Cisza przed burzą wrześniową czyli wiódł ślepy kulawego.Biografia Merkel.

avatar użytkownika Maryla

Nie tylko natura zmienia kolory, szykując się do jesieni, pobladły także twarze polityków partii rządzącej, a odganiany cudami tuskowymi w mediach kryzys, wali już do naszych polskich drzwi. Główny ideolog PO Rafał Grupiński zapowiada kolejne "ważne wystąpienie" Tuska, które zapoczątkuje nowe otwarcie w pracach rządu. Który to już raz przez 5 lat rządów Tuska? Czy ktoś to liczy?

Rząd będzie starał się pokazać, że musi "dbać o bezpieczeństwo obywateli, ich dochodów, zarobków, przyszłym zagrożeniom trzeba umiejętnie się przeciwstawić obecnym działaniem, czyli trzeba dobrze przygotować przyszłoroczny budżet, by nie był on "rozdęty", jeśli chodzi o wydatki".

Tymczasem Tusk schował się przed politykami opozycji i mediami. Złoty Amber z Gdańska zbiera coraz większe żniwa w szeregach PO. A to dopiero początek. 28 sierpnia politycy partii opozycyjnej i jakby z pewną nieśmiałością, koalicjant Pawlak, szykują się do ataku, koniec wakacji sejmowych

 A we wrześniu Vincent Rostowski musi przedstawić projekt budżetu na 2013 rok i powiedzieć Polakom - igrzyska się skończyły, kasa też. Polska gospodarka wchodzi w bardzo trudny okres. Spowolnienie, a raczej recesję, które mogą wystąpić już na przełomie 2012 i 2013 roku.

Na razie rząd zajmuje się tym, aby dobrać sie do naszego kapitału składanego na emerytury. Robi to dwutorowo.

Pisałam o tym wcześniej , ostrzegając przed manipulacją.Bogdan mówi PO Bankowym, masz to jak w banku...

Do Poczty Polskiej dotarło pismo z PKO BP z propozycją zakupu wszystkich należących do Poczty akcji Banku Pocztowego. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, pod które podlega Poczta jest organem właściwym do wydania decyzji w tej sprawie - dodał. Obecnie PKO BP nazywa się już PKO BP Bankowy

W połowie sierpnia towarzystwo emerytalne PKO BP Bankowy poinformowało o przejęciu funduszu Polsat. Bankowy zarządza 8,4 mld zł aktywów należących do ponad 600 tys. przyszłych emerytów. Jeśli dojdzie do przejęcia OFE Polsat, liczba członków wzrośnie o ponad 300 tys., w większości młodych klientów.Fundusz emerytalny Polsat może w marcu przyszłego roku musieć dopłacić swoim członkom z własnej kieszeni. Tak wynika z wyliczeń na 22 sierpnia. W takiej sytuacji, jeśli PKO BP rzeczywiście przejąłby Polsat, jego klienci mogliby stracić łącznie 38,5 mln zł.

PKO BP Bankowy Powszechne Towarzystwo Emerytalne oraz PTE Polsat zawarły transakcję przejęcia zarządzania OFE Polsat przez PKO BP BankowyPTE, poinformował PKO Bank Polski na stronie internetowej. wartość transakcji wyniosła ok. 60 mln zł.

Zagraniczni właściciele banków w Polsce stopniowo już transferują znaczne kwoty ze swych banków córek. To już kwoty rzędu 20-25 mld zł. Dziś główną troską KNF, czy Komitetu Stabilności Finansowej powinna być realna wypłacalność sektora bankowego w Polsce. Tym bardziej, że liczne z banków zagranicznych działających w Polsce, mają dramatycznie obciążone bilanse kredytami walutowymi, zwłaszcza we franku szwajcarskim i euro. Są takie, w których kredyty hipoteczne – walutowe to blisko 55-60 proc. wszystkich udzielonych kredytów. Jest też olbrzymia grupa banków, która udzieliła zbankrutowanym firmom budowlanym i deweloperskim KREDYTU na kwotę co najmniej 30 mld zł.

Tusk z Rostowskim znów nas okrada.

Rząd trzeci rok z rzędu wypłaci część środków zgromadzonych w Funduszu Rezerwy Demograficznej Fundusz jest finansowany głównie z dwóch źródeł: części składki emerytalnej (obecnie 0,35 proc. podstawy składki) oraz części dochodów z prywatyzacji majątku Skarbu Państwa (obecnie ok. 40 proc.).  W tym roku zmniejszy to środki FRD o 2,89 mld zł. W poprzednich latach było to 7,5 mld zł (2010 r.) i 4 mld zł (2011 r.)  

Nie tylko okrada z emerytur, ale zadłuża na kolejne pokolenia.

Szacunkowa wielkość państwowego długu publicznego, po uwzględnieniu wahań kursu złotego, rośnie obecnie z 832,6 mld zł na koniec marca 2012 r. do 849,8 mld zł na koniec grudnia 2012 r., czyli o ponad 62,5 mln zł na dobę, wg licznika FOR. Jak podała Fundacja FOR dług publiczny na 1 mieszkańca rośnie z 22 tys. 392 zł na koniec marca 2012 r. do 22 tys. 860 zł na koniec grudnia 2012 roku. Dług publiczny to tylko część zobowiązań państwa polskiego. Spośród innych zobowiązań najbardziej wymierny charakter mają zobowiązania wobec przyszłych emerytów. Na koniec IV kw. 2011 na kontach w ZUS było zapisanych: w pierwszym filarze 2130,2 mld zł (stan na 13 II 2012); na specjalnych subkontach w ZUS

W niektórych branżach zarabia się o jedną trzecią mniej niż przed kryzysem w 2008 roku. Po kieszeni dostali zwłaszcza menedżerowie średniego szczebla - wynika z najnowszych analiz. Niższe wynagrodzenia dla pracowników przy szalejącej w ostatnich latach inflacji firmy starają się wynagrodzić dodatkowymi bonusami. - Są to zazwyczaj karnety na basen czy siłownie oraz prywatne ubezpieczenia medyczne. Służbowe auta czy mieszkania zdarzają się niezwykle rzadko.

Szefowie urzędów coraz chętniej zatrudniają absolwentów tuż po obronie dyplomu. Zarobki są na poziomie płacy minimalnej, ale chętnych nie brakuje.

Już na koniec 2011 r. w gospodarstwach domowych o wydatkach poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło 6,7 proc. populacji - donosi "Rzeczpospolita".

A ekonomiści przewidują, że najgorsze dopiero przed nami: od jesieni, gdy zakończą się prace sezonowe, wzrośnie bezrobocie i na koniec roku bez pracy może być co siódmy dorosły Polak.Mamy coraz mniej pieniędzy, więc chętniej wybieramy tańsze dyskonty - już 3/4 Polaków robi w nich zakupy co najmniej raz w miesiącu. Falę zubożenia widać też w lombardach. Najczęściej zastawiamy biżuterię i elektronikę, czasem też dzieła sztuki, auta czy nawet nieruchomości. Przynajmniej co czwarta rzecz nie jest wykupywana przez właściciela, a w niektórych punktach nawet połowa.

 Siedmiu na dziesięciu Polaków boi się kryzysu lub już go odczuwa.

Oszczędności w codziennych zakupach wprowadziło już aż dwie trzecie konsumentów.Kryzys jako obniżenie poziomu życia oczywiście w pierwszej kolejności odczuwają najmniej zamożni obywatele oraz mieszkańcy wsi i miejscowości liczących do 100 tys. osób. Tutaj mniej lub bardziej drastyczne oszczędności wprowadziło już osiem na dziesięć osób. Jednak potencjalnych dalszych skutków zawirowań gospodarczych obawiają się niemalże wszyscy po równo, bez względu na zarobki. Mimo to nie oszczędza – bo nie ma z czego lub nie wie jak – co trzecia osoba. Zobowiązania finansowe gospodarstw domowych zwiększyły w I kw. 2012 r. o 8,4 mld zł,

GUS podał dane na temat branży budowlanej. Tak źle nie było od 12 lat Na pewno szykują się dalsze zwolnienia, bo firmy nadal nie mogą odzyskać pieniędzy za wykonane prace.

Europejski Bank Centralny szykuje się na przejęcie kontroli nad 6000 banków strefy euro

Niemiecki Handelsblatt doniósł, ze źródła z Komisji Europejskiej (KE), wykonawczej Unii Europejskiej, chce aby EBC uzyskał nadzór nad bankami strefy euro,  nie tylko nad włączonymi w europejski mechanizm stabilności (ESM).

Za wnioskiem WE stoi rząd niemiecki, jak kanclerz Angela Merkel powiedziała na szczycie UE pod koniec czerwca, że ​​jest to konieczne żeby EBC monitorował ​​25 największych banków w strefie euro.

W najbliższych dniach liderzy czołowych krajów unijnych muszą uzgodnić swoje stanowiska w kwestii przeciwdziałania kryzysowi finansowemu w strefie euro. Po wsparcie finsnsowe w kolejce stoi bankrutująca Hiszpania i Włochy. Decyzja o udzieleniu Atenom dodatkowej pomocy finansowej zostanie podjęta na szczycie Unii Europejskiej, który odbędzie się w dniach 18-19 października – poinformował  francuski prezydent Francois Hollande po rozmowach z greckim premierem Antonisem Samarasem. Wraca temat przemilczany w Polsce, nie dyskutowany ze społeczeństwem.

Berlin poszukuje nowych płatników starych długów w strefie euro. Polska ze swoim potencjałem jak najbardziej się do tego nadaje. Możemy przystąpić do eurostefy już w 2015 roku.  

Najambitniejszy scenariusz zwolenników federalizacji zakłada przekształcenie całej UE w rodzaj superpaństwa.

Przewiduje m.in. wybór przewodniczącego Komisji Europejskiej w głosowaniu powszechnym i przekształcenie Rady UE w izbę wyższą Parlamentu Europejskiego. Obie izby PE zostałyby wzmocnione poprzez przyznanie im inicjatywy ustawodawczej. Unia polityczna pociągnęłaby za sobą integrację gospodarczą. W ramach KE powstałby urząd komisarza ds. oszczędności, który badałby narodowe budżety pod względem zgodności z zapisanymi w pakcie fiskalnym limitami zadłużenia.

Projekt federalizacji polega na  przekazywaniu suwerenności przez państwa. Większe uprawnienia uzyskałyby Eurogrupa (obecnie półformalne spotkania ministrów finansów „17”) oraz tzw. grupa frankfurcka, nieformalne, aczkolwiek wpływowe ciało łączące brukselskich biurokratów z władzami Francji i Niemiec. Unia fiskalna i bankowa, która zakładałaby m.in. uwspólnotowienie gwarancji bankowych i otworzyła drogę do emisji euroobligacji. 

Roman Kluska : Czemu państwo jest takie zaborcze i nie chce nawet odrobiny posiadanej władzy wypuścić z rąk?
To efekt mentalności. Urzędnicy mają świadomość, że posiadają przewagę nad obywatelem. Korzenie tego sięgają PRL. Gdy w 1989 r. rozpoczęła się transformacja ustrojowa, urzędnicy przez kilka lat nie byli pewni, w którym kierunku zmiany mogą iść. Potem jednak się okazało, że niewiele się zmieniło i szybko doszło do odrodzenia ich władztwa, zwierzchności nad obywatelem.

Janusz Szewczak wszedł w fazę czarnego humoru po latach ostrzegania przed tym, co nadeszło.   W przyszłym roku czeka nas prawdziwa zapaść gospodarcza, dopadnie nas prawdziwe ubóstwo i drożyzna. Co bardziej zapobiegliwi już kupują lampy naftowe, konserwy i robią powidła. Rząd się oczywiście wyżywi. Oj,będzie się działo.

 

Etykietowanie:

73 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. niemieckie media zwijają parasol nad Tuskiem?

der Spiegel
http://www.spiegel.de/politik/ausland/polens-premier-tusk-wegen-geschaef...



Polens Finanzaffäre: Premier Tusk und sein Problemsohn


Premier Polski jest pod ciśnieniem - on bezlitośnie wyrzucał swoich ministrów, którzy byli pod zarzutem korupcji. Nagle Donald Tusk sam jest w centrum zainteresowania. Jego syn Michał jest zaangażowany w wątpliwych transakcjach podejrzanej inwestora finansowego.
Opozycja skrytykowała także rząd za zbyt luźną kontrolę nieuregulowanych banków działających w całym kraju, działając bez nadzoru bankowego.

Dla premiera  sprawa biznesu syna i instytucji finansowych, wynikła w niewłaściwym czasie. Jego rząd planuje jesienią trudne reformy, chcą zredukować długcięcia budżetowe i wsparcie banków. Ale teraz Tusk musi radzić sobie z własnymi problemami - i jest jego doskonała reputacja nadszarpnięta. Według niedawnego sondażu 65 procent badanych Polaków ocenia swoją pracę jako słaba.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Tuska mentorka tez ma problemy

Gertruda Höhler w swojej książce "Matka chrzestna" występuje przeciwko Angeli Merkel.

Była radczyni kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, Gertrud Hoehler,
zaprezentowała wczoraj książkę poświęconą obecnej szefowej rządu, Angeli
Merkel, zatytułowaną „Chrzestna matka”. Na okładce przedstawiła ona
Merkel jako szefową klanu mafijnego. Hoehler potępiła politykę obecnej
kanclerz.

Autorka książki oświadczyła, że Merkel umyślnie stopniowo ograniczała
rolę parlamentu. Jej zdaniem przejawia się to w podjęciu decyzji w
sprawach dotyczących kryzysu ekonomicznego w strefie euro oraz we
wdrożeniu reformy energetycznej. Jak twierdzi Hoehler, w czasie rządów
Merkel rząd otrzymywał coraz więcej faktycznej władzy, a parlament
odwrotnie ją tracił.

Autorin Höhler: "Werden wir optimal geführt und informiert?"Zur Großansicht
Kryzys w strefie euro. Coraz większe podziały wśród niemieckich polityków

Niektórzy politycy partii CSU otwarcie sprzeciwiają się stanowisku Angeli Merkel.

Politycy CSU nie po raz pierwszy stawiają pod znakiem zapytania sens
pomagania Grecji. Niedawno szef partii zagroził nawet zerwaniem
koalicji, jeśli Niemcy kolejny raz zgodzą się na powiększenie greckich
funduszy ratunkowych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Kontrola budżetów państw.

Kontrola budżetów państw. Merkel dąży do nowego traktatu UE
http://www.spiegel.de/politik/deutschland/kanzlerin-merkel-fordert-neuen...
Plany kanclerz nowego traktatu UE nabierają konkretnych kształtów. Wg informacji SPIEGEL Angela Merkel chce nadal działać w tym roku nową podstawę prawną dla UE. Wiele państw odrzuca go z góry stanowczo.

Berlin / Bruksela - Rząd federalny chce wspierać integrację europejską. Liderzy są zgodni w planach kanclerz Niemiec Angelą Merkel , chcą zdecydować jeszcze w tym roku nad konwencja, która przygotowuje nową podstawę prawną dla UE.
Postawił europejską politykę doradca Merkel, Nikolaus Meyer-Landrut, według informacji uzyskanych przez Spiegel, jasno w rozmowach w Brukseli.

