wciąż te same dla nas uszyte wygodne "buty"

nie ja to pisałem!,dostałem pocztą - sądzę że warto o tym przypominać.

cyt:

"

Marsz Szmat, zorganizowany przez środowiska feministyczne i LGBTQ, miał być rzekomo niewinnym protestem wobec przemocy wobec kobiet. Tak przynajmniej twierdzą środowiska mniejszościowe. Jednak próba wytłumaczenia zasadności tej formuły przekracza granice niedorzeczności. W jaki sposób bieganie nago po mieście ma być odwróceniem uwagi od seksualności? Trudno zgadnąć. Jeden z organizatorów "Marszu Szmat" - łódzkie stowarzyszenie lesbijek, gejów, biseksualistów, osób transseksualnych i queer Fabryka Równości - , zapraszał na wielkie świętowanie Warszawskiego Marszu Szmat na nocnej imprezie "Sodoma. Zdziry & libertyni". Program przewiduje m.in. takie punkty, jak "zboczenie na scenie" i "rozpusta na parkiecie".

Z zaproszenia Fabryki Równości: …dziwki i dżentelmeni, damy i żigolaki, kurtyzany i alfonsi, napalone queery i wyzwoleni feminiści, cudzołożnice i jawnogrzesznicy, fetyszystki i transwestyci, córy Koryntu i sukinsyni, nierządnice i sutenerzy, dominy i niewolnicy, ladacznice i stręczyciele, dewiantki i puszczalscy, święte prostytutki i sprośni utrzymankowie, sodomitki i zbereźnicy, poliamorystki i swingerzy, wszetecznice i rozpustnicy, nimfetki i satyrzy, bezwstydnice i erotomani, cyklistki i pedały… to jest nasza noc. Duszą, ciałem i seksem świętujemy 1. warszawski Marsz Szmