Połowy tygodnia (28.)

avatar użytkownika tu.rybak
Psioczyłem na sędziów i sądownictwo, a tu proszę. Znalazła się sędzina, która uznała, że pomniki "Czterech Śpiących" i "Wdzięczności Armii Radzieckiej" nie są pomnikami więc za namalowanie na nich słów czerwona zaraza kara się nie należy. I że najlepiej by było te budowle noszące znamiona pomników rozebrać. Proszę, proszę, w dzisiejszych czasach...

Psioczyłem na panią minister Muchę za wydanie ok. 5 mln na koncert Madonny, a tu proszę. Okazało się, że Mucha przed koncertem kupiła dla swojego ministerstwa dodatkowo biletów na ten koncert za przeszło 1,5 mln i nikt nie wie co się z tymi biletami stało...

Psioczyłem na media rządowe, że antyklerykalne, a tu proszę. "Gazeta Wyborcza" i in. przygarnęli pod swoje skrzydła nowego księdza salonowego. Kiedy uzbiera się ich kilkunastu będą pisać w specjalnym dodatku do gazety o postkatolicyzmie otwartym, a jak będzie ich dwudziestu to dostaną miejsce na multipleksie...

Psioczyłem na inwestycje miejskie, często bezsensowne a prawie zawsze niedokończone i spartaczone, a tu proszę. W Częstochowie wybudowano malutki szalet miejski za pół miliona. Nowoczesny, że przyjemnie popatrzeć i szkoda tylko się załatwić...

Psioczyłem na posłów, że jak coś uchwalą, to ręce opadają, a tu proszę. Zakazali uboju rytualnego i w ten sposób ortodoksyjni żydzi i muzułmanie będą musieli sprowadzać droższe mięso z zagranicy lub przejść na wegetarianizm. Żadne z tych rozwiązań nie brzmi im zachęcająco...

Psioczyłem na Wałęsę, a tu proszę. Okazuje się, że to szczęściarz klasy Piskorskiego. Ten drugi wygrał ponad sto razy pod rząd w ruletkę i udanie handlował antykami. Ci co mogliby potwierdzić od razu poumierali i potwierdzić nie zdążyli. A Wałęsa kilka razy wygrał w "Totolotka". Szczęśliwy los trafił, że zawsze po wizycie u ubeków. Póki co, ci co mogą potwierdzić jeszcze żyją...

Psioczyłem na rządzących, że mają znamiona rządzących, a tu proszę. Uchwalili w Sejmie, że ludobójstwo na Wołyniu nie było ludobójstwem tylko nosiło znamiona ludobójstwa. Ostatnio tego rodaju gry słowne miały miejsce w latach siedemdziesiątych, wtedy też się ruskich bali...

A czemu to wszystko służyło? Żeby przykryć posiedzenie rządu na którym nie zajęto się nowelizacją budżetu. Chociaż Tusk obiecał. Nie zajęto się, bo budżetu znowelizować się nie da bez trafienia przed Trybunał Stanu. Mają co chcieli...

No i my mamy czegośmy nie chcieli...

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

"No i my mamy czegośmy nie chcieli...' - tylko nie MY! MY absolutnie nie chcieli !!!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. no właśnie

myśmy nie chcieli. Oni chcieli i mają to co chcieli.

Rybak
avatar użytkownika Maryla

3. ONY majo, MY płacimy. Na razie...

26 lutego kielecki sąd rejonowy skazał Mirosława G., radnego powiatu
kieleckiego, na 4,5 tys. zł grzywny za groźby kierowane wobec uczestników marszu przeciwko homofobii. Przeszedł on ulicami Kielc 16 maja 2010 r.
Senatorzy twierdzą, że do skazania doszło na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej: "Przypisując słowne groźby, sąd powinien przypisać każdemu z oskarżonych konkretne słowa, a tego nie zrobił".

Twierdzą, że radny tylko śpiewał hymn, krzyczał "rób to w domu po kryjomu" oraz "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Piszą, że nawet za czasów PRL "za to hasło nikt nie został skazany i nikomu nie przychodziło do głowy, aby uznawać je za groźbę". Twierdzą, że w słowach tych sąd dopatrzył
się groźby, choć demonstranci "żadnego sierpa ani żadnego młota przy
sobie nie mieli i raczej nie mieli szans, żeby się w te narzędzia szybko
zaopatrzyć". "Zwłaszcza sierp jest dziś narzędziem trudno dostępnym,
trzeba by go szukać w jakimś muzeum" - puentują.

Marcin Chałoński, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach: - Jestem po prostu zdumiony.Zwraca uwagę na wybiórcze potraktowanie sprawy przez senatorów. -
Nie chcę wierzyć w to, iż dla autorów oświadczenia każde orzeczenie, z
którym się nie zgadzają - stając jednoznacznie po stronie tylko jednego z
oskarżonych, podważa demokrację - komentuje Chałoński.Uważa, że oświadczenie jest próbą wywarcia presji na orzeczeniu niezawisłego sądu.

za Gazeta Wyborcza.

Młodzi to już rozumieją, najwięcej zapłacili, stając w imię swoich zasad sami, bez wsparcia tych, co myślą podobnie, ale nie mieli odwagi , bo funkcjonariusze mediów nazwali młodych hołotą i bandytami.

Młodzi widza to, czego lubiący święty spokój nie rozumieją.
Że ta fala dojdzie i do nich.
Ale wtedy może byc już za późno.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl