Bugatti, czar czterech kółek
Michał St. de Z..., wt., 24/09/2013 - 09:22
W dniu 15 września 2009 roku minęło 100 lat od momentu kiedy włoski arystokrata Ettore Arco Isidoro Bugatti wyprodukował swój pierwszy samochód w Molsheim (Alzacja
W 1909 roku w niemieckim miasteczku w Alzacji; Molsheim, dziś Francja, departament Bas-Rhin. otworzył fabrykę samochodów wyścigowych.
Samochody Ettore Arco Isidoro Bugatti były piękne i bardzo szybkie. Będąc inżynierem, wymyślił silnik z doładowaniem za pomocą sprężarki.
Od momentu rozpoczęcia produkcji samochody marki Bugatti, wygrywały większość wyścigów samochodowych cyklu Grand Prix. Pierwszym wielkim sukcesem było wygranie wyścigu o cyklu Grand Prix Monaco.
Ettore Arco Isidoro Bugatti
Ettore Arco Isidoro Bugatti, za kierownicą swego samochodu
Bugatti, Typ 13, W tym samochodzie Ettore w 1911 roku zajął drugie miejsce w Grand Prix Francji.
W latach 1937, 38, 39 jego samochody wygrywały wyścig 24 godzinny w Le Mans
W dniu 11 sierpnia 1939 roku zginął w czasie testów nowego modelu Bugatti Typ 57C, zginął syn Jean .
Po wypadku Ettore Arco Isidoro Bugatti załamał się, fabryka zaczęła podupadać.
Ponoć najpiękniejszym modelem był Bugatti typ 51
Fabryka przestała produkować samochody w 1956 roku. Ponownie wznowiono w 1991.
Obecnie 1998 produkcję przejął Volkswagen.
Obecnie jest produkowany model Bugatti Veyron 16.4 osiągający szybkość ca 410 kilometrów na godzinę. Moc maksymalna 1000 KM przy 6000 obr/ min. Cena około milion Euro
Bugatti Veyron 16.4
Bugatti Veyron 16.4 widziany od tyłu
Bugatti Veyron 16.4 wnętrze
http://www.bugatti.com/en/veyron.html
Szerokiej drogi
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
41 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
piekny samochód , dla zapalonych automobilistów samochód "z duszą".
Ja wolę piekne zywe konie ;)
Niestety, coraz ich mniej w Polsce, a jeździć na nich mozna tylko na zamkniętych torach i wyznaczonych szlakach.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Piękny samochód, triumf wiedzy i wyobraźni...
... i tylko żal, że w jego historię, jak to się niestety tak często zdarza, wpisana jest tragedia, ból i łzy.
Pozdrawiam,
Sówka
3. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Większość z nas wie, że Pani kocha konie
Można powiększyć
Tegoroczny czempionem Ogierów Starszych został 7-letni kasztan El Omari ze stadniny w Michałowie
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Do Pani Anny
Wielce Szanowna Pani Anno,
Ja wiem, że Pani Świat, Świat Pani Ojca, Pani Dziada, to Świat samochodów i koni.
Ludzie, którzy kochają konie,zwierzęta, kwiaty, samochody maja serce bardziej otwarte na człowieka
Ukłony dla Pani i Myszulkowa
michał
Można powiększyć
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowny Panie Michale,
Samochody są piekne, ale ja wolę przejazd dorożką. Bardziej ekologicznie i romantycznie.
Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce.
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
6. Szanowny Panie Michale
Elegancki samochod. Cacko. Moja swiadomosc jest jednak od zawsze wypelniona fordowskim Modelem T. Samochodem dla mas. To byl przelom. Biorac pod uwage zarobki robotnikow u Forda i cene samochodu wychodzi niezbicie, ze kazdy czlek w drelichu w Detroit mogl sobie samochod kupic.
Przypominajac sobie polskie filmy z lat 30-ych, czy tez o tych latach, malo ludzi w Polsce moglo powozic swoim wlasnym samochodem.
Pozdrawiam.