Konkretne daty rozpoczęcia konwencji powinny być ustalone na planowanym szczycie w grudniu. Merkel naciska już jakiś czas na rozszerzenie tych uzgodnionych paktów fiskalnych na grupy Euro paktu do unii politycznej. Może to oznaczać na przykład, że Europejski Trybunał ma prawo do kontrolowania budżetów krajów członkowskich i ukarać grzeszników deficytu.

W większości państw członkowskich niemieckiego ataku jest jednak na nie . Na posiedzeniu tzw Grupy przyszłości, nieformalnej grupy dyskusyjnej z dziesięciu ministrów spraw zagranicznych UE, większość z wymogu Federalnej minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle (FDP) po Konwencji . Inne kraje, takie jak Irlandia nie chce ryzykować referendum, które byłyby niezbędne dla nowej umowy. Również bliscy partnerzy, tacy jak Polska są przeciwko niemieckiej propozycji, ponieważ obecnie widzą niewielkie szanse kompromisu między 27 krajami UE.

W grudniu podczas szczytu UE w Brukseli, naleganie Merkel dla nowego traktatu UE wywołało duże oburzenie Francji.Wreszcie stało się to, ale na linii francusko-niemieckiego, a przywódcy wyrazili poparcie dla nowego traktatu UE - konieczne tylko z 17 krajów strefy euro.

Kryzys w strefie euro. Merkel domaga się nowego traktatu UE


Nowy pakt miałby zakładać większą ingerencję w krajowe budżety oraz większe sankcje za brak dyscypliny budżetowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Nadchodzi jesień, która zdecyduje o losie całej Europy

Zbliża się czwarta rocznica upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers, co wywołało największy od wojny kryzys gospodarczy na świecie. Europejscy politycy, którzy w wakacje odpoczywali od problemów ekonomicznych, wracają z urlopów i już wiedzą, że konieczna jest walka o to, by gospodarczy kataklizm nie powtórzył się tej jesieni.

Stawką tej batalii będzie obrona kontynentu przed ekonomicznym załamaniem na skalę tego z 2009 r. Zagraża ono nie tylko z powodu kłopotów finansowych Grecji, Hiszpanii, Włoch, Portugalii, ale też w wyniku znaczącego osłabienia wiodących gospodarek: Wielkiej Brytanii, Francji i - przede wszystkim - Niemiec.

http://www.polskatimes.pl/artykul/643881,nadchodzi-jesien-ktora-zdecyduj...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. "Rzeczpospolita" publikuje


"Rzeczpospolita" publikuje listę "łaskawych" dla szefa Amber Gold



/

Kim
są urzędnicy wymiaru sprawiedliwości, którzy pobłażliwie patrzyli na
działania prezesa Amber Gold? - pytają reporterki "Rzeczpospolitej"
Izabela Kacprzak i Grażyna Zawadka. Okazuje się, że "bohaterów" jest
kilku. Zajmują bardzo ważne stanowiska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Trzecia RP w założeniach z 1989 roku była złodziejska i jest złodziejska,
Nie przeprowadzono lustracji i dekomunizacji i dziś dawne służby specjalne PRL, rządzą Polską.
Tadeusz Mazowiecki, który jest ojcem złodziejskiej III RP, nadal pracuje dla służb specjalnych, UB.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. Niemcy mogą poprosić Grecję o

Niemcy mogą poprosić Grecję o opuszczenie strefy euro "czasowo"

http://www.businessinsider.com/report-germany-greece-exit-the-euro-tempo...
Raport dalej:

"Wszystko sprowadza się do tego, że Grecji będzie potrzebny trzeci kredyt. Nawet jeśli wszyscy zaprzecza, wszyscy wiemy, że to nieuniknione, " urzędnik powiedział. Ale z powodu rosnącej presji politycznej w Niemczech i innych krajach strefy euro, głównych ", decyzja ta będzie opóźniona jak najdłużej."

Dodał, że "jastrzębie zespół niemieckiego ministerstwa finansów uważają, że skoro Grecja będzie potrzebować więcej pieniędzy, byłoby lepiej udzielić kredytu pomostowego w celu ułatwienia czasowego wyjścia."

Urzędnik zauważył: "Byłoby lepiej politycznie widziane w Niemczech, Holandii, Finlandii i innych krajach, jak Słowacja i Estonia, jeśli nowa pożyczka zostanie uznana za ostateczną i związana z wyjściem Grecji ze strefy euro, co byłoby uznane za karę. "

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Berlin jak Warszawa, Moskwa..

Farbige Kugeln sind am Freitag (24.08.2012) in Berlin in der Ausstellung "Stadt der Vielfalt" auf dem Schlossplatz vor dem Fernsehturm zu sehen. Sie sind Teil eines begehbaren Stadtplanes von Berlin. Diese und zwei weitere Open-Air-Ausstellungen sind anlässlich des Stadtjubiläums "775 Jahre Berlin" ab Samstag (25.08.) für Besucher geöffnet. Am 25. Oktober 2012 findet ein großes Fest in Berlins historischer Mitte unter dem Motto "Stadt der Vielfalt" statt. Foto: Jens Kalaene dpa/lbn +++(c) dpa - Bildfunk+++</p />
<p>

Berlin obchodzi w tym roku 775. rocznicę urodzin, lecz jak
przystało na współczesną metropolię: nie wspomina przy tym przeszłości,
tylko "Patrzy wstecz i w przyszłość".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika amica

9. Wszystko to prawda

Wszystko to prawda, ale gdzie my w tym, czy co my na to?

avatar użytkownika Maryla

10. @amica

gotowe recepty? Każdy swój rozum ma, kto chce mieć informacje, ten korzysta z nich.
Blogmedia nie jest ani partią, ani związkiem zawodowym, to Stowarzyszenie, które realizuje swój statut.

Zapraszam do Interwencji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika amica

11. Trochę z boku

Trochę z boku, ale to ważne. Z debaty politycznej, też w Blogmedii, znikł temat biedy. Dane za 2011 r. są znamienne. Wyjaśniam, że bieda może być skrajna (1336 zł na 4 osoby), ustawowa (1404 na 4) i relatywna 1863 zł. W 2011 r. skrajna to 6,5% rodzin, ustawowa 6,7% relatywna 16,7%. Spada liczba ustawowej biedy (zasiłki) gdyż wzrost cen i inflacja spowodowaly przesunięcie granicy. Śliczne są te złotówki (36 zł na końcu). Bieda relatywna, więc wg wladz ta nie bardzo bieda, od skrajnej, poniżej przeżycia różni 527 zł na 4 osoby czyli tak 120 zł miesięcznie na osobę. Co kupimy przez miesiąc za te 100 zł? Rzeczywiście, żeby tak sie nie wzbogacić.
Najgorzej mają dzieci. W ji2011 r. 10% dzieci zyło gospodarce poniżej ustawowego minimum, a 9% poniżej minimum egzystencji, a co 3 czyli 31% polskich dzieci jest zagrożonych ubóstwem. To są dane za 2011. Wszystkie organizacje alarmują, że polskie dzieci są najgorzej traktowane w Europie -- bieda, leczenie, możliwości. Do tego dochodzi idiotyczny program edukacji (prosze przejrzeć rozkład godzin). Nasz rząd i posłuszne media milczą. Czy to musi być temat lewicy?

avatar użytkownika Maryla

12. @amica

chyba Pani nie czyta Blogmedia, a nawet na pewno. W każdym serwisie są informacje na temat biedy, a o słuzbie zdrowia są oddzielne wątki.

W sprawie edukacji pisalismy do MEN.

Proponuję zanim się o czymś pisze - poznać fakty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Marylu

Jak zwykle jestes w formie. Tak sobie dzis pomyslalem o tylu swietnych autorach, ktorzy kiedys pisali na Salonie24. Co sie tam teraz rozplenilo? Poza paroma osobami, razaca amatorszczyzna.

avatar użytkownika Maryla

14. Tymczasowy

polityka kadrowa właścicieli S24 :)) pracowali nad tym POZIOMEM KILKA DOBRYCH LAT.
Ja tam nawet już nie zaglądam, bo nie ma co czytać, zajmują się głownie sobą .
Dziękuję za tekst o prywatyzacji, jest w serwisie.
Swoją drogą ciekawe, jak ludzie dopominają się dyskusji o sprawach waznych, a tak wazny temat nie jest dyskutowany.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

15. Marylu

Ja prawie tydzien myslalem nad tym tekstem. Pare razy obudzilem sie o czwartej nad ranem i nie moglem zasnac, bo czulem, ze trafilem na cos waznego. Bede dopisywal spokojnie przez pare dni, bo mam troche materialow uzupelniajacych. Jako Skorpion nastawiony jestem na dlugie dystanse, wiec nie przejmuje sie biezacym stanem spraw. Zawsze ludziom radzilem, by umieli wygrywac czas.
Oprocz Ciebie, brak mi na Salonie24 ze dwoch filozofujacych fizykow. To byl inny wymiar dla mnie. A znalem troche profesorow, a gdybym nie wyemigrowal z Polski to ledziutko bylbym dzis profesorem. Ilez tam magazynierow wsrod polskiego profesorstwa. Mam kontakt z roznymi osobam, wiec widze. z tej pogoni za etatami i pieniedzmi nic dobrego dla polskiej nauki nie wyszlo.
Zona wrocila z wakacji z Kalifornii i nadal molestuje, bym z nia podrozowal. Takze dzieciaki nalegaja. A ja im dobitnie powiedzialem, ze to mnie nie bawi. Jak juz obrobie sie ze sprawami biezacymi, to przylgne do duzych bibliotek i bede poczytywal rozne wazne wydawane w swiecie anglosaskim dziela i je relacjonowal na BM:24. Sam Brzezinski ze swoja tworczoscia jak nie przmierzajac Kraszewski, da mi chleba na dluzszy czas. Ostatnio chybia strasznie.Udzielam sie jeszcze tylko na W Polityce, gdzie po pijaku zwyklem gonic bydlo wchodzace notorycznie w szkode. Sporo jest tego.
Tak widze swoja role zyciowa na najblizsze lata.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

16. Tymczasowy

:) co do podróżowania to doskonale Ciebie rozumiem. Ja juz też swoje w życiu zobaczyłam i nie ma dla mnie piękniejszego miejsca na świecie, niż mój ogród na wsi, zielona wyspa spokoju.
Liczę na Twoje pisanie, ja gonię za bieżącymi wydarzeniami i tak dobrze, że mam jeszcze pamięc słonia i wszystko mi się "kojarzy". Najgorsze jest to "że wszystko to juz było" i nic ludzi nie nauczyło.
Czas na młodych, którzy tego wszystkiego nie pamietają, ale czują fałsz, grandę i reagują żywiołowo.

Pozdrawiam :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Młodzi przemeblują scenę polityczną

Z dr. Jackiem Chołoniewskim, właścicielem ośrodka badania opinii
publicznej Estymator, niezależnym analitykiem i dziennikarzem
ekonomicznym, rozmawia Bogusław Rąpała


(..)

Z jaką polityczną siłą utożsamiają się dziś ludzie młodzi?

- Kilka miesięcy temu Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło
badania, które pokazały, że osoby w wieku 16-17 lat, a więc
nieposiadające jeszcze praw wyborczych, o wiele częściej niż dorośli
opowiadają się za Prawem i Sprawiedliwością. Zostało to przez media
przemilczane lub wyśmiane, a były to bardzo ważne badania. Wynika z
nich, że nadchodzi pokoleniowa zmiana.


O czym świadczą preferencje tych młodych?

- Sądzę, że Platforma Obywatelska, będąc tak długo przy władzy, zdążyła
się bardzo wielu osobom i grupom narazić. Efekty tego kumulują się i
młodzi ludzie, patrząc być może bardziej trzeźwo i krytycznie,
zniechęcają się do tej partii.


Kolejne afery, które w innych krajach spowodowałyby przemeblowanie sceny politycznej, u nas tak naprawdę niewiele zmieniają.

- W Polsce rzeczywiście politykowi bardzo trudno jest się
skompromitować tak, żeby odwrócili się od niego jego wyborcy. Może
Polacy są tak bardzo wyrozumiali, ponieważ sami mają dużo słabości?
Mówię to pół żartem, pół serio, ale być może coś w tym jest.


A nie jest tak, że niekontrolowana prawie przez nikogo władza niszczy wszelkie standardy?

- Moim zdaniem, rząd Donalda Tuska i media zrobiły bardzo dużo złego w
tym kierunku. W przedostatnim exposé premier złożył kilkadziesiąt
obietnic, z których żadna nie została spełniona. W normalnym kraju media
nie odpuściłyby mu tych tematów, pisałyby i mówiły o nich co najmniej
raz w tygodniu: o obiecywanej już w listopadzie 2005 r. reprywatyzacji, o
zniesieniu abonamentu radiowo-telewizyjnego i całym szeregu innych
zapowiedzi, których nie spełniono i nawet nikogo o rezygnacji z ich
realizacji nie poinformowano. Są to rzeczy horrendalne i moim zdaniem
nie do pomyślenia w innych krajach. W Polsce można obiecać właściwie
wszystko, potem w ogóle się z tego nie rozliczać, a media nie robią z
tego żadnego użytku. Ale z drugiej strony nawet gdyby o tym pisały i
mówiły, to partia, która jest przy władzy, i tak pewnie by się jej nie
zrzekła. Choć oczywiście w przeszłości bywały afery, które po
nagłośnieniu powodowały zmianę rządzących, np. afera starachowicka, w
konsekwencji której Leszek Miller podał się do dymisji. Jednak w
przypadku PO szansa na takie przesunięcie poza kalendarzem wyborczym
jest coraz mniejsza. Tym bardziej że - jak widzimy - również aparat
sprawiedliwości coraz bardziej sprzyja władzy. Być może bierze się to
stąd, że PO rządzi już drugą kadencję, więc niektórzy uważają, iż będzie
rządzić jeszcze dłużej i nie warto się jej narażać.


To usłużne media czy zbyt długie rządy tak bardzo zdemoralizowały rządzących?

- Media nie są obiektywne, ponieważ są uwikłane w politykę. Właściciele
największych mediów prywatnych, czyli Polsatu i TVN, reprezentują
konkretne firmy i konkretne interesy. Natomiast media publiczne nie chcą
się narażać aktualnej władzy, bo to ona decyduje o ich istnieniu,
kształcie i obsadzie personalnej. Inaczej jest w przypadku np.
brytyjskiej telewizji publicznej BBC, u której podstaw leży niezależna
struktura zarządzania i dlatego może prezentować różne punkty widzenia.
Oczywiście jest też internet, gdzie każdy może powiedzieć wszystko, ale w
tej magmie są wszystkie opinie, a więc tak jakby nie było żadnej.


(...)

Kiedy powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" zacznie działać w przypadku zwolenników Platformy Obywatelskiej?

- Żyjemy dniem codziennym. Czasem o czymś pamiętamy lub coś planujemy
na przyszłość, ale jednak dominuje chwila obecna. Nasze podejście do
popularnych polityków przypomina handel: idziemy do sklepu, kupujemy coś
pod wpływem impulsu, bez większej refleksji, a przy tym nie pamiętamy,
co było w ofercie miesiąc temu - patrzymy, co jest teraz. Wydaje się
więc, że krótka pamięć w odniesieniu do polityki będzie zawsze. Według
mnie, większych zmian politycznych można spodziewać się niestety dopiero
wtedy, kiedy nastąpią jakieś zmiany w gospodarce, np. silny kryzys.
Wtedy na pewno będziemy mieli do czynienia z przewartościowaniem,
wcześniejszymi wyborami i innymi, trudnymi do przewidzenia i sterowania
wydarzeniami. Jak na razie mimo pogłębiającego się kryzysu żyjemy w
błogim spokoju. Tak naprawdę to, co zmienia przyszłość, następuje
najczęściej niespodziewanie i pod wpływem czynników niezależnych od nas.
Jeśli tak się stanie i tym razem, to wtedy to, o czym teraz rozmawiamy
będzie zupełnie nieważne, pojawią się zupełnie inne, ważniejsze sprawy.
Tak było w przypadku upadku komunizmu w Polsce, ataków terrorystycznych z
11 września 2001 r. w USA i światowego kryzysu w 2008 roku. Tak pewnie
będzie i tym razem, że stanie się coś, o czym jeszcze nie wiemy.


http://naszdziennik.pl/mysl/8300,mlodzi-przemebluja-scene-polityczna.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo

Kanclerz IV rzeszy, Angela Merkel, nie dopuści do opuszczenia strefy Euro przez Grecję. Ktos musi spłacać greckie długi
My?

Ukłony najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

19. Rośnie napięcie przed

Rośnie napięcie przed zapowiadanym na wrzesień, a od dawna osławionym, drugim exposé Donalda Tuska. Szef rządu ma w nim ponoć obwieścić nadejście drugiej fali kryzysu. I na prawdę jest się czego bać. Jak się okazuje, cudowną receptą rządu na lecącą w dół gospodarkę i coraz chudsze portfele Polaków pozostanie propagandowe zaklęcie o zielenieniu się naszego kraju na tle Europy.

Żart? Nic z tych rzeczy. Jan Krzysztof Bielecki, podpora Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku, nie robiłby sobie dowcipów z tak poważnej sprawy. A to właśnie on we własnej osobie ogłosił - i to całkiem jawnie, bo w publicznej telewizji - że, mimo zapowiedzi nadejścia drugiej fali kryzysu, polska nadal będzie „zieloną wyspą”.

Raczej nie wyobrażam sobie, byśmy wpadli w ujemny rozwój gospodarczy, ale oczywiście spowolnienie znowu odbije się na Polsce

- dodał w audycji TVP1 „Polityka przy kawie”.

Były premier uchylił rąbka tajemnicy, co znajdzie się w jesiennym wystąpieniu Donalda Tuska.

Zręby exposé są gotowe, ale diabeł tkwi w wielu szczegółach. Premier powie, że wie, jak przeprowadzić Polskę przez kryzys. Jak rozwiązać najtrudniejszy polski dylemat polegający na pogodzeniu dyscypliny finansowej, troski o deficyt w Polsce, z utrzymaniem wzrostu gospodarczego

– stwierdził Bielecki.

Strach się bać co za czort tym razem wyskoczy z "zielonej wyspy".

JKUB/TVP Info

http://wpolityce.pl/wydarzenia/34907-ratuj-sie-kto-moze-jan-krzysztof-bi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Szanowny Panie Michale

wygląda na to, że tylko Polacy sa tak durni, z chcą spłacać długi bogaczy. Finlandia juz powiedziała NIE, a Holendrzy wybieraja maoiste, który im obiecał, że NIE ZAPŁACĄ .

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Zjednoczony Ursynów "Wiara,nadzieja,miłość" -w młodych nadzieja

http://www.zjednoczonyursynow.pl/
Produkcja: Łukasz Borowiecki, Słowa: Sobiepan Ursynowski_na "Królestwo Polskie epizod 1"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika amica

22. Owszem są

Owszem są watki, ale są mimo wszystko -- poboczne. Przeważają aktualia. Jeżeli jednak chcemy zmienić Polskę czy władzę może trzeba zmienić proporcje i częściej niż sluszne i zasadne komentarze wbijać sobie i innym do głowy statystykę i dane? Media oficjalne zakłamuja statystyke i konkrety lub je przemilczają. Proszę sprawdzić w swoim otoczeniu, , ile osób wie, że Polska jest ostatnia w Europie jeśli uwzględni się wkład państwa w dzieci? Owszem temat się pojawia, u Was też, ale nie istnieje w szerszej świadomości społecznej. Naprawdę niewielu wie, że najbiedniejszą grupą nie są emeryci, ale rodziny z dwójką,trójką dzieci, że mimo dotacji UE chłopi nadal należą do najbiedniejszych i najgorzej wykształconych, a dwu- trzy hektarowe gospodarstwa nie zapewniają braku biedy. Dane statystyczne jednoznacznie wskazują, że za PiS wskaźniki się poprawiły. W programach liceum walczy się o historię. I slusznie, ale czy naprawdę wiele osób (poza rodzicami) wie, że w pierwszej LO jest ok. 10 przedmiotów po 1 godz. tygodniowo, a klasy muszą liczyć 30 osób i zdaje sobie sprawę czego w ciągu tych 30 godz. lekcyjnych rocznie można nauczyć 30 osób zebranych z różnych gimnazjów, np. z chemii? A w drugiej i trzeciej klasie w zasadzie w ogóle te przedmioty znikają o ile nie są wybrane. Blogmedia udanie weszła w lukę między Niepoprawnych, którzy są mocno popularni, a Salon 24, który ma charakter dziennikarski. W tej roli jest niezastąpiona. Grupuje ciekawych ludzi i utrzymuje wysoki poziom odwołujący sie do argumentów, a nie wyzwisk. Jeżeli mówie na ten temat, to nie dlatego, że nie czytam, czy chcę coś zarzucać, ale mam odczucie, że ogólnie za daleko idziemy w narzucone medialnie tematy i media takie jak Blogmedia stają wobec zadania odwrócenia proporcji. Nie będzie niczego, jeżeli te 31% dzieci zagrożonych biedą w nią wpadnie i się zmarnuje, a część będzie zagrożona fizycznie. I tyle.

avatar użytkownika Maryla

23. @amica

do mnie PANI PISZE?

Niech Pani pisze do prezesa Kaczyńskiego, do Ziobry i do kogo Pani chce.

Blogmedia24.pl nie wchodzi w żadną luke, a Pani ignorancja co do wiedzy, czym jest Stowarzyszenie BlOGMEDIA24.PL po prostu powala.
Z mojej strony to wszystko.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. co wymyslił Grupiński

Zmiany w VAT, Karcie Nauczyciela, in vitro, związki partnerskie zamiast komisji śledczej ds Amber Gold


In vitro, związki partnerskie? Zobacz czym jeszcze zamierza zająć się rząd Donalda Tuska.

To plany PO na najbliższy czas. Do końca tygodnia raport z
prac ma przedstawić zespół do spraw in vitro. PO chce przekonywać, że
komisja śledcza ds. Amber Gold nie ma sensu m.in. dlatego, że jej
posiedzenia byłyby tajne.

Swoich powakacyjnych planów póki co nie chce przedstawiać PSL.
Jeszcze w lipcu liderzy Stronnictwa zapowiadali złożenie do Sejmu m.in. o
propozycji przewidujących wprowadzenie zakazu sprzedawania śmieciowej
żywności w szkołach, zmniejszenie opłat za płatności kartą i zniesienie
artykułu 212 kk, który przewiduje karę więzienia za zniesławienie.

Władze klubu PO podczas wtorkowego, pierwszego po wakacjach
spotkania, omawiały m.in. projekt o zmianach w podatku VAT autorstwa
szefa komisji skarbu Adama Szejnfelda
- projekt zostanie teraz przekazany do zaopiniowania Ministerstwu
Finansów. Szejnfeld pracuje też nad innymi ustawami gospodarczymi, mogą
się one złożyć się na pakiet antykryzysowy - poinformowały źródła w kierownictwie klubu.

Do końca tego tygodnia raport z prac ma przedstawić 6-osobowy zespół
posłów PO, których zadaniem jest dojście do partyjnego kompromisu wokół
in vitro. W trakcie wakacji zespół spotykał się kilkakrotnie, kwestią
sporną jest przede wszystkim mrożenie zarodków. Jedną z wysuwanych
propozycji kompromisowych jest pozostawienie matce - zgodnie z jej
sumieniem - decyzji, czy zgadza się na mrożenie. Jednak partyjnych
konserwatystów to nie satysfakcjonuje. Przeciwnikiem mrożenia jest m.in.
minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. - Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy mrozić dzieci - mówił Gowin przed kilkoma tygodniami.

W ramach PO funkcjonują dwa projekty dotyczące in vitro. Małgorzata Kidawa-Błońska
proponuje, aby zarodki można było mrozić, ale nie niszczyć. Jej
propozycja zakazuje natomiast selekcji zarodków i handlu nimi. Z kolei
projekt Jarosława Gowina nie przewiduje mrożenia zarodków (Gowin chce,
aby wytwarzać ich maksymalnie dwa, ale pod warunkiem, że oba miałyby być
implantowane). Zwolennicy projektu Kidawy-Błońskiej zapewniają, że nie
zrezygnują z mrożenia zarodków.

W podobnym tonie wypowiada się poseł Jacek Żalek (PO), który wejściu Gowina do rządu uznawany jest za głos konserwatywnego skrzydła PO w klubie. Mrożenie zarodków powoduje, że w lodówkach, a w konsekwencji niebawem - po odmrożeniu - na śmietniku znajduje się poczęte życie - uważa Żalek.

Władze klubu postawiły sprawę jasno: do laski marszałkowskiej ma
trafić jeden, klubowy projekt ustawy. W nieoficjalnych rozmowach
przedstawiciele skrzydła konserwatywnego twierdzą, że dysponują w
Platformie około 80 głosami. Z kolei zwolennicy projektu
Kidawy-Błońskiej liczą na to, że przeciwko jej projektowi zagłosuje
maksymalnie dwudziestu posłów PO.

Na wtorkowym posiedzeniu klubu PO zdecydowano m.in., że w najbliższym
czasie do laski marszałkowskiej zostanie złożony projekt ustawy o
związkach partnerskich autorstwa posła Artura Dunina.
Projekt Dunina dotyczy zarówno par hetero-, jak i homoseksualnych.
Reguluje m.in.: kwestie dziedziczenia, wspólnego zaciągania kredytów
oraz obowiązku alimentacyjnego. Jeszcze przed wakacjami projektem zajęło
się prezydium klubu PO - poważniejszych zastrzeżeń nie zgłoszono. Przez
okres wakacji parlamentarzyści PO mieli zgłaszać ewentualne uwagi do
projektu, jednak żadnych nie zgłoszono.

Niewykluczone jednak, że w Sejmie znajdą się dwa projekty dotyczące
związków partnerskich autorstwa posłów PO. Na początku sierpnia poseł PO
Jacek Żalek poinformował, że przygotuje kontrpropozycję dla projektu
Dunina. Projekt do tej pory nie został przedstawiony klubowi.

PO zapowiada ponadto zmiany w Karcie Nauczyciela, a także w ustawie o
SKOK-ach. Ten ostatni projekt wpłynął do Sejmu w trakcie wakacji
parlamentarnych. Zakłada m.in. zwiększenie kompetencji Komisji Nadzoru
Finansowego, a także gwarantowanie zdeponowanych w SKOK-ach wkładów
przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Politycy PO przyznają, że najbliższe posiedzenie Sejmu zostanie
najprawdopodobniej zdominowane przez sprawę Amber Gold. Informację na
ten temat mają złożyć premier i prokurator generalny, Sejm ma debatować
również nad wnioskiem PiS o powołanie komisji śledczej.

PO nie chce, aby taka komisja powstała. Jak informują źródła w klubie
PO, Platforma chce podważać sens powoływania takiej komisji,
przekonując m.in., iż jej posiedzenia musiałyby być w zdecydowanej
większości tajne. Skoro bowiem komisja miałaby badać nieprawidłowości
m.in. w prokuraturze, to musieliby przed nią stawać prokuratorzy, a ci
najprawdopodobniej odmawialiby zeznań na jawnych posiedzeniach, kierując
się tajemnicą śledztwa ws. Amber Gold.

- Mało tego również raport komisji musiałby być przynajmniej w
części tajny. My chcemy przekonywać, że prokuratura poradzi sobie z tą
sprawą. Zawinił czynnik ludzki, zapadły już pierwsze decyzje personalne
- wskazują politycy PO.

Na przełomie września i października plany rządu na kolejne miesiące ma przedstawić premier Donald Tusk. Ludowcy czekają z ogłoszeniem swoich planów właśnie na to drugie expose premiera. 'Expose' pokaże dylematy rozwojowe Polski. Analitycy całe wakacje siedzieli, prowadząc badania. Zmierzymy się z ich propozycjami - powiedział Stanisław Żelichowski (PSL).

Jak podkreślił, gdyby PO i PSL szły osobnymi ścieżkami, państwo wyglądałoby jak samolot, który ma na pokładzie samych porywaczy i każdy chciałby lecieć gdzie indziej. Poseł Stronnictwa zaznaczył, że obecnie trwają konsultacje między koalicjantami na temat nowych wyzwań na jesień.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Ewa Stefańska, tłumacz

Ewa Stefańska, tłumacz biografii Angeli Merkel: "Kanclerz buduje system, który powoli zmienia demokrację w system totalitarny"

Tylko u nas

"Szefowie rządów w Polsce i w Niemczech stosują taki sam algorytm
naginania prawa, abstynencji od wartości i unifikacji sceny politycznej.
Tak jakby polski premier terminował u niemieckiej kanclerz. Angela
Merkel wprowadza taki system u siebie, a Donald Tusk naśladuje ją i
wprowadza na naszym podwórku podobny model."

Fot. wPolityce.pl

Późnym latem w polskich księgarniach pojawi się
książka, która stała się już bestsellerem w Europie. "Matka Chrzestna"
to biografia polityczna Angeli Merkel odsłaniająca kulisy systemu jej
władzy. Co ciekawe czytelnikowi sposób działania Merkel łatwo skojarzy
się z sytuacją w Polsce. I chyba nie przypadkiem oryginalne wydanie
szwajcarskie ma na obwolucie słynne zdjęcie Donalda Tuska całującego
dłoń "Dobrej matki chrzestnej Europy".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. kolejna książka - o dziadku Matki Chrzestnej. Portret przodka :)

Spotkanie z kanclerz Merkel w Berlinie

W poniedziałek premier Donald Tusk weźmie udział z kanclerz Angelą Merkel w dyskusji na temat przyszłości Europy.

Spotkanie w Berlinie będzie połączone z prezentacją biografii niemieckiej kanclerz, w której opisane jest m.in. jej polskie pochodzenie.

W książce „Angela Merkel. Kanclerz i jej świat” autorstwa Stefana Korneliusa, redaktora dziennika Sueddeutsche Zeitung, ujawnione zostało nazwisko dziadka Angeli Merkel - Kaźmierczak.

http://www.kprm.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/spotkanie-z-kanclerz-merke...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Donald u ciotki Anieli

Relacje polsko-niemieckie są lepsze niż kiedykolwiek – powiedział premier Donald Tusk, który przebywa z krótką wizytą w Berlinie. Szef polskiego rządu – wraz z kanclerz Angelą Merkel – bierze udział w debacie o przyszłości Europy.
Szef polskiego rządu apelował też, by poważnie traktować sygnały o powrocie niebezpiecznych ideologii. Jego zdaniem, nacjonalizm łatwiej propagować wśród przedstawicieli obecnych pokoleń, które w coraz większym stopniu nie pamiętają już wydarzeń z czasów II wojny światowej.

Tusk i Merkel wzięli udział w prezentacji biografii niemieckiej kanclerz. Autor wydanej w połowie marca publikacji „Angela Merkel – die Kanzlerin und ihre Welt” („Angela Merkel – kanclerz i jej świat”), dziennikarz gazety „Sueddeutsche Zeitung” Stefan Kornelius, opisał m.in. polskie korzenie szefowej niemieckiego rządu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. "Angela Merkel była lojalnym

"Angela Merkel była lojalnym obywatelem NRD i wierzyła w socjalizm"

Tak twierdzą autorzy jej najnowszej biografii, którzy zebrali
relacje jej współpracowników i znajomych z czasów, gdy kanclerz
pracowała w Akademii Nauk NRD.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. nowa biografia Kanclerz Merkel- nieznane życie w NRD

http://www.bild.de/politik/inland/angela-merkel/das-unbekannte-ddr-leben...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

30. szanowna pani prezes,czekałam na to :)

matka chrzestna i Oskar...
dziękuję Pani za ten TEMAT....
sama zastanawiałam się jak go ugryżć,by nie narazić mojej tak bliskiej sercu Strony...na problemy...ale problem sam się rozwiązał,za co bardzo dziękuję....
wieczorne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

31. były przecieki w tej sprawie,ale wyszydzano je

i ignorowano....
a teraz ?
Niemcy stają się mocarstwem z własną armią,przemysłem,stoczniami i bankami ,a my ?
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

32. Jest jeszcze gorzej, to tylko gra służb KGB

KTO MIAŁ DOSTEP DO PEŁNYCH ARCHIWÓW KREMLA?

A tymczasem, kontrkandydat Merkel :


Powstanie lewicowa oś Warszawa-Berlin-Paryż? Leszek Miller spotkał się z Peerem Steinbrueckem


O stworzeniu lewicowej "osi Warszawa-Berlin-Paryż", która miałaby
wzmocnić współpracę między partiami lewicowymi w Polsce, Niemczech i
Francji rozmawiali w piątek w Warszawie lider SLD Leszek Miller i
wiceszef SPD, kandydat na kanclerza Niemiec Peer Steinbrueck.

Steinbrueck przebywa w piątek w Warszawie z jednodniową wizytą; tego dnia spotkał się też z premierem Donaldem Tuskiem.



"Omówiliśmy różne kwestie dotyczące współpracy między SLD a SPD oraz
współpracy politycznej i gospodarczej między naszymi krajami" -
poinformował Miller na piątkowej, wspólnej ze Steinbrueckiem,
konferencji prasowej w Sejmie.



Jak dodał, przedmiotem spotkania była też kwestia stworzenia "swego rodzaju lewicowej osi Warszawa-Berlin-Paryż".

Służby specjalne Wielkiej Brytanii i Rosji będą współpracować
przy
zapewnianiu bezpieczeństwa zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014
roku - ogłosił w piątek szef brytyjskiego rządu David Cameron po
rozmowach z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Gospodarz Kremla podziękował
premierowi W.Brytanii za ofertę pomocy w przygotowaniach do olimpiady w
Soczi. "Brytyjskie doświadczenia w tej sferze są bardzo cenne. Jesteśmy
wdzięczni naszym brytyjskim partnerom" - oświadczył, mając na myśli
brytyjskie doświadczenia z organizacji letnich igrzysk olimpijskich w
Londynie w 2012 roku.

Decyzja Camerona i Putina faktycznie oznacza wznowienie współpracy
służb specjalnych dwóch krajów, zerwanej po zabójstwie w listopadzie
2006 roku w Londynie byłego oficera KGB Aleksandra Litwinienki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. Odzyskać archiwa

Odzyskać archiwa „Dwójki”

Polska stara się o odzyskanie od Rosji archiwów wytworzonych przez nasz przedwojenny wywiad wojskowy, dokumentów z czasów zaborów oraz akt zakonu krzyżackiego.

W maju delegacja Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych spotka się z przedstawicielami Federalnej Agencji ds. Archiwów Rosji. O tych problemach mówił wczoraj posłom z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu prof. Władysław Stępniak, szef Archiwów Państwowych. Sprawy te są skomplikowane i ich rozwiązanie wymaga głównie politycznej woli władz rosyjskich oraz uregulowania kwestii prawnych, zarówno jeśli chodzi o prawodawstwo rosyjskie, jak i międzynarodowe.

Polsce zależy nie tylko na archiwaliach zagarniętych przez Sowietów po 17 września 1939 roku, ale również na materiałach, które znalazły się we władaniu rosyjskim, a nie zostały przejęte przez władze II RP na podstawie postanowień pokoju ryskiego w 1921 roku.

– Materiały archiwalne nie są tylko i wyłącznie dobrami kultury, ale materiałami, w stosunku do których nie można zastosować kryteriów takich jak w stosunku do zaginionego obrazu. Są związane z suwerennością danego państwa i często nie znajdują się w żadnych wykazach – podkreślał dyrektor Stępniak.

Jak wskazywał, chodzi głównie o archiwa tzw. polskiej proweniencji terytorialnej, choć nie tylko. Zaznaczył, że restytucja dóbr kultury w stosunkach międzynarodowych jest dziś ważnym elementem polityki międzynarodowej państw, w tym Rosji.

– Zauważamy wyraźny trend do okopywania się państw na pozycji obrony posiadanych przez siebie dóbr kultury. Dotyczy to również strony rosyjskiej – akcentował naukowiec.

Poseł Piotr Babinetz (PiS) ocenił, że negocjacje z Rosją w tej sprawie będą musiały zostać załatwione na poziomie uzgodnień międzynarodowych.

– Jak się okazuje, dobra wola Andrieja Artizowa [szefa rosyjskich archiwów – przyp. red.] to nie wszystko, bo decyzja i tak zapadnie na Kremlu – zauważył poseł PiS, według którego w sprawę powinien się zaangażować prezydent Bronisław Komorowski, ciągle podkreślający, że ma dziś dobre relacje z władzami Rosji.

Dzisiaj Polska ubiega się o te materiały, które łączą się z rozbiorami Polski i przesuwaniem granic. Drugim obszarem zainteresowania jest to, co zostało z Polski wywiezione podczas ewakuacji Królestwa Polskiego w 1915 roku, a także dobra zagrabione przez Związek Sowiecki. W 1933 roku podpisano protokół kończący tzw. restytucję ryską. – Wtedy Polska wyrzekła się tych dóbr kultury, których nie odzyskała w ramach tej restytucji. Na szczęście po wojnie byliśmy w stanie odzyskać wiele z tych materiałów mimo zastrzeżenia strony sowieckiej, która zagwarantowała sobie posiadanie części z nich, m.in. 25 tomów Sejmu Czteroletniego czy archiwów polskiego ruchu rewolucyjnego – mówił prof. Stępniak. Jak się potem okazało, przed ich przekazywaniem Polsce dokładnie je przeglądano, wyłączając z nich te, które mogły pociągnąć roszczenia finansowe lub stawiały władze rosyjskie w złym świetle. Tak zwaną sterylizacją objęto 126 zespołów archiwalnych Królestwa Polskiego, okresu zaborów i akta centralnych oraz naczelnych władz okresu II Rzeczypospolitej, w tym polskiego wywiadu wojskowego, tzw. Dwójki (II Oddziału Sztabu Generalnego). – Miałem w ręku te materiały, których objętość się zwiększyła, ponieważ każda jednostka archiwalna została przetłumaczona na rosyjski i analizowana przez służby sowieckie. Rosjanie wstępnie wyrazili zgodę na ich zwrot – wyjaśniał Władysław Stępniak.

W rosyjskich archiwach są również polskie księgi sądowe oraz materiały dotyczące Polski, a wytworzone w Petersburgu w czasie zaborów. Do tego dochodzi sprawa spuścizny archiwalnej Prus Wschodnich. Prawa do niej posiadają zarówno Polska, jak i Rosja. W Królewcu istniało archiwum o bogatych zbiorach, m.in. tysiące dokumentów państwa krzyżackiego. – To około 2,8 km dokumentów, które są dziś w archiwum w Królewcu. Jednak w 1949 roku Sowieci zablokowali odzyskanie tych dokumentów – tłumaczył szef Archiwów Państwowych.

W jego ocenie, proces odzyskiwania dokumentów w okresie III Rzeczypospolitej zaczął się obiecująco od uzyskania pewnego dostępu do dokumentów związanych ze zbrodnią katyńską. Paraliż nastąpił jednak po 2000 roku. Zdaniem dyrektora Stępniaka, jest szansa na porozumienie, ale Rosjanie chcą, by do Rosji wróciły dokumenty zdobyczne z wojny polsko-bolszewickiej, a więc to, co Rosjanie porzucili lub co zdobyto na armii sowieckiej. Zdaniem archiwisty, ich wartość informacyjna nie jest aż tak wielka jak materiałów polskiego wywiadu wojskowego, o które zabiega Polska.

Maciej Walaszczyk

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/32161,odzyskac-archiwa-dwojki.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Nagrody im. Karola Wielkiego dla Litwy

Litwa może być wzorem dla innych

Podczas
uroczystości wręczenia nagrody im. Karola Wielkiego w niemieckim Aachen
mowę wygłosił szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.
 →

Podczas uroczystości wręczenia nagrody im. Karola
Wielkiego w niemieckim Aachen mowę wygłosił szef Parlamentu
Europejskiego Martin Schulz. Martin Schulz powiedział, że po tym jak
Litwa zmagała się z kryzysem gospodarczym może być wzorem dla innych
krajów.

Uszanujmy naród litewski, który dużo
wycierpiał i musiał ciężko walczyć, aby mógł zająć prawowite miejsce
wśród rodziny europejskich narodów. Uszanujmy naród, który z podniesioną
głową uporał się z kryzysem. Dzięki swojej wierze w UE i dzięki
solidarnej pomocy Europy może być i jest wzorem dla innych” - powiedział
Martin Schulz.

W tym roku laureatką Nagrody im.
Karola Wielkiego została prezydent RL Dalia Grybauskaitė. Wcześniej
nagrodę otrzymali również Jean Monnet, Robert Schuman, Helmut Kohl, Jan
Paweł II, Winston Churchill, Tony Blair, Jacques Delors, Bill Clinton
oraz Donald Tusk.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. może być i jest wzorem dla innych?panie Martin Schulz?

Egzekucja za polskie nazwy

Tysiąc litów za każdy dzień zwłoki w wykonaniu sądowego nakazu usunięcia polskich nazw ulic z domów

zdjecie

J.Małyszko/Nasz Dziennik



Tysiąc litów za każdy dzień zwłoki w
wykonaniu sądowego nakazu usunięcia polskich nazw ulic z domów musi
zapłacić dyrektor rejonu wileńskiego Lucyna Kotłowska.

 

Sąd administracyjny wielokrotnie nakładał już na Lucynę Kotłowską
grzywnę w wysokości do tysiąca litów. Teraz, w wyniku działań
pełnomocnika rządu Republiki Litewskiej i komornika, sędzia zażądał od
kobiety informacji o jej sytuacji finansowej i majątkowej, żeby nałożyć
karę 1 tys. litów za – UWAGA! – każdy dzień zwłoki w wykonaniu nakazu
usunięcia dwujęzycznych (litewsko-polskich) nazw ulic z domów
mieszkańców rejonu.

Za nieusunięcie polskich nazw ulic kierownictwu rejonu wileńskiego i
solecznickiego grożą wielotysięczne grzywny, w ostateczności nawet kara
pozbawienia wolności. Problem tlił się od trzech lat, by teraz przybrać
na sile w formie egzekucji komorniczych, podjętych wobec dyrektorów
obydwu rejonów samorządowych.

W litewskim systemie administracyjnym dyrektor rejonu stoi na czele
władzy wykonawczej w rejonie. Od kilku lat systematycznie są na nich
nakładane wysokie kary za nieusuwanie dwujęzycznych tablic z nazwami
ulic wiszących na prywatnych domach mieszkańców.

Kodeks naruszeń administracyjnych Republiki Litewskiej przewiduje, że
niedostosowanie się do wymagań urzędnika Inspekcji Języka Państwowego w
przypadku nieużywania języka państwowego grozi upomnieniem, grzywną dla
kierowników instytucji, organizacji, firm w wysokości od 300 do 600
litów. W przypadku powtórnego naruszenia grzywna wzrośnie podwójnie – od
600 do 1,5 tys. litów.

W najbardziej dramatycznej sytuacji znalazła się Lucyna Kotłowska. Kara ma być wyegzekwowana z majątku osobistego.

– 16 maja odbędzie się rozprawa, na której ma zapaść wyrok w mojej
sprawie. Wówczas zostanie wskazana suma, którą mam zapłacić. Od tej
decyzji nie będzie odwołania, a karę będzie egzekwował komornik –
relacjonuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Kotłowska.

W całej sprawie chodzi o odsetki od kary nałożonej w połowie 2011 roku. Kobieta była już kilkakrotnie karana z tego powodu.

– Pięć, sześć razy zapłaciłam po 500 lub 1000 litów. Jednak kolejnej
kary już nie zapłaciłam. Teraz kwota jest ogromna. Tysiąc litów to
stawka oscylująca na poziomie płacy minimalnej, na polskie realia to
około 1,2 tys. – tłumaczy Kotłowska.

Zdaniem Bogusława Rogalskiego, byłego posła do Parlamentu
Europejskiego, a obecnie doradcy ds. międzynarodowych EKR, sytuacja
przybiera dramatyczny obrót.

– To rodzaj zastraszania polskiej społeczności. Jest to także próba
finansowego niszczenia osób pełniących funkcje samorządowe oraz rażące
naruszanie praw polskiej mniejszości narodowej na Litwie – uważa
Rogalski.

I przypomina – podobne kroki administracyjne wszczęto wobec Bolesława
Daszkiewicza, dyrektora rejonu solecznickiego, na którego również
wielokrotnie nakładano grzywny za tabliczki z polskimi nazwami ulic.

Dwa lata temu Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny orzekł, że
tablice z podwójnymi nazwami ulic na Wileńszczyźnie, w językach
litewskim i polskim, mają być usunięte i zastąpione tablicami z napisem
po litewsku. Decyzja jest ostateczna i nie podlega odwołaniu.
Samorządowcy podkreślają jednak, że nie dysponują narzędziami do
wyegzekwowania od mieszkańców usunięcia tabliczek z prywatnych posesji.


W trakcie rozpraw sądowych Lucyna Kotłowska wielokrotnie prosiła o
przedstawienie jej sposobu na wykonanie orzeczenia sądu. Jak się
okazało, nie uzyskała konkretnych odpowiedzi.

– Rząd chce, bym po prostu karała ludzi, choć nie mam możliwości
prawnych. Nie chciałam tych ludzi karać, ponieważ tych tabliczek nie
wywiesiłam. Na budynkach publicznych, szkołach, urzędach są tabliczki z
litewskimi nazwami. Nie mam prawa wchodzić na teren prywatnych posesji –
podkreśla dyrektor rejonu wileńskiego.

Właściciele posesji, mieszkający tam z dziada pradziada Polacy
kategorycznie odmawiają ich usunięcia. Oprócz starych przedwojennych
szyldów oraz tych, które zostały zawieszone po upadku Związku
Sowieckiego, pojawiły się w ostatnich latach zupełnie nowe.

To czytelny opór wobec działań litewskich władz, które wprowadziły
zakaz pisowni nazwisk, nazw topograficznych, ulic i miejscowości w
formie oryginalnej.

Jak przyznaje dyrektor Kotłowska, żadna instytucja państwowa ani
samorządowa nie prowadzi ewidencji nieruchomości, na których widnieją
również tabliczki w języku narodowym. Zasadniczo w ciągu ostatnich
trzech lat doszło na Litwie do zaostrzenia kursu wobec społeczności
polskiej za używanie dwujęzycznych tablic informacyjnych w gminach,
gdzie nasi rodacy stanowią nawet 90 proc. ogólnej liczby mieszkańców.

W rejonie solecznickim Polacy to 80 proc. mieszkańców, w rejonie
wileńskim – 60 procent. Oba samorządy zarządzane są przez osoby należące
do polskiej mniejszości na Litwie.

Zdaniem Rogalskiego, ta wyjątkowa jak na Unię Europejską sytuacja
narusza standardy europejskie w dziedzinie ochrony praw mniejszości
narodowych zawartych m.in. w Konwencji Ramowej Rady Europy o Ochronie
Mniejszości Narodowych, Europejskiej Karcie Języków Regionalnych lub
Mniejszościowych oraz w traktacie polsko-litewskim.

– To jaskrawy przykład dyskryminacji na tle narodowościowym.
Przypomnę, że mniejszość litewska w Polsce cieszy się szerokimi
przywilejami, z używaniem dwujęzycznych nazw miejscowości włącznie.
Pokazuje to właściwe podejście Polski do spraw mniejszości narodowych.
Po stronie litewskiej takiej wzajemności brakuje – mówi Rogalski.

– Zwracam się do państwa z prośbą o podjęcie działań zmierzających do
ochrony praw naszych rodaków na Litwie zgodnie z normami europejskimi i
traktatem polsko-litewskim – apeluje.

Zdaniem posła Jarosława Sellina z sejmowej Komisji Spraw
Zagranicznych, sprawą egzekucji komorniczych wobec dyrektora rejonu
wileńskiego powinno zająć się MSZ.

– Resort powinien interweniować w obronie polskiej mniejszości czy
każdego Polaka, który z powodu swojej postawy i walki o prawa polskiej
mniejszości jest szykanowany, w każdej tego rodzaju sytuacji – ocenia
poseł PiS.

W najbliższych dniach odbędzie się posiedzenie sejmowej komisji
właśnie w sprawie stosunków polsko-litewskich. Sellin zapowiada, że
będzie to bardzo dobra okazja, by zapytać ministerstwo o problem
nakładania przez litewskie władze grzywien na Polaków pracujących w
samorządach rejonów wileńskiego i solecznickiego.

– Skierujemy zapytanie w tej kwestii do resortu spraw zagranicznych,
jakie kroki podjął lub zamierza podjąć w tej sprawie – dodaje poseł Adam
Lipiński, klubowy kolega Sellina.

Maciej Walaszczyk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

36. czyli jest jeszcze gorzej niż myśleliśmy....

Polska kolejny raz stanęła na zakręcie,a nierząd jaki mamy, niczego dobrego nie zapowiada....
ciasno się robi wokół nas...ciasno...
i jeszcze ten radek i Miller...i Kaliningrad...
co Litwy,to tam też rośnie nienawiść do Polaków...
Na onecie zaistniał" ciekawy " artykuł na ten temat
Od kilku dni w jednym z litewskich portali informacyjnych ukazują się nienawistne komentarze internautów wobec Polski. Jeden z nich nawołuje do mordowania Polaków - informuje serwis kresy.pl.

Pikieta podczas wspolnej konferencji prasowej ministera spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevicziusa i ministra spraw zagranicznych RP Radoslawa Sikorskiego. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
"Idź Polakom głowy siekać"
niedobre to wieści...i głosy...
i co raz trudniejsze czasy
pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

37. Kontrkandydat Angeli Merkel w


Kontrkandydat Angeli Merkel w wywiadzie dla TOK FM: "UE to nie tylko wspólny rynek czy wspólna waluta. To model cywilizacyjny"

Peer Steinbruck, lider Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i jej kandydat na kanclerza Niemiec:
- Bardzo popieram ideę dalszej integracji. Unia Europejska to z jednej
strony reakcja na katastrofy XX wieku, a z drugiej odpowiedź na wyzwania
XXI wieku. Świat zmienia się dramatycznie i musimy być świadomi tego,
że Europa może zostać zmarginalizowana, jeśli nie będziemy dążyć do
głębszej integracji.

Nie powiem jednak, że kiedyś Unia
przekształci się w Stany Zjednoczone Europy. To byłoby przeniesienie
modelu Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, a między Europą i USA
jest wiele różnic. Ale podkreślam, że dalsza integracja to jedyne
rozwiązanie w obliczu współczesnych wyzwań.

(..)Te państwa starają się zbilansować swój budżet, ale jednocześnie wielu młodych ludzi w Grecji, Hiszpanii i we Włoszech jest bez pracy
i bez nadziei. Ciągle mówimy o rozwiązaniach ekonomicznych, ale mam
wrażenie, że ci ludzie nie widzą większego celu, który stawia sobie Unia
Europejska. Unia to nie tylko działania antykryzysowe i konkurencyjna
gospodarka.


- Tak, to także model
cywilizacyjny. To jest to, co staram się tłumaczyć. Musimy zmienić
nastawienie polityków nie tylko w Niemczech, ale również w wielu innych
krajach. Wielu z nich zredukowało Unię Europejską do wspólnego rynku,
systemu bankowego i wspólnej waluty. Jednak Unia to coś znacznie
większego - to model cywilizacyjny. I jest to model fascynujący,
absolutnie fascynujący.

A jaki jest cel tego modelu cywilizacyjnego?


Wolność, dobrobyt, pokój, niezawisłość sądów, prawa człowieka -
wszystko, czego nie można znaleźć na żadnym innym kontynencie. To jest
odpowiedź na katastrofy XX wieku. Odrobiliśmy tę lekcję. Musimy to
wyjaśniać, szczególnie młodym ludziom. Wiele moich przemówień dotyczy
mojego pradziadka, dziadka i ojca. To generacje, które były mordowane na
polach walki w całej Europie - i często odpowiedzialność za to ponoszą
Niemcy. I wreszcie udało się to zmienić.

Młodzi ludzie nie pamiętają tych wojen.


- I dlatego musimy o ten stan pokoju cały czas dbać. Z drugiej
strony musimy brać pod uwagę, że świat się zmienia. Spójrzmy na Amerykę
Łacińską, spójrzmy na Azję. Ta stabilność nie jest nam dana na zawsze. A
w krótkiej perspektywie musimy zredukować bezrobocie, szczególnie wśród
młodych ludzi; wspomniane 60 proc. w Hiszpanii, 50 proc. w Grecji.
Musimy subsydiować pracodawców w tych krajach.

Mówił
pan o swoim silnym poparciu dla głębszej integracji Unii Europejskiej.
Ale w tym samym czasie Niemcy - które kiedyś były liderem idei
integracji - pozostają w wyjątkowym związku z Rosją. Kreują swoje własne
zasady dostaw gazu. Czy tak powinna wyglądać europejska polityka
energetyczna?


Jesteśmy uzależnieni od dostaw
gazu z Rosji, ale także od dostaw ropy z innych krajów.
Niemiecko-rosyjska umowa nie jest wyjątkowa, importujemy również gaz z
Norwegii i Północnej. To w pewnym sensie wada naszego kraju - mamy za
mało własnych źródeł energii.(..)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

38. ...własnie ten ścisły związek Rosji z Niemcami najbardziej mnie

przeraża....a zamgleni nie wiem ,czy palącymi się trawami,czy czymś innym
niestety
ale tego nie dostrzegają,tylko cieszą się ,że Niemcy chcą z nami rozmawiać... :(
takie coś usłyszałam wczoraj w pewnej telewizji ,na temat "pewnego
korytarza"dobrze,że jednym z rozmówców był profesor Andrzej Nowak i starał sie wyprostowywać pokrętne tłumaczenia jakiś dwu panów...ktorych nazwisk nie pomnę...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

39. Bardzo wiele czasu i

Bardzo wiele czasu i materiałów poświecili dziennikarze na temat
osławionego agenta STASI , wschodnioniemieckiej odmiany SB. Agenta o
pseudonimie OSCAR który największe szkody uczynił w Gdańskiej
Solidarności i porównywać go można tylko do znanego agenta SB
Olechowskiego , Myszka oraz bolka .

Nazwisko
jakie pada w związku z agentem STASI i SB to oczywiście Donald Tusk,
nikt nie jest w stanie przedstawić jakichkolwiek dowodów na piśmie, ale
każdy pytany aparatczyk STASI z byłej NRD czy wysocy oficerowie SB z
czasów PRL mówią wprost OSCAR to D.Tusk.

Czy to sprawa ostrego konfliktu na linii socjalistów francuskich z
obecnym rządem Niemiec , czy raczej zmiana kursu polityki uni
europejskiej , nie jest to do końca jasne , ale zaczyna się demontaż
układu Angeli Merkel.

Ukazanie się w bardzo szybkim tempie książki Ralfa Georga Reutha i Günthera Lachmanna wywołało burze w Niemczech.

Książka ta dotyczy życia i działalności Angeli Merkel w NRD i
odsłania nieznane , a raczej utajnione dotychczas czarne strony
życiorysu obecnej kanclerz Niemiec.

… Wir können belegen, dass Angela Merkel dem DDR-System näher war als
bislang bekannt. Während ihrer Tätigkeit an der Akademie der
Wissenschaften der DDR war sie an ihrem ­Institut Funktionärin,
beispielsweise von 1981 an als FDJ-Sekretärin für Agitation und
Propaganda, was sie bis heute bestreitet. Außerdem saß sie in der
Betriebsgewerkschafts-Leitung.“ …

tłumaczenie:

Jesteśmy w stanie udowodnić ze Angela Merkel systemowi NRD była znacznie bliższa aniżeli dotychczas jest nam to znane.

Podczas swych zajęć na akademii nauk w dawnej NRD była funkcjonariuszka
partii i tak w roku 1981 dla przykładu była szefem wydziału agitacji i
propagandy FDJ oraz członkiem władz komisji zakładowej tejże uczelni.

Wolfgang Schnur oraz Lothar de Maizière, wysoko postawieni działacze
byłej NRD byli nie tylko opiekunami ale także osobami prowadzącymi
Angele Merkel. Pod koniec bytu NRD byli tymi którzy tworzyli we
wschodnich Niemczech oddziały zachodnioniemieckiej partii CDU.

http://wzzw.wordpress.com/2013/05/10/merkel-ma-akta-oscara-vel-d-tuska-%...


Lawina ruszyła i nie da się jej zatrzyma.</p />
<p>Platforma przegrała w Sejmie prestiżowe głosowanie nad wstrzymaniem reformy likwidującej małe sądy rejonowe. Partia rządząca została pokonana przez swojego koalicjanta, który zagłosował wspólnie z opozycją. Sprawa ta komplikuje nie tylko relacje wewnątrz koalicji. Jest jeszcze inny niezwykle ciekawy aspekt. Dla Tuska korzystna była eskalacja konfliktu o sądy rejonowe, bo pogarsza on stosunki autora tej reformy Jarosława Gowina z PSL-em. Dziś jeden z najgorszych dla Tuska scenariuszy to przejście grupy skupionej wokół Gowina do partii ludowców. Utrzymując na pierwszym planie kwestię reformy sądów, premier utrudniał ten akces. Ale wygrywa także opozycja. Powinno jej bowiem zależeć na przekraczaniu przez koalicjantów kolejnych psychologicznych barier, które mogą doprowadzić do destabilizacji rządu, dotychczas uchodzącego za monolit. Coraz słabsze wyniki w sondażach pokazują, że PO na stałe utraciła prowadzenie. Tragiczne wyniki zaufania społecznego wskazują, że rząd premiera Donalda Tuska zdecydowanie popiera ok. 1 proc. respondentów. Chaos w rządzie związany z dymisjami ministrów. Wreszcie strata władzy w Elblągu czy Trzciance, przegrane wybory do Senatu w Rybniku. Wszystko to zdaniem politologów pokazuje, że partia rządząca znajduje się w głębokim kryzysie.<br />
– Wydaje się, że mamy do czynienia z równią pochyłą i nawet członkowie PO mogą mieć poczucie, że sytuacja dojrzała do zmian.Sytuacją niepokoją się również politycy PO, którzy już zaczęli opuszczać partię. Jako pierwszy legitymację Platformy porzucił poseł Adam Żyliński, co miało być wynikiem postawy lokalnych działaczy PO w jego regionie. Na to, że w lokalnej Platformie źle się dzieje, wskazywała również Dorota Połedniok, młoda działaczka z Siemianowic Śląskich. „Nie do takiej PO wstępowałam. Nie takiej PO uwierzyłam” – pisała w liście do Donalda Tuska.</p>
<p> Najbardziej zaskoczeni są jednak dziennikarze głównego nurtu. Posiadanie odmiennego zdania przekracza bowiem możliwości ich wyobraźni. I co tu myśleć, co napisać? Martwią się nasze tuzy…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. dzisiaj, 18:05 NRD-owska

dzisiaj, 18:05

NRD-owska przeszłość Angeli Merkel wypływa na powierzchnię. Bezlitosna biografia o powiązaniach ze Stasi we wtorek

"Z zebranego przez nas materiału wynika, że Merkel była bardziej
zafascynowana enerdowskim systemem niż nam się do tej pory zdawało".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

41. a jak ubliżano Jarosławowi Kaczyńskiemu,że odważył sie o tym

mówić....Żyjemy w wielkim i strasznym Kłamstwie...i za nic nie chcą się ludzie otrząsnąć z niego...nie mam nas na myśli,ale tamtych .....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

42. mieli widac poważny problem ze znalezieniem kandydata....


Szefowie MSZ Polski i Niemiec oraz Władysław Barotszewski i inni uczestnicy gali
Fot. KPRM

Nagroda Polsko-Niemieckie jest przyznawana za szczególne zasługi dla rozwoju stosunków polsko-niemieckich.

W uroczystej gali w Kancelarii Premiera uczestniczyli m.in. Władysław
Bartoszewski - pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego oraz
ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Polski - Guido Westerwelle i
Radosław Sikorski. Ministrowie wygłosili laudacje na cześć laureatów.

Dla kogo wyróżnienia

Dr Albrecht Lempp otrzymał nagrodę pośmiertnie. Był
tłumaczem oraz promotorem polskiej literatury, a także założycielem
Akademii Europejskiej Willa Decjusza i współinicjatorem Instytutu
Książki w Krakowie. Przełożył na język niemiecki m.in. książki
Stanisława Lema, Janusza Głowckiego, Jerzego Pilcha i Marii Nurkowskiej.

Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie powstała w
1991. Działa na rzecz ofiar prześladowań nazistowskich i
polsko-niemieckiego dialogu. Prowadzi działalność społeczną, humanitarną
i edukacyjną. 

Nagrodę Polsko-Niemiecką ustanowiły rządy Polski i Niemiec na mocy
artykułu 35 traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17
czerwca 1991 roku.

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/nagroda-polsko-niemiec...


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. W cieniu postaci Merkel jakby

W cieniu postaci Merkel jakby skrył się prezydent Joachim Gauck - dla wielu legendarna postać, której świetlana przeszłość jako dysydenta z NRD nie podlega dyskusji. A tymczasem okazuje się, że jest sporo osób, które mają zastrzeżenia co do zachowania się wobec Stasi pierwszego szefa Instytutu Gaucka, jak nazwano niemiecki odpowiednik polskiego IPN.

O prezydencie Joachimie Gaucku i o tym, co może mieć do ukrycia ze swej przeszłości, rozmawiamy z Ewą Stefańską, tłumaczką książki Uwe Müllera i Grit Hartmann - "Stasi. Zmowa niepamięci".

wPolityce.pl: Na czele państwa niemieckiego stoją dwie osoby pochodzące z NRD: Angela Merkel - kanclerz i Joachim Gauck - prezydent. Z sprawą dwóch książek - "Matka Chrzestna" i z opisów tej która wkrótce się ukaże: "Pierwsze życie Angeli M." wiemy już, że kanclerz Merkel nie jest i nie była świetlaną postacią, także jako obywatelka Niemiec wschodnich. A czy jest coś, co Niemcy i inni zainteresowani tym krajem powinni wiedzieć o przeszłości Joachima Gaucka?

Ewa Stefańska: Wydaje się, że sprawa przeszłości Merkel dojrzała do tego, aby stać się przedmiotem publicznej dyskusji w Niemczech. Tak naprawdę wiadomości, które teraz do nas docierają, były już od dawna omawiane na niezależnych forach i blogach niemieckich. Na przykład to, że po ukończeniu studiów na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Karola Marksa w Lipsku należała do kierownictwa Wolnej Młodzieży Niemieckiej w Berlińsko-Brandenburskiej Akademii Nauk, w której sprawowała funkcję sekretarza FDJ ds. agitacji i propagandy. Ona sama zapewniała dotąd, że była tam pełnomocnikiem ds. kultury i zajmowała się jedynie załatwianiem biletów do teatru. A przecież dla kogoś znającego realia NRD taka wypowiedź jest po prostu śmieszna. Nawet Oskar Lafontaine, czołowy polityk „Die Linke” w 2008 roku szydził ze swoich chadeckich kolegów: „Wybraliście na stanowisko kanclerza młodą komunistkę, młodą zdeklarowaną komunistkę. Czy w ogóle jesteście tego świadomi?”. To zastanawiające, że Niemcy tak niewiele wiedzą o życiu kanclerz w byłej NRD mimo wszystko może dziś zastanawiać. Z kolei autorka „Matki chrzestnej” Getrud Höhler powiedziała ciekawą rzecz, że tajemnica Merkel nie dotyczy jej przeszłości, tylko przyszłości. To co kanclerz próbuje przemilczeć na temat swojej przeszłości, jest dalece mniej istotne niż jej projekt przyszłości Niemiec, którego w zasadzie nikt nie zna. Wszystko zaczyna się od fałszywie postawionego problemu przez media, które postrzegają Merkel jako osobę, która się dosiadła do zachodniego systemu politycznego, a nie tę, która z niego wysiada. Ale oczywiście sprawa jakiejkolwiek współpracy ze Stasi jest zarzutem ciężkiego kalibru, z którym niemiecka kanclerz będzie się musiała prędzej czy później zmierzyć.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/53406-ewa-stefanska-tlumaczka-ksiazki-o-s...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

45. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Ja odnoszę wrażenie, że ciotka Aniela już się przejadła Niemcom. Zaczynają ją powoli podszczypywać, poźniej szczypać a w konsekwencji dać kopniaka.
Jedyne wyjście to podporządkować sobie Polskę.
A to nie takie proste, bo pudelek traci na popularności w Polsce. Jego ekipa też go kopie. Tylko czekać aż wykopie.

Co my na tym ugramy? nie wiem.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

46. Szanowny Panie Michale

ciotka Aniela nie pasuje juz widać Putinowi. Archiwa STASI są na Kremlu. W jej miejsce wchodzi już lewacki euroentuzjasta - federasta.

My nic na ujawnieniu biografii Merkel nie zyskamy. Zyskują ci, którzy budują nowy porządek świata.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

48. "Archiwa STASI są na Kremlu. W jej miejsce wchodzi już lewacki "

" Archiwa STASI są na Kremlu. W jej miejsce wchodzi już lewacki euroentuzjasta - federasta."
powoli zaczynamy się staczać....i boję się ,ze grozi to czymś więcej....
obym sie myliła...
biografia pani Merkel nie jest zbyt ważna ,pełna zgoda ważną dla nas byłaby prawdziwa biografia Donka...
ale dla nas a nie dla lewaków i tych innych...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

49. Diese junge Frau in Uniform

Diese junge Frau in Uniform ist heute unsere Kanzlerin /

Ta młoda kobieta w mundurze obok oficera Narodowej Armii Ludowej (NVA)
jest dziś niemiecką kanclerz. Zdjęcie pochodzi z 1972 roku i przedstawia
uczestników ćwiczeń obrony cywilnej: zabawy z mapą i kompasem oraz
pokonywanie przeszkód w terenie...niezły ubaw. Niemieckiej kanclerz
służy odkrywanie nieznanych dotąd kart przeszłości...
http://www.bild.de/politik/inland/angela-merkel/merkel-bei-ddr-zivilschutzuebung-30471902.bild.html

Diese junge Frau in Uniform ist heute unsere Kanzlerin /<br />
Ta młoda kobieta w mundurze obok oficera Narodowej Armii Ludowej (NVA) jest dziś niemiecką kanclerz. Zdjęcie pochodzi z 1972 roku i przedstawia uczestników ćwiczeń obrony cywilnej: zabawy z mapą i kompasem oraz pokonywanie przeszkód w terenie...niezły ubaw. Niemieckiej kanclerz służy odkrywanie nieznanych dotąd kart  przeszłości...<br />
http://www.bild.de/politik/inland/angela-merkel/merkel-bei-ddr-zivilschutzuebung-30471902.bild.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. Merkel docieniona przez

Merkel docieniona przez Europejskich Żydów
 Konferencja Rabinów uhonorowała niemiecką kanclerz za wspieranie
społeczności żydowskiej w Niemczech oraz za zdecydowane potępienie
antysemityzmu w Europie.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel uhonorowana została w środę w
Wielkiej Synagodze w Brukseli Nagrodą Europejskich Żydów im. Lorda
Jakobovitsa, przyznawaną przez Konferencję Rabinów Europejskich (CER) i
żydowską społeczność Belgii.

Konferencja Rabinów uhonorowała niemiecką kanclerz za wspieranie
społeczności żydowskiej w Niemczech oraz za zdecydowane potępienie
antysemityzmu w Europie.

Merkel jest kobietą, która walczy o podstawowe wartości -
otwartość, tolerancję i poszanowanie godności drugiego człowieka. Zawsze
zajmowała stanowisko wobec wszelkich form rasizmu i stała na czele
walki z antysemityzmem
- powiedział wielki rabin Brukseli Albert Guigui.

W świetle historii XX wieku przyznanie nagrody
żydowskiej wysokiej niemieckiej polityk ma oczywiście bogatą symbolikę -
zaznaczył. - Jest to otwarcie nowej karty, dzięki przyjaźni i
wzajemnemu szacunkowi po ciemnym okresie
. Nagroda im. Lorda Jakobovitsa przyznawana jest od 2012 roku; jako pierwszy otrzymał ją Jerzy Buzek.

Lord Jakobovits - rabin Immanuel Jakobovits był naczelnym rabinem
Brytyjskiej Wspólnoty Narodów i przewodniczącym Konferencji Rabinów
Europejskich. Uciekinier z nazistowskich Niemiec, wyemigrował do
Wielkiej Brytanii tuż przed wybuchem II wojny światowej.

Był orędownikiem nurtu Tora Im Derech Erec, filozofii
łączącej pełne uczestnictwo Żydów w europejskiej kulturze i budowaniu
społeczeństwa z jednoczesnym zachowaniem żydowskiej tradycji.


Niemcy o Izraelu: Nie jesteśmy nic winni
Niemal połowa Niemców (49 proc.) uznaje Izrael za kraj agresywny.

Niemal połowa Niemców (49 proc.) uznaje Izrael za kraj
agresywny, a zdecydowana większość (60 proc.) nie poczuwa się do żadnych
szczególnych zobowiązań wobec tego kraju - wynika z sondażu
opublikowanego  na łamach tygodnika Stern.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Merkel, Schroeder i Leszek

Merkel, Schroeder i Leszek Miller... SPD świętowała 150-lecie socjaldemokracji w Niemczech [ZDJĘCIA]
Niemiecka SPD uczciła w czwartek 150. rocznicę powstania Powszechnego
Niemieckiego Związku Robotników (ADAV) - pierwszej socjaldemokratycznej
formacji w Niemczech. Gościem honorowym uroczystości był socjalistyczny
prezydent Francji Francois Hollande.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. ZBRODNIA BEZ KARY

Po pochodzie weteranów Stasi politycy CDU chcą zdelegalizować symbole komunistycznych Niemiec


Sprawa dotarła do Bundestagu. - Taka prowokacja nie może się powtórzyć.
Przemarsz znieważył ofiary komunistycznej dyktatury. Zastanawiamy się,
czy nie należy zdelegalizować symboli NRD - zapowiada na łamach
"Berliner Morgenpost" Volker Kauder, szef klubu parlamentarnego
chadecji.

Delegalizacji enerdowskich symboli domagają
się członkowie CDU z Berlina. Wspierają ich politycy z innych landów
byłego NRD. Chadecka młodzieżówka skierowała do władz Berlina wniosek,
by Związkowi Tradycji NVA odebrać status organizacji pożytku
publicznego, skoro na swojej stronie internetowej deklaruje "solidarność
z prześladowanymi przez sterowany politycznie wymiar sprawiedliwości
RFN i niesłusznie skazanymi oraz domaga się rehabilitacji
funkcjonariuszy wojska i służb NRD, skazanych po zjednoczeniu Niemiec".
Chodzi o kilkuset enerdowskich notabli, których obciążono np.
odpowiedzialnością za śmierć uciekinierów. Większość pozostała jednak
bezkarna.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

53. odpowiedzialnością za śmierć uciekinierów

spoko Marylko,Erika Steinbach zna temat,jak też cierpienia "wypędzonych",zapewne stanie w obronie tematu w którym pewnie opublikuje wraz T.Grossem doktorat! :p


 

avatar użytkownika Maryla

54. RAF, Frakcja Czerwonej Armii

Napady, narkotyki, orgie - tak założyciele RAF, Frakcji Czerwonej Armii, realizowali swoją wizję rewolucji. Historia najkrwawszej organizacji terrorystycznej w Europie to zapis bezsensownych zabójstw, złamanych biografii i prowokacji ze strony komunistycznych służb specjalnych.

Reporterom "Superwizjera" udało się dotrzeć do głęboko skrywanych dowodów na to, jak polskie służby specjalne ukrywały zabójców RAF, podczas gdy na całym świecie trwała na nich obława.

Odcinek to nie tylko wywiady z byłymi terrorystami, ale także sensacyjne dokumenty, które pokazują zupełnie nieznane oblicze Frakcji Czerwonej Armii...

Zapraszamy na film z cyklu "Tragarze śmierci" autorstwa Przemysława Wojciechowskiego i Witolda Gadowskiego.
Produkcja: TVN
Rok produkcji: 2008

http://vod.pl/superwizjer-tragarze-smierci-raf,90123,w.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Nagroda Europejskich Żydów im. Lorda Jakobovitsa warta

800 mln euro dla ofiar Holokaustu


W ciągu najbliższych czterech lat Niemcy wypłacą około 800 mln euro na koszty domowej opieki nad coraz starszymi osobami, które przeżyły Holokaust - poinformowała reprezentująca Żydów w negocjacjach o odszkodowania organizacja Jewish Claims Conference (JCC). Według niej z pomocy tej skorzysta około 56 tys. osób na całym świecie, z których ponad jedna trzecia mieszka w Izraelu.

Niemcy "spełniają historyczny obowiązek"

"Jesteśmy świadkami, że Niemcy nadal są zdecydowane spełniać swój historyczny obowiązek wobec ofiar nazizmu" - napisał w zamieszczonym na stronie internetowej JCC oświadczeniu jej specjalny negocjator Stuart Eizenstat."Dzięki temu ci, którzy przeżyli Holokaust, a obecnie są w ostatnich latach swego życia, mogą być pewni, że staramy się im pomóc żyć godnie po tym, gdy w młodości przeszli nieopisaną tragedię i traumę" - stwierdził.

"Wywiera to tym większe wrażenie, że dzieje się w momencie, gdy Niemcy podejmują wyrzeczenia budżetowe" - dodał Eizenstat, który był wcześniej ambasadorem USA przy Unii Europejskiej.

Podane przez JCC informacje potwierdził rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów. Uzgodniona nowa pomoc dotyczyć będzie także Żydów, którzy przebywali w tak zwanych otwartych gettach - czyli poza zorganizowanymi miejscami odosobnienia, ale przy stałej groźbie deportacji.

Rząd USA wzywa Polskę do zwrotu mienia żydowskiego


Administracja USA wyraziła "rozczarowanie" wstrzymaniem przez Polskę procesu uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej. Mówił o tym na konferencji prasowej specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu. Amerykańskie władze wzywają rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie. Na konferencji prasowej w środę specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu Stuart Eizenstat powiedział, że USA rozumieją wymogi budżetowe Unii Europejskiej, na które powołuje się rząd polski wstrzymując restytucję, ale zauważył, że sytuacja gospodarcza Polski jest lepsza niż wielu innych krajów europejskich. Eizenstat przypomniał, że przedstawiciele RP wielokrotnie zapewniali, iż obecny rząd zajmie się problemem restytucji mienia i rekompensat. Zwrócił też uwagę, że "większość innych krajów UE", gdzie istnieje podobny problem, uchwaliła ustawy zapewniające restytucję, albo rekompensaty za skonfiskowane majątki. - To nie tylko kwestia sprawiedliwości. Leży to także w najlepszym interesie Polski, ponieważ usunęłoby wątpliwości związane z tytułami własności. Zniknęłyby potencjalne roszczenia do majątków - podkreślił Eizenstat.

Sytuacja finansowa Polski już lepsza

Doradca Hillary Clinton mówił, że Waszyngton pragnie "w drodze dyplomatycznej" przekonać rząd RP o potrzebie restytucji mienia zagrabionego przez Trzecią Rzeszę i rządy PRL.

- Mam nadzieję, że wykorzystamy bliskie stosunki przyjaźni i współpracy, aby spróbować zająć się tym dyplomatycznie - powiedział Eizenstat. Amerykanin stwierdził, że władze USA chcą z czasem zachęcić rząd Polski do działania i "usunąć te wątpliwości co do tytułów własności".

Polska "bardzo szczodrze" oddała mienie komunalne żydowskie - to reakcja szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Minister podkreślił w "Kropce nad i" w TVN24, że "reprywatyzacja w Polsce ma miejsce: toczy się w sądach i obywatele odzyskują mienie po tym, jak sądy zweryfikują te wnioski".

Żydzi apelują do Tuska o zwrot mienia

"Polskę powinno być stać"

Podobnie jak przewodniczący Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) Ronald S. Lauder, Schneider sugerował, że Polskę powinno być stać na rekompensaty, ponieważ "wydaje się być w lepszej sytuacji ekonomicznej niż trzy lata temu".

