Sowiecki Augustów (2)
godziemba, śr., 02/10/2013 - 06:27
Po włączeniu Augustowa do Związku Sowieckiego, bolszewicy przystąpili do jego unifikacji z komunistycznym imperium.
W początkowym okresie okupacji władze bolszewickie pozwoliły funkcjonować szkolnictwu polskiemu na dotychczasowych zasadach, z programów nauczania usunięto jednak historię i geografię Polski, religię, język francuski, łacinę i grekę. Wprowadzono też koedukacyjne nauczanie. We wszystkich szkołach nakazano zdjęcie krzyży i emblematów RP. Portrety Piłsudskiego, Mościckiego i Rydza-Śmigłego zostały zastąpione przez wizerunki Stalina, Lenina, Mołotowa i Kalinina.
Przedwojenna kadra nauczycielska powróciła do pracy, jednak po aresztowaniach nauczycieli znanych ze swej działalności społecznej lub politycznej(m.in. Hieronima Jonkajtysa, Franciszka Przyrowskiego, Romana Szepietowskiego, Leona Wiszniewskiego, Zygmunta Warakomskiego), do szkół skierowano sowieckich nauczycieli. W każdej szkole utworzono ogniwa organizacji młodzieżowych – Komsomołu oraz pionierów.
W styczniu 1940 roku zaczęto wprowadzać sowiecki system oświatowy. Zmieniono organizację roku szkolnego, dzieląc go na kwartały, które kończyły się wystawieniem ocen klasyfikacyjnych. Do szkół wprowadzono obowiązkowe nauczanie języka białoruskiego i rosyjskiego. Nadzór nad szkolnictwem w mieście sprawował szef rejonowego inspektoratu oświaty, przysłany z Mińska Kiec, którego potem zastąpił przedwojenny komunista i nauczyciel augustowskiego gimnazjum Ludwik Jaworski.
Wkrótce po włączeniu powiatu augustowskiego do BSRS rozpoczął się proces przekształcania systemu gospodarczego na sowiecki. Upaństwowiono cały przemysł oraz wszystkie banki. Zakłady rzemieślnicze oraz placówki handlowe zmuszono do przystąpienia do spółdzielni, zarządzanych przez państwo. Decyzja ta doprowadziła natychmiast do pojawienia się wielkich braków towarów na rynku. W grudniu 1939 roku w miejsce złotówki wprowadzono rubel, pozbawiając ludność wszystkich nieomal oszczędności (wymieniano jedynie równowartość 300 rubli).
Rozparcelowano majątki ziemskie (także należące do Kościoła) oddając ziemię małorolnym chłopom, którzy w zamian zobowiązani zostali do przymusowych dostaw żywności i paszy dla Armii Czerwonej. Chłopi otrzymali także zezwolenie na dowolne wycinanie z lasów. W styczniu 1940 roku rozpoczęto tworzenie sowchozów, jednocześnie agitatorzy zaczęli przekonywać mieszkańców podaugustowskich wsi do wstępowania do kołchozów. Pomimo szeroko zakrojonej akcji propagandowej i nacisku administracyjnego w marcu 1941 roku do kołchozów wstąpiło zaledwie 211 gospodarstw z b. powiatu augustowskiego. Niejako w odwecie wszystkich rolników indywidualnych obłożono bardzo wysokimi podatkami oraz obowiązkowymi dostawami, pozbawiając ich zdecydowanej większości plonów oraz zwierząt hodowlanych.
W pierwszych miesiącach okupacji Sowieci nie represjonowali polskich duchownych, choć zamknęli wszystkie szkoły seminaryjne oraz zakony, ze szkół usuwając księży-katechetów, a zakonnice z domów dziecka. Zakazano posługi duchowej w więzieniach i szpitalach, nakazano noszenie przez księży i zakonnice strojów cywilnych poza świątyniami. Skonfiskowano Kościołowi majątki ziemskie oraz obiekty parafialne. W Augustowie kościół garnizonowy, znajdujący się na terenie koszar 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, zamieniono na świetlicę. Z wieży kościelnej zrzucono duży krzyż, zawieszając w jego miejsce ogromną czerwoną gwiazdę. Na proboszczów nałożono bardzo wysokie podatki, pobierano także wielokrotnie wyższe opłaty za dostawy prądu, gazu i wody.
Pierwsze aresztowania dokonane przez NKWD w Augustowie przeprowadzone na początku października 1939 roku dotknęły inteligencję. Poza wspomnianymi wcześniej nauczycielami, aresztowano policjantów (m.in. b. powiatowego komendanta PP w Augustowie Wiktora Złotkowskiego), ważniejszych urzędników, działaczy politycznych(m.in. Eugeniusza Chadaja z SN, P. Halickiego z PPS, Zygmunta Leplawy ze „Strzelca”) i społecznych (przede wszystkim ze Związku Strzeleckiego). Dość liczną grupę wśród uwięzionych stanowiły osoby schwytane podczas nielegalnego przekraczania granicy. Aresztowani przetrzymywani w budynku b. Jacht Klubu oraz b. kawiarni „U Turka” zmuszani byli torturami do przyznania się do przestępstw przeciwko władzy sowieckiej, po czym skazywani byli na 10-15 lat łagru.
Najbardziej masowym środkiem represji były masowe deportacje, które obejmowały nie tylko całe rodziny, ale także całe środowiska społeczno-zawodowe. Ziemię augustowską dotknęły 3 wywózki: 10 lutego i 13 kwietnia 1940 oraz 19-20 czerwca 1941 roku. Pierwsza spośród nich objęła przede wszystkim osadników wojskowych, uczestników wojny 1920 roku, ziemian, urzędników państwowych oraz leśników. W Augustowie operacją dowodził naczelnik miejscowego NKWD lejtnant Żadowski, a sekretarz partii Awchimowicz zobowiązany został do skierowania agitatorów i komsomolców „z zadaniem przeprowadzenia politycznej, masowej pracy, wyjaśniającej ludności powagę i konieczność przeprowadzania operacji wysiedlenia”. W sumie z b. powiatu augustowskiego wywieziono podczas lutej akcji prawie 2000 osób.
Druga deportacja przeprowadzona 13 kwietnia 1940 roku objęła głównie rodziny wcześniej uwięzionych, stąd wśród deportowanych przeważały kobiety i dzieci. W czasie ostatniej w czerwcu 1941 roku wywieziono resztę rodzin więźniów. Ta ostatnia operacja została przerwana przez wybuch wojny niemiecko-sowieckiej.
Po wybuchu wojny z Niemcami 22 czerwca 1941 roku funkcjonariusze augustowskiego NKWD rozpoczęli rozstrzeliwanie więźniów w Augustowie. Pośpiech sprawił, iż nie zdołano rozstrzelać 40 osób przetrzymywanych w areszcie miejskim.
Początki zorganizowanej walki Polaków z okupacyjną władzą sowiecką wiążą się z 110 zapasowym pułkiem ułanów dowodzonym przez ppłk Jerzego Dąbrowskiego, który w październiku stoczył w okolicach Czerwonego Bagna kilka potyczek z jednostkami Armii Czerwonej. Poza nim w Puszczy Augustowskiej ukrywało się jeszcze kilka niewielkich polskich grup zbrojnych, których członkowie wywodzili się z żołnierzy WP, osób zagrożonych wcieleniem do AC lub deportacją w głąb ZSRS.
Jednym z pierwszych organizatorów podziemia na terenie Augustowa i okolic był Franciszek Przyrowski, b. inspektor szkolny, który w październiku 1939 roku utworzył Związek Wolnej Polski, złożony przede wszystkim z nauczycieli. Aresztowania Przyrowskiego i jego żony Salomei na wiosnę 1940 roku zakończyło działalność tej organizacji.
Najlepiej zorganizowaną organizacją konspiracyjną w Augustowie była powstała w styczniu 1940 roku Polska Armia Wyzwoleńcza, która latem 1940 roku podporządkowała się ZWZ. Pierwszym jej komendantem był pchor. Edward Stankiewicz „Dawer”. Po jego aresztowaniu we wrześniu 1940 roku przez NKWD, jego funkcję przejął Stanisław Cieślukowski.
Młodzież augustowskiego gimnazjum utworzyła organizację pod nazwą Polska Organizacja Powstańcza, która zajmowała się głównie rozklejaniem plakatów o antysowieckiej treści, przeprowadzaniem przez granicę osób poszukiwanych przez NKWD. Sowieckie służby specjalne rozbiły organizację latem 1940 roku, aresztując wszystkich członków kierownictwa POP. Inną organizacją młodzieżową zlikwidowaną latem 1940 roku był „Legion Śmierci”.
Znaczna aktywność podziemia w Augustowie spowodowała nerwową reakcję sowieckich władz okupacyjnych, które zwołały w kwietniu 1940 roku specjalne posiedzenie Biura Obwodowego KP(b) w Białymstoku, na którym zobowiązano służbę bezpieczeństwa i milicję do aktywizacji działań przeciwko polskim organizacjom konspiracyjnym.
Pomimo rozbicia latem 1940 roku struktur wielu polskich organizacji, NKWD nie udało się zdławić dążeń niepodległościowych i oporu wobec sowietyzacji mieszkańców Augustowa, którzy szybko odbudowali organizacje konspiracyjne, które choć osłabione przetrwały do wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej.
Wybrana literatura:
Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939 roku w świetle dokumentów
Okupacja sowiecka (1939-1941) w świetle tajnych dokumentów. Obywatele polscy na kresach północno-wschodnich II Rzeczypospolitej pod okupacją sowiecką w latach 1939-1941
C. Grzelak – Kresy w czerwieni. Agresja Związku Sowieckiego na Polskę w 1939 r.
T. Strzembosz – Saga o „Łupaszce” ppłk. Jerzym Dąbrowskim 1889-1941
T. Strzembosz - Czerwone bagno. Konspiracja i partyzantka antysowiecka w Augustowskiem wrzesień 1939 – czerwiec 1941
- godziemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. Pamiętajmy o Nich
o tych,których nazwiska zna historia i o TYCH Wszystkich Cywilach i całych społecznościach...
prześladowanych za TO,że byli Polakami...
Nie wolno nam nawet na moment zapomnieć o NICH ale też o ich czerwonoarmijnych PRZEŚLADOWCACH i MORDERCACH
serd pozdr i podziekowania za ten RYS Historyczny o wielkiej Zbrodni popełnianej na TEJ Ziemii
gość z drogi
2. @Gość z drogi
Mieszkańcy Augustowa i okolic dobitnie pokazali Sowietom podczas pierwszej okupacji swój patriotyzm i odwagę. Można więc przypuszczać, iż obława augustowska była rodzajem zemsty za tę postawę.
Pozdrawiam
3. Szanowny @ Godziemba ,jestem tego pewna...
natomiast patriotyzm ....bardzo świadomy i pełen poświęceń zasługuje na Najwyższy szacunek
Smutne tylko jest TO,ze tak długo ten POGROM był zamilczany....w szkołach,domach i w Polsce...
Mimo zamilczania Warszawskiego Powstania,my jako dzieci i młodzi wiedzieliśmy o nim bardzo dużo,
o Obławie na ziemiach Augustowa środek Polski wiedział ...niestety bardzo mało...
serdeczne pozdrowienia
gość z drogi
4. I takie sa powody
roznicy postaw Polakow z Augustowa i osiedlencow na Ziemiach Zachodnich. Calkiem inne doswiadczenia. Od zawsze wierzylem w swoich, czyli ludzi ze Szczecinka. Teraz widze (potwierdzaja to wyniki wyborow), ze to przeniesione z zza Buga Kacapy. Opary gnojowisk z Pegieerow zatruly im umysly. A dodac do tego trzeba UPOWCOW przesiedlonych do Wilczych Lasek i okolic. Jezeli jest gdzies dno poza Warszawka, to w moich rodzinnych stronach.
Nawet za nich nie porzepraszam, bo sa dla mnie wlasnie ZEREM!
5. Szanowny @Tymczasowy
i dlatego każde wspomnienie ,Każdy Esej poświecony Bohaterskiej Ludności jest bardzo cenny
pozdrowienia :)
gość z drogi