Gdy mniejszość jest chroniona mimo swojej agresji, kto ochroni większość? Solidarni2010.

avatar użytkownika Maryla
Polska jest krajem katolickim. Jakby nie było, do wyznania katolickiego przyznaje się ponad 80% Polaków. Polska jest krajem demokratycznym. Demokracja to rządy większości, przy poszanowaniu praw mniejszości. A co wtedy gdy mniejszość chce mieć prawo do szkalowania większości? Do używania języka nienawiści? Co wtedy, gdy rząd to prawo podtrzymuje?

Wtedy mamy III RP.

 


 
 
Kiedyś mówiło się: Pisz, pisz. Papier wszystko zniesie. Współcześnie rolę papieru przejął Internet.
Mnogie portale społecznościowe zaspokajają naszą potrzebę komunikacji ale anonimowość w sieci sprzyja wpisom ekstremalnym.
 
Nasze państwo, mimo kolosalnych kłopotów gospodarczych, wzrastającego bezrobocia, ogromnych kosztów pracy, pochyliło się nad problemem. A że minister cyfryzacji ma niewiele wspólnego ze swoim resortem, zajęło się problemem od strony politycznej. Socjalistyczno-politycznej. To znaczy wymyśliło problem, rozdmuchało go w mediach i ruszyło do walki. Najbardziej pokrzywdzone są oczywiście mniejszości. Bo według wykształconych idiotów, społeczeństwo zachowuje się jak szóstoklasiści w mitologicznych książkach o wydumanych problemach. Szukają obcego i go gnębią.
Obcy, jak to obcy. Zbierze raz po łbie. Poskarży się. Dostanie odszkodowanie. Zabraknie mu kasy, wlezie epatować swoją innością między szkolną elitę i znów za cenę siniaka dostanie odszkodowanie. Stąd rodzi się pomysł na życie. Nie zmieniaj się, nawet jeżeli jesteś dziwolągiem, tylko czerp z tego korzyści.
Jest taki pojęcie. Resocjalizacja. Z Socjalizmem ma niewiele wspólnego. Oznacza konieczność przystosowania się do panujących w grupie, czyli w państwie zasad. Pojęcie te stosuje się przede wszystkim w powiązaniu z osobami przebywającymi w więzieniu. Są inni. Nie dopasowują się do zasad panujących w państwie, należy ich resocjalizować. Proste. No nie do końca.
Dziwnym trafem obecny rząd (nie tylko polski), traktuje niedopasowanych zupełnie inaczej. W imię poprawności politycznej są nie tylko tolerowani, ale i hołubieni. Stawiani za wzór.
Za to normalność, czyli postępowanie zgodnie z normami państwowymi, nagle okazuje się niemodne, śmieszne i wstydliwe. Tradycyjny Polak wyśmiewany jest jako zacofaniec, ciemniak, niepostępowiec. Co gorsze nie ma prawa się temu wyśmiewaniu sprzeciwić. Ma obowiązek przyjąć je z pokorą, zgodnie z wyrwanym z kontekstu fragmentem Biblii.
 
Czyli sfrustrowani katole, których pozbawia się praw do nienawidzenia odmienności, wylewają swoje żale mową nienawiści w komentarzach pod artykułami.
 
Taka jest oficjalna wykładnia. Ale chyba tylko wtórni analfabeci, którzy zatracili umiejętność czytania na rzecz słuchania telewizyjnych autorytetów, w nią wierzą.
 
Wystarczy poczytać komentarze, pod artykułami na onecie czy wp. Jeżeli padnie słowo „ksiądz”, „papież”, „religia” natychmiast pojawiają się wpisy zupełnie niezwiązane z treścią artykułu, za to obfitujące w rozmaite bluzgi, wśród których „Mafia czarnych podofilów” jest określeniem łagodnym. Moderatorzy nie reagując utwierdzają piszących w prawdzie. Ich prawdzie.
 
Ale wystarczy, że poseł, publicznie odczyta zaproszenie na „Marsz Szmat”, momentalnie podnoszą się głosy o mowie nienawiści.
 
