z cyklu "stare gazety pisały przed laty "

avatar użytkownika gość z drogi

           "Co słychać w kraju"

Przewodnik Katolicki 15 sierpnia 1930 rok

Medal "Cudu nad Wisłą"

Na pamiątke dziesięciolecia "Cudu nad Wisłą" wybito w mennicy państwowej w Warszawie artystycznie wykonany  pamiątkowy medal .Na jednej stronie widnieje wizerunek Ojca Sw,Piusa XI,ktory jako nuncjusz apostolski w Polsce w owych tragicznych dniach sierpniowych 1920 r nie opuścił Warszawy ,chociaż groziło mu niebezpieczeństwo i obecnościa swą krzepił  ducha w narodzie ,modły swe śląc do Pana Zastępów o zwycięstwo  dobrej sprawy.

Na drugiej stronie wyryto mapę Polski z zaznaczeniem pola ,na ktorem rozegrały się zwycięskie zmagania armji Polskiej z bolszewikami dążącymi do opanowania Europy i stworzenia 

eurpejskiego związku bolszewickiego .

Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej,umieszczony nad mapą ...przypomina Tę, ktorej orędownictwo 

sprawiło  "Cud nad Wisłą"

w przeddzień Jej Wniebowzięcia"

 

 

 

  

 

2 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,

Dla Pani i Budrysowa:




Awers:
Popiersie papieża Piusa XI zwrócone w lewo na tle
budynków. Nad głową tiara (korona papieska). Poniżej stylizowany
wizerunek Godła Państwowego, pod lewym skrzydłem herb Kościesza, będący
sygnaturą Mennicy Państwowej w tym okresie. W otoku napis: OJCIEC ŚWIĘTY PIUS XI W 1920 ROKU NIE OPUŚCIŁ WARSZAWY.


Rewers:
W centralnym miejscu mapa Polski z okresu II RP. Po
prawej napis: „Rosja Bolszewicka”. Nad mapą data: 1920-1930 15. VIII i
wizerunek Matki Boskiej. W potrójnym otoku napisy: W DZISEIĄTĄ ROCZNICĘ
CUDU NAD WISŁĄ / W 1683 r JAN SOBIESKI KRÓL POLSKI OCALIŁ POD WIEDNIEM
CHRZEŚCIJAŃSTWO OD NAJAZDU TURKÓW / W 1920 r NARÓD POLSKI OCALIŁ
CHRZEŚCIJAŃSTWO OD NAWAŁY BOLSZEWICKIEJ.


Papież Pius XI zanim został zwierzchnikiem kościoła katolickiego miał
bardzo dużo wspólnego z Polską. W 1918 roku mianowany został przez
Benedykta XV Wizytatorem Apostolskim na Polskę (od 6.06.1919 do
04.06.1921 pierwszy nuncjusz Apostolski w niepodległej Polsce). Podczas
bitwy warszawskiej 1920 r. pozostał w Warszawie jako jeden z dwóch (obok
przedstawiciela Turcji) przedstawicieli dyplomatycznych obcego państwa.
Nie opuścił stolicy zagrożonej najazdem bolszewików.


Ukłony


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

2. Panie Michale :) dziekuję,to tak jakbym

dotknęła tamtych lat...:)
szczególnie,ze temat pierwszego nuncjusza Apostolskiego w niepodległej Polsce jest
mało nagłaśniany,a szkoda...
i jeszcze dodatkowe podziękowanie za przypomnienie pieknej roli drugiego naszego Przyjaciela ówczas.

przedstawiciela Turcji...

On ,nuncjusz papieski i Przyjaciele Węgrzy nie opuścili nas w Biedzie,w czasie gdy czerwona zaraz zalewała Polskę prąc do przodu,na Europę...
Czerwona gwiazda  ,,,przegrała....na szczęcie nasze...czyli przyszłych pokoleń i Europy,która zawsze była zapatrzona tylko  w siebie .
serdeczności :)

gość z drogi