7. Szanowny Panie Michale
Wybitny przemyslowiec,reformator spoleczny i filantrop, Henry Ford dokonal cudu. Wystarczy policzyc. W 1914 r. wprowadzil w swoich fabrykach stawke $5 dziennie. Ograniczyl tez czas pracy z 9 do 8 godzin dziennie. A teraz porownajmy to z cena Modelu T (wersja podstawowa, nie luksusowa), ktora w 1916 r. wynosila $360, to po wykonaniu operacji dzielenia, wychodzi, ze robotnik mogl kupic samochod za swoj zarobek po 72 dniach pracy.
Juz nie chce nawet sobie przypominac ile zaplacilem za wyczekanego Fiata 126P w latach 80-ych za PRL-u.
Pozdrawiam.
8. Panie Michale :) witam w ukochanym temacie...temacie starych
zabytkowych samochodów... :)
i chociaż nie o Bugatti, w którym można się zakochać...to w ogóle o cackach tamtych lat z wielką radością można zawsze poczytać i pozachwycać się... :)
zapachniało benzyną ,kurzem polskich dróg i cudowna atmosferą Rajdów Starych Zabytkowych Samochodów...:)
Nie ma nic cudowniejszego jak wsiąść do takiego CACKA i pognać prosto przed siebie...
no może jeszcze i jest nagroda zdobyta w takim Rajdzie starych piękności....które są jak damy z minionej epoki
piękne,drogie i niedostępne...:)
serdeczne pozdrowienia dla Pana i serdeczności dla Wszystkich :)
gość z drogi
9. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Ja jak przez mgłę przypominam sobie świat konia użytkowego, bryczki, karety. Bardziej sobie przypominam 'świat zaczarowanej dorożki' choć z autorem mi nigdy nie było po drodze.
Jeszcze w czaschPRL-u odbywały się w Poznaniu i Gnieźnie międzynarodowe zawody w powożeniu,
Dziś z dawnej kultury Polańskiej i Słowiańskiej, zrobiono biznes weselny.
Konie rozwożące piwo, dziś można spotkać w Brukseli, Paryżu czy Monachium.
Dla Pani, uwielbiany Staś ze swoim swoistym lubianym przez większość humorem
"/ >
Konie rozwożące piwo w Brukseli / Grand Place/ wyślę Pani z innego komputera.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Pamiętam jak Pani pisała o swoich przygodach z Syrenkami i wymianą przegubów na środku szosy.
Dla Pani świat PRL-u i piesek ukochanej rasy.
Taką też miałem, tyle, że białą
kto był szybszy ?
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
11. Panie Michale :)))
Dzięki :) nasz Ged biega już po niebieskich łąkach,a ja mocno wierzę,że jak przyjdzie czas,będzie na nas czekał...kochał nas i my go, Mocno :)
Nasze psy ,nasze Syrenki i nasze zabawki Auta ,które mają dusze...:)
serdeczności dla Pana ,dla Żony i dla Odwiedzających Pana Gości :)
gość z drogi
12. Szanowny Panie Michale,
Serdeczne dzięki za Pana Janka:-)
Aż się łezka zakręciła w oku za młodością chmurną i durną. bardzo wtedy lubiłam tę piosenkę.
Dla Pana specjalnie - Eleni:
Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
13. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Konie rozwożące piwo w Brukseli
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
14. Do Pani Pelargonii
Szanowna Pani Ewo,
Pięknie dziękuję za Eleni
Już mamy jesień, więc jesienne kwiaty dla Wielce Szanownej Pani Mamy i Pani.
Uklony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
15. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Dziwny był ten nasz czar czterech kółek, kiedy woziło się aparacik do klejenia dętek i bagażnik narzędzi
Dziwny jest ten Świat, śpiewa la Pani i Budrysowa
Ukłony jesienne ?
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
16. Pan Tymczasowy
Szanowny Panie Edwardzie,
Dziwny jest ten kapitalizm.
W końcu XIX i na początku XX wieku u kapitalisty Forda były lepsze warunki pracy i płacy niż w Polsce administrowanej przez tusków w XXI wieku.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
17. Panie Michale :)
dziwny ale i piękny CZAR...:)
kochaliśmy te nasze Cztery Kółka mimo podręcznego warsztatu naprawczego w bagażniku...:)
a wracając do czaru starych zabytkowych aut...to w Poznaniu wiem,ze mieszkał pan Jasiu Peda...własciciel prawdziwych perełek automobilowych...