Wyraził żal, że sprawa restytucji żydowskiego mienia prywatnego ciągnie się tak długo. - Sprawa ta ciągnie się od wielu lat. Za każdym razem, kiedy wydaje się, że dochodzimy do rozwiązania problemu, następuje zmiana rządu w Polsce i musimy zaczynać znowu z nowym rządem - powiedział.

Podkreślił też, że WJC docenia proizraelską politykę rządu RP, ale nie powinno się tego łączyć z kwestią restytucji. - Nie mówimy tego w agresywny sposób. Polska jest krajem, który podziwiamy. Podziwiamy jej znakomite stosunki z Izraelem. Wzywamy jednak Polskę, aby postąpiła słusznie i ostatecznie zamknęła ten smutny rozdział historii - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. Żydzi dostają kolejne

Żydzi dostają kolejne pieniądze od Niemców, a Polacy od Tuska puste frazesy o "świetnych relacjach"

"Nie ma najmniejszej wątpliwości, że dla Niemców rządy Tuska i
Komorowskiego to po prostu policzalny zysk, a dla Polaków - ofiar wojny -
strata. Nieodwracalna."

O sprawie napisał tygodnik „der Spiegel”. Napisał to oczywiście w
tonie zrozumienia. W Niemczech nikt nie waży się mieć wątpliwości, że
Żydom odszkodowania się należą. A ci i reprezentujące ich organizacje,
jak np. Jewish Claims Conference nie marnują czasu i energii na
poklepywanie się po plechach z niemieckimi politykami, ale ciężko
pracują, aby wyciągnąć od prawnych następców Adolfa Hitlera pieniądze
dla ludzi, którym szczęśliwie udało się przeżyć.

CZYTAJ W ORYGINALE TEKST W "DER SPIEGEL".

Sprawa wypłat odszkodowań dla żydowskich ofiar wojny doskonale
pokazuje, dlaczego Niemcy tak dopieszczają politycznie Donalda Tuska i
Bronisława Komorowskiego. Obecna władza w Polsce daje Berlinowi
gwarancję, że nie będzie się upominała w imieniu polskich weteranów
wojny o jakiekolwiek odszkodowania. Polacy pokrzywdzeni przez Niemców
sprawdzili to na własnej skórze, dosłownie.

W maju 2011 grupa niewidomych Polaków z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny
ofiar niemieckiej okupacji – pojechała do Berlina, aby złożyć u
kanclerz Niemiec petycję z żądaniem wypłat odszkodowań i rent.
Zażądali...
80 tysięcy euro dla 190 osób, bo mniej więcej tyle jeszcze żyje osób,
które straciły wzrok w wyniku działań Niemców na terenie okupowanej
Polski.

Oczywiście polscy inwalidzi „pocałowali klamkę”, choć ich
przemarsz ulicami Berlina wzbudził niemałe zainteresowanie przechodniów.
Niemieckie władze w ogóle się nie przejęły petycją, która zapewne
wylądowała w koszu.
Oczywiście żadne z medium mainstreamowych zaprzyjaźnionych z Tuskiem i Komorowskim nie poinformowało o tym. Ale to norma.

Ciekawa jest też inna
sprawa. Skąd taka nagła znieczulica u Niemców dla polskich ofiar
nazistowskich Niemiec, skoro Niemcy chętnie nagłaśniają każde euro
odszkodowania dla żydowskich ofiar wojny, traktując to oczywiście jako
kolejną cegiełkę w budowli zwanej „przekreślenie niemieckich win”?
Odpowiedź jest banalnie prosta. Grupa niewidomych Polaków nie miała żadnego wsparcia ze strony władz Polski. Co więcej - ambasada RP w Berlinie odmówiła nawet dostarczenia naszym rodakom napojów chłodzących.

Rok wcześniej szykująca się do wyjazdu do Berlina delegacja poprosiła
o pomoc Władysława Bartoszewskiego, Pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów
do Spraw Dialogu Międzynarodowego, który szczyci się świetnymi
stosunkami z Niemcami. Oczywiście Bartoszewski odmówił.

Gdy jakikolwiek Polak-kombatant napisze gdzieś, czy powie, że
Niemcy nie wypłacili tej czy innej grupie jego rodaków odszkodowania,
to zawsze odezwie się „ekspert” lub po prostu pożyteczny idiota z
jakiegoś stowarzyszenia „pojednania” polsko-niemieckiego (najczęściej
opłacony już jakąś kwotą na szczytny cel; Niemcy nazywają to
Schweigegeld – zapłata za milczenie), który opowiada wszem i wobec, że
polskie ofiary wojny dostały już odszkodowania.
Faktycznie,
Niemcy zostali raz przymuszeni do zapłacenia odszkodowań robotnikom
przymusowym. Stało się to możliwe dzięki wstawiennictwu i inicjatywie
amerykańskich adwokatów.

W tym czasie żydowskie ofiary wojny rozpętanej przez Niemców w nosie
mają to, że już wielokrotnie zapłacili oni za zbrodnie swych przodków i
zwyczajnie żądają kolejnych kwot. Co roku do żyjących na całym świecie
osób żydowskiego pochodzenia trafia 100 mln euro. A co kilka lat
wytargowują coś „ekstra”, jak właśnie te dodatkowe 800 mln euro, o
których napisał „der Spiegel”.

Właśnie w takich sytuacjach widać, dlaczego Niemcom tak
zależy na tym, aby władzę w Polsce mieli tacy politycy jak Donald Tusk
czy Bronisław Komorowski. Są dla Berlina bezpieczni. Kosztem polskich
ofiar wojny będą się uśmiechać do kamer zaprzyjaźnionych telewizji i
powiedzą każdą bzdurę o tzw. pojednaniu polsko-niemieckim ku zachwytowi
Berlina.

Gdy kilka lat temu ówczesny premier Jarosław Kaczyński powiedział o
polskiej karcie przetargowej w relacjach z Niemcami, jaką jest ich "złe
sumienie", jak na komendę pojawili się na ekranach telewizorów
przyjaciele Niemców, którzy darli szaty nad "niegodziwością"
dzisiejszego lidera opozycji. W sukurs swej partii w Polsce przyszedł
oczywiście Berlin. Z ust Gesine Schwan - ówczesnej pełnomocniczki
niemieckiego MSZ ds. współpracy z Polską - Kaczyński dowiedział się, że
jego słowa to "forma moralnego szantażu wobec Niemców". Niech ktoś wskaże niemieckiego polityka, który odważy się powiedzieć o "moralnym szantażu Izraela" wobec Niemiec.

Polskich ofiar wojny z roku na rok naturalnie ubywa. Mają
coraz mniej szans, aby należnymi im za cierpienia wojenne pieniędzmi
opłacić studia wnukom czy kupić im mieszkanie. Nie ma najmniejszej
wątpliwości, że dla Niemców rządy Tuska i Komorowskiego to po prostu
policzalny zysk, a dla Polaków - ofiar wojny - strata. Nieodwracalna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Przemówienie Szymona Peresa

Przemówienie Szymona Peresa na Uniwersytecie Jagiellońskim o tym, jak bezsensowne jest uczenie historii -

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. W Niemczech też każą się

W
Niemczech też każą się "odpieprzyć od kanclerz". W obronie Angeli
Merkel występuje mainstreamowy redaktor i tajny współpracownik Stasi

"Na szczęście trudno jest zakrzyczeć prawdę, a jeszcze trudniej ją
ukryć. I podobnie jak w Niemczech także w Polsce – były tajny
współpracownik komunistycznej policji państwowej i nawet najbardziej
znany redaktor, nie dadzą rady napisać historii na nowo."

Front obrony kanclerz Merkel do złudzenia przypomina to co się dzieje
w Polsce, gdy z zakurzonych archiwów wyjdzie na światło dzienne jakaś
niezbyt chlubna informacja o ważnym polityku. Od razu pojawia się stado
peerelowskich czynowników i mainstreamowych publicystów próbujących
przekonywać, że PRL była normalnym państwem. Od razu zabiera głos
redaktor naczelny pewnej gazety, który od 24 lat próbuje wszystkich
pouczać.

Na szczęście trudno jest zakrzyczeć prawdę, a jeszcze
trudniej ją ukryć. I podobnie jak w Niemczech także w Polsce – były
tajny współpracownik komunistycznej policji państwowej i nawet
najbardziej znany redaktor, nie dadzą rady napisać historii na nowo.

CZYTAJ W ORYGINALE TEKST "der SPIEGEL".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. SPADKOBIERCY HITLERA

„Środki aktywne” – najcięższy oręż dezinformacji

Chcąc lepiej zrozumieć cel dalszych działań, posłużmy się poniższym fragmentem z Archiwum Mitrochina: „Republika Federalna Niemiec była dla KGB nie tylko terenem zbierania materiału wywiadowczego, ale także celem »środków aktywnych«. W latach 50. i 60. KGB i HVA koncentrowały się w swych operacjach na zdyskredytowaniu maksymalnej liczby polityków zachodnioniemieckich jako »neonazistów« i »odwetowców«. Dezinformacja zawsze działała najlepiej, jeśli miała pewne oparcie w faktach. W pierwszych latach istnienia RFN nie brakowało w jej władzach i na wpływowych stanowiskach autentycznych dawnych nazistów, których można było potępiać w kampaniach »środków aktywnych«”. (Mitrochin s. 677)”. Dalej „(...) HVA i KGB miały w Berlinie Wschodnim do dyspozycji archiwa Wehrmachtu, SS i NSDAP zdobyte przez Armię Czerwoną. Z dwóch obszernych zbiorów materiałów na temat autentycznych i rzekomych zbrodniarzy wojennych i neonazistów Abteilung X, wydział HVA przygotowujący »środki aktywne«, łączył prawdziwe dokumenty ze sfabrykowanymi świadectwami, tworząc druzgocące oskarżenia zachodnioniemieckiej elity politycznej, gospodarczej i wojskowej” (Mitrochin s. 679).
Również czechosłowackie służby z powodzeniem wykorzystywały te metody, a kpt. Brychta, wraz ze swym wydziałem, wręcz się w nich specjalizował. Ułatwiały to zasoby archiwalne czechosłowackiego MSW (podobnie zresztą, jak polskiego), w których zgromadzono po wojnie olbrzymią ilość nigdy nie ujawnionych i niepublikowanych dokumentów niemieckich z okresu okupacji. W ograniczonym zakresie część owych akt była do tej pory, jak i również później, wykorzystywana operacyjnie przez działających na Zachodzie agentów, np. w celu szantażu i werbunku pracowników instytucji publicznych, czy korporacji, będących w zainteresowaniu służb wywiadowczych państw socjalistycznych. Tym razem jednak plan zakładał wykorzystanie ich w pełni.

Lecz zgromadzenie sporej ilości wartościowych materiałów, mogących wywołać odpowiedni wydźwięk, było czasochłonne. Wymagało też nawiązania ścisłej współpracy z radzieckim KGB. Bratnia służba wtajemniczona w plany Czechosłowaków zgodziła się dostarczyć właściwe akta. Niestety, nie spieszyła się zbytnio z ich przekazaniem, co nieco komplikowało sytuację. Po zapoznaniu z nimi Ministra Spraw Wewnętrznych i poinstruowaniu go przez kpt. Brychtę, jak odpowiadać dziennikarzom na trudne pytania, można było rozpoczynać konferencję prasową… na której to zaprezentowano mediom „odnalezione” dwa miesiące wcześniej w Czarnym Jeziorze na Szumawach tajne dokumenty… Prawdy nikt się wówczas nie domyślał. I zapewne by tak zostało, kto wie może co najmniej do roku 1989, gdyby nie... ucieczka w 1968 roku kpt. Brychty do Stanów Zjednoczonych, gdzie zamieszkał jako Martin Lawrence Britt.

W 1972 roku ukazało się pierwsze wydanie jego książki, w której ujawnił wszelkie szczegóły dotyczące operacji „Neptun”. Do dzisiaj pracuje na Uniwersytecie Bostońskim, gdzie od 30 lat wykłada tajniki sztuki dezinformacji, manipulacji informacją, a także uczy studentów prawa sposobów ich unikania...

Bilans

Operacja „Neptun” była niewątpliwie jednym z największych sukcesów czechosłowackich służb specjalnych, która dodatkowo zaowocowała ok. 20 dodatkowymi przedsięwzięciami skierowanymi przeciwko Republice Federalnej Niemiec. Lecz nie tylko. Za pośrednictwem Czechosłowackiego MSZ kopie „odnalezionych” dokumentów zostały przekazane m.in. do Centrali Badań Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu. Na ich podstawie zainicjowano kilkadziesiąt śledztw oraz wznowiono sprawy, które wcześniej z powodu braku dowodów zostały zawieszone. Wiele materiałów zostało wykorzystanych przeciwko konkretnym osobom i politykom zajmującym, mimo nazistowskiej przeszłości, eksponowane stanowiska państwowe w RFN, Austrii i Włoszech.

Była to też niezwykle owocna akcja medialna czechosłowackiej telewizji i czechosłowackiej agencji informacyjnej. Jej wydźwięk międzynarodowy z pewnością również przyczynił się, w pewnym stopniu, do przedłużenia przez Bundestag terminu przedawnienia ścigania zbrodni nazistowskich w marcu 1965 roku o kolejne 4 lata...

Piotr Maszkowski

http://odkrywcy.pl/kat,132794,page,3,title,Czeska-rapsodia,wid,15730297,...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. W przypadku zwycięstwa Merkel

W przypadku zwycięstwa Merkel może opuścić stanowisko przed czasem

W
przypadku zwycięstwa w wyborach parlamentarnych Angela Merkel planuje
opuścić stanowisko szefa rządu Niemiec przedterminowo – w 2016 roku –
poinformował w środę tygodnik Stern.
 →
Według danych gazety, Merkel chciałaby, aby jej następca – nowy lider
koalicji rządzącej – otrzymał możliwość sprawowania funkcji kanclerza
przez co najmniej rok (do kolejnych wyborów parlamentarnych w 2017
roku).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

61. co oni znowu knują ?

co nas czeka ?

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

62. @gość z drogi

lewactwo atakuje, przejeli już wiekszośc stanowisk. Dla Merkel szykują raczej stołek Kanclerz IV Rzeszy. Ma namaszczenie Starszych i Mądrzejszych, jest spolegliwa Kremlowi (teczka osobowa).
A ten wywiad może pomóc zrozumieć te ruchy.

Z Josephem Daulem, przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej (EPP) do której należą także europosłowie Platformy Obywatelskiej, rozmawia Przemysław Henzel.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/joseph-daul-donald-tusk-podjal-...

Przemysław Henzel: Panie Przewodniczący, jak Pan ocenia szanse Europejskiej Partii Ludowej na zwycięstwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku? Europa zmaga się z potężnym kryzysem gospodarczym, o który są obwiniani politycy EPP, tacy jak np. szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.

Joseph Daul: Wielu obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej cierpi z powodu kryzysu gospodarczego. Niektórzy już stracili pracę, inni boją się jej utraty w przyszłości, wszyscy zaciskają pasa. Priorytetem wszystkich polityk, zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym, musi być powrót do trwałego wzrostu gospodarczego i polityki zwiększania zatrudnienia. Do tego dochodzą dwa aspekty: po pierwsze, chodzi o zmniejszenie długu publicznego, a po drugie, o przeprowadzenie reform strukturalnych, by nasze gospodarki stały się bardziej konkurencyjne. To jest to, w co wierzy nasza polityczna rodzina, w tym także Platforma Obywatelska.

Kryzys ekonomiczny, który uderza w członków strefy euro, to przede wszystkim kryzys zadłużenia. Niektóre państwa członkowskie wcześniej żyły ponad stan, ale nie możemy obecnie pozwolić sobie na jakąkolwiek nonszalancję. A więc tak - mówimy ludziom, że musimy zaciskać pasa. W przeciwieństwie do naszych przeciwników politycznych, uważamy, że musimy powiedzieć naszym obywatelom prawdę - ponieważ to my jesteśmy partią wierzącą w odpowiedzialność.

Ale oskarżenia pod adresem europejskich chadeków padają coraz częściej. Nie boi się Pan, że przełoży się to na wynik wyborczy EPP w przyszłym roku?

- Tak to prawda, niektórzy oskarżają EPP o wywołanie kryzysu. To czysty surrealizm! Prawda jest taka, że w czasie kryzysu finansowego musimy przede wszystkim chronić oszczędności obywateli. Ciężko pracowaliśmy, by stworzyć narzędzia, dzięki którym nastąpi powrót do wzrostu gospodarczego, odbywający się na solidnej podstawie. I właśnie to nazywa się odpowiedzialnością. Przypomnę, że to właśnie dzięki EPP Unia Europejska wprowadza mechanizmy, które zapobiegną pojawianiu się nowych kryzysów; takim mechanizmem są m.in. przepisy mające na celu wzmocnienie zarządzania gospodarczego w strefie euro.

Ale w politycznej ofensywie obecnie jest europejska lewica. Jakie mogą być plusy an rzecz europejskich chadeków przed zbliżającymi się wyborami?

- Bycie partią u władzy w okresie kryzysu gospodarczego jest zawsze trudne. Ale jestem przekonany, że ludzie uznają, że zrobiliśmy wiele, by złagodzić skutki ostrego kryzysu gospodarczego, a, z drugiej strony, że podjęliśmy działania służące powrotowi na ścieżkę trwałego wzrostu.

(...)
Kto może zostać kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej w 2014 roku? Wcześniej wymieniał Pan trzech kandydatów – komisarza ds. rynku wewnętrznego Michela Barniera, premiera Szwecji Fredrika Reinfeldta i europejską komisarz sprawiedliwości Viviane Reding.

- Tak, to trójka świetnych kandydatów, ale podkreślam, że mamy także inne osoby, które sprawdziłyby się na tym stanowisku.

O stanowisko szefa Komisji będzie prawdopodobnie ubiegać się także Martin Schulz, obecny przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Czy EPP ma siłę, by rzucić rękawicę temu charyzmatycznemu i wytrawnemu politykowi?

- Szanuję Martina Schulza, i nie jest tajemnicą, że utrzymuję z nim bardzo dobre stosunki. Ale nie martwię się jego ewentualną kandydaturą, Europejska Partia Ludowa poradzi sobie z kandydatem socjalistów, niezależnie od tego, kto nim ostatecznie zostanie.(..)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

63. szanowena pani prezes,a więc

powoli historia zatacza koło...oby ,nie nocne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

64. Angela Merkel odwiedziła

Angela Merkel odwiedziła zbrodniczy obóz założony przez Niemców. "Gdy myślę o losach ofiar, ogarnia mnie żal i wstyd"

"Kto traktuje poważnie upamiętnienie (ofiar) w takim miejscu zgrozy, ten nie przyjeżdża tutaj podczas kampanii wyborczej".

Gdy myślę o losach ofiar, ogarnia mnie żal i wstyd

- podkreśliła Merkel podczas spotkania z byłymi więźniami, którzy
przeżyli gehennę obozu. Jeden z nich, 93-letni Max Mannheimer, zaprosił
szefową rządu do odwiedzenia miejsca pamięci, gdy dowiedział się, że
będzie uczestniczyła w Dachau w wiecu przedwyborczym.

22 września w Niemczech odbędą się wybory do Bundestagu. Tydzień
wcześniej swój parlament wybierać będą mieszkańcy Bawarii - kraju
związkowego, w którym znajduje się Dachau.

Przyjazd Merkel do byłego obozu koncentracyjnego pomiędzy dwoma
spotkaniami wyborczymi - w Erlangen pod Norymbergą oraz w mieście Dachau
- wywołał mieszane reakcje w niemieckim społeczeństwie.

Kto traktuje poważnie upamiętnienie (ofiar) w takim miejscu zgrozy, ten nie przyjeżdża tutaj podczas kampanii wyborczej

- powiedziała szefowa klubu parlamentarnego Zielonych Renate Kuenast.
Za "niesmaczną kombinację" uznała to, że Merkel bezpośrednio po
odwiedzeniu miejsca pamięci będzie przemawiała w namiocie piwnym CSU.

Przewodniczący
Centralnej Rady Żydów w Niemczech Dieter Graumann ocenił natomiast
pozytywnie fakt, że Merkel jako pierwszy niemiecki szef rządu odwiedziła
KL Dachau.




Będę ostatnią osobą, która skrytykuje ten gest

- powiedział. Żydowska działaczka z Monachium Charlotte Knobloch uznała wizytę Merkel w miejscu pamięci za "godną pochwały".

W
wyemitowanym w internecie przesłaniu do wyborców Merkel powiedziała, że
jest "bardzo poruszona" zaproszeniem do złożenia wizyty w KL Dachau.

Odczuwam zawsze (w takich przypadkach) wstyd i konsternację,
ponieważ to, co działo się w obozach koncentracyjnych, jest i pozostanie
niepojęte

- zaznaczyła. Zapowiedziała, że Niemcy będą kontynuować rozliczenia z
hitlerowskimi zbrodniami i walczyć z wszelkimi przejawami prawicowego
ekstremizmu.


Dachau pod Monachium w Bawarii było pierwszym stałym
obozem koncentracyjnym stworzonym przez Niemców po dojściu 30 stycznia
1933 roku Hitlera do władzy. Początkowo obóz był przeznaczony dla
politycznych przeciwników Hitlera - przede wszystkim komunistów i
socjaldemokratów. W okresie późniejszym w obozie więziono też księży,
Żydów, Romów i rosyjskich jeńców wojennych. Pod koniec wojny najliczniejszą grupę więźniów stanowili Polacy.

W
ciągu 12 lat przez obóz i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys.
osób z całej okupowanej przez Niemców Europy, w tym z Polski. Do
wyzwolenia obozu przez Amerykanów 29 kwietnia 1945 roku śmierć poniosło w
nim według danych muzeum Dachau 41 500 osób.

Obóz w Dachau stał
się poligonem doświadczalnym i wzorem dla innych obozów koncentracyjnych
tworzonych przez Niemców w innych częściach Niemiec i Europy. Większość
komendantów innych obozów koncentracyjnych i zagłady przechodziła
pierwsze szkolenie właśnie w Dachau, wśród nich późniejszy komendant
obozu Auschwitz w okupowanej Polsce Rudolf Hoess. Były komendant Dachau,
Theodor Eicke, awansował na szefa komórki nadzorującej całą sieć obozów
koncentracyjnych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Hausberger Schule Ewa


W
bieżącym numerze wSIECI znalazł się przedruk fragmentu książki "Matka
chrzestna - Jak Angela Merkel przebudowuje Niemcy" autorstwa Gertrud
Hoehler. Polecam lekturę tego tekstu i całej [tłumaczonej przeze mnie]
książki, która jutro trafi do księgarń.

- Wraz z jej nadejściem pojawił się typ polityka o wybujałym
ego, który nikomu nic nie jest winien, nawet partii.
Pnąca się po szczeblach kariery Merkel wykorzystała sprzyjające
okoliczności i pozbawiła władzy „patriarchę”. Był to
pierwszy okrutny czyn, którego się dopuściła. Potem mogła
już przez całe lata trzymać w szachu swoich rywali. Mężczyźni,

którzy powierzyli kobiecie popełnienie „ojcobójstwa”, mieli od tej pory
dwie możliwości: uciec od niej albo jej służyć. Silni odeszli, słabi
pozostali. Merkel zainkasowała swoją zapłatę. Tak narodził się system M.
Wierna zasadzie, że przewagę zyskuje się poprzez odstępstwo od reguły,
ruszyła do boju po zwycięstwo. -

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Alternative für

Alternative für Deutschland.
Wspólnota
długu, eksplozja cen prądu, wyprzedaż wartości, łamanie prawa,
tchórzliwa polityka integracyjna, idiotyzm genderowy i partytetowy,
demontaż systemu edukacji, bezwzględne wywłaszczenia itp., itd. ... -
Czarno (CDU/CSU) - żółta (FDP) koalicja jest niebezpieczna ...
EU-Schuldenunion,
Strompreisexplosion, Werteausverkauf, Rechtsbrüche, Feigheit in der
Integrationspolitik, Gender-, Gleichstellungs- und Quotenquatsch,
Bildungsdemontage, kalte Enteignung, und und und … Schwarz Gelb ist eine
Gefahr für unser Land.

SCHLUSS DAMIT! Am 22.9. #AfD wählen.

#BlauesWunder #btw13

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

67. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Szymon Peres, pierwotnie Szymon Perski urodzony w polskiej mieścinie kresowej Wiszniewa, szybko zapomniał język polski.

Nie ma Bena, on pokazywał fotografie Szymka i jego / naszej Wiszniewy /



Można powiększyć

To szkoła do której chodził Szymek. Ben wiedział gdzie on stał.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

68.  Fragment książki "Matka

 Fragment książki "Matka chrzestna" odsłaniającej kulisy polityki
Angeli Merkel. "Mistrzowski wyczyn kanclerz: Europa na niemiecką miarę"

Tylko u nas

"Im gorsza była kondycja Europy, tym lepiej powodziło się Niemcom.
Od października 2008 roku cały kontynent trzymała w nieustannym
napięciu grecka tragedia, natomiast w Niemczech rosła prosperity."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. Duży sukces kanclerz Merkel.

Duży sukces kanclerz Merkel. CSU zdobyła w Bawarii 49 procent głosów i możliwość samodzielnego utworzenia rządu

"To historyczny sukces. CSU żyje jako partia masowa" - powiedział
Seehofer, komentując wyniki wyborów. "Chcieliśmy wygrać i wygraliśmy" -
podkreślił premier i szef CSU.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. Merkel to polityczna bestia i

Merkel to polityczna bestia i oszustka

http://www.rp.pl/artykul/1048439-Merkel-to-polityczna-bestia-i-oszustka.html

Z książki zatytułowanej "Matka chrzestna. Jak Angela Merkel jej
przebudowuje Niemcy" można się dowiedzieć jak wielką oszustką,
manipulatorką, jak z potulnego baranka przekształciła się w wilczycę
czyli przywódczynię stada w którym nie ma miejsca dla nikogo, kto
mógłby zagrozić jej pozycji. Doszło do tego, że po wyeliminowaniu
konkurencji jest już dzisiaj przewodniczką stada „osobników
zdezintegrowanych". - System Merkel opiera się na lemingach i sługusach
- pisze autorka. Nie ma wątpliwości, że pani kanclerz, rządząca
Niemcami już osiem lat i zapewne kolejne cztery po obecnych wyborach,
stawia się w jednym rzędzie z terribles simplificateurs, jak Francuzi
nazywają "okropnych upraszczaczy", którzy wszystko dopasowują do swej
schematycznej wizji. Nieco wcześniej Gertrud Hoehler porównuje Angelę
Merkel do kierowcy doświadczalnego kierującego prototypem pojazdu no
name, no shape, no label. Posługuje się przy tym cytatami ze świata
cudzych wartości: zaufanie, dyscyplina, stabilność.

Zdaniem autorki Merkel jest nie tylko groźna dla swych
współobywateli ale dla Europy, którą manipuluje nie tyle w interesie
Niemiec ale niejako determinowana swych charakterem. - Dążąc do
realizacji swych celów, nie przestrzega ani traktatów unijnych ani,
niemieckiej konstytucji - pisze krytyczna do bólu pani profesor.(..)


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. Hausberger Schule Ewa

Tygodnik
„Der Spiegel” pisał o niej, że toczy batalię swego życia. Nikt dotąd w
Niemczech nie odważył się tak krytykować pani kanclerz. To dlatego
72-letnia Gertrud Höhler wydawcy swej książki musiała szukać najpierw w
Szwajcarii. „Matka chrzestna” ukazała się teraz w Polsce. Autorka nie
przebiera w słowach. Najbardziej wpływowa kobieta Europy to dla niej
„sprytna straganiarka na politycznym targu”, dopuszczająca się „rajdów
łupieskich po rewirach innych partii”. W rozmowie z „Newsweekiem” Höhler
przekonuje, że zwycięska kanclerz jest zagrożeniem dla niemieckiej
demokracji.
Całkiem niezły wywiad z Gertrud Höhler w Newsweeku (o dziwo):
http://swiat.newsweek.pl/angela-merkel-cdu-niemcy-rzad-gertrud-hoehler-newsweek-pl,artykuly,271393,1.html


Współwłaściciele BMW podarowali Merkel 690000 euro



Pojawiły
się doniesienia, że partia Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna, której
przewodniczącą jest kanclerz Niemiec Angela Merkel, otrzymała 690000
euro jako darowiznę od rodziny przemysłowców będących właścicielami
dużej części akcji w koncernie BMW. Darowizna trafiła na konta partii po
wyborach do Bundestagu, 22 września.

Interesujący
jest fakt, że rząd Merkel w ostatnich miesiącach aktywnie blokuje
podejmowane przez UE próby zaostrzenia wymogów dotyczących emisji
dwutlenku węgla przez samochody.

W związku z tym
niemiecki oddział międzynarodowej organizacji walczącej z korupcją,
Transparency International, zażądał od prezydenta Niemiec zwołania
specjalnej komisji w celu skontrolowania finansowania partii
politycznych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

72. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Od dawna wiemy, że to służby specjalne z Merkel zrobiły żelazną kanclerz. Podobnie jak w Polsce Tuski o dziadzie.




Królik jest nagi




Uklony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

73. Hausberger Schule Ewa

Günther
Krause, były polityk CDU o Angeli Merkel: "Bez wątpienia była
sekretarzem ds. agitacji i propagandy (...). Nie propagowała tam
ideologicznego światopoglądu CDU, tylko marksizm i leninizm (…).
Agitacja i propaganda to nic innego jak pranie mózgów w myśl marksizmu.
To było jej zadaniem, a nie żadna praca kulturalna. Agitacja i
propaganda, to było wojsko, które miało wbijać do umysłów ludzi - przy
użyciu wszystkich możliwych tricków ideologicznych - to wszystko, w co
trzeba było wierzyć w NRD”, wspomina Krause i dodaje: „Irytuje mnie w
tej kobiecie, że nie przyznaje się do swoich bliskich kontaktów z
systemem. W roli naukowca nie była nieodzowna w Akademii, ale niezwykle
użyteczna jako córka pastora propagująca marksizm i leninizm. Teraz to
wypiera, ale taka jest prawda. Por. "Pierwsze życie Angeli M.", s. 116
Poniżej materiał propagandowy Deutsche Welle:

Kim jest naprawdę, albo: kim była? Dla wielu Niemców Angela Merkel, niegdysiejsza obywatelka NRD, nadal pozostaje tajemnicą

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl