Szanowna Pani Marylo,

Oto aktywność dziadziów na koszt podatników

Ukłony moje najniższe

gdyby tylko siedzieli w Ruskiej Budzie i pojadali, popijając na nasz koszt, to dałoby się wytrzymać 5 lat.
Ale ONY chcą więcej i więcej..

Pozdrawiam serdecznie

Mijają trzy lata prezydentury Bronisława Komorowskiego. Jaki jest jej bilans?

Szanowna Pani Marylo,

Ciężko pracuje.




 Ukłony moje najniższe

Szanowna Pani Marylo,

nasz administrator, donek, niemiec Tusk wręczał chyba w Ciechocinku nagrody najpiękniejszym na wózku

Ukłony moje najniższe

przed wyborami w PO poradzili mu, zeby sobie nabijał punkty. Gowin przystojny, usmiechnięty, bije na głowę ściskoszczęk Tuska . Chwalił sie, że zafundował z naszej kasy z podatków nagrody dla Pań.
Wybory były w Ciechocinku.

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/wybory-miss-polski-na-...

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/styrczula-komorowskiego-czeka-t...

"Z prezydentury orderowej do prezydentury aktywnej" - Wroński o prezydencie

Polacy mogą nie chcieć kohabitacji PiS z Komorowskim. To zaś może mieć wpływ na niezdecydowanych wyborców. Dlatego ewentualna wygrana Komorowskiego jest bardzo ważna dla PO - powiedział w TOK FM dr Norbert Maliszewski. Razem z Pawłem Wrońskim z "Gazety Wyborczej" rozmawiali o trzech latach prezydentury i przyszłości Bronisława Komorowskiego.
- To jest prezydentura arbitra ponad podziałami i nie uważam, żeby była asekuracyjna. Aktywność Komorowskiego się zmieniała - z prezydentury orderowej do prezydentury aktywnej, w której prezydent ma odmienne zdanie np. na temat cięć w administracji i w sprawie związków partnerskich. Jest coraz bardziej jest niezależny od Tuska - skomentował dotychczasową prezydenturę Paweł Wroński.

- Komorowski jest jedyną instytucją, która jako jedyna liczy się bardzo mocnym zaufaniem Polaków - stwierdził Wroński, podkreślając, że prezydent cieszy się dużym zaufaniem nawet wśród słuchaczy Radia Maryja. - Jest to prezydentura poprzez kontrast z poprzednikiem, który był z jednej strony bardzo aktywny, a z drugiej prowokował wiele konfliktów. Komorowski stara się konflikty wygaszać - podsumował.
Druga kadencja?

Dr Norbert Maliszewski stwierdził z kolei, że gdyby PiS wygrało wybory, byłby to sprawdzian dla Bronisława Komorowskiego. - Polacy mogą nie chcieć kohabitacji PiS z Komorowskim. To może mieć znaczenie w decyzjach niezdecydowanych wyborców, dlatego ewentualna wygrana Komorowskiego jest bardzo ważna dla PO - podkreślił Maliszewski, przypominając trudną współpracę prezydenta Lecha Kaczyńskiego z rządem Tuska.

- Jarosław Kaczyński przegrał z Komorowskim i odczuł to bardzo osobiście. Mówił wtedy, że nie poda ręki Komorowskiemu, a podał w trakcie wizyty Baracka Obamy, więc jest elastyczny. Mnie interesuje, czy Kaczyński wystartuje w wyborach prezydenckich, choć obstawiam, że PiS wystawi jako kandydata profesora Glińskiego. Tego rodzaju dezercja będzie najwyższym uznaniem dla Komorowskiego - dodał Wroński.

"Prezydent nie jest po to, by się wszystkim podobać i zadowolić,
ale by pilnował interesów Polski" - przekonywał Bronisław Komorowski.

Komorowski nie jest jowialnym misiem, ale politykiem niebezpiecznym dla tych, którzy go nie doceniają

Trzy „jawne” grupy skupione przy Komorowskim nie mają większego
znaczenia. Najważniejsza jest bowiem grupa czwarta - „niejawna”. Tworzą
ją w dużym stopniu ludzie dawnych i obecnych wojskowych służb
specjalnych."

Skąd popularność prezydenta? "On jest swojak i jednocześnie pan"

- Komorowski ma niesłychaną łatwość
kontaktowania się z ludźmi. Jest taki swojski. Widać wyraźnie, że
polubił to zajęcie,...
czytaj dalej »

swojak i pan czyli wesoły Bronek

Prezydent Komorowski za jazdą rowerem po wałach. Projekt trafi do Sejmu [ZDJĘCIA]

Prezydent Bronisław Komorowski po trzech latach sprawowania urzędu ma według CBOS zaufanie 70 proc. Polaków. Dobrze ocenia go niemal połowa zwolenników PiS, a i dwie trzecie słuchaczy Radia Maryja. Wszystko to, mimo że - zdaniem Jarosława Kaczyńskiego - "został wybrany w wyniku nieporozumienia".
Zaskakujący sukces? Może Komorowski to prosta odpowiedź na pragnienia Polaków, którzy w czasach zmienności, politycznego konfliktu i nienawiści szukają polityka, który stara się godzić, a nie prowokować swary.

Prezydent Komorowski został wybrany w dramatycznych okolicznościach po katastrofie smoleńskiej, oskarżeń o pospieszne przejęcie urzędu, sporu o krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Jednak przyznajmy - obecna sytuacja polityczna jest dla niego łaskawa. Rządy sprawuje premier Donald Tusk i stabilna koalicja PO - partii, z której prezydent się wywodzi - z PSL. To trudniejsze niż kohabitacja, w jakiej byli Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński. A agresywne ataki i niechęć do współpracy w jakichkolwiek gremiach ze strony PiS szkodziły głównie atakującym. Prezydent postrzegany jest przez społeczeństwo jak byt odrębny wobec rządu. PO i premier w dobie kryzysu tracą w sondażach, prezydent zaufanie utrzymuje

Udało mu się wypracować niezależną pozycję arbitra, który strzeże konstytucji. To nie przypadek, że jedną z pierwszych decyzji było oddanie do Trybunału Konstytucyjnego rządowego projektu ograniczenia administracji o 10 proc. Tusk wygraną prezydenta w TK był autentycznie zirytowany. Komorowski nie miesza się w wewnętrzne rozgrywki w PO, z szacunkiem traktuje inne ugrupowania polityczne. Na konsultacje zaprasza wszystkich, to reguła, której nie złamał nawet dla Jarosława Kaczyńskiego, gdy ten chciał samotnie negocjować sprawę podwyższenia wieku emerytalnego.

Klasycznym przykładem "metody prezydenta" była sprawa zreformowania 79 sądów okręgowych. Prezydent skarcił ministra Jarosława Gowina za arbitralne przeprowadzenie reformy. Równocześnie zablokował ustawę przywracającą sądy. Wreszcie wystąpił z własną inicjatywą dającą szansę stronom sporu na wyjście z niego z twarzą.

Nie jest prawdą, że Komorowski na siłę unika konfliktu. Prezydent wchodzi na tereny zarezerwowane przez prawicę. Prezydencki Marsz Niepodległości, interwencja na rzecz poprawy nauczania historii czy nawet krytykowany jego udział w akcji "Orzeł może" podkopują przekonanie, że jedynie PiS-owska i narodowa prawica jest depozytariuszem wartości patriotycznych.

Komorowski prowadzi politykę zagraniczną pozbawioną fobii i uprzedzeń. Nie antagonizuje Niemiec, unormował stosunki z Rosją. Lech Kaczyński poróżnił się z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym, a Komorowski nawiązał świetne relacje z jego następcą François Holland'em. Nie jest to jednak zaprzeczenie polityki poprzednika. Z uporem kontynuuje wspieranie proeuropejskich aspiracji Kijowa. W rocznicę 70-lecia zbrodni na Wołyniu wspierał dialog Kościołów i podjął ryzykowną wyprawę do Łucka, choć równocześnie PiS - zapominając o dziedzictwie prezydenta Kaczyńskiego - lansował jątrzące zapisy w uchwale rocznicowej.

Komorowski wie, że choć chce być prezydentem wszystkich Polaków, nigdy nie będzie prezydentem Jarosława Kaczyńskiego. Zwycięstwo Komorowskiego w wyborach 2015 roku może bowiem utrudnić dojście PiS do władzy. Chyba że Jarosław Kaczyński ustąpi mu pola, wysyłając w bój np. prof. Piotra Glińskiego. Ale będzie to akt najwyższego uznania wobec jego prezydentury.