Nie zapomnę przejażdzki w Jego Lorenie na jednym z naszych wspólnych rajdów...a było to ...
nie nie powiem ile lat temu...bo tamten czas nigdy nie zaginął ,on wciąż tkwi w naszych wspomnieniach, a kryształowe lampy Loreny ,jawią się w marzeniach
niczym droga biżuteria :)
Dziwny i piękny był TO świat :)))
serdeczności dla Pana ,dla Poznania i dla Gości tego czarownego miejsca a dla Żony ...serdeczne ukłony....:)))
gość z drogi
18. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Jak przez mgłe sobie przypominam , ze było dwóch braci Pedów. Ja należałem do Automobilklubu Wielkopolskiego.
Dziś nie pamiętam
Może ty Pani coś znajdzie
http://www.automobilklubpolski.pl/historia/monografia/zabytki_fr.pdf
Astry dla Pani i Budrysowa
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
19. dzięki panie Michale :)
zapytam męża...On ma lepsze rozeznanie ,my należeliśmy do śląskiego Automobilklubu...jeszcze gdzieś mamy nasze legitymacje :)
wieczorne serdeczności...
gość z drogi
20. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio.
Wieczorne ukłony dla Pani i Budrysowa
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
21. Dziękujemy sobotnio i serdecznie pozdrawiamy Wielką Polskę
serdeczności:)/
PS nie wiem co piękniejsze motyl,czy jesienne kwiaty ?
:))))
gość z drogi
22. Pani Gość z Drogi & Budrysowo
Szanowna Pani Zofio,
My równie serdecznie pozdrawiamy Śląsk ale pamiętamy o Mościskach i Lwowie
Ukłony dla Państwa
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
23. Wielce Szanowny Panie Michale,
Panu i wszystkim miłośnikom starych samochodów polecam pełen uroku album Tomasza Szczerbickiego "Przedwojenne samochody i motocykle. Najpiękniejsze fotografie" wydany przez Polski Związek Motorowy (Warszawa 2012). Nie tylko tytułowe samochody i motocykle, ale i czar minionego świata widać na tych czarno-białych fotografiach jak na dłoni.
Serdeczności i najlepsze życzenie imieninowe w dzień świętego Michała Archanioła, co "całym komunikiem niebieskim dowodzi". Wszystkiego najlepszego!
Anna, Sówka
24. Do Pani Anny Sówki
Virtual Pet Cat for Myspace
Wielce Szanowna Pani Anno,
Pięknie dziękuję za życzenia adresowane do mnie i dowodzącego całym komunikiem niebieskim
Cudownej, ciepłej i słonecznej niedzieli dla Pani i Myszulkowa
michał
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
25. Panie Michale :)
Mościska,Lwów i zapach ukraińskich pól.mijanych po drodze.
Nigdy nie przypuszczałam ,że taki pięknie pachną.... :)
miodem i biała gryką....:)
a borszcz po ukraińsku tylko tam TAK smakuje i taki ma kolor...
serdeczności :)
od najstarszego po najmłodszego :)
gość z drogi
26. ukłony dla Pani na Myszulkowie od
wszystkich Budrysów i Budrysików :)
miauu,miau :)
niedzielne serdeczności :)
gość z drogi
27. Do Pani Zofii
Szanowna Pani Zofio,
Ta malwa, to malwa z Dzikich Pól.
Fotografowała Pani Anna Sówka
Proszę powiększyć
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
28. Pani Gość z drogi
dla Budrysów i Budrysików, z podziękowaniem za życzliwe myśli, do niedzielnych dołączam serdeczności już wtorkowe (wczesnowtorkowe)!
Koty śpią, Pies śpi, tylko Sówka jeszcze macha skrzydłami w internecie. Zwierzęta wiedzą lepiej, jak spędzać zimne jesienne noce!
Z uśmiechem serdecznie pozdrawiam,
Anna, Sówka
29. Wielce Szanowny Panie Michale,
Kot uroczy, a róża przepiękna.Jak miło, dziękuję!
I jednocześnie przepraszam, bo pewnie niedokładnie opisałam zdjęcie z malwami, to nie malwy z Dzikich Pól, ale z podnóży gór Kopet-dag z Turkmenistanu, takie same pewnie oglądali Polacy z nieludzkiej ziemi wyprowadzeni przez Generała Andersa. Tak sobie wyobrażałam, robiąc to zdjęcie...
Serdeczne dobranoc,
Anna, Sówka
30. Konie
rozwozace piwo w Brukseli - bajeczne. Tego bym nie wymyslil. Chcialbym to widziec i to wypic.
Dzis znalazlem w sklepie wielka puszke (PELNA)w wielkim kuflu jako pamiatke z Oktoberfest.pROSTO Z mONACHIUM. Jutro ich pare kupie. W jednej mieszcza sie ze trzy standardowe buteleczki. Ale gdziez tam do koni flamandzkich czy wallonskich! Pomarzyc mozna. Mam nadzieje, ze rozwoza piwka klasztorne ( z nazwy - oczywiscie, bo duze koncerny dawno wykupily te browary).
31. Pan Tymczasowy
Szanowny Panie Edwardzie,
Ja w Brukseli bywam urzędowo / urzędowo, bo tam mieszka i pracuje moja córka/
Piwa nie pije ani w Polsce ani w Brukseli.
Jak sobie pozwalam na jakieś brukselskie fanaberie, to pod każdą postacią czekolada, której konsyliarze zabraniają mi jeść.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
32. Do Pani Anny Sówki
Wielce Szanowna Pani Anno,
Bardzo mi miło, że 'mój kotek" się Pani spodobał. Musiałem trochę czasu poświecić, by go rozebrać na czynniki pierwsze i wkleić.
Może uda mi się ubrać go w kapelusz, by nie zmarzł jak Pani Kotek 'Malutki', który suszy sobie głowę pod żyrandolem
Ja nie miałem informacji skąd są Pani Malwy.
Dzikie Pola dopisałem sobie sam, bo śpiewać nie umiem. Trochę się obawiałem, że 'Lwowianka' z Mościsk, może te moje fanaberie przyjąć za złą monetę.
Pani pisze w nocy. Ja skoro świt. Na jedno wychodzi, bo w dzień poruszam się jak lunatyk.
Poranne ukłony dla Pani i śpiącego Myszulkowa
michał
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
33. Wielce Szanowny Panie Michale,
dziękuję za róże i pozdrawiam u progu nocy! Czarnego kotka stworzył na pewno grafik-miłośnik (i bystry obserwator) kotów, te spojrzenia, oddech, ruch ogonka... Bajeczne!
Miłego wieczoru,
Anna, Sówka
34. To Pani Anny Sówki
Wielce Szanowna Pani Anno,
Ten też ma dobrze. Jakby mieszkał na Mon Coteau
Ukłony
michał
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
35. Szanowna Pani @sówka55 :)))
najserdeczniejsze pozdrowienia i podziękowania z Budrysowa...:) Najmłodsi mocno sciskają a Starsi ślą słoneczne pozdrowienia :)
i znowu Niedziela ale już pażdziernikowa...słoneczna i piekna....:)
piesom,kotom i sowom całuski :)))
gość z drogi
36. Panie Michale :) cudne te Malwy od pani @Sówka
podobne spotykalismy przed domami Polskimi na Ukrainie...i wtedy wiedzieliśmy,ze to na pewno Polskie Domy :)))
serdecznosci ...:)
PS
Syn nie dawno znowu był na Ukrainie,ale tam nie wiele się zmienia...tylko jesień tak samo piekna...po Polsku :)
gość z drogi
37. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio
Cudne bo Pani pachną Kresami
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
38. Panie Michale :) poniedziałkowe Dzień Dobry
Panu,Zonie i Gosciom tego cudnego Miejsca :)
dzięki za balladę :)
gość z drogi
39. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Pięknie dziękujemy,
Brakuje nam Pani,
Wiele szczęścia dla Pani, Najstarszego Budrysa i budrysiatek
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
40. Panie Michale :))) ale cudności :)))
już jestem...:) właśnie podpisuję" listę obecności "
ukłony :)
gość z drogi
41. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Cieszymy się.
Ukłony dla Pani i Budrysowa
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz