Cisza przed burzą wrześniową czyli eksperymentalny „szybki szacunek” GUS.

avatar użytkownika Maryla

Związkowcy szykują Donaldowi Tuskowi niespodziankę. We wrześniu pod kancelarią premiera stanie wielki, styropianowy i pozłacany pomnik w stylu Kim Ir Sena. Na jego cokole zostanie umieszczony napis: „Premierowi –Rodacy”. Podczas żałobno-pompatycznej uroczystości związkowcy „podziękują” Donaldowi Tuskowi za umowy śmieciowe, podwyższenie wieku emerytalnego i inne niekorzystne zmiany, do jakich doszło w czasie rządów koalicji PO – PSL. Protest w dniach 11 do 14 września organizują NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. O udziale policjantów w pikiecie przed MSW, a następnie przemarszu pod Sejm wraz ze związkowcami ze straży pożarnej, Służby Więziennej i Straży Granicznej z Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych (FZZSM) zdecydował komitet protestacyjny zarządu głównego NSZZ Policjantów.  Ale wezmą w nim udział także inne stowarzyszenia i organizacje, w tym rolnicy. Wspólna akcja będzie przebiegała pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa – Ogólnopolskie dni protestu”.

Nowy sondaż: Premier nie ma powodów do radości

74 procent badanych źle, a 18 procent dobrze ocenia pracę rządu. Premier Donald Tusk ma 72 procent przeciwników i 19 procent zwolenników. Zdecydowanie pozytywnie o pracy obecnego gabinetu wypowiedział się co setny ankietowany (1 procent). Trzy czwarte Polaków (75 proc.) uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku. Przeciwnego zdania było 14 proc. badanych, a 11 proc. ankietowanych nie potrafiło wyrazić opinii w tej sprawie - wynika z sierpniowego sondażu TNS

Panie premierze Tusk, Polska to nie Pana folwark

Premier Tusk, a także inni ważni ludzie Platformy, w zasadzie bez skrępowania i to wręcz codziennie, mówią Polakom - państwo to my, w związku z tym możemy zrobić tutaj wszystko. Mamy za sobą większość mediów, mamy prawie całą Radę Ministrów, większość w Parlamencie, „swojego” prezydenta, więc nawet jak nasi ludzie okazują się „niekompetentni”, albo nawet działają w złej wierze, to dopóki rządzimy, nie pozwolimy im zrobić krzywdy. Ba, jeżeli się nie sprawdzili w jednym miejscu, to ostentacyjnie ich awansujemy (na przykład wyjątkowo niekompetentna minister zdrowia Ewa Kopacz została marszałkiem Sejmu), a jeżeli muszą odejść, to ich sowicie wynagrodzimy, aby mogli się urządzić gdzie indziej (minister skarbu Aleksander Grad, który doprowadził do „zagłady” przemysłu stoczniowego odszedł z rządu i Sejmu, ale został powołany na prezesa spółki, która ma budować elektrownię atomową z wynagrodzeniem około 50 tys. zł miesięcznie).

Ponad 8 tysięcy stołków dla ludzi PO i PSL

Platformersi i ludowcy kontrolują wspólnie blisko 600 spółek skarbu państwa, przedsiębiorstw państwowych, agencji oraz państwowych jednostek budżetowych. Wśród spółek-łupów są największe tłuste koty z warszawskiego parkietu, takie jak PKN Orlen, PZU, KGHM czy PGNiG. Prezesi-rekordziści zarabiają po kilka milionów złotych rocznie. Do tego dochodzą stołki w administracji państwowej i samorządach. 70 procent dla Platformy, 30 dla PSL.

Tylko co szósty bezrobotny w Polsce dostaje zasiłek

Armia bezrobotnych rośnie, ale tylko niewielka część z nich ma prawo do zasiłku. 

W 2012 r. Janusz Szewczak wszedł w fazę czarnego humoru po latach ostrzegania przed tym, co nadeszło. "  W przyszłym roku czeka nas prawdziwa zapaść gospodarcza, dopadnie nas prawdziwe ubóstwo i drożyzna. Co bardziej zapobiegliwi już kupują lampy naftowe, konserwy i robią powidła. Rząd się oczywiście wyżywi. Oj,będzie się działo."

Przed wrześniem 2012 roku :

Rośnie napięcie przed zapowiadanym na wrzesień, a od dawna osławionym, drugim exposé Donalda Tuska. Jan Krzysztof Bielecki, podpora Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku,  ogłosił - i to całkiem jawnie, bo w publicznej telewizji - że, mimo zapowiedzi nadejścia drugiej fali kryzysu, polska nadal będzie „zieloną wyspą”. 

Zręby exposé są gotowe, ale diabeł tkwi w wielu szczegółach. Premier powie, że wie, jak przeprowadzić Polskę przez kryzys. Jak rozwiązać najtrudniejszy polski dylemat polegający na pogodzeniu dyscypliny finansowej, troski o deficyt w Polsce, z utrzymaniem wzrostu gospodarczego – stwierdził Bielecki.

Cisza przed burzą wrześniową 2012 r. czyli wiódł ślepy kulawego kolejny rok

We wrześniu  2012 r.Vincent Rostowski musi przedstawić projekt budżetu na 2013 rok i powiedzieć Polakom - igrzyska się skończyły, kasa też. Polska gospodarka wchodzi w bardzo trudny okres. Spowolnienie, a raczej recesję, które mogą wystąpić już na przełomie 2012 i 2013 roku. Na razie rząd zajmuje się tym, aby dobrać sie do naszego kapitału składanego na emerytury. Już na koniec 2011 r. w gospodarstwach domowych o wydatkach poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło 6,7 proc. populacji - donosiła "Rzeczpospolita".

Im dłużej rządzi Platforma, tym gorzej z Polską

Propaganda sukcesu w wykonaniu ekipy Tuska jest tak nachalna, że często wspominana ta gierkowska z lat 70-tych poprzedniego stulecia, przy niej zwyczajnie wysiada. Dzień i noc trwa więc festiwal sukcesów rządzącej koalicji Platformy i PSL-u i samego premiera Tuska, że nawet zakup za unijne pieniądze wyjątkowo drogich włoskich pociągów Pendolino, które jeszcze długo nie będą miały takich torów w Polsce, po których będą mogły szybko jeździć, został uznany za ogromne wydarzenie.

Cargo to dopiero początek. Kolejowe spółki idą pod młotek

TK Telekom i PKP Energetyka na sprzedaż. Ale kable i podstacje trafią do zarządcy torówWpływy z prywatyzacji i sprzedażynieruchomości mają posłużyć do spłaty 4,2 mld zł długu PKP. Harmonogram spłat zakłada, że w tym roku PKP muszą wysupłać na ten
cel 900 mln zł, a w 2014 r. – 1,5 mld zł. Sukces tej operacji zależy od przebiegu oferty publicznej 49 proc. udziałów PKP Cargo i sprzedaży 100 proc. PKP Energetyki, czyli najcenniejszych spośród wystawionych na sprzedaż aktywów PKP.


100 lat POlska na komunikacyjnej bocznicy? Babcia zaprasza do dyskusji i prosi o udostępnienie.

 

 

Fala plajt na niespotykaną skalę. Będzie gorzej

Upadło aż o ponad 30 proc. więcej firm niż przed rokiem. Eksperci prognozują wzrost upadłości i wskazują najbardziej zagrożone branże i regiony.
Liczba prawie 100 upadłości w skali miesiąca jest największa od dekady. Doszło do nich tuż przed akcesją do UE i jeszcze na fali spowolnienia „millenijnego” – mówi Tomasz Starus, Dyrektor Biura Oceny Ryzyka i Główny Analityk w Towarzystwie Ubezpieczeń Euler Hermes

To było najgorsze od 20 lat półrocze dla gospodarki, ale banki zarobiły krocie

Bankowcy właśnie udowadniają, że instytucje finansowe nie są lustrem odbijającym
kondycję gospodarki. W najgorszym od dwudziestu lat półroczu dla polskiej gospodarki notują rekordowe wyniki.

Perspektywy dla Polski? Potwierdzili ratingi

Agencja ratingowa Standard & Poor's ujawniła prognozy. Co z PKB, dziurą budżetową i stopami?S&P prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce wzrośnie do poziomu 4,3 proc. PKB w 2013 roku z 3,9 proc. w 2012 roku, po czym powoli zmaleje do 3 proc. w 2015 roku. Realny wzrost PKB per capita wyniesie 1 proc. w 2013 r. i
przyspieszy do średnio 2,7 proc. w latach 2014-2016.

NBP: Saldo BIZ w Polsce wyniosło -868 mln euro w czerwcu

Saldo zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce było ujemne i wyniosło 868 mln euro w czerwcu br. wobec minus 3.112 mln euro (po rewizji) miesiąc wcześniej i wobec plus 183 mln euro rok wcześniej, poinformował  (NBP). 


A zus oglasza przetarg na 2 tony ciastek.. :/

 

Rzepak i kiełbasa, czyli premier w natarciu

wśród najbliższych współpracowników Tuska pełna mobilizacja. Pracownicy kancelarii obdzwaniają wójtów, sołtysów i kogo tylko mogą, żeby ustalić, co premier mógłby otworzyć i gdzie przeciąć wstęgę. W ciągu ostatnich kilkunastu dni Donald Tusk oddawał więc do użytku most w Kwidzynie, kopalnię w Lubiatowie i fragment południowej obwodnicy Warszawy. Kilka dni temu, gmina Sabnie na Mazowszu podkreśla, że rząd nie zapomniał o gminach zagrożonych powodziami. Po kilku godzinach jest już na drugim końcu Polski. W Świnnej Porębie w powiecie wadowickim też sprawdza, jak idzie
budowa zbiornika wodnego. W lokalnym portalu można przeczytać, że z okazji przyjazdu szefa rządu „strażacy umyli nawet drogę”

Komunikat na stronie Kancelarii Premiera ogłasza sukces!

W II kwartale PKB Polski wzrósł o 0,8% r/r wobec wzrostu o 0,5% w I kwartale (po rewizji z 0,4%), podał na podstawie eksperymentalnego „szybkiego szacunku” Główny Urząd Statystyczny. Dane wzmocniły opinie, że polska gospodarka przeszła już najtrudniejszy okres, zwłaszcza że poprawiła się również sytuacja w strefie euro, której PKB wzrósł w II kwartale o 0,3% kw/kw i tym samym zakończyła się trwająca 18 miesięcy recesja. W lipcu ceny wzrosły o 1,1% r/r po wzroście o 0,2% w czerwcu, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Niespodziankę spowodował w dużej mierze koszt wywozu śmieci, który podskoczył o 47,6%.

 

Kancelaria Donalda Tuska płaci za prorządową propagandę w internecie! 

Umowa zlecenie dotyczy wsparcia kryzysowego i "rekomendację działań, jakie powinien podjąć Zleceniodawca, aby złagodzić lub zniwelować w mediach społecznościowych opinie o działaniach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jak i samego Prezesa Rady Ministrów".

Ponoć mamy już koniec kryzysu
Blisko 2 tygodnie temu koniec kryzysu w Polsce ogłosił sam premier Tusk na spotkaniu z szefami wszystkich stref ekonomicznych w Łowiczu, stwierdzając stanowczo na konferencji prasowej „ewidentnie wszyscy czujemy, że kryzys się kończy” Wspomniał także, „że wprawdzie w tym roku mamy poważne problemy z dopięciem budżetu, ale jednocześnie na nowo chcemy rozpędzić gospodarkę”.

Dramatyczna sytuacja budżetu

Ponieważ wydatki budżetowe w dużej mierze to wydatki sztywne i muszą być realizowane zgodnie z upływem czasu, to przy słabych dochodach budżetowych, gwałtownie wykorzystywany jest deficyt budżetowy, który po 7 miesiącach jest już zaawansowany w 72,9% i wynosi 25,9 mld zł na planowane 35,6 mld zł.

Po 7 miesiącach upływ czasu to ponad 58%, a według komunikatu resortu finansów dochody podatkowe to tylko 136, 5 mld zł (całoroczne wpływy podatkowe to 266,9 mld zł), czyli zaledwie 51,1%.  

Zupełny dramat mamy z wpływami z CIT (podatek dochodowy od osób prawnych). Wpływy z tego podatku to tylko 13,1 mld zł (na planowane całoroczne 29,6 mld zł) czyli zaledwie 44,3%. Trochę lepiej „idą” wpływy z PIT (podatek dochodowy od osób fizycznych) wpływy za 7 miesięcy wyniosły 22,2 mld zł (na planowane całoroczne 42,9 mld zł) czyli 51,6%.

Janusz Szewczak: "Nasz wzrost PKB to prawie recesja"

Media głównego nurtu oraz prorządowi dziennikarze informują o wielkim sukcesie gospodarczym i o ożywieniu, które stoi tuż za rogiem.Ten wzrost o 0,8 proc. bez całkowitych danych, które poznamy pod koniec sierpnia może niepokoić. No bo skąd wiemy, że nie ma jakiegoś naciągania tych danych makroekonomicznych ze strony GUS? Podobno prace nad ustaleniem końcowego wskaźnika trwały do ostatniej chwili przed publikacją. To rodzi obawę, że można manipulować takim wskaźnikiem, choć on i tak jest dramatycznie niski. To oznacza, że mamy więcej ożywienia w propagandzie prorządowej i urzędowej niż w rzeczywistości, w realiach gospodarczych.

Widzimy wszak, jak ludziom po 50. roku życia trudno znaleźć pracę w Polsce, jak gwałtownie znów wzrośnie bezrobocie, kiedy kolejna fala absolwentów szkół ponadpodstawowych wróci z wakacji. To jest około 400 tys. osób, oni wszyscy za granicę przecież nie wyjadą. Niestety może być zgodnie z powiedzeniem, że jest źle, ale może być jeszcze gorzej. Nie zanosi się bowiem na żadne poważne inwestycje gospodarcze, nie zanosi się na wzrost zakupów ze strony Polaków. Wrócą przecież Polacy po wakacjach z pustymi portfelami, bo wakacje w Polsce są drogie, a płace nie rosną. Raczej dojdą do skutku grupowe zwolnienia, które już się zapowiada. Nie ma właściwie żadnego optymistycznego elementu poza czystą propagandą.

80 tysięcy złotych długu na głowę każdego Polaka

Prof. Stanisław Gomułka podkreśla , że gdyby uwzględnić wszystkie zobowiązania polskiego rządu i administracji publicznej –długi placówek służby zdrowia, ZUS-u, KRUS-u, wszystkich funduszy celowych, dług publiczny przekracza aż 3 bln złotych. Daje to więcej niż 220 proc. PKB. – Przecież to, co mamy na kontach w ZUS, to tylko
zapisy, a nie realnie zgromadzony tam kapitał. To co płacimy w postaci składek emerytalnych, wydawane jest na bieżąco obecnym emerytom –przypomina. Oznacza to, że zamiast oficjalnych ponad 23 tysięcy zł długu na Polaka, na każdym z nas ciąży dług w wysokości blisko 80 tysięcy zł. Bardzo groźnie zrobi się jeżeli koszt obsługi naszego długu przekroczy 10 proc. wartości PKB. Na razie jest to ponad 43 mld zł czyli około 3 proc. wartości PKB. Niestety ten udział cały czas rośnie .

Nowelizacja budżetu: rekonstrukcja budżetowej katastrofy

Jak doszło do tego, że tak bardzo przeszacowano tegoroczne wpływy podatkowe i nie doszacowano skali deficytu budżetowego? Czy resort finansów rzeczywiście nie panuje nad stanem kasy państwa? Zakładany na 2013 r. poziom dochodów budżetowych był zawyżony, a poziom deficytu budżetowego zaniżony jako wynik celowego działania. Co więcej, było to działanie, które można uznać za racjonalne. Gdy latem 2012 r. resort finansów pracował nad tegorocznym budżetem, było już całkowicie jasne, że będzie on tworzony w ramach poważnego ograniczenia.

MF: Dochody podatkowe zrealizowano w 51,1 proc. do końca lipca

Dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły 136,47 mld zł do końca czerwca br., czyli 51,1 proc. rocznego planu, poinformowało Ministerstwo Finansów 

Deficyt w budżecie po lipcu wyniósł 25,9 mld zł

 

Deficyt budżetu państwa po lipcu 2013 roku wyniósł 25 mld 917,1 mln zł, co
daje 72,9 proc. deficytu planowanego.

Gdyby dobrze policzyć bezrobocie, to okazałoby się, że potrzebujemy ponad 5 milionów miejsc pracy.

Rząd zabierając armii pieniądze, złamie konstytucję?

Ujawniono, jak głębokie będą cięcia w wydatkach na obronę. To prawie połowa tego, co miało pójść na modernizację.

Polska musi zwrócić 30 milionów euro do unijnego budżetu

Polska musi zwrócić nieco ponad 30 milionów euro do unijnego budżetu. Powodem jest niedostateczna kontrola przy wykorzystywaniu europejskich funduszy rolnych. 

Nawet wysokie PKB nie zrobi z nas zadowolonych z życia bogaczy

Polska awansuje w europejskim rankingu zamożności. Ale nie dlatego, że żyje nam się lepiej, tylko dlatego, że jest nas coraz mniej.

Mieszkańcy "zielonej wyspy" coraz bardziej oburzeni

Na co dzisiaj zły jest Polak? Na rząd i Sejm, na służbę zdrowia, na kolegę z pracy i na sąsiada, bo kupił nowe auto. Na żonę, bo nie rozumie, na dzieci, bo bałaganią. I na siebie, bo pensja wystarcza mu na bułkę z kefirem. Siedzimy na zegarowej bombie społecznego oburzenia. Wybuchnie?

Inflacja według GUS jest najniższa w historii. A ceny bezustannie idą w górę. Czy GUS się myli?



Skąd się wzięła deflacja u rolników? W całym zestawie dóbr i usług spadają ceny jedynie ubrań i butów, łączności i usług transportowych (a to już zasługa taniejącej w porównaniu z czerwcem 2012 r. benzyny). Tymczasem rolnicy na wszystkie te kategorie wydają większą część swoich pieniędzy niż przeciętny Polak. Zwłaszcza na transport! Spójrzmy, to aż 12 proc. budżetu przeciętnej rolniczej rodziny.
Prof. Małgorzata Bombol z katedry Życia i Konsumpcji SGH przestrzega jednak,
by na każdą z grup społeczno-zawodowych patrzeć przez pryzmat "ci bogaci, ci biedni". W każdej z nich są bowiem i tacy, i tacy. Wśród emerytów - byli górnicy, wojskowi, policjanci, ale też pielęgniarki.Poza tym każdy inaczej reaguje na zmiany cen, jedni wybierają tańsze lub droższe produkty, inni mogą prosić o 20 plasterków szynki zamiast 10.
Sam GUS wie, że podział na grupy może być więcej niż umowny. Gdy przychodzi do wyliczenia dochodu na członka rodziny, nie dowiemy się, ile on wynosi w rodzinach "utrzymujących się z niezarobkowych źródeł". Na pierwszy rzut oka to dziwne. Ale GUS poproszony o wyjaśnienia tłumaczy, że niezarobkowe źródła to nie tylko zasiłki socjalne, zasiłki dla bezrobotnych, ale też różnego rodzaju dary czy w końcu, uosabiane z
luksusem, dochody rentierskie (z dywidend, odsetek z lokat czy z wynajmu
mieszkań).

 

 

 

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. pędolina nie ma szans na wygłych torach...tylko Modlin !

Wykoleiła się lokomotywa pociągu Białystok-Szczecin

W okolicach Bogaczewa (woj. warmińsko-mazurskie) wykoleiła się w
sobotę lokomotywa pociągu dalekobieżnego z Białegostoku do Szczecina,
którym jechało 450 pasażerów. Nikomu nic się nie stało - poinformowało
PKP Intercity.

Udostępnij to zdjęcie znajomym - niech Nowak wie, że jego ściemniania nikt nie łyka!




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. na dwoje babka wróżyła, a losy ciągnie Giertych?

  • Rekonstrukcja rządu dopiero wiosną?

  • Na zapleczu szefa rządu poważnie brany pod uwagę jest scenariusz

    przesunięcia rekonstrukcji rządu na wiosnę. Nowym otwarciem sezonu miała być mityczna już wręcz, zapowiadana dziesiątki razy, rekonstrukcja rządu. Według ostatniego scenariusza, w listopadzie, dokładnie w połowie kadencji, miało wylecieć nawet pół rządu.

Reuters:Rostowski, Mucha i Korolec wylecą z rządu. Rekonstrukcja gabinetu Tuskaw najbliższych miesiącach. Agencja powołuje się na trzy niezależne źródła


Polski premier Donald Tusk planuje zastąpić ministra finansów

Jacka Rostowskiego. Ten ruch będzie częścią szerszej rekonstrukcji rządu

planowanej w ciągu kilku miesięcy - podaje Agencja Reuters.


Giertych: Tusk musi ubić dużego zwierza. Rekonstrukcja rządu możliwa w sierpniu

Giertych: Tusk musi ubić dużego zwierza. Rekonstrukcja rządu możliwa w sierpniu
Gość "Faktów po Faktach" w TVN24 komentował doniesienia,
jakoby premier planował dymisję ministra finansów Jacka Rostowskiego.
zobacz więcej »
W miniony wtorek rzecznik rządu Paweł Graś mówił w TVN24, że na razie
nic nie wskazuje na to, by wicepremier i minister finansów miał stracić
swoje stanowisko. Zdaniem Romana
Giertycha, "Jacek Rostowski miał dobre parę lat na funkcji ministra
finansów, ale są dwie przyczyny, które uprawdopodobniają informację
podaną przez Reuters". - Jeżeli ma być duża zmiana w rządzie, to ona
musi mieć swój kaliber. Opinia publiczna nie zaakceptowałaby wyrzucenia
tylko ministrów, których dymisja jest oczywista. Żeby osiągnąć efekt
poważnej zmiany, to premier musi zdecydować się na usunięcie kogoś
poważnego - powiedział Giertych.

I dodał: - Drugą przyczyną jest
kwestia nowelizacji budżetu i pewien błąd w ocenie, który został
dokonany w zeszłym roku co do projekcji budżetu na ten rok. Pewnie
premier jest w sytuacji, w której nie bardzo ma wyjście, bo jeżeli chce
dokonać dużej zmiany, to musi ubić dużego zwierza. W pewnym sensie Jacek
Rostowski może być ofiarą własnego sukcesu. Bo on się jednak przebił
jako postać w tym rządzie, więc nadaje się jak mało kto do tego, by być
ofiarą na ołtarzu opinii publicznej, którą premier zapłaci za to, żeby
rekonstrukcja wyglądała poważnie - ocenił były wicepremier.

Jego
zdaniem następcą Rostowskiego może być były premier Jan Krzysztof
Bielecki, a do rekonstrukcji rządu może dojść jeszcze w sierpniu. -
Premier nie może sobie pozwolić na to, żeby nie zrobić rekonstrukcji do
końca września. Musi zrobić do końca września najpóźniej. Obstawiałbym,
że nawet w sierpniu jeszcze będzie rekonstrukcja - podkreślił Giertych.Jego zdaniem "PO sama się wykrwawia". - Błąd, który został popełniony
przez Donalda Tuska, że nie walczy o elektorat PiS, tylko oddał całą
prawą stronę dla PiS, a samemu zajął się walką o elektorat transwestytów
i homoseksualistów dziś skutkuje tym, że z założonymi rękoma Jarosław
Kaczyński siedzi i czeka na to aż mu głosy spadną do koszyka -

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

3. Pani Marylo - a tak wygląda prawda o PKP:

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Dr Fedyszak-Radziejowska:

Dr
Fedyszak-Radziejowska: "Dzisiaj Platforma ma z kim przegrać. Cała
obecna ekipa będzie się solidarnie bronić przed utratą władzy."

"Sondaże przypominają, że po wyborach władza może pozostać "w
rodzinie". Koalicja SLD i PO rysuje się ciągle jako prawdopodobna i
zdolna do utrzymania władzy praktycznie w tych samych rękach, co
obecnie."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Tak gwoli przypomnienia.Z 30.01.2008

http://cichocki.salon24.pl/55496,tuskowy-skok-na-kase

Przez ponad miesiąc przyglądałem się „krajobrazowi po bitwie”, czyli Polsce po wyborach z 21X 2007.Niestety, aż zaniemówiłem.Myślę, że ostatni miesiąc dostarczył mi wiele „materiału”, by postawić wstępną diagnozę.

Jak patrzę, na cele obecnej ekipy, to zaczynam podejrzewać, że im chodzi po prostu o kasę. Pieniądze na budżetówkę, to przy skali, o którą tutaj chodzi to "małe piwko" . Ta ekipa robi skok na dużą forsę, którą chce zgarnąć jeszcze w 2008 roku, dalej nie ma planów na rządzenie.Całkiem poważnie możemy myśleć O wyborach w 2009 roku.
Obecna ekipa przymierza się do takiego "manka", że 500 mld zł publicznego długu wzrośnie o następne 400. Wystarczy, że tzw. "ustawa reprywatyzacyjna" - głównie "restytucja" mienia pożydowskiego ok 65 mld $ (ok. 160 mld zł ), 35 mld Euro (ok. 130 mld zł) dla Eureko za PZU, no i lody kręcone z powodu "kluczowych" decyzji w sprawie Euro 2012 - też myślę, że pęknie 100 mld zł. Populizm Tuska, jego obiecanki cacanki bez pokrycia, wszystko to ma konkretną cenę. A z deficytu 900 mld zł nie podniesiemy się jako Polska nigdy. Obsługa 1 bilionowego długu publicznego w dobie nadciągającego kryzysu światowego grozi Polsce "wrogim przejęciem". Zaczynam się bać na poważnie.

Myślę, że dla Polaków skończył się czas „euforii” i masom powoli, coraz boleśniej opadają „łuski” z oczu. Wszyscy tu zaglądający wiedzą, że nie kocham obecnej ekipy rządzącej, tym nie mniej jednak jej nigdy nie lekceważyłem. W końcu potencjalnie mogli rządzić krajem już dwa lata temu. Wówczas jeszcze coś mówili o reformowaniu III RP, nawet zgadzali się ze wstępną wizją IV RP. Teraz, Polską rządzi lewicowo zmutowana partia, która niewiele ma wspólnego z PO sprzed 2005 roku. Tylko szkoda Polski i Polaków.

I co z tego,... tylko Polski i Polaków szkodda.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Miał cham złoty róg

Oby jaknajszybciej

Ukłony moje najniższe



Michał Stanisław de Zieleśkiewicz