Zamiast do Częstochowy - do Moskwy

avatar użytkownika tu.rybak
Rozruszał nam się pan prezydent, powiedziałbym nawet - uaktywnił. W ostatnie dni wybrał sobie poletko chrześcijańskie. A to pojawił się w Instytucie Tertio Millennio w Gnieźnie, a to na Spotkaniu Młodych w Lednicy, a to w pielgrzymce Mężczyzn i Młodzieńców w Piekarach i jeszcze powitał przed Belwederem uczestników procesji z relikwiami św. Andrzeja Boboli.

I wszędzie przemówił. I dzięki Bogu, bo gdyby się ani razu nie odezwał można by taką aktywność przyjąć za dobrą monetę.

Za wszystkie cytaty niech wystarczy jeden z Gniezna. Otóż Komorowski powiedział ni mniej, ni więcej tak:

wszyscy wiedzieli wtedy i wiedzą dzisiaj, że (…) żyjemy w świecie zróżnicowanym i nie ma jednego prawa bożego. Wtedy to nikogo nie dziwiło i nie gorszyło. I ja uważam, że dzisiaj trzeba dopilnować ściśle zasady, która służy i państwu polskiemu, i Kościołowi, a nawet wszystkim Kościołom w Polsce, zasady ścisłego rozdziału między państwem a Kościołem, byle był to rozdział przyjazny, a nie wrogi [PAP, prezydent.pl, 2 VI 2013 r., podkr. moje]

Ja tam od dziecka byłem uczony, że jest jedno prawo Boże i nawet coś na temat jest w pierwszym przykazaniu, a z historii ze szkoły powszechnej wiem, że heretycy zawsze dziwili i gorszyli. No, ale ja nie jestem prezydentem i nie uczyłem historii w seminarium duchownym...

Ja bym wolał by prezydent walczył o rozdzielenie Polski od Rosji, a nie Polski od Kościoła. No, ale on nie z mojej woli prezydentem został...

Wolę by Komorowski nie udawał. Niech jeździ do swoich.

Zamiast do Lednicy - na przystanek Łudstok, zamiast na pielgrzymki - na prezydencki marszobieg Niepodległości, zamiast w procesji - na różowego orła i wreszcie zamiast w Instytucie Tertio Millennio - niech przemawia w Instytucie Obywatelskim czy innych Spraw Publicznych.

Tak lepiej dla wszystkich.

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

w Moskwie juz był. Z Jaruzelskim. Ale niech nam do Domu Bożego nie wnosi kłamstwa i hipokryzji, niech sie trzyma swoich z Unii Wolności z Czerskiej i RAZEM niech sobie robią pikniki.
Ciekawe, skąd ten strach u Bronka i w oczach medialno-salonowego wprowadzającego w sutannie?

Spotkanie z uczestnikami XVII Spotkania Młodych Lednica 2000

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. Po prostu boją się chłopaki

że mistyfikacja się wyda

Rybak
avatar użytkownika zz

3. RÓŻOWY PREZYDĘT (oby żył wiecznie)...

"...Wolę by Komorowski nie udawał. Niech jeździ do swoich..." Najlepiej by zrobił gdyby zaszył się w Budzie, może być nawet ruskiej.

zz

avatar użytkownika basket

4. NWOJ

III - The Melt-Down Of Christian Culture:
Zniszczenie chrześcijańskiej kultury
C)
Likwidacja działalności politycznej chrześcijan w całym świecie zachodnim przez kłamstwo żydowskie znane jako "rozdział Kościoła od państwa", używane w kierowanych przez Żydów amerykańskich i europejskich sądach.
"The eradication of Christian political activity throughout the Western World vis-a-vis the Jewish lie known as “Separation Of Church & State” used in the Jewish-run American & European Courts."

basket

avatar użytkownika Maryla

5. a Bufetowa ....chciała do Wersalu

Jakoś tak wyszło

http://www.tvn24.pl/bilet-do-wilanowa-dzwonilam-do-ministra-kultury-zeby...
W "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy tłumaczyła całe zamieszanie. - To była dość interesująca historia. Ja zwiedzałam z moimi znajomymi z Holandii Pałac Wilanowski i potem chcieliśmy od razu przejść do ogrodów. Tam była duża kolejka - to była niedziela - wspominała prezydent.

Zaznaczyła, że "bardzo zaskoczyło" ją to, że do wstępu do Ogrodu potrzebny jest bilet. - To jest socjalizm i myślałam, że to dawno zostało skasowane. Kiedyś tam siedziała taka pani, teraz tam są automaty, które jest bardzo trudno obsłużyć. W związku z tym ludzie, którzy tam czekali w kolejce zaczęli się na mnie patrzeć, że to moja wina. Przecież oni nie wiedzą, że to nie jest moje, że ja nie wszystko nadzoruje i że to ja wprowadziłam te bilety - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

I dodała: - W związku z tym poczułam się trochę dziwnie i podeszłam do strażnika, i pytam "proszę pana dlaczego tu się płaci". Strażnik powiedział, że on jest tylko od sprawdzania i mi nie może wytłumaczyć. W tym momencie moi znajomi z Holandii już polecieli dalej, bo też nie zrozumieli - jako że nie rozumieją po polsku. Ja ich dogoniłam i dlatego tego biletu nie kupiłam. Nie miałam już czasu stać w tej kolejce 20-osobowej, żeby kupić - podkreśliła.

- Nieprawda, że straszyłam strażnika. Uważam, że wykonywał polecenie i nie miałam do niego pretensji. (...) Dzwoniła, potem do ministra kultury, żeby skasował wstęp. Powiedziałam do mojego kolegi, że w Wersalu nie płaci się, chociaż park jest tam bardzo duży - powiedziała. Dodała, że "nie było żadnej karczemnej awantury". - Była niezręczna sytuacja. Tu nie chodzi o 5 zł, tylko o to, żeby mi dołożyć - stwierdziła.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

6. biedaczka

Tak sie na nia wszyscy uwzieli...

Rybak