Piastowie nadali wszystkim duchownym Kościoła Katolickiego rangę księcia. Po to by obywatele królestwa żywili do nich szacunek, jak do krwi książęcej. Piszący na murach” Księża na Księżyc” nie mają zielonego pojęcia, że te dwa wyrazy są ze sobą powiązane nie tylko fonetycznie ale przede wszystkim semantycznie.
 
Ostatnio, Minister Cyfryzacji gościł twórcę największego portalu społecznościowego. Jak sądzicie, po co? Mnie się nasuwa wniosek dotyczący ścisłej współpracy w zakresie mowy nienawiści. Tylko kto będzie uczył kogo?
Facebook, ma swoją własną, postępową procedurę. Można założyć stronę, w której umieszcza się fotomontaże duchownych w niedwuznacznych pozach z dziećmi, zwierzętami, które znikną dopiero po zorganizowanym bombardowaniu administracji wnioskami o usunięcie. Natomiast wystarczy zacytować statystyki, mówiące o odsetkach pedofilów wśród homoseksualistów albo skrytykować działania LGBT, aby zostać tymczasowo lub na stałe zablokowanym.
 
Wszyscy bezinteresownie zwalczający Kościół Katolicki, określają siebie mianem agnostyków i ateistów. Wszyscy podkreślają, że walczą z religią, która ogłupia ludzi i jest przeciwna rozwojowi nauki. Wszyscy natychmiast milkną, gdy ich zapytać w jaki sposób walczą z Islamem, który niewątpliwie jest religią.
 
Shork
 
Tekst jest komentarzem do wymiany korespondencji pomiędzy bogmedia24 a Ministerstwem Cyfryzacji.
 
Strona rządowa projektu: 
 
http://solidarni2010.pl/13844-gdy-mniejszosc-jest-chroniona-mimo-swojej-agresji-kto-ochroni-wiekszosc.html
 
Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. agresywna mniejszość atakuje

trzeba zatrzymać gwałt mniejszości

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. o tym, jak GW chciała milion, nie dostała i wskazała faszystów

Albo robimy za mało, albo robimy to źle - zauważył radny Piotr
Jankowski (niezależny). Odniósł się do decyzji przekazania ponad 1
miliona zł klubowi Jagiellonii w ramach promocji miasta przez sport: - Czy nie lepiej byłoby dać tę kwotę organizacjom pozarządowym i skupić się na działaniach profesjonalistów?


Odezwały się pojedyncze nieśmiałe oklaski. Prezydent nie odniósł
się do propozycji w żaden sposób. Gdy radni zachęcali, by włączył się
do kampanii społecznej "Gazety" pt. "Wykopmy rasizm z Białegostoku" -
także zero odzewu.


Gazeta Wyborcza wskazuje pomocników faszystów !

 to policja , prokuratura, sędziowie, prezydent Tuskolaski i jego pierwszy zastępca
Adam Poliński , który maszerował faszystowskim w Marszu Życia i mąż minister
nauki Barbary Kudryckiej !!!!!!!!



- Podlascy skinheadzi są głęboko zakorzenieni w różnych środowiskach
zawodowych, niepokojąco powiązani ze światem publicznym - mówił premier
Tusk. My piszemy o tym od kilku lat.



Dzieci Białegostoku


Gdy policji uda się już jednak zatrzymać osoby podejrzane o
przestępstwa z nienawiści, a prokuraturze przygotować akt oskarżenia,
nad wyraz pobłażliwe okazują się zazwyczaj białostockie sądy. Np. wiosną
2012 roku Tomasz P., lider stowarzyszenia kibiców Jagiellonii Dzieci
Białegostoku znanego z rasistowskich wystąpień swoich sympatyków, został
zatrzymany, po tym jak - w ocenie prokuratury - próbował zastraszać
świadków innego zdarzenia. Jednak sądy obu instancji, chociaż przyznały,
że zgromadzone przez śledczych materiały wysoce uprawdopodobniają
popełnienie przez Tomasza P. przestępstwa, odrzuciły wniosek o areszt
tymczasowy.

Stający przed sądami rasiści zwykle mają
drogich adwokatów z lokalnej pierwszej ligi. W ich bronieniu
specjalizuje się m.in. mecenas Leszek Kudrycki, prywatnie mąż minister
nauki Barbary Kudryckiej.

Samo stowarzyszenie Dzieci
Białegostoku, mimo udokumentowanego udziału wielu jego działaczy w
zdarzeniach o podłożu rasistowskim i ksenofobicznym, do niedawna było
oficjalnym partnerem klubu Jagiellonia. Klub zerwał kontakty ze
stowarzyszeniem dopiero po tym, gdy jego członek opluł we wrześniu
ubiegłego roku czarnoskórego piłkarza Jagiellonii, a samo stowarzyszenie
w żaden sposób nie odcięło się od tego incydentu.

Do
dzisiaj zresztą władze Jagiellonii są nader pobłażliwe dla Dzieci. Gdy
na jednym z ostatnich meczów wywieszono na trybunie transparent z
pozdrowieniami dla jednego z członków, który trafił ostatnio za kraty, i
skrótem hasła "Zawsze i wszędzie policja jebana będzie", władze klubu
nie zrobiły nic, by go usunąć. Jak później wyjaśniały - by nie zaogniać
sytuacji.

Klub jest od lat hojnie dotowany z budżetu
Białegostoku, którego władze w kontaktach ze skrajnymi nacjonalistami
nieraz wykazywały się daleko idącą niefrasobliwością. Nawet kilka dni
temu, już po tym jak prezydent Tadeusz Truskolaski w końcu ogłosił, że
tolerancji dla rasistów w mieście nie będzie, jego pierwszy zastępca
Adam Poliński maszerował w Marszu Życia ramię w ramię z działaczami
lokalnych struktur ONR, nie pierwszy raz zresztą.


http://wyborcza.pl/1,75478,14011968,Kto_ma_kumpla_skina_.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

3. Po prostu wstyd

"Gdy mniejszość jest chroniona mimo swojej agresji, kto ochroni większość?"
Mówić szczerze, to po prostu wstyd, gdy przedstawiciele większości zadają takie pytania. Wiekszość ma się ochronić sama. Jest większością i ma wszelkie dane, żeby mieć wpływ na wszystko. Więc niech się ci przedstawiciele większości zaczną zastanawiać gdzie leży zasadniczy błąd, w czym sami błądzą aż do tej pory. I niech znajdą właściwą strategię reagowania na zaczepki i ataki mniejszości. Jeżeli tego błędu nie zdiagnozują i strategii wspólnie nie opracują, to będzie jeszcze większy wstyd. Nie mówiąc o skutkach.
Pisać rzeczywiście każdy może ale to pisanie ma być po coś.

avatar użytkownika guantanamera

4. Kilka haseł na jutro

1 Dzień Dziecka w roku, reszta roku - przeciw dzieciom.
1 czerwca - Dzień Hipokryty w III RP ...
Obronimy dzieciństwo i niewinność dzieci! Akcja - Ręce precz od naszych Dzieci! http://www.fronda.pl/a/rece-precz-od-naszych-dzieci-przyjdz-na-protest-p...

Jest jeszcze 2 czerwca a na ten dzień taka wspaniała inicjatywa!: http://solidarni2010.pl/13799-warszawa--dzien-mlodego-patrioty.html

avatar użytkownika Maryla

5. Wokół meczów Jagiellonii Białystok

w świetle paszkwilu Gazety Wyborczej

Filmik powstał z nagrań zebranych i nadesłanych przez kibiców Jagiellonii Białystok. Nie ma na celu wzbudzać nienawiści wobec którejkolwiek ze stron, lecz ukazać atmosferę panującą wokół meczów drużyny w Białymstoku. Prosimy o rozwagę w ocenie filmu i komentarzach.
O sytuacji:
Niestety, w chwili obecnej atmosfera wokół meczów Jagiellonii jest tragiczna z powodu zachowania policji, która stwarza problemy kibicom zarówno przed stadionem, jak i na obiekcie. Aktualnie wiele osób deklaruje się, iż nie będzie chodziło na mecze z tego powodu, bowiem w żaden sposób atrakcyjnym nie jest dostać mandat z powodu błahostki takiej jak łuskanie pestek ani też być legitymowanym w drodze na mecz. Śmiech i żal wzbudza również fragment ukazujący zachowanie funkcjonariusza, który kibicowi próbuje zarzucić urażenie go poprzez śpiewanie i gwizdanie w drodze na mecz. Dziesiątki policjantów odstraszają pojedynczych kibiców, nie mówiąc o całych rodzinach, dzieciach, grupach znajomych czy kibicach, którzy przychodzą po raz pierwszy na mecz.

