Nowe,podziemne centrum dowodzenia w Jordanii - przygotowanie do interwencji w Syrii.
Maryla, pon., 19/08/2013 - 01:31
Nowe,podziemne centrum dowodzenia w Jordanii - przygotowanie do interwencji w Syrii. DEBKAfile wideo 17 sierpnia 2013, 13:58 (IDT) http://www.debka.com/article/23199/New-Centcom-underground-war-room-in-Amman-for-US-intervention-in-Syria Tłumaczenie - fragmenty Gen. Martin Dempsey, przewodniczący amerykańskiego Kolegium Szefów Połączonych Sztabów, był w Ammanie w tym tygodniu na inauguracji Forward Command Centcom w Jordanii obsadzonym przez 273 oficerów amerykańskich. Amerykańskim korespondentom pozwolono odwiedzić nowy ośrodek dowodzenia, pod warunkiem braku ujawnienia jego lokalizacji. Centcom będzie pozostawał w kontakcie z Izraelem, Jordanią, Arabią w przypadku decyzji przydenta Obamy o częściowym zakazie lotów w syryjskiej przestrzeni powietrznej. Centocom ma też koordynować działania między USA i jordańskimi jednostkami sił specjalnych, jak również jednostkami komandosów wyszkolonych do walki przez instruktorów amerykańskich w Jordanii. 15 sierpnia Gen. Dempsey powiedział: "Jordania leży w regionie, bardzo chwiejnym i znajduje się w bardzo krytycznym momencie swojej historii. Może ona liczyć na nas jako swwego partnera. " Zasugerował, że operacja może być kontynuowana również w przyszłym roku lub później. Ostateczna decyzja Obamy o amerykańskiej interwencji wojskowej - dotycząca no fly zone i strefy buforowej w Syrii - spodziewana jest w ciągu najbliższych dwóch do trzech tygodni, w zależności od zaleceń Dempseya po powrocie do Waszyngtonu i po sprawdzeniu przygotowania w Izraelu i Jordanii. W żadnej operacji lądowej w Syrii nie będą brali udziału żołnierze US Army. W strefie buforowej na południu od Damaszku przebywać będzie 3000 rebeliantów wyszkolonych w operacachi specjalnych i uzbrojonych przez siły USA w Jordanii. Jordańskie siły specjalne pozostaną pod dowództwem USA. Assad może podjąć walkę poza jego granicami poprzez uruchomienie rakiet atakując Izrael, Jordanie i być może Turcję. Hezbollah może przyłączyć się do ataków rakietowych na Izrael. Iran będzie rozbudowywał swoją aktywną obecność wojskową w Syrii i Jordanii. A rosyjskie jednostki szybkiego reagowania pozostają w gotowości do wsparcia Assada w swoich bazach Morza Czarnego i w południowym Kaukazie
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
4 komentarze
1. The New York Times: Izrael
The New York Times: Izrael pomógł obalić Mursiego
Izrael
poparł przewrót wojskowy w Egipcie, do którego doszło w lipcu -
poinformował The New York Times. Według gazety, głównodowodzący egipską
armią Abd al-Fattah as-Sisi posiada ścisłe związki z Izraelem. →
Amerykańskie źródła utrzymują, że Izrael potajemnie
obiecał generałowi Sisi, że administracja Stanów Zjednoczonych nie
zerwie stosunków z Egiptem i nie zmniejszy skali pomocy wojskowej.
Poinformowano,
że Izrael wywarł presję na Stany Zjednoczone, osiągając zachowanie
pomocy wojskowej szacowanej prawie na 1,5 miliarda dolarów. Izrael
obawia się, że bez amerykańskiej pomocy Egipt straci motywację do
przestrzegania traktatu pokojowego z Izraelem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Sarin zabija w Syrii. Atak
Sarin zabija w Syrii. Atak chemiczny punktem zwrotnym w wojnie domowej?
Od kilkuset do nawet 1,3 tys. osób zginęło wczoraj od gazu bojowego
na przedmieściach Damaszku. Opozycja oskarża o atak siły dyktatora
Baszara..Rząd syryjski zaprzecza, że zaatakował przedmieścia Damaszku. Twierdzi,
że wiadomości o użyciu gazów bojowych rozpowszechniają takie telewizje
jak katarska Al-Dżazira czy saudyjska Al-Arabija, które są "zaangażowane
w rozlew syryjskiej krwi i wspieranie terroryzmu" (Katar i Arabia
Saudyjska zbroją powstańców w Syrii). Rządowa agencja prasowa
poinformowała jednak, że w Ghouta armia wykonała operację przeciwko
"grupom terrorystycznym". Szczegółów nie podała.
Opozycja
twierdzi, że dotychczas udokumentowała co najmniej 15 miejsc, w których
reżim użył na niewielką skalę gazów bojowych przeciwko cywilom. Również
rząd Francji informował niedawno, że ma na to dowody.
Reżim oskarża opozycję o użycie broni chemicznej w Khan Al-Asal. - Atak
gazem w Ghouta może być prowokacją - stwierdził wczoraj rzecznik
rosyjskiego MSZ. Moskwa to sojusznik Asada - broni go, jak może.
Rebelianci mieliby atakować ludność cywilną sarinem, żeby obwinić reżim i
sprowokować interwencję Zachodu. Prezydent USA Barack Obama ogłosił w
zeszłym roku, że użycie gazów bojowych byłoby przekroczeniem "czerwonej
linii". Ale Amerykanie - choć razem z Francuzami i Brytyjczykami
pomagają powstańcom (także dostarczając broń) - nie palą się do
większego zaangażowania w Syrii. Gen. Martin Dempsey, przewodniczący
Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, w wysłanym 19 sierpnia liście do
Kongresu napisał, że rząd USA sprzeciwia się interwencji, bo dojście
rebeliantów do władzy nie byłoby w amerykańskim interesie. Wśród
powstańców górę biorą bowiem islamscy radykałowie
Spotkanie ONZ ws. użycia gazu bojowego w Syrii. Zginęło 1300 osób
Rada Bezpieczeństwa ONZ zbiera się w środę o godz. 21 czasu
polskiego na pilnym posiedzeniu w związku z zarzutem syryjskiej
opozycji, że siły reżimowe użyły w rejonie Damaszku gazu bojowego.
Oenzetowskiego śledztwa w tej sprawie zażądał Biały Dom.
Według byłego szefa opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej
George’a Sabry w atakach koło Damaszku zginęło 1300 osób. “Dzisiaj reżim
nie po raz pierwszy użył broni chemicznej. Ale dzisiejsze zbrodnie
oznaczają punkt zwrotny w operacjach reżimu. Tym razem chodziło raczej o
unicestwienie niż terror” – powiedział Sabra na konferencji prasowej w
Stambule.
O współudział w masakrze Sabra oskarżył społeczność międzynarodową, która jego zdaniem milczy w obliczu syryjskiego konfliktu.
“Stany Zjednoczone są bardzo zaniepokojone doniesieniami, że setki
syryjskich cywilów zostało dziś koło Damaszku zabitych w ataku
syryjskich sił rządowych, w tym z użyciem broni chemicznej. Zwracamy
się z formalnym żądaniem, by Narody Zjednoczone pilnie zbadały ten nowy
zarzut. Ekipa śledcza ONZ, która znajduje się obecnie w Syrii, jest do
tego przygotowana i jest to zgodne z jej celem i mandatem” – podkreślił w oświadczeniu rzecznik Białego Domu Josh Earnest.
Szef inspektorów ONZ ds. broni chemicznej, szwedzki naukowiec Ake
Sellstroem prowadzi już rozmowy z rządem syryjskim na temat doniesień o
tym ataku i uważnie śledzi sytuację – poinformowało w oświadczeniu biuro
sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna. Podkreślono, że sekretarz
generalny był wstrząśnięty tymi doniesieniami.
Wcześniej Wielka Brytania oświadczyła, że gdyby doniesienia o ataku
potwierdziły się, byłaby to “szokująca eskalacja” konfliktu w Syrii.
Minister spraw zagranicznych William Hague wyraził “głębokie
zaniepokojenie”.
Szef saudyjskiej dyplomacji książę Saud ibn Fajsal ibn Abd al-Aziz
as-Saud podkreślił, że Rada Bezpieczeństwa ONZ “powinna przyjąć
jednoznaczną rezolucję, kończącą tę ludzką tragedię”. Także Liga Arabska
stoi na stanowisku, że region domniemanego ataku powinni natychmiast
skontrolować inspektorzy ONZ. W podobnym tonie wypowiedziało się MSZ
Szwecji, Turcji oraz francuski prezydent Francois Hollande.
Według źródeł cytowanych wcześniej przez agencję Reutera wojska
reżimowe użyły rakiet z głowicami z gazem na przedmieściach Damaszku –
Ain Tarma, Zemalka i Dżobar. Syryjska telewizja zdementowała informacje o
ataku gazowym, cytując źródła rządowe, według których doniesienia te
mają na celu odciągnięcie od pracy ONZ-owskich ekspertów ds. broni
chemicznej. Minister informacji Omran Ahid ez-Zubi nazwał doniesienia
“nielogicznymi i fałszywymi”.
Także syryjskie dowództwo wojskowe zaprzeczyło tym doniesieniom,
twierdząc, że są one oznaką histerii ze strony opozycji. Od niedzieli w
Syrii przebywa 20-osobowa misja ONZ, która ma w trzech miejscach
zweryfikować doniesienia o użyciu broni chemicznej w czasie syryjskiego
konfliktu. Syryjski rząd zaprzeczał, by w walkach sięgał po taki
arsenał. Twierdził jednocześnie, że broni chemicznej użyli rebelianci
walczący z siłami prezydenta Baszara el-Asada.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Szokujący film na YouTube
Syryjscy rebelianci testują broń chemiczną.
Paul Joseph Watson, Prison Planet.com
Szokujący film na YouTube pokazuje rzekomo syryjskich rebeliantów testujących broń chemiczną na królikach laboratoryjnych, grożąc następnie jej użyciem przeciwko syryjskiej ludności Alawitów popierającej rząd Assada.
Wideo jest szczególnie istotne biorąc pod uwagę wczorajsze raporty sugerujące, iż prezydent Baszar Al-Assad nakazał syryjskiemu wojsku uzbrojenie "chemikaliami będącymi prekursorem sarinu, który jest zabójczym gazem bojowym, bomb lotniczych", w ramach przygotowań do bombardowania ludności cywilnej. Syryjski rząd wielokrotnie zaprzeczał, że będzie używać broni chemicznej w wojnie przeciwko bojownikom opozycji.
Dowody przedstawione w filmie sugerują, że rebelianci podobnie rozważają perspektywę użycia broni chemicznej. Klip, uzyskany przez Syria Tribune pokazuje laboratorium, sprzęt i pojemniki na chemikalia. Niektóre z pojemników opisane są po angielsku i niektóre oznakowane są logiem Tekkim, tureckiej spółki produkującej chemikalia. Film pokazuje plakat na ścianie z arabskim tekstem, który brzmi "Brygady Wiatru Wszechmogącego (Kateebat A Reeh Al Sarsar)." Następnie nagrany człowiek, zaczyna mieszać chemikalia w fiolce, które zaczynają emitować gaz. Króliki wewnątrz szklanej skrzynki zaczynają mieć drgawki, widać ich zapaść i śmierć.
http://www.youtube.com/watch?v=1JH2gVc5QTY
http://www.prisonplanet.pl/polityka/syryjscy_rebelianci,p1931229759
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Arabskie media informują o
Arabskie media informują o ataku Izraela na Liban
Liczne
arabskie media, w tym także telewizja Al-Arabija, poinformowały o
kontrataku Izraela na terytorium Libanu, który wcześniej wystrzelił
rakiety w kierunku żydowskiego państwa. Jednak biuro prasowe Sił
Obronnych Izraela zdementowało te doniesienia. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl