Kogo reprezentuje Kongres Kobiet? Wyrzucono kobiety z Ruchu Narodowego

avatar użytkownika Maryla

Film z akcji dziewczyn z Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego zbierających podpisy za ustawą zabraniającą zabijać chore dzieci. Polecamy przyjrzeć się czy Kongres Kobiet reprezentuje głos wszystkich kobiet.

 

Zostały potraktowane jak terrorystki przez ochronę.

Przemoc wobec kobiet i dziennikarzy na Kongresie Kobiet Polskich

Warakomska: Kongres nie dla wszystkich kobiet

http://razem.tv/filmy/-/Przemoc-wobec-kobiet-i-dziennikarzy-na-Kongresie-Kobiet-Polskich

 

Etykietowanie:

18 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Dorota Warakomska:"To jest

Dorota Warakomska:
"To jest Kongres Kobiet.... które wyznają idee Kongresu Kobiet"

Bezprawnie zarekwirowana karta ze zdjęciami

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Perfekcyjny POrządek musi być wkoło czyli niezależni dziennikarz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. kogo reprezentuje?

http://www.kongreskobiet.pl/pl-PL/text/organizacje_partnerskie


Wraz ze wzrastającą popularnością
Kongresu Kobiet, zgłasza się do nas wiele osób z problemami, których w
ramach naszych działań i kompetencji nie jesteśmy w stanie rozwiązać.
Mimo tego pragniemy takim osobom pomóc, kierując je do
wyspecjalizowanych organizacji, których w naszym kraju nie brakuje.
Zachęcamy do zapoznania się z obszarami ich działań

 
Fundacja Feminoteka
ul. Mokotowska 29a 
00-560 Warszawa
faks: 22/826 83 05
 
tel. 22/ 392 94 76
tel. 22/ 392 94 77
tel. 22/ 392 94 72
Telefon interwencyjny: 0 789 306 566 (w godzinach 13-19)
 
Obszary działań: przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet, dyskryminacja wobiec kobiet
 
 
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
ul. Nowolipie 13/15
00-150 Warszawa
 
tel.22 6359395
fax.22 8878140
 
federacja@federa.org.pl
biuro@federa.org.pl
 
Obszary działań: zrównanie szans życiowych kobiet i
mężczyzn, prawa reprodukcyjne kobiet, prawo kobiet do decydowania, czy
chcą mieć dzieci, czy nie
 
 
Muzeum Pamięci Narodowej Kobiet Polskich
Malczewskiego 35 
71-612 Szczecin
 
mpnkp@wp.pl
 

 

 Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan

ul. Zbyszka Cybulskiego 3
00-727 Warszawa
Tel. 48 (22) 55 99 900
Fax 48 (22) 55 99 910
www.pkpplewiatan.pl 
lewiatan@pkpplewiatan.pl
recepcja@pkpplewiatan.pl
 
 
Stowarzyszenie Kobiet Konsola
www.konsola.org.pl
info@konsola.org.pl
 
Obszary dzałań: zwalcznie dyskryminacji ze względu na
płeć, przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, upowszechnienie wiedzy na
temat praw kobiet, propagowanie myśli feministycnej i wzmacniannie
kobiet poprzez działania społeczne
 
 
Fundacja Czas Dialogu
Szczecin
 
www.czasdialogu.pl
fundacja@czasdialogu.pl
tel. 500 052 900
 
Obszary działań: tworzenie i organizowanie forum
dialogu społecznego i kulturowego, inicjowanie i wspieranie nowatorskich
rozwiązań w komunikacji społecznej, działania wspomagające rozwój
demokracji, promowanie szacunku dla odmienności, praw mniejszości,
wolności wypowiedzi i porozumienia bez przemocy
 
 
Fundacja Centrum Promocji Kobiet
Al. Niepodległości 76/78
02 - 626 Warszawa
 
tel. (+48 22) 629 92 57
centrum@promocjakobiet.pl
www.promocjakobiet.pl
 

Obszary działań: szkolenia, konsultacje zawodowe, doradztwo prawne

 

Fundacja MaMa
ul. Wilcza 27 b 
00-544 Warszawa
 
www.fundacjamama.pl
tel. 790 696 493
 
 

Obszary działań: akcje na rzecz praw pracowniczych,
organizacja warsztatów i szkoleń, porady prawne, psychologiczne i
obywatelskie, projekty artystyczno-edukacyjne dla rodziców i dzieci

 

Fundacja Rodzić po Ludzku

www.rodzicpoludzku.pl 

fundacja@rodzicpoludzku.pl
 
ul. Nowolipie 13/15
00-150 Warszawa
 
Obszary działań: łatwy dostęp do opieki okołoporodowej
dla kobiet. wsparcie dla rodziców w przeżywaniu macierzyństwa i
ojcostwa, monitoring realizacji przez polskie szpitale położnice zaleceń
Światowej Organizacji Zdrowia, stworzenie warunków dla istnienia i
rozwoju pozaszpitalnych miejsc porodowych
 
 
Fundacja La Strada
 
www.strada.org.pl
strada@strada.org.pl
telefon zaufania: +48 22 628 99 99
 
 
Obszary działań: walka z handlem ludźmi i pracą przymusową, doradztwo, pomoc prawna, konsultacje psychologiczne
 
 
Obserwatorium Równości Płci
Instytut Spraw Publicznych
 
www.rownoscplci.pl
 
 
Obszary działań: monitoringi działalności władz
państwowych i samorządowych, analiza aktów prawnych oraz działalność
organizacji pozarządowych pod kątem równości płci
 
 
Fundacja Transfuzja
 
www.transfuzja.org
kontakt@transfuzja.org
 
 
Obszary działań: kompleksowe wsparcie i pomoc osobom transpłciowym
 
 
Kampania Przeciw Homofobii
 
ul. Solec 30A
00-403 Warszawa
tel. 22 432 64 38
 
www.kph.org.pl
info@kph.org.pl
 
 
 
Obszary działań: pomoc ofiarom homofobii, lobbing za prawem antydyskryminacyjnym, ochrona praw, propagowanie różnorodności
 

Fundacja Kobiet Nowego Czasu

www.kobietanowegoczasu.org

kontakt@kobietanowegoczasu.org

Obszary działań: wspomaganie, edukowanie, ochrona i promocja kobiet; walka z przemocą wobec kobiet, aktywizacja życiowa, zawodowa

Stowarzyszenie Aktywne Kobiety

ul. 3 Maja 11
41-200 Sosnowiec
tel. 32 266 16 72
 
biuro.akt@gmail.com
www.aktywnekobiety.org.pl

 

 

Obszary działań: wszechstronna edukacja i rozwój
kobiet, promowanie równych szans kobiet i mężczyzn we wszystkich
dziedzinach życia, upowszechnienie i ochrona praw kobiet

Kobiety na medal

www.kobietynamedia.pl
biuro@kobietynamedial.pl
tel. 501 479 932
 

Obszary działań: promocja aktywnego trybu życia kobiet

 

Stowarzyszenie Doradców Europejskich PLinEU

ul. Kasprowicza 9a/1
31-523 Kraków
tel: 12 411 05 24
 
e-mail: rownowaga@plineu.org
www.plineu.org
 
Obszary działań: szkolenia, wspierania równowagi praca - rodzina
 
 
Portal równość.info
 
www.rownosc.info
redakcja@rownosc.info
 
 
 
 
 
 
 
 
Fundacja Gender Center
ul. Wilanowska 16/20A/1
00-443 Warszawa
 
www.gendercenter.eu
info@gendercenter.eu
 
Obszary działań: społeczne projekty badawcze, monitorowanie przestrzeni medialnej i artystycznej, akcje przecidziałające
przemocy kulturowej i społecznej i in.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. neomarksistkom z dedykacją - wszystkiego najgorszego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. sabat czarownic zwany Kongresem zachowuje sie jak sekta

Listy te jednak w Kongresie Kobiet nie odbiły się echem. Słyszała pani o poprzednim liście Klejnowskiej? - pytamy Karolinę Szymańska-Migut z biura prasowego Kongresu. - Nie.

Z aktualnym jeszcze się Kongres nie zapoznał. Klejnowska wskazuje w nim na dane z pierwszego raportu Gender Equality Index dla krajów Unii Europejskiej. Główny wniosek z niego jest taki: Polska uplasowała się na 17. miejscu na 27 należących do UE pod względem warunków życia i pracy kobiet i mężczyzn. We wszystkich sześciu obszarach wypadliśmy poniżej średniej. W raporcie brano pod uwagę pracę, zarobki, edukację, sposób spędzania wolnego czasu, dostęp do władzy, zdrowie i współczynnik zatrudnienia.

Na tę ostatnią kwestię wskazała Klejnowska - odnotowała, że jedynie 24 proc. Polek w wieku 55-64 pracuje (średnia unijna jest o ponad 14 punktów proc. wyższa). Z drugiej strony dramatycznie wypadł odsetek dzieci do 3 lat, które chodzą do żłobka - w Polsce to tylko 2 proc., podczas gdy średnia UE to 28 proc.

Wedle tego raportu Polska - i to podkreśla Klejnowska - najlepiej wypadła, jeśli chodzi o dostępu kobiet do władzy (11. pozycja). To akurat uznaje w liście były "aniołek" Kaczyńskiego za "dobre wieści dla Kongresu Kobiet". Jednak inne statystyki to już, jak zaznaczyła, "niestety złe wieści dla kobiet". - Problemem nie jest dostęp do władzy, szczebli samorządowych czy poselskich - zauważa Klejnowska. Kłopot stanowi według niej codzienne życie, to poza polityką.

Klejnowska cytuje fragment artykułu prof. Magdaleny Środy z "Gazety Wyborczej", w którym napisała ona, że potrzebna jest równowaga "między udziałem kobiet i mężczyzn we władzy".

- Tak, to istotne zagadnienie, prawie tak bardzo jak dywagacje, czy Kongres Kobiet jest polityczny czy nie - ironizuje Klejnowska. - Jednak wolałabym, aby przede wszystkim był skuteczny, angażował się w sprawy zwykłych Polek zarówno tych z Warszawy, Krakowa jak i tych z Żuromina.

Radzi przy tym, aby Kongres Kobiet podjął "walkę o godziwe warunki rozwoju zawodowego, realizacji obowiązków rodzinnych oraz godnej starości każdej kobiety".