Absurdem na skalę krajową jest obecność i zachowanie funkcjonariuszy policji na stadionie przede wszystkim dlatego, że normalnie policja wkracza na imprezę masową na wniosek organizatora. W Białymstoku to policja czuje się organizatorem! Tym bardziej, że właściwy organizator, czyli klub, od miesięcy rozkłada ręce i nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Wiele osób, które prawidłowo przejdą weryfikację i kontrolę na wejściu (okazując kartę kibica, bilet i dowód osobisty oraz zostaną przeszukane) są już na terenie stadionu ponownie legitymowane. Jest to zachowanie szokujące dla kibiców i obserwatorów zajścia, to również wstyd i nerwy dla osób przychodzących rodzinami (jak Pan ukazany na filmie, który próbuje dowiedzieć się dlaczego zamiast oglądać z synem mecz musi czekać aż policja go wypuści zza odgrodzonego terenu na stadionie, gdzie jest legitymowany).

Takie działania policji w Białymstoku nie mają miejsca od dziś. To systematyczne odstraszanie kibiców ulicą przy stadionie pełną policjantów i radiowozów, a także dziesiątki umundurowanych oraz incognito funkcjonariuszy na stadionie. Każdy, kto chodzi na mecze przynajmniej od kilku ostatnich sezonów, doskonale wie, że na białostockim stadionie i wokół niego od wielu lat nie miało miejsca żadne poważne zajście zagrażające komukolwiek. Nie jest więc jasnym czemu ma służyć zachowanie policji poza odstraszaniem kibiców. Jakiego odkrycia chcą dokonać funkcjonariusze na stadionie? Ktoś, kto ma sobie coś do zarzucenia i tak zapewne nie pcha się w strefę policyjną przy i na stadionie w Białymstoku. W dzisiejszych czasach nie da się wejść na stadion anonimowo, każdy jest zarejestrowany w systemie, posiada kartę kibica, na wejściu pokazuje też dowód. To przerażające, że policja kpi z kibiców do tego stopnia, że dziesiątki wylegitymowań uzasadnia się chęcią ustalenia tożsamości, bowiem według nich wiele osób wchodzi na stadion bez weryfikacji.

Filmik to impuls do rozważań do czego dąży promocja sportu i Jagiellonii w Białymstoku? Wkrótce powstanie stadion, a najbardziej prawdopodobne jest przypuszczenie, że kibice przestaną chodzić na mecze, nie będzie dopingu, atmosfery i po kilku meczach od otwarcia połówki (czy też później całego obiektu) będzie on straszył marną frekwencją. Jeżeli nic się nie zmieni w dalszym ciągu będziemy tracić wszyscy - kibice, klub i miasto.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

6. A premier Tusk też o agresji, a jakże:

wPolityce: Łabędzi śpiew piarowców Donalda Tuska? Z okazji Dnia Dziecka kancelarię premiera przejęli najmłodsi. ZOBACZ ZDJĘCIA

Ciepła, miłości, czułości w życiu rodzinnym życzył w sobotę z okazji Dnia Dziecka premier Donald Tusk podczas pikniku w ogrodach Kancelarii Premiera.

W ogrodach KPRM podczas pikniku z okazji Dnia Dziecka dzieci mogły zobaczyć sprzęt policyjny, wziąć udział w warsztatach kulinarnych, teatralnych, przyglądać się doświadczeniom naukowym, wziąć udział w zabawach sportowych.

W Dniu dziecka życzę tego co najważniejsze w życiu: miłości w życiu rodzinnym, tego oczywiście żadna władza, żadne decyzje nie zastąpią

- powiedział premier. Część życzeń była adresowana do dorosłych: "byśmy nauczyli się, że dziecko wymaga szczególnej delikatności, że miłość i odpowiedzialność nie mogą iść w parze z agresją i przemocą".
No, proszę, mamy antyagresora...
Najciekawsze, że na większości zdjęć tam zamieszczonych dzieci są "spięte". Wcale nie jest łatwe doprowadzenie dzieci do takiego stanu... Piarowcom Tuska się jak widać udało...

avatar użytkownika Maryla

7. Stanowimy przecież większość

Stanowimy przecież większość tego narodu

Wszyscy zbrodniarze tłumaczyli się, że wykonywali rozkazy.

Jedynym gwarantem ludzkiej godności i życia jest Bóg. Stąd
nadrzędność prawa Bożego nad prawem stanowionym. Zaprzeczać temu, to
tworzyć prawa niesprawiedliwe i niebezpieczne - podkreślił abp Henryk
Hoser. Biskup przewodniczył 1 czerwca Mszy św. w sanktuarium Świętej
Trójcy w Kobyłce, gdzie miała miejsce kolejna w diecezji stacja Roku
Wiary.
W homilii abp Hoser zachęcał do szukania prawdziwej mądrości, która jest
darem Boga. – Nakazy Pana są radością serca. One nas nie krępują, ale
tworzą jako ludzi prawdziwie wolnych, którzy potrafią stawić czoła
skomplikowanym sytuacjom życia – podkreślił.



Odnosząc się do trwającej w Polsce dyskusji na temat miejsca prawa
Bożego w przestrzeni publicznej i państwowej abp Hoser zwrócił uwagę na 
skutki odrzucenia zasad Dekalogu. - Wszyscy zbrodniarze tłumaczyli się,
że wykonywali rozkazy, że takie było prawo. Miliony ludzi traktowanych
jak robactwo, zabijanych. Tak właśnie
wyglądało prawo, które nie uwzględniało prawa Bożego – podkreślił
biskup warszawsko-praski, stwierdzając, że „jedynym gwarantem ludzkiej
godności i życia jest Bóg”. Stąd, jego zdaniem, wynika nadrzędność prawa
Bożego nad prawem stanowionym. - „Zaprzeczać temu to tworzyć prawa
niesprawiedliwe i niebezpieczne” - zaznaczył.



- Jako chrześcijanie stanowimy przecież większość tego narodu, prośmy
zatem Maryję, abyśmy umieli budować społeczeństwo, które będzie
kierowało się Bożą Mądrością zarówno w sprawach wielkiej wagi, jak i
drobnych życia codziennego – zaapelował abp Hoser.



Następna stacja Roku Wiary odbędzie się w parafii św. Wincentego a Paulo w dekanacie Otwockim.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Marsz przeciwko agresji W

Marsz przeciwko agresji

W Suchedniowie w woj. Świętokrzyskim odbędzie się marsz przeciwko agresji. To akt sprzeciwu wobec brutalnego pobicia ks. Krzysztofa Dębowskiego.

Przypomnijmy do brutalnego pobicia kapłana doszło 6 maja na posesji
Zgromadzenia Sióstr Imienia Jezus. Napadnięty ksiądz przyłapał
włamywaczy na gorącym uczynku.

Marsz rozpocznie się o godzinie 17.15 przed kaplicą Zgromadzenia
Sióstr Zakonnych Imienia Jezus. Uczestnicy marszu przejdą ulicami miasta
do kościoła św. Andrzeja Apostoła, gdzie o godz. 18.00 rozpocznie się
uroczysta Eucharystia.

- Grupa ludzi młodych, dzieci, rodziców przejdzie ulicami
Suchedniowa, ale nie w milczeniu tylko z modlitwą. Będziemy modlić się
na różańcu o zdrowie dla księdza Krzysztofa, ale także za tych, którzy
dokonali tego brutalnego pobicia. Chcemy by zrozumieli, że ich postawa
jest niewłaściwa, że zrobili wielkie zło, ale że jest ktoś, kto się za
nich modli –
powiedział ksiądz Marek Migocki, proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Suchedniowie.

Ks. Marek Migocki dodaje, że coraz częściej mamy ostatnio do czynienia z atakami na kościół.

- Kiedy oglądamy telewizje liberalne i obserwujemy wypowiedzi części
parlamentarzystów widzimy, że są one  ustosunkowane bardzo negatywnie do
Kościoła. Dotyczy to także prasy liberalno-lewicowej. Ci dziennikarze
cały czas szczują nie tylko przeciwko Radiu Maryja i Telewizji Trwam,
ale w ogóle przeciwko księżom. Na forach internetowych czytamy wypisy
młodych ludzi, one ewidentnie pokazują, że zło ma przyzwolenie od ludzi,
których moglibyśmy nazwać autorytetami. Muszę pochwalić i powiedzieć,
że dzięki Telewizji Trwam i Radiu Maryja mamy przeciwwagę. Walczymy ze
złem, promujemy dobro –
dodał ks. Marek Migocki.

Musimy pokazać, że nie jesteśmy obojętni i nie zgadzamy się na jakiekolwiek przejawy przemocy – stwierdziła poseł Maria Zuba.

- Nie wolno milczeć, bo to, co się stało 6 maja kładzie się ogromnym
cieniem na nasze miasto, na naszą parafię. Jeżeli nie zareagujemy będzie
to odebrane jako ciche pozwolenie na to, aby podnosić rękę na drugiego,
niewinnego człowieka i żeby atakować duchownych. Zapraszamy mieszkańców
po to, aby z różańcami w ręku szli w marszu i modlili się przede
wszystkim o zdrowie dla księdza Krzysztofa Dębowskiego, ale również o
opamiętanie dla sprawców
– dodała Maria Zuba.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Polacy bronią życia i

Polacy bronią życia i rodziny

Ulicami Polskich miast przechodzą Marsze dla Życia i Rodziny.
Dziś przejdą m.in. ulicami: Katowic, Wodzisławia Śląskiego, Pszczyny,
Wodzisławia Śląskiego, Raciborza, Gniezna, Nysy i Jeleniej Góry.

Zaplanowane dziś marsze  są kolejnymi z ponad stu, które w ostatnich
dniach przechodzą ulicami polskich miast. Hasło wszystkich marszów
brzmi: „Kierunek: Rodzina”. Na marsze zaproszeni są ci, dla których
rodzina jest najważniejsza.

W Katowicach marsz wyruszy sprzed katedry Chrystusa Króla po Mszy
św., która rozpocznie się o 10.30. Koniec marszu nastąpi pod Wieżą
Spadochronową w Parku Kościuszki. Piknik rodzinny, koncerty orkiestry
dętej, zespołu akordeonistów to tylko niektóre z atrakcji przygotowanych
dla rodzin. Honorowy patronat nad marszem objął metropolita katowicki
ks. abp Wiktor Skworc wraz z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem.

Mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego ruszą w samo południe. Marsz
rozpocznie się przed kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Przy kościele ewangelicko-augsburskim Ducha świętego zaplanowano postój,
podczas którego podjęta będzie dyskusja na temat współczesnej rodziny i
jej miejsca w społeczeństwie. Dalsze rozważania będą przy Zespole Szkół
nr 2. Marsz zakończy się na wodzisławskim rynku przy dźwiękach muzyki
chrześcijańskiej. Organizatorem marszu jest Parafia Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny.

Marsz dla Życia i Rodziny w Jastrzębiu Zdroju rozpocznie się o godz.
15.00 pod kościołem NMP Matki Kościoła, a zakończy rodzinnym piknikiem
rodzinnym przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego (na Szóstce).

Marsz dla życia w Pszczynie rozpocznie się w południe Msza św.
sprawowaną w kościele Podwyższenia Krzyża. Następnie marsz przejdzie do
parafii Wszystkich Świętych, gdzie rozpocznie się Piknik Rodzinny.
Przygotowano atrakcje dla dzieci i dorosłych. Występy zespołów, animacje
dla dzieci, konkursy, grill, gastronomia i wypieki. ZOBACZ PLAKAT

Marsz w Jastrzębie Zdrój odbędzie sie w niedzielę 9 czerwca 2013r. o
godz. 15.00. uczestnicy wyruszą spod kościoła NMP Matki Kościoła. Pochód
zakończy się rodzinnym piknikiem zorganizowanym przy kościele
Podwyższenia Krzyża Świętego.

Marsz w Raciborzu rozpocznie się o godz. 14:00 w Kościele farnym.
Następnie jego uczestnicy przejdą ulicami miasta do kościoła Matki
Bożej.

Marsz w Gnieźnie rozpocznie się o godz. 16:00 przy pomniku św.
Wojciecha. Przejdzie ulicami Chrobrego, przez Rynek do Katedry
Gnieźnieńskiej.

Marsz dla Życia i Rodziny w Nysie rozpocznie się o godz. 15.00 na
Rynku Solnym, a zakończy piknikiem rodzinnym połączonym z obchodami Dnia
Dziecka w parku przy kościele Matki Bożej Bolesnej.

Patronat honorowy nad Marszem w jeleniej Górze objęli: ks. bp
Legnicki Stefan Cichy oraz Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła.
Uczestnicy spotykają się o godz. 14.15 pod Bazyliką Świętych Erazma i
Pankracego, skąd udadzą się na Piknik Rodzinny w parku przy ZOL Caritas
Diecezji Legnickiej, przy ul. Żeromskiego. Zarówno na Marszu, jak i
podczas Pikniku Rodzinnego na terenie Caritas, będzie wiele atrakcji dla
dzieci, a także dla dorosłych.

Abp
Müller: W dobie neopogaństwa i antyklerykalizmu, których
przedstawiciele atakują Kościół, Polska nie może ulec tym tendencjom i
prądom

"Aby zachować swą historyczną tożsamość musi przeciwstawić się
ideologii materialistycznej! Musi kultywować swoją wierność historii, w
którą wpisane jest wielkie dziedzictwo chrześcijaństwa!".


W dobie neopogaństwa i antyklerykalizmu, których przedstawiciele
atakują Kościół i pasterzy Kościoła, Polska nie może ulec tym tendencjom
i prądom - mówił prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary abp
Gerhard Ludwig Muller w homilii wygłoszonej podczas mszy św. przed
Świątynią Opatrzności Bożej.

Abp Muller, który przybył do Warszawy na niedzielne
obchody VI Święta Dziękczynienia, podkreślał, że demokracja nie oznacza
władzy większości nad mniejszością, ale respektowanie prawa człowieka do
należnej mu godności.



"Dostrzegamy dziś prądy ateistyczne, które promują kulturę śmierci,
widoczną chociażby w aborcji czy eutanazji. Nie są one niczym nowym.
Tego też uczy historia Polski. Mocarstwa imperialistyczne Rosja, Prusy i
Austria nie zdołały pokonać wiary i Kościoła na tej ziemi.
Nie udało się to również w XX wieku
Hitlerowi i Stalinowi, którzy chcieli budować świat bez Boga, a w
konsekwencji zgotowali Europie i światu +piekło na ziemi+" - powiedział
watykański hierarcha.
Dodał, że Polska, aby zachować swoją historyczną tożsamość powinna
przeciwstawić się ideologii materialistycznej. "Ekonomia jest ważna, ale
nie może być fundamentem wszystkiego. Materializm i egoistyczne
samozadowolenie są błędną drogą do Europy i w Europie, drogą wiodącą ku
przepaści. Europa może właściwie rozwijać się tylko wtedy, gdy
wykorzysta swój duchowy potencjał. W swojej tysiącletniej historii
Polska dochowała wierności chrześcijaństwu" - wskazał prefekt
Kongregacji Nauki Wiary.



Apelował o obronę rodziny jako związku jednego mężczyzny z jedną
kobietą. "Wyznawcy Chrystusa powinni dziś ukazywać światu wielkość i
świętość małżeństwa i rodziny. Zadanie to spoczywa na wszystkich
wierzących: na tych, którzy ustanawiają prawa i tak wiele od nich
zależy, jak też na tych, którzy świadectwem swego życia czy odwagą
wymiany myśli mogą ugruntowywać właściwe rozumienie wartości rodziny.
Potrzeba dziś tak wiele starań, by przywrócić należne miejsce rodziny w
społeczeństwie. Potrzeba mądrych decyzji ustanawiających prawa, by każda
rodzina mogła bezpiecznie się rozwijać" - mówił.



"Nie ma miłości na próbę. Nie ma małżeństwa na próbę. I nie ma
rodziny na próbę, bo nie ma życia na próbę" - podkreślił watykański
hierarcha.



Homilia kilkakrotnie była przerywana oklaskami; przed Świątynią Opatrzności Bożej zgromadzonych jest kilka tysięcy osób.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Minister TW od wszelkiego zła, spotkał się ze swoim 'drogim kuzynem' Markiem Zuckerbergiem z fejsu.
Zuckerberg urodził się w rodzinie żydowsko-amerykańskiej w White Plains, vide: Wikipedia


 Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz