
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
9. Droga Pelargonio i ja dopiero Dzisiaj znalazłam Twój piekny
ZAPIS Historii
Masz Rację,ze niszczeni Historii to Celowy ruch tych,którzy szkodzą Polsce...Podniosłaś mnie na duchu swoją relacją...Jeszcze Polska nie zginęła ,póki my żyjemy
serdeczne pozdrowienia z dnia Wszystkich Swiętych ,Dnia Pamięci o Nich Wszystkich :)
gość z drogi