Waldemar Łysiak i Rafał Ziemkiewicz - nieudolność

avatar użytkownika elig
To zadziwiające, ale dwaj znani publicyści dali w ostatnim numerze "Do rzeczy" /nr 22/2013/ zadziwiające pokazy nieudolności i braku profesjonalizmu. Zacznę od Ziemkiewicza i jego wywiadu z Moniką Jaruzelską. Budyń78 oświadczył / http://niepoprawni.pl/blog/3/raz-i-starczy /, że wiecej "Do rzeczy" nie kupi a jego komentatorzy właściwie jednoglośnie uznali Ziemkiewicza za zdrajcę. Coryllus dla odmiany wylał na ten wywiad cały kubeł wyjatkowo jadowitej ironii / http://coryllus.salon24.pl/517180,czy-lysiak-tez-kochal-monike-jaruzelska /. Bloger Herbu grabie i ci, co wpisali się pod jego notką / http://grabie.salon24.pl/516786,monika-ziemkiewicz / zajęli sie problemem ewentualnych stosunkow między Ziemkiewiczem , a Moniką Jaruzelską, w czasie, gdy uczyli się oni w tej samej szkole. Nikt jednak jakoś nie zauważył, że ten wywiad mógłby służyć na studiach dziennikarskich jako przykład tego, jak NIE należy postępować. Sam pomysł przeprowadzenia rozmowy z córką gen. Jaruzelskiego nie jest niczym zdrożnym, a efekt mógłby byc ciekawy. W końcu, bycie potomkiem krwawego dyktatora to naprawdę jest problem /przypomnę losy dzieci Stalina/. Ziemkiewicz popełnił jednak fundamentalny błąd. Zamiast pokierować rozmową - pozwolil się zdominować Monice Jaruzelskiej. Owinęła ona sobie go wokół palca. Co najmniej od połowy wywiadu miałam wrażenie, że to nie Ziemkiewicz prowadzi rozmowę z Moniką Jaruzelską, lecz ona przepytuje Ziemkiewicza. W efekcie wszystko rozpłynęło się w infantylnych wezwaniach do powszechnej zgody /dupy z batem???/. Gdybym była redaktorem naczelnym "Do rzeczy" - wrzuciłabym taki tekst do kosza. Łysiak ma natomiast na sumieniu inny grzech - grzech zacietrzewienia. Odebrało ono mu rozum. Napisał pamflet na endecję "Myśli nowoczesnego antyendeka". Z niepojętych przyczyn uznał, że jeśli wrzuci w ten tekst wszystkie krytyczne zdania jakie kiedykolwiek ktoś powiedział o endecji, to stanie się on naprawdę przekonujący. W efekcie wszystko mu się pomieszało:zabójstwo Narutowicza, Traktat Ryski, oczywiście antysemityzm, prorosyjskośc, Janusz Korwin-Mikke,Adam Wielomski,Rafał Ziemkiewicz, "Najwyzszy Czas", Wincenty Rzymowski, Tekieli i psychomanipulacja oraz czort wie co jeszcze. Wyszedł z tego kompletnie niestrawny nonsens na siedem kolumn. Kilku autorów próbowało z tym gniotem polemizować - Jan Bodakowski / http://www.prawy.pl/z-kraju/87-media/3371-spektakularny-atak-waldemara-lysiaka-na-narodowcow /, Lord Stark w notce "Waldemar Łysiak oszalał?" / http://niecodziennik.salon24.pl/516838,waldemar-lysiak-oszalal / lub Narodowcy.net / http://narodowcy.net/od-rzeczy-waldemara-lysiaka-w-obronie-endecji-przed-ignorantem/2013/06/27/ /. W tym ostatnim portalu postawiono pytanie: "Dlaczego artykuł Łysiaka nie jest rzeczową krytyką (na którą wielu liczyło), a emocjonalnym wywodem na poziomie nastolatka?". Ano właśnie. Jest rzeczą zdumiewającą, że tak znani i doswiadczeni publicyści robią błędy, jakich uniknęliby początkujacy dziennikarze, a redakcja pisma nie reaguje na to.

10 komentarzy

avatar użytkownika Unicorn

1. No cóż, dla mnie większość

No cóż, dla mnie większość tych "naszych" jest mocno umoczona. O ile nie odmawiam nikomu zmiany poglądów poprzez kolejne lata i nie wymawiam nakładów w PRLu czy ciepłych posadek w fasadowych stronnictwach, o tyle doświadczenie każe mi ostrożnie wsłuchiwać się w słowa owych "naszych" autorytetów. I nawet jeśli zgadzam się z nimi w 99% będę uważnie czytał i słuchał aby tym 1% procentem nie przemycili wygodnej dla siebie (czy mocodawców) treści. A ja nie zamierzam tego łykać.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

2. @elig

Byłem we środę w SDP na wręczaniu nagród Kongresu Mediów Niezależnych.
We wprowadzeniu Krzysztof Czabański bardzo trafnie opisał zjawisko "salonu drugiego obiegu", w którym się - tu już jest moja konkluzja - m. in. tacy panowie jak RAZ i Łysiak mieszczą.

I dlatego też, jak podkreślił Czabański, nagrody dostali "drugoobiegowi niesalonowcy", m. in. pośmiertnie Seawolf,którego miałem honor do nagrody oficjalnie zgłosić.

Wracając do opisanego przez Panią przypadku: bycie członkiem salonu (każdego) rozbestwia, pozbawia motywacji do ciągłej dbałości o poziom własnego pisania (i mówienia), gdyż "ciemny lud i tak to kupi".

A tak jak mi do endecji daleko, tak uważam, że walenie teraz w narodowców może być, że posłużę się określeniem Prezesa jedynie "przeciwskuteczne", żeby nie powiedzieć - głupie.

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

3. @Unicorn

pełna zgoda.

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika michael

4. @ Ewaryst Fedorowicz Tak.

A tak jak mi do endecji daleko, tak uważam, że walenie teraz w narodowców może być, że posłużę się określeniem Prezesa jedynie "przeciwskuteczne", żeby nie powiedzieć - głupie.

:)

avatar użytkownika Unicorn

5. "A tak jak mi do endecji

"A tak jak mi do endecji daleko, tak uważam, że walenie teraz w narodowców może być, że posłużę się określeniem Prezesa jedynie "przeciwskuteczne", żeby nie powiedzieć - głupie."
Mnie kiedyś było blisko ale zgadzam się :)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

6. Glaukopis

W związku z publikacją skandalicznego i fałszującego historię tekstu Waldemara Łysiaka "Myśli nowoczesnego antyendeka" w ostatnim numerze tygodnika "Do Rzeczy", chciałem oświadczyć publicznie, że podjąłem decyzję o zaprzestaniu dalszej współpracy z tym tytułem prasowym. Jako historyk nie mogę zgodzić się na firmowanie swoim nazwiskiem czasopisma, któremu wbrew powszechnym deklaracjom obca jest misja propagowania wśród Polaków rzetelnej wiedzy historycznej.
dr Wojciech Muszyński

Proszę o rozpropagowanie tego oświadczenia w Internecie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika amica

7. Rzeczywiście...

Co im u cholery odbiło? Jakieś szkolne, studenckie sentymenty? Miła dziewczyna, dobrze, Tatusiowa córeczka, dobrze, ale co to ma do polityki? Jaruzelski kreował pewną rzeczywistość, w pewnych układach i wiedział co robi. Bezpieka była wykonawcą założeń partyjnych, a partia -- KGB-owskich. Nagle się urwał z rzeczywistości? Może jeszcze wywiad z Ich sąsiadką typu jaka miła ta pani J. i jak zna się na życiu dajmy na to kotów?
A Łysiakowi rzeczywiście się wszystko pomyliło.

avatar użytkownika triarius

8. sensowny...

... tekst.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika UPARTY

9. Nie wiem o czym ci Panowie

pisali ostatnio, bo już od dawna ich nie czytam. Ostatnio próbowałem przeczytać "Myśli nowoczesnego endeka" i doszedłem do wniosku, że są to poglądy rzeczywiście nowoczesne ale na skali całych dziejów ludzkości, na skali realnej to są opóźnione w stosunku do rzeczywistości o 50-70 lat.
Po za tym nie prawdą jest iż istnieje jakiś salon drugiego obiegu, Salon jest jeden a wnim różne etaty, w tym etaty "drugoobiegowców".
W końcu to Ziemkiewicz oświadczył publicznie, że jest dumny z przyjaźni z rodziną Piterów a to że Pan Pitera miał kontakty z SB to Ziemkiewiczowi wcale nie przeszkadza.
O czym dalej tu mówić?

uparty

avatar użytkownika Unicorn

10. Jak już kiedyś pisałem, nie

Jak już kiedyś pisałem, nie potępiam, że ktoś znalazł sobie niszę i robi geszeft na patriotyźmie czy prawicowości ale też nie pochwalam, szczególnie, jeśli jest to tylko i wyłącznie poza. A łatwo to poznać, wchodząc w tematykę partii politycznych, fundamentalnych wyborów i powiązań towarzyskich. Wtedy okazuje się, że to wszystko bujda, lipa i ściema. Zgadzam się, że salon jest jeden, ma tylko różne odcienie. Konwent A, konwent B, fasada z lewej, fasada z prawej.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'