- Polki potrzebują poważnej dyskusji o swojej sytuacji na rynku pracy, o wyborach, których wielokrotnie muszą dokonywać: praca czy macierzyństwo, o pracy do 67. roku życia. Mam nadzieję, że tym razem spotkam się z odzewem ze strony Kongresu Kobiet. Jeśli Kongres zbagatelizuje mój list, to znaczy, że codzienne problemy kobiet są dla niego nieistotne - mówi nam Ilona Klejnowska.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/ilona-klejnowska-pisze-do-kongr...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Każdy rozumny człowiek powinien być obrońcą życia

To nie kwestia wychowania religijnego, ale zwykłego humanizmu, żeby postawić na wartości pozytywne, bronić życia - podkreśla dr Wanda Półtawska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Feministki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. szukaj, a znajdziesz

to samo pytanie nurtowało już szpaka80

"Kongres Kobiet". Soros, Rockefeller i...
http://nick.salon24.pl/514503,kongres-kobiet-soros-rockefeller-i

Za sprawozdaniem za rok 2012 r.

1.

Grantodawca: CEE Trust for Civil Society
Wartość projektu: 87 375 USD
Czas trwania projektu: czerwiec – listopad 2012 r.

Prawie 90 tys. dolarów w pół roku

Główne działania:
cykl szkoleń dla liderek regionalnych
zorganizowanie panelu na IV Kongresie Kobiet (Okrągły Stół
dla Organizacji Pozarządowych z Europy Środkowo-
Wschodniej)
przygotowanie strategii Stowarzyszenia

2.

PROJEKT: Druga młodość zawodowa – aktywność 45+
Grantodawca: Ministerstwo Pracy Polityki Społecznej
Wartość projektu: 78 004 PLN
Czas trwania projektu: lipiec – wrzesień 2012 r.

Prawie 80 tys. złotych

Główne działania:
zorganizowanie panelu na IV Kongresie Kobiet (Druga
młodość zawodowa – aktywność 45+)

3.

PROJEKT: Aktywizacja społeczna kobiet dojrzałych i starszych – inwestycja w przyszłość (projekt w trakcie realizacji)
Grantodawca: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej
Wartość projektu: 68 000 PLN
Czas trwania: 1 listopada 2012 r. – 30 czerwca 2013

Prawie 70 tys. złotych

Główne działania:
cykl szkoleń dla liderek regionalnych
wydarzenia regionalne
panel na V Kongresie Kobiet

4.

PROJEKT: Women for Poland, Poland for Women. Developing the activity of the Congress of Women Association: an institution of the civic society
(project w trakcie realizacji)
Grantodawca: CEE Trust for Civil Society
Wartość projektu: 125 000 USD
Czas trwania: 1 grudnia 2012 r. – 31 grudnia 2013 r.

Główne działania:
Rozwój instytucjonalny Stowarzyszenia
Szkolenia dla liderek regionalnych
Organizacja Letniej Akademii Kongresu Kobiet

***

CEE Trust for Civil Society, który wpłaca w dolarach został założony przez:

Atlantic Philanthropies
Charles Stewart Mott Foundation
Ford Foundation
German Marshall Fund of the United States
Open Society Institute
Rockefeller Brothers Fund

--------------

http://www.kongreskobiet.pl/Content/uploaded/files/walne/Sprawozdanie%20...

http://www.kongreskobiet.pl/Content/uploaded/files/walne/Sprawozdanie%20...

http://www.ceetrust.org/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. za państwowe dotacje tworza lewacką partię polityczną?

Przemoc wobec kobiet i dziennikarzy na Kongresie Kobiet Polskich
Warakomska: Kongres nie dla wszystkich kobiet

http://razem.tv/filmy/-/Przemoc-wobec-kobiet-i-dziennikarzy-na-Kongresie...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

10. Ja widzę to tak:

PROJEKT: Women for Poland, Poland for Soros and Rockefellers. Developing the activity of the Congress of Women Association: an institution of the civic society
(project w trakcie realizacji)
I w ogóle: Kongres Kobiet na rzecz Sorosa & Company.

avatar użytkownika guantanamera

11. Etykietowanie

My dla nich mohery, one dla nas - soroski.

avatar użytkownika Maryla

12. feministki dla Sorosa

"Światowy Szczyt Kobiet byłby dla nas wielką szansą". Polska chce zorganizować szczyt w 2016 roku


Na Światowym Szczycie Kobiet spotykają wpływowe przedstawicielki
biznesu i polityki; pokazanie im Polski byłoby dla nas wielką szansą -
przekonuje pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka
Kozłowska-Rajewicz. Polska stara się o zorganizowanie szczytu w 2016 r.

Kozłowska-Rajewicz brała udział w XXIII Szczycie,
który odbywał się w Malezji od 6 do 8 czerwca. Po raz pierwszy
uczestniczyła w takim spotkaniu rok temu, podczas XXII Szczytu w Grecji.



Światowy Szczyt Kobiet
(Global Summit of Women), nazywany kobiecym Davos, to najważniejsze i
największe forum ekonomiczne kobiet, w którym bierze udział ponad tysiąc
uczestniczek z całego świata. Organizatorem szczytu jest Global Summit
of Women, organizacja non profit z siedzibą w Waszyngtonie, której
szefową jest Irene Natividad.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. W sobotę, 15 czerwca razem z

W sobotę, 15 czerwca razem z Fundacją Pro - Prawo do Życia dziewczyny z Sekcji Kobiet Ruchu Narodowego
rozdawały ulotki, a także zbierały podpisy pod ustawą antyaborcyjną.
Swoją obecność zaznaczyły również na sali kongresowej, na której trwał
panel dyskusyjny, występując w koszulkach antyaborcyjnych. To był moment
w którym przemawiała akurat Kazimiera Szczuka.

I
właśnie w trakcie tego przemówienia działaczki Sekcji Kobiet Ruchu
Narodowego zostały wyrzucone z Kongresu Kobiet przez organizatorów(!) za
... naruszenie regulaminu kongresu, które de facto nie miało miejsca.
Sprzeciw
wobec naszej obecności, był tak silny, że jednej z dziewcząt został
odebrany zupełnie bezprawnie aparat fotograficzny w trakcie jak naszemu
dziennikarzowi organizator szarpał i chciał zabrać kamerę. CarcinkaTV
też chcieli zarekwirować kamerę, ale nie dali rady (wcześniej składany
był wniosek owej TV o akredytację, jednak na żadnej z list Carcinki nie
było, a organizatorzy nie chcieli jej dopisać jako wolne media). Po
wyprowadzeniu Sekcji Kobiecej przed Salę Kongresową rozłożyłyśmy baner
fundacji Pro i w dalszym ciągu zbierałyśmy podpisy pod ustawą.

Sekcja Kobiet Ruchu Narodowego

ZOBACZ relację Razem TV: Kongres Kobiet Proaborcyjnych

Informacja ukazała się na stronie Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: http://ksd.media.pl/aktualnosci/1223-wyrzucone-z-kongresu-kobiet-proaborcyjnych



--

Biuro Prasowe

Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Janecki: Bez odkryć pań


Janecki: Bez odkryć pań Hübner, Scheuring-Wielgus i Lempart na Kongresie Kobiet chodzilibyśmy jak porąbani

autor: Twitter/KongresKobiet
Dziesiąty już Kongres Kobiet odbywa się w Łodzi. Biorą w nim udział
m.in. była prezydentowa Anna Komorowska, reżyserka Agnieszka Holland,
prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, europosłanka Danuta Hübner, pisarka
Olga Tokarczuk, prof. Magdalena Środa, wicemarszałek Sejmu Małgorzata
Kidawa-Błońska, przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, szefowa
Inicjatywy Polskiej Barbara Nowacka, pisarka Sylwia Chutnik, szefowa
Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz, pisarka Manuela Gretkowska,
była minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska,
posłanka koła Liberalno-Społeczni Joanna Scheuring-Wielgus, prawniczka
prof. Monika Płatek, pierwsza Rzecznik Praw Obywatelskich w Polsce prof.
Ewa Łętowska oraz Rafał Trzaskowski i Ryszard Petru. Kolejne kongresy
kobiet są dla mnie fenomenem jako doskonale równoległe w stosunku
do rzeczywistości (z małymi i nielicznymi wyjątkami).

Uczestniczki
kongresów kobiet walczą o kobiety i postęp, co jest właściwie tym
samym, bo kobiety są w istocie jedynym nośnikiem postępu, a postęp bez
kobiet jest niemożliwy.
Z obrad kolejnych kongresów wyłania się
obraz Polski, w której kobiety nie mają równych praw z mężczyznami
i są bez porównania częściej i na znacznie większą skalę niż w innych
państwach dyskryminowane, poniżane, molestowane, mobbowane,
wykorzystywane, ekonomicznie wyzyskiwanie, bite, maltretowane
psychicznie, instrumentalizowane, kulturowo, społecznie i politycznie
stygmatyzowane. A do tego podlegają wszelkim możliwym stereotypom,
są ofiarami zabobonów, męskiego szowinizmu, maczyzmu i seksizmu.
Właściwie każde negatywne zjawisko, jakie można by wymyślić odnosi się
do polskich kobiet – wynikałoby z tego, co o tym sądzą uczestniczki
kongresów kobiet. Z tym obrazem kobiet jest tylko taki problem, że jest
on fundamentalnie niezgodny z faktami. Owszem, w Polsce nie brakuje
negatywnych zjawisk dotyczących kobiet, lecz w statystykach i badaniach
dotyczących właściwie wszystkich wymienionych wyżej patologii nasz kraj
znajduje się w ogonie tabel, zestawień i wyników badań, a nie
w czołówce. W przeciwieństwie do przywoływanych często jako absolutny
i niedościgły wzór państw skandynawskich.

Fenomenem
na kongresach kobiet jest niebywale wysoki poziom refleksji. Przytoczę
trochę przykładów z odbywającego się 16 i 17 czerwca 2018 r. łódzkiego
kongresu (z pierwszych godzin sobotnich obrad). „Za największy wynalazek
współczesnych czasów uważam środki antykoncepcyjne. To oddało kobietom
wolność decydowania o sobie” – powiedziała pisarka Olga Tokarczuk,
świeża laureatka międzynarodowego Bookera. Czyli nie ma wolności bez
środków antykoncepcyjnych, a przy nich komputery kwantowe czy inne
współczesne osiągnięcia fizyki, medycyny, biologii, inżynierii
materiałowej bądź chemii to pestka. Inna pisarka, Sylwia Chutnik,
oznajmiła: „Czuję wielką wdzięczność dla wszystkich kobiet, które
ryzykując życie sprawiły, że mogę się edukować i głosować. Myślę o tych
wszystkich kobietach, które były przede mną i myślę sobie: ‘nie mogę
tego spieprzyć’”. Istotnie z edukacją kobiet i ich prawami politycznymi
był długo kłopot na całym świecie, ale wolna Polska nie ma tu sobie nic
do zarzucenia, gdyż zaraz po odzyskaniu niepodległości te prawa kobietom
zagwarantowała. A za zaborców raczej nie powinniśmy się kajać, bo nie
tylko praw kobiet nas pozbawili. I twórcy II RP, w większości mężczyźni,
nie mieli problemów z przyznaniem kobietom należnych im praw, więc
przynajmniej w tej dziedzinie polskie kobiety nie musiały nawet
specjalnie walczyć, choć oczywiście wiele odegrało chlubną rolę.

W pierwszym
dniu jubileuszowego Kongresu Kobiet w Łodzi nie zabrakło myśli
historycznych, wielkich i doniosłych. Na przykład europosłanka PO, prof.
Danuta Hübner stwierdziła: „My, jako kobiety, możemy zrobić wiele, żeby
przekonać młodych ludzi do ich odpowiedzialności za przyszłość Europy”.
Nawet nie będę tej znakomitej myśli rozwijał, żeby jej nie zepsuć i nie
spostponować, jakimiś płytkimi czy niezdarnymi interpretacjami. Słowa
Danuty Hübner wyglądają równie wspaniale jak równania Newtona,
Maxwella, Einsteina, Schroedingera czy Diraca i mówią same za siebie.

Podobnie jest z fenomenalną myślą posłanki Joanny Scheuring-Wielgus:
„Zawsze wierzyłam w ludzi. Ostatnie trzy lata pokazały mi, że chcemy
i potrafimy”. Wiara, wola mocy, optymizm – tylko tak można
to podsumować. Z kolei Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet
w znakomitym aforyzmie, co najmniej na miarę Paulo Coelho, zrewidowała
funkcje autorytetu i wyznaczyła nowy kierunek w filozofii drogi. „Ludzie
nie potrzebują, żeby im wskazywać drogę. Potrzebują, żeby ich wspierać,
kiedy idą swoją drogą” – odkryła Marta Lepmart, a Paulo Coelho
popłakałby się, gdyby to słyszał. Do niebotycznego poziomu refleksji pań
Hübner, Scheuring-Wielgus i Lempart nie zbliżyły się już niestety inne
uczestniczki. Pisarka i publicystka Agnieszka Graff sprowadziła jednak
wielkie problemy do codzienności, stwierdzając: „Większość uczestniczek
czarnego protestu mówi o sobie, że są zwykłymi kobietami. Poznały się
na fejsie”. Czyli wielkie rzeczy, jak czarny protest, mogą robić nawet
zwykłe kobiety, poznane na fejsie. Ten egalitarystyczny akcent wręcz
bije po oczach.

Znakomity poziom intelektualny, łącząc
hermeneutykę, prawoznawstwo, konstytucjonalizm, psychoanalizę i poetykę,
zaprezentowała prof. Monika Płatek. Nie zamknęła się ona w kobiecym
paradygmacie, lecz śmiało odniosła się do konstytucji i głowy państwa:
„Można być kiepskim prezydentem ale nie można być prezydentem, który nie
zna konstytucji. Szczególnie, że jest dość łatwa do przeczytania”.

Monika Płatek nie przedstawiła wprawdzie dowodów, że ona sama zna
konstytucję, przeczytała ją i potrafi wygłosić miarodajny komentarz,
lecz powinno się to zakładać a priori. Monika Płatek właściwie nigdy nie
przedstawia dowodów na własne kompetencje i wynikające z tego prawo
do odbierania ich innym, ale wynika to zapewne ze skromności. Zresztą
dowód istnieje: osoby bez kompetencji nie zapraszano by tak często
do TVN 24. Obserwujmy uważnie jubileuszowy Kongres Kobiet, gdyż
to bogactwo i dziedzictwo nie powinno zniknąć. Wprawdzie od niektórych
wspaniałych myśli aż dech zapiera, ale trzeba się zaprzeć i przynajmniej
korespondencyjnie uczestniczyć w tym wielkim wydarzeniu. Bez jego
dorobku chodzilibyśmy bowiem jak porąbani.


autor:

Stanisław Janecki


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Kongres Kobiet nagrodził

Kongres Kobiet nagrodził Donalda Tuska; szef PO: bardzo poważnie to traktuję

Kongres Kobiet przyznał w niedzielę nagrodę szefowi PO Donaldowi
Tuskowi; w uzasadnieniu decyzji podkreślono m.in., że Tusk jako premier
wprowadził refundację in vitro, opowiada się też za legalizacją związków
partnerskich. Chciałem wam powiedzieć, że bardzo poważnie to traktuję -
podkreślił lider Platformy.

D. Tusk: to zawstydzające, że kobiety wciąż muszą walczyć o fundamentalne prawa

Chciałbym zwrócić się z gorącym apelem do Polaków, do mężczyzn. To
jest tak naprawdę coś bardzo smutnego i nas zawstydzającego, że w Polsce
wciąż muszą odbywać się Kongresy Kobiet domagające się czasami
absolutnie fundamentalnych praw - powiedział lider PO Donald Tusk
podczas XIV Kongresu Kobiet.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Kongres (niektórych) Kobiet.


Kongres (niektórych) Kobiet. Nowacka zachwala "edukację zdrowotną" i atakuje polityków prawicy: Gdyby nie seks, nie byłoby was!


Minister Barbara Nowacka na Kongresie Kobiet / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz

W Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbywa się
XVII Kongres Kobiet. W wydarzeniu wzięła udział m.in. polska noblistka
Olga Tokarczuk. Swoje wystąpienie miała również Barbara Nowacka,
minister edukacji narodowej. Polityk skupiła się na zachwalaniu
„edukacji zdrowotnej”, atakowaniu przeciwników tego nowego przedmiotu
i niesamowitym „odkryciom”. Takim jak to: „Mam ponury komunikat dla
polityków prawicy: was też by nie było, gdyby wasi rodzice nie uprawiali
seksu, dotyczy to też episkopatu, dotyczy to każdej i każdego z was”
- stwierdziła.

Nie będzie bezpieczeństwa, dobrostanu, szacunku, budowania relacji, jeżeli nie będzie wiedzy

— przekonywała szefowa MEN.

Nowacka,
która podczas Kongresu miała wystąpienie podczas panelu poświęconego
bezpieczeństwu, wyraziła zadowolenie, że udało jej się wywalczyć
przedmiot o nazwie edukacja zdrowotna.

Nie będzie
żadnego bezpieczeństwa kobiet, bezpieczeństwa mężczyzn, dobrostanu,
szacunku, budowania relacji, jeżeli nie będzie wiedzy,
że to jest potrzebne

— powiedziała szefowa MEN i oceniła, że tej wiedzy w polskim społeczeństwie „dramatycznie brakuje”.

Polscy
politycy nie wiedzą co to jest okres, nie wiedzą co to jest owulacja,
nie wiedzą co to są polucje, na pewno nie wiedzą co to jest higiena
cyfrowa i na pewno nie wiedzą co to jest budowanie zdrowych relacji

— dodała.

Szefowa
MEN wyraziła przekonanie, że choć większość „zaściankowego” myślenia
o ciele i zdrowiu jest po prawej stronie sceny politycznej, to jednak
„niewiedza często nie ma barw partyjnych”.

Patrzymy
na młode pokolenie z nadzieją, że będą wiedzieli jak dobrze budować
zdrowe relacje, jak szanować drugą osobę bez względu na jej płeć, wiek,
status materialny albo kogo kocha, z kim żyje i gdzie mieszka. Jeżeli
nie zadbamy o tę elementarną wiedzę to to społeczeństwo będzie
się rozsypywać

— przekonywała Nowacka. Owszem, może
i to „elementarna wiedza”, ale jednocześnie wiedza, którą wszyscy
powinniśmy wynieść z rodzinnego domu. Niekoniecznie musi być wykładana
w szkole, w dodatku - z dużym prawdopodobieństwem, zważywszy
na polityczną proweniencję pani minister (bo nie istnieje stanowisko
o nazwie „ministra”, nie zna takiego słowa polska konstytucja ani żadna
ustawa), która ten przedmiot wprowadza.

Nowacka i „cały ten seks”

Szefowa
MEN zwróciła uwagę, że współczesny świat jest pełen uzależnień –
od alkoholu, narkotyków, smartfonów czy pornografii i edukacja zdrowotna
ma chronić przed tymi zagrożeniami młodych ludzi.

Kiedy
do szkół wchodzi przedmiot, który ma przeciwdziałać, pojawia się
episkopat i mówi, że ten przedmiot to zło. Pedofilia jest złem,
niewiedza jest złem, uzależnienia są złe. Wiedza jest dobra, wiedza daje
nam bezpieczeństwo, siłę, mądrość i przyszłość

— przekonywała.

Według Nowackiej strach przed edukacją zdrowotną wynika z tego, że tam pojawia się słowo „seks”.

Mam
ponury komunikat dla polityków prawicy: was też by nie było, gdyby wasi
rodzice nie uprawiali seksu, dotyczy to też episkopatu, dotyczy
to każdej i każdego z was

— podkreśliła.

Powinszować
niesamowitego „odkrycia”. Ciekawe, czy pani minister edukacji wie,
że „skąd się biorą dzieci” to wiedza, którą nabywają już uczniowie
IV klas szkół podstawowych, w dodatku wiedza ta jest podawana w formie
dostosowanej do ich wieku. I nie, nie chodzi o samo słowo „seks”, chodzi
o to, czy nie jest on za bardzo stawiany w „centrum” np.
relacji międzyludzkich.

Szefowa MEN przekonywała,
że w przedmiocie „edukacja zdrowotna” jest też bardzo ważna część
dotycząca wartości – rodziny, wspólnoty, relacji, środowiska lokalnego
czy tradycji, bez których nie da się niczego osiągnąć.

Mówiąc
w swoim wystąpieniu o prawach kobiet minister wyraziła przekonanie,
że w ostatnich latach udało się w Polsce wiele wywalczyć, choć niektóre
zmiany w prawie postępują zbyt wolno. Wyraziła przekonanie, że młode
dziewczyny są zupełnie inne niż te sprzed 20 lat. –

Są pewniejsze siebie, są mądre, są świadome, są feministkami nawet często nie umiejąc tego nazwać


wskazała. Oczywiście, wszystko trzeba natychmiast sprowadzać
do feminizmu - zwłaszcza w wydaniu „gwiazd” wspomnianego Kongresu, jak
cytowana minister Nowacka czy jedna z „matek założycielek” - prof.
Magdalena Środa.

Demokracja egalitarna”

Magdalena
Środa podkreślała w swoim wystąpieniu, że wciąż nie zostały
zrealizowane postulaty, wypracowane już na pierwszym Kongresie.

To są takie
postulaty, które - gdyby zostały zrealizowane - Polska cieszyłaby się
demokracją nie tylko wolności, ale i równości, demokracją egalitarną

— mówiła.

Wyraziła opinię, że obecnie słowo „równość” jest wstydliwe.

Mało który polityk odwołuje się do kwestii równości

— dodała.

Uczestniczki
Kongresu powitały też „regionalne gospodynie” - senator Joanna Sekuła
i Małgorzata Tkacz-Janik, ta część inauguracji była tłumaczona
na gwarę śląską.

Chcemy dać znać całemu światu, że kobiety są wielką, ogromną siłą, także na Górnym Śląsku i w Zagłębiu

— powiedziała Tkacz-Janik.

Podczas
inauguracji wspomniano i uczczono minutą ciszy dziennikarkę Katarzynę
Stoparczyk, która wczoraj zginęła w wypadku drogowym. Miała być jedną
z uczestniczek Kongresu.

Witamy się radośnie i mam
nadzieję, że te dni też będą radosne, ale musimy zacząć od bardzo
przykrej wiadomości – jedna z naszych członkiń, która miała brać aktywną
rolę, cudowna osoba, Katarzyna Stoparczyk, zginęła
w wypadku samochodowym

— powiedziała prof. Środa.

Środa: Kobiety musiałyby mieć dostęp do władzy i pieniędzy

Noblistka
Olga Tokarczuk, wraz z drugą obok Środy „matką założycielką” - Henryką
Bochniarz, poruszyły temat finansów Kongresu Kobiet.

Należy nam się to, żeby funkcjonować w społeczeństwie jako coś, co jest stałe, a nie efemeryczne

— powiedziała pisarka.

Od razu widać, że Olga Tokarczuk zajmuje się fantazją


wtrąciła Magdalena Środa, wywołując śmiech uczestniczek kongresu.
Według niej, aby słowa Tokarczuk się spełniły, kobiety musiałyby mieć
„dostęp do władzy i pieniędzy”.

To jest największy problem, że my przez cały czas jesteśmy w roli petentek


dodała. Rzeczywiście, kobiety nie mają żadnego dostępu do władzy
i pieniędzy. Nie wolno im chodzić do pracy, zarabiać ani angażować się
w politykę. W rządzie nie ma ani jednej kobiety i żadna z nich nie
startowała nigdy w wyborach prezydenckich. Trudno powiedzieć, czy prof.
Środa słyszy to, co sama mówi.

Henryka Bochniarz zgodziła się
ze Środą, że choć Kongres Kobiet jest już rozbudowaną strukturą,
to jednak jeśli kobiety chcą mieć coś do powiedzenia, potrzebna jest
władza i pieniądze, bez tego mogą jedynie głosić swoje hasła, ale bez
istotnego wpływu na rzeczywistość.

Wszędzie tam,
gdzie zostały wprowadzone metody przyspieszenia dostępu kobiet
do władzy, do pieniędzy – wszystko jedno czy przez parytety na listach
wyborczych, w zarządach i radach nadzorczych – tam wszędzie stosunek
do tego typu kwestii jak właśnie równość, edukacja, zupełnie się zmienia

— powiedziała.

Zapewne są na to jakieś badania, statystyki, prawda?

Senyszyn walczy o parytety

I na koniec
prawdziwa „wisienka na torcie”- jeden z żywych przykładów na to,
że kobiety „nie mają dostępu do władzy i pieniędzy”. Była kandydatka
na prezydenta RP Joanna Senyszyn (nie była jedyną kobietą, która
ubiegała się o urząd głowy państwa lub związaną z polityką, czy
to obecnie, czy w przeszłości) postanowiła upomnieć się o parytety.

Powinniśmy
zaczynać od wywalczenia najdrobniejszych rzeczy - dlaczego ta koalicja
po prostu nie zrobi parytetu, czyli pół na pół na listach

— podkreśliła.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. "Kongres Kobiet" zażąda od


"Kongres Kobiet" zażąda od Tuska pieniędzy? Tokarczuk: "Mam już dość tego nieustającego tańca"; "Należy nam się to"

Magdalena Środa, Olga Tokarczuk, Henryka Bochniarz / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz

Żądam, chcę (…) żeby Kongres
Kobiet stał się porządną, potężną instytucją, która ma swój budynek
w Warszawie, swoją bibliotekę, swoją stołówkę, która ma swoje miejsce,
gdzie kobiety i mężczyźni pracują nad tym, żeby zrobić coś konkretnego,
żeby być cały czas jako poważnie traktowany, żeby mieć wpływ
na politykę” - stwierdziła Olga Tokarczuk, polska noblistka, podczas
XVII Kongresu Kobiet. Prof. Magdalena Środa stwierdziła, że aby słowa
Tokarczuk się spełniły, kobiety musiałyby mieć „dostęp do władzy
i pieniędzy”. „Po tym co mówisz, to właściwie musimy napisać list
do premiera Tuska, że żądamy w następnym budżecie, który wiemy jaki
jest, pieniędzy na Kongres Kobiet” - stwierdziła Henryka Bochniarz.

Pisarka
Olga Tokarczuk wyraziła przekonanie, że organizowany cyklicznie Kongres
Kobiet powinien zmienić się w potężną, stałą instytucję z własną
siedzibą. Według niej, działalność na rzecz praw kobiet powinna zostać
zinstytucjonalizowana i korzystać z finansowania z budżetu państwa.

Należy nam się to, żeby funkcjonować w społeczeństwie jako coś, co jest stałe, a nie efemeryczne

— powiedziała.

Laureatka
Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, która rozmawiała na scenie
z Henryką Bochniarz i Magdaleną Środą, wyraziła przekonanie, że kobietom
przez ostatnie lata udało się wiele osiągnąć.

Jesteśmy mocniejsze, niż byłyśmy na początku

— oceniła, wspominając czasy, kiedy rozpoczynała karierę pisarską.

Czego żąda Olga Tokarczuk?

Tokarczuk
przyznała, że towarzyszą jej jednak również gorzkie refleksje – mówiła,
że organizacje kobiece powinny tworzyć instytucje, zakorzeniać się
w nich i domagać się tego, by ich działalność była dobrze finansowana.
Jak dodała, zastanawiała się, co stało się ze Strajkiem Kobiet, który -
w jej opinii - powinien być dziś instytucją, ze swoim budynkiem,
w którym trwają prace nad stawianymi od lat postulatami.

Ta gra
z polityką przypomina nieudany taniec – jedna noga do przodu, ktoś
mi podkłada nogę, nic z tego nie wychodzi, obracamy się nie w tę stronę.
Ja już mam swoje lata, mam prawo być wkurzona, mam prawo być zmęczona

— dodała Tokarczuk.

Żądam,
chcę - i mam nadzieję, że się do mnie przyłączycie - żeby Kongres
Kobiet stał się porządną, potężną instytucją, która ma swój budynek
w Warszawie, swoją bibliotekę, swoją stołówkę, która ma swoje miejsce,
gdzie kobiety i mężczyźni pracują nad tym, żeby zrobić coś konkretnego,
żeby być cały czas jako poważnie traktowany, żeby mieć wpływ na politykę
(…). Należy nam się to, żeby funkcjonować w społeczeństwie jako coś,
co jest stałe, a nie efemeryczne

— mówiła pisarka. Wyraziła nadzieję, że już wkrótce Kongres Kobiet zamieni się w taką instytucję, finansowaną przez państwo.

Od razu widać, że Olga Tokarczuk zajmuje się fantazją

— wtrąciła Magdalena Środa, wywołując śmiech uczestniczek kongresu.

Według niej, aby słowa Tokarczuk się spełniły, kobiety musiałyby mieć „dostęp do władzy i pieniędzy”.

To jest największy problem, że my przez cały czas jesteśmy w roli petentek

— dodała.

Nie
możemy dawać się ustawiać na takich pozycjach właśnie efemerycznych
(…). Domagam się stałości, mam dość już tego nieustannego tańca

— oświadczyła Tokarczuk.

Tusku, musisz”(dać - nasze! -pieniądze na Kongres Kobiet)?”

Henryka
Bochniarz zgodziła się ze Środą, że choć Kongres Kobiet jest już
rozbudowaną strukturą, to jednak jeśli kobiety chcą mieć coś
do powiedzenia, potrzebna jest władza i pieniądze, bez tego mogą jedynie
głosić swoje hasła, ale bez istotnego wpływu na rzeczywistość.

Wszędzie
tam, gdzie zostały wprowadzone metody przyspieszenia dostępu kobiet
do władzy, do pieniędzy – wszystko jedno czy przez parytety na listach
wyborczych, w zarządach i radach nadzorczych – tam wszędzie stosunek
do tego typu kwestii jak właśnie równość, edukacja, zupełnie się zmienia

— powiedziała.

Po tym
co mówisz, to właściwie musimy napisać list do premiera (Donalda) Tuska,
że żądamy w następnym budżecie, który wiemy jaki jest, pieniędzy
na Kongres Kobiet. Uważam, że to jest absolutnie uprawnione. Rola jaką
Kongres przez te kilkanaście lat pełni jest nie do przecenienia

— dodała Bochniarz.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl