Krynica i co z niej wyciekło

avatar użytkownika tu.rybak
Tusk i Kaczyński pojechali do Krynicy. Warto zauważyć skutki wypowiedzi obu polityków.

Otóż Tusk wypowiedział się dwukrotnie. Raz oznajmił koniec kryzysu oraz dorzucił kilka mglistych obietnic ofensywy "Polska po kryzysie", a drugi raz de facto zapowiedział likwidację OFE. Nie tylko likwidację OFE, ale również zapowiedział "naturalizację" obligacji.

Skutki były realne i dwojakiego rodzaju. Pierwszy medialny: deklaracja zakończenia kryzysu ogłoszona w kontekście likwidacji progu ostrożnościowego, nowelizacji in minus budżetu i umorzenia obligacji kosztem obywateli(!) została obśmiana zarówno przez media rządowe jak i opozycję. Drugi realny: spadki na giełdzie, wzrost oprocentowania naszych obligacji i wzrost kursu euro.

Wypowiedź Kaczyńskiego w Krynicy i zaraz potem wywiad dla "Rzeczpospolitej" miały negatywny oddźwięk medialny i to w mediach rządowych. Publicyści rządowi i "liberalni" zostali zbulwersowani zapowiedzią podniesienia podatków, Macierewiczem w ew. przyszłym rządzie, atakiem na Komorowskiego (rodowody współpracowników) i zapowiedzią walki z nieczystym, układowym biznesem.

Rządowi publicyści nie protestują jak rząd PO i PSL podnosi podatki, firmuje układowy biznes itp. ale jak zwykle zajmują się Kaczyńskim. Nie giełdą, nie wzrostem kursu euro i nie oprocentowaniem obligacji. Okaże się, że to wszystko to jego wina...

Dziwne, że nikt z atakujących Kaczyńskiego nie zapyta po co Tuskowi te, lekko licząc, ponad 100 mld z umorzenia obligacji? Przypuszczalnie w ten sposób Tusk tworzy rządowy fundusz wyborczy. Wszak zapowiedział w Krynicy, że ma dodatkową motywację, żeby bronić Polskę przed rządami kogoś takiego jak Jarosław Kaczyński.

Będzie teraz miał na drobne wydatki, czyli na przekupienie kilku wybranych grup wyborców.

Będzie próbował kupić ludzi, ale czy ludzie to kupią?

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

propaganda sobie, rynek sobie. " Inwestorzy nie wierzą Tuskowi. Gigantyczne spadki na GPW.Wszystko wskazuje na to, że kształt reformy OFE zaprezentowany przez premiera Tuska to nic innego jak początek końca funduszy emerytalnych. Grozi to zalewem ogromnej ilości akcji tam zgromadzonych, stąd inwestorzy wolą już teraz zakończyć swoje inwestycje. Konsekwencją tego jest blisko 5-procentowa przecena przy aż 2 mld złotych obrotu. Najmocniej odczuli to posiadacze akcji banków.Widać więc wyraźnie brak zaufania w stosunku do rządzących, z premierem Donaldem Tuskiem na czele. Choć zarzekał się wczoraj, że nie zamierza przeprowadzać nacjonalizacji akcji, to jednak zapowiadane zmiany i tak bardzo negatywnie odbiją się na przyszłości giełdy w Polsce." - Money

Jeszcze lepszy był TVN24 i Rostowski, który nie był pytany o skutki kradzieży kasy z OFE, tylko dostał czas na atakowanie Kaczyńskiego.
Czy ludzie to kupią?
Ci, co myslą mediami, jak najbardziej, kupują wszystko.
Ci, co prowadzą własny mały biznes, lub potrafia liczyć swoje pieniądze i przeliczyć skutki kradzieży swoich oszczędności na emeryturę, nie kupią.
Inną sprawa jest kolejna niezręczność Kaczyńskiego, którą media potrafią rozdąć i wypaczyć. Ale przekaz poszedł, stąd wizyta u Moniki O. w TVN24 Komorowskiego. Mętnie sie tłumaczył i oczywiście tez zaatakował Kaczyńskiego.

Krzysztof KłopotowskiBędzie się działo. "Obszerny wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla Rzeczpospolitej zapowiada ciekawe czasy"

"To nie będzie rewolucja tylko moralna. Dziennikarzom ze szkoły TVN może na prawdę przydać się nadprzyrodzona opieka."



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. reformy Kopacz, Arłukowicza, Tuska i Komorowskiego...

Karetka nie zabrała rodzącej kobiety do szpitala, bo ratownik "stracił głowę". Dziecko zmarło, sprawą zajmuje się prokuratura w Skierniewicach.
- Dlaczego od razu nie zabrali Doroty do szpitala, dlaczego stracono tyle cennych minut… Kubuś mógł żyć - mówi łamiącym się głosem 28-letni Kamil Jóźwiak, mieszkaniec niewielkiej wsi pod Bolimowem w powiecie skierniewickim.

Będąca w 8 miesiącu ciąży pani Dorota, w sierpniową noc z niedzieli na poniedziałek poczuła się źle. Gdy zaczęły odchodzić wody, Kamil Jóźwiak zadzwonił pod numer alarmowy 112, a policjant przekierował zgłoszenie do dyspozytorki karetek pogotowia w Łodzi. Gdy po około 25 minutach karetka przyjechała, podłoga była czerwona. Ratownicy zobaczyli tyle krwi, przestraszyli się i wezwali drugi ambulans specjalistyczny, z lekarzem - relacjonuje pan Kamil.
Przybyły lekarz bez zwłoki podjął decyzję o transporcie do szpitala, gdzie poród odbył się w wyniku cesarskiego cięcia. Mimo reanimacji, noworodek zmarł tuż po urodzeniu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Dzisiaj w TVN24 NIEJAKI CZAPIŃSKI, SOCJOLOG z Czerskiej

skwitował fakt, ze Polacy mogą liczyć na "śmieciowe emerytury" i stwierdził, że " na szczęście Polacy nie mają wygórowanych oczekiwań, zadawala ich wysokość emerytur, które dostają".

A dzisiaj we Wrocławiu :

"Kilkudziesięciu emerytów przez godzinę blokowało ulicę Curie-Skłodowskiej na wysokości przystanku "Kliniki". Wyposażeni w transparenty i gwizdki, protestują przeciwko niesprawiedliwej - ich zdaniem - waloryzacji rent i emerytur. Protestujący przynieśli ze sobą transparenty. Mają na nich wypisane hasła, m.in.: "Daj nam emeryturę godną, a nie głodową", "Emeryt też człowiek, też jest potrzebny krajowi" czy "Taka waloryzacja to dyskryminacja".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

4. Oni niczego nikomu już nie zabrali!

Po pierwsze pieniądze na emerytury zostały zabrane dużo wcześniej, gdy OFE zostały zobowiązane do skupowania obligacji państwowych i wtedy gdy je skupowały pieniądze ze składki trafiały do budżetu. To że zobowiązania wobec OFE są warunkowe, że będą pokrywane w dwóch ratach, w pierwszej kiedy budżet będzie chciał płacić i w drugiej, kiedy będzie miał wolną gotówkę wynikało wprost z ustawy o Funduszach Emerytalnych, w których wyraźnie jest powiedziane, że wszystkie składki są własnością Państwa a OFE nie zarządzają w związku z tym pieniędzmi ludzi a pieniędzmi państwowymi!
Po drugie i co ważniejsze. Rząd z tego ruchu nie bezie miał żadnych pieniędzy!
On tylko odmawia oddani długu. To co innego. Oczywiście, gdyby rząd miał jakieś dochody netto, gdyby miał jakąś nadwyżkę budżetową, to ten ruch poprawił by jego sytuacje materialną, ale ponieważ takiej nadwyżki nie ma to w sumie nic sie nie zmienia w bieżącej sytuacji!
Wyjaśnię to ma przykładzie. Mój znajomy w dawnych czasach gdy jeszcze kontrolą prędkości samochodów na drogach zajmowali się wyłącznie policjanci ze stacjonarnymi radarami, a tak zwane "suszarki" były rzadkością, przejechał z przez cała Warszawę łamiąc wszystkie przepisy ruchu drogowego jakie mógł złamać. W sumie gdyby miał za każde przewinienie zapłacić mandat, do musiał by wydać dwumiesięczne zarobki. Jego pasażer, gdy już dojechali na miejsce ze zgrozą odpowiadał swoje przeżycia z drogi i użył sformułowania, że kierowca "zaoszczędził" przez nieobecność policji kupę pieniędzy.
Na moje pytanie, czy może mi w związku z tym sobie coś kupić za te nagłe oszczędności pasażer spojrzał się na mnie jak na idiotę.
Podobnie jest z Rostowskim. On też zaoszczędził coś czego i tak nie miał, tak więc jego sytuacja wcale się nie zmienia.
Poza tym chcę zauważyć, że w Polsce jeszcze nie było kryzysu! I to mówię bez żartów. Otóż kryzys jest wtedy, gdy ustaje funkcjonowanie lub prawie ustaje funkcjonowanie jakichś istotnych instytucji, co powoduje zmianę sposobu funkcjonowania całego organizmu. Na miejsce instytucji które zamarły zaczynają funkcjonować inne, sprawniejsze . Na razie nie ma żadnych zmian w sposobie funkcjonowania II RP, nie ma więc jeszcze żadnego kryzysu- niestety.

uparty

avatar użytkownika tu.rybak

5. ale

Poprawi się wskaznik zadluzenia i bedzie mozna dodatkowo sobie zadluzyc.
Co do reszty - zgoda.

Rybak