3 lata Bronisława Komorowskiego. Rocznicę prezydentury głowa państwa obchodzi z rekordowym zaufaniem, brakiem - na razie sondażowo - poważnych rywali i pytaniem co dalej. Na horyzoncie druga kadencja. Pytanie, czy polityczny rodowód i wsparcie Platformy będzie w walce o reelekcje wsparciem czy obciążeniem.

http://fakty.tvn24.pl/3-2-5,345204.html

wczoraj, 19:00

Wujec: Komorowski - dobry, Tusk - godny, stara się, Kaczyński - szkodliwy [WIDEO]

Henryk Wujec, doradca prezydenta ds. społecznych i Tomasz Sekielski w Poranku radia TOK FM

Wojciech
Maziarski uczy, jak dyskutować o prezydenturze Komorowskiego:
krytykować Kaczyńskich! "Nie było awantur, ale tam była patologiczna,
chora sytuacja"

"Zagraniczna prasa pisała, że to jedyny przypadek na świecie, że
krajem rządzą bracia. Dziś jest to mniej patologiczne, mniej chore…"

• Zaskakujące słowa prezydenta o referendum

  
  
  

  Chce zmienić prawo regulujące sposób odwoływania władz. -Dostęp do tego rewolweru musi być utrudniony - mówi Bronisław Komorowski.

Opinia Stowarzyszenia BM24 do art. 68 ust. 9 pkt. 2 w „Projekcie ustawy o samorządzie-grudzień 2012 r"

Bronisław Komorowski: Początki prezydentury nie były łatwe. To był okres poranienia po katastrofie

Wczo­raj mi­nę­ło do­kład­nie trzy lata, od kiedy głową pań­stwa jest Ko­mo­row­ski. - Po­cząt­ki nie były łatwe. To był okres sza­lo­ne­go po­ra­nie­nia po ka­ta­stro­fie smo­leń­skiej - po­wie­dział pre­zy­dent Bro­ni­sław Ko­mo­row­ski w TVP1, wspo­mi­na­jąc po­cząt­ki swo­je­go urzę­do­wa­nia. Dodał, że był "to okres nad­uży­wa­nia sym­bo­lu krzy­ża i to się skom­pro­mi­to­wa­ło" - przy­po­mniał pre­zy­dent sy­tu­ację sprzed Pa­ła­cu Pre­zy­denc­kie­go, gdzie po­sta­wio­no drew­nia­ny krzyż.
Ważny był pierwszy etap, kiedy trzeba było rany państwa zabliźniać i jakoś z tym żyć. To się udało stosunkowo łatwo – powiedział Komorowski. Prezydent przyznał, że nie było łatwo i że najpierw trzeba było rozstrzygnąć kwestie personalne. – To okres ważnego doświadczenia – przyznał.
Komorowski wspomniał sytuację sprzed Pałacu Prezydenckiego, gdzie tuż po katastrofie smoleńskiej został postawiony krzyż. – Byłem przekonany, że mam rację, nie dając się ubrać w osobę, która ma zwalczać krzyż albo pod nim klęczeć - zaznaczył.

- To było nadużywanie krzyża, ważnego dla mnie symbolu i to się skompromitowało. Ci, którzy chcieli to zrobić, powinni mieć mocne wyrzuty sumienia – podkreślił były szef MON.

Prezydent przyznał, że Kościół nie w porę to dostrzegł. – Byłem przekonany, że prędzej czy później to napięcie musi się wygasić – dodał.

Komorowski odniósł się też do wysokiego poparcie społecznego, którym się cieszy nawet wśród słuchaczy Radia Maryja. - Poziom zaufania mnie szalenie cieszy, szczególnie w tych środowiskach, które niekoniecznie chciały mnie na rękach nosić - zaznaczył i dodał, że rolą prezydenta jest łączenie Polaków.

(TVP1/JS;PG)

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/bronislaw-komorowski-poczatki-prezydentur...

"Rolą prezydenta budowanie wspólnoty"

Rolą prezydenta jest szukanie tego, co Polaków łączy, budowanie
wspólnoty – podkreślił w wywiadzie dla TVP 1 prezydent Bronisław
Komorowski. Staram się być bezstronny, na miarę własnych poglądów
politycznych i wierności Konstytucji – zaznaczył.

Bronisław Komorowski pytany o uprawnienia prezydenta, zwrócił uwagę,
że Konstytucja RP jest po to, aby ograniczać, a jednocześnie stanowić
pewien oręż w realizacji zamysłów politycznych. - Przyzwoita polityka
powinna polegać na tym, że stara się wykorzystać ten obszar władzy,
który Konstytucja przyznała – ocenił. 

 

Bronisław Komorowski przyznał, że początki jego prezydentury nie były
łatwe, bo był to okres poranienia po katastrofie smoleńskiej. - Dla
mnie ważny był ten pierwszy etap, kiedy trzeba było zabliźniać rany
państwa polskiego - wspominał. Dodał, że to był moment, kiedy trzeba
było państwo polskie ustabilizować po dramatycznej stracie. Ocenił, że
to się udało.  Jak zaznaczył, był to moment najtrudniejszy, ważne
doświadczenie w najtrudniejszej rzeczywistości.

 

Pytany o spór o krzyż upamiętniający ofiary katastrofy pod
Smoleńskiem, który został ustawiony przed Pałacem Prezydenckim, a
później przeniesiony do kościoła św. Anny, prezydent mówił: uważałem, że
to jest nadużywanie symboliki krzyża - dla mnie ważnej - do bieżącej
walki politycznej, że to się musi skompromitować i to się
skompromitowało.  Dziś już nikt nie chce używać tego rodzaju mechanizmu dla pognębienia kogokolwiek. Ci, którzy chcieli to zrobić powinni -
według mnie - mieć mocne wyrzuty sumienia i żałować.

Jak dodał, był przekonany, że sprawy nie można rozwiązywać siłowo, lecz
za pośrednictwem Kościoła, który w kwestiach krzyża powinien mieć i miał
jak najwięcej do powiedzenia, bo to nie jest domena politycznego
działania – rozstrzyganie, co się ma stać z krzyżem.

Wyraził zadowolenie z poziomu zaufania okazywanego mu przez Polaków,
nawet z tych środowisk, które nie były mu zbyt przychylne. - To jest
źródłem satysfakcji i pewnej wskazówki na przyszłość – podkreślił.

 

Prezydent zwrócił uwagę, że partie polityczne mają to do siebie, że
siłą rzeczy reprezentują tylko część, a nie całość społeczeństwa. – A
rolą prezydenta jest szukanie - w gąszczu konfliktów partyjnych i
mechanizmów dzielących Polaków, bo partie muszą dzielić – tego, co
Polaków łączy. Prezydent nie jest partią i nie powinien się zachowywać
jak partia – przekonywał.

Bronisław Komorowski dodał, że z poziomu zaufania w różnych
środowiskach wnioskuje, że właśnie tak jest odbierany - nie jako
kolejna partia polityczna czy dodatek do partii politycznej, tylko jako
samodzielny element sprzyjający budowaniu wspólnoty, a nie dzieleniu jej
na kawałki partyjne.  

 

Pytany o kwestię możliwego referendum dotyczącego odwołania prezydent
Warszawy, Bronisław Komorowski powiedział, że z niepokojem przyjmuje
pewną nową tendencję w samorządach, które powinny być trochę
odizolowane od sfery konfliktu rząd-opozycja. - Dziś coraz częściej na
obszarze samorządu są toczone te najpoważniejsze batalie partyjne. To
źle i ze stratą dla samorządu – ocenił.

 

Prezydent zapowiedział, że w najbliższym czasie zostanie zgłoszony
projekt ustawy przewidujący zwiększenie uprawnień obywateli w zakresie
zarządzania miastem przez referenda tematyczne, merytoryczne. - Ale
chciałbym bardzo powściągnąć pokusę przenoszenia wojny partyjnej na
poziom samorządowy i realizowanej głównie przez referenda służące
odwołaniu prezydentów podczas kadencji – zaznaczył.

Krzyż przed Pałacem Prezydenckim ustawili harcerze i harcerki z różnych

związków ruchu skautowego, skupieni w ruchu "Inicjatywa Polsce i

bliźnim". Tekst na przybitej do krzyża tabliczce głosi: "Ten krzyż to

apel harcerzy i harcerek do władz i społeczeństwa o zbudowanie tutaj

pomnika".

Przeniesienie krzyża – bez wiedzy Episkopatu Polski - ekai.pl

Relacja Zofii dnia 6 sierpnia z godz. 21.20

Posted on Sierpień 7, 2013 by wobroniekrzyza1

Dzisiaj modliło się ok. 25 osób.

Było bardzo ciepło, spokojnie. Parę osób przeżegnało się. Młoda
dziewczyna z mamą podeszły do Krzyża i zaczęły się modlić,  jej mąż a
ojciec tej dziewczyny chciał już odejść ale one zdecydowały się na
jeszcze jedną dziesiątkę różańca św.

Do Krzyża zbliżyło się dwóch młodzieńców, jeden z nich nagle zaczął
buczeć, potem zadowoleni z siebie podali sobie piątkę (sic!).

 »» zdjęcia

Modlitwy i pieśni

- Zdrowaś Maryjo za Kapłanów (3 razy)

- do Michała Archanioła (3 razy)

- Tylko pod Krzyżem tylko pod Tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem

- Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddać

- egzorcyzm do Matki Bożej

- do Anioła Stróża

- Drugi Dzień Nowenny do św. Maksymiliana Kolbego przed Jego wspomnieniem liturgicznym 14 sierpnia, rozważanie na dzień 6 sierpnia

- Litania Loretańska – za Rodziny Smoleńskie

- Tajemnice Bolesne Różańca św. - III T w łączności ze Stolicą Apostolską i Ojcem Św. Franciszkiem, IV T za wszystkich ekspertów badających Tragedię,  V T na klęcząco

- do św. Józefa po Różańcu

- ks. Piotra Skargi za Ojczyznę

- Jak szczęśliwa Polska cała

- Bogurodzica – Apel Jasnogórski

- Błogosławieństwo apelowe

http://www.youtube.com/watch?v=tQOEgtMvCy8&feature=youtu.be

- Z dawna Polski Tyś Królową

 zdjęcia »»

Zakończyliśmy wieczorną modlitwę znakiem Krzyża Świętego o godz. 21.20

Z Panem Bogiem!

Relacja Zofii z dnia 5 sierpnia z godz. 21.20

Posted on Sierpień 6, 2013 by wobroniekrzyza1

Dzisiaj modliło się ok. 25 osób.

Jak co dzień – od czasu przeniesienia Krzyża Harcerskiego spod Pałacu
Prezydenckiego w inne miejsce, do Kościoła św. Anny – przynosimy inny
Krzyż. I tak każdego dnia od nowa jest on rozkładany, ustawiamy przed
Pałacem tylko na czas modlitwy.

Co dzień też rozstawiamy od nowa znicze, święte obrazy, dekoracje (np. flagi).

Po modlitwie wszystko musi być przez nas uprzątnięte i zabrane, gdyż
służby porządkowe naszej Stolicy, nie bacząc na fakt poświęcenia Krzyża –
wrzucą go do worków na śmieci. Gdy odchodzimy – plac pozostaje pusty,
jak by nas w ogóle tu nie było – i o to chodzi władzom – aż do
następnego wieczoru.

zdjęcia »»

Prezydent nie zagłosuje w stołecznym referendum

„Samorządy stały się miejscem partyjnej wojny”

– Chciałbym powściągnąć pokusę przenoszenia wojny
partyjnej na poziom samorządowy, realizowanej głównie przez referenda
odwołujące prezydentów w czasie kadencji...

Czy Twoim zdaniem Bronisław Komorowski dobrze pełni swój urząd?

Tak 38 %

Nie 62 %

W sondzie na se.pl miał na TAK tylko 25%

Samo stwierdzenie niegłosowania w referendum przez nich propagowane jest
w demokratycznym normalnym państwie politycznym harakiri - u nas jak
najbardziej normalne.

Prezydent Bronisław Komorowski nawołuje do bojkotu referendum

Głowa państwa wraz ze swoimi współpracownikami przygotowuje
projekt ustawy, który przewiduje, że do odwołania władz potrzebna będzie
przynajmniej taka sama frekwencja, jak w czasie ich wyboru. 

W wywiadzie dla TVP prezydent powiedział, że „referenda stały się
przeniesieniem walki partyjnej na poziom lokalny. Chciałbym bardzo
powściągnąć pokusę przenoszenia wojny partyjnej na poziom samorządowy,
realizowanej głównie poprzez referenda odwołujących prezydentów podczas
ich kadencji”.  Warto zwrócić uwagę, że słowa te padają na czas, w
którym zbiegają się masowe odwołania prezydentów miast z nadania PO.

Okazuje się, że badania opinii publicznej pokazują, iż Hanna
Gronkiewicz-Waltz nie ma szans na pozostanie prezydentem Warszawy.
Jednak Komorowski i jego ludzie  zniechęcają swój elektorat do
uczestnictwa w referendum.

To pokazuje, że wtedy kiedy Platformie Obywatelskiej jest wygodnie to
prezydent jest tubą propagandową PO – mówi poseł Arkadiusz Czartoryski.

  - Prezydent RP po raz kolejny daje dowód
„aparatczykowskiego” przywiązania do partii, z której się wywodzi, czyli
do PO. Jest ich „tubą propagandową”. Cóż znaczy nawoływanie publiczne,
aby nie pójść na referendum? Wcześniej Donald Tusk zapowiadał, że nie
pójdzie i namawiał obywateli, żeby nie uczestniczyli w referendum, a
teraz prezydent to czyni. Takie zachowanie jest ewidentnym namawianiem
do tego, aby nie szanować demokracji – akcentuje poseł Arkadiusz Czartoryski.

Poseł Arkadiusz Czartoryski akcentuje, że PO działa przeciwko
obywatelom.  Prezydent tym co powiedział podczas ostatniego wywiadu w
TVP wpisuje się w ciąg zdarzeń, które prowadzą do ograniczenia wolności
swobód obywatelskich – dodał poseł.

- Okazuje się, iż PO, w tym także prezydent Komorowski w
ostatnim czasie zainicjowali całą serię pomysłów ustawowych. Wszystkie
te pomysły skupione są wokół jednego – ograniczenia zasad demokracji. To
jest sytuacja kuriozalna i wysoce niebezpieczna. PO, która mieni się
„obywatelską” zaczyna działać przeciw obywatelom. Już nie wspomnę, że w
ostatnich latach podczas rządów Platformy Obywatelskiej zostały
odrzucone wszystkie inicjatywy referendalne. Pan prezydent wpisuje się
niestety w ciąg zdarzeń, który jest wysoce niepokojący, gdyż prowadzi do
ograniczenia wolności i swobód obywatelskich w Polsce - zaznacza poseł Arkadiusz Czartoryski.

Robert
Frycz składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez
Komorowskiego i Tuska. Chodzi o nawoływanie do bojkotu referendum

"Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powinien być przykładem a
także stać na straży Konstytucji RP i zachęcać ludzi do wypełniania
obywatelskich obowiązków a nie ich od tego odwodzić!"

W sieci wciąż pojawiają się nowe odmiany wirusów typu ransomware
(z ang.: ransom – okup, software – oprogramowanie), blokują one
użytkownikom w całej Europie dostęp do komputerów. Złośliwe
oprogramowanie, poprzez nakładaną na system blokadę, uniemożliwia
korzystanie z urządzenia. Hakerzy, podszywając się pod policję, za
odblokowanie żądają 500 złotych lub 100 euro. Tego lata w sieci pojawiła
się nowa wersja wirusa o nazwie Urausy, który wykorzystuje wizerunek
Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Na zainfekowanym komputerze wyświetlona zostaje informacja w języku
polskim, że komputer został zablokowany i że nastąpiło to, ponieważ był
on używany do pobierania pirackich plików, powielania nielegalnych
treści oraz oglądania zabronionych stron internetowych. Blokada
sygnowana jest zdjęciem Prezydenta RP, logiem Centralnego Biura
Śledczego oraz herbem miasta Szczecina.

http://technowinki.onet.pl/inne/wiadomosci/bronislaw-komorowski-twarza-wirusa-komputerowego,1,5569417,artykul.html

Prof. Staniszkis: „Platforma rządzi tak, że bierność jest dla niej bardziej wygodna, niż aktywność obywateli”. NASZ WYWIAD

"Prezydent cieszy się zaufaniem, bo w pewnym sensie gra rolę kogoś
niezależnego, ale wystarczy spojrzeć na głosowania, jak żyruje
wszystkie, także błędne decyzje Platformy. Jest absolutnie bierny".

Anna Komorowska opowiada o trzech latach spędzonych w Belwederze

Rekordowy poziom zaufania dla prezydenta Komorowskiego to po części zasługa także Pierwszej Damy. ("Fakty" TVN)
zobacz więcej »

Fakty po Faktach

"Prezydent nie jest królową Elżbietą ani Barackiem Obamą"

- Prezydenturę Bronisława Komorowskiego oceniam
dość życzliwie - powiedział w "Faktach po Faktach" Józef Oleksy. Według
niego...
czytaj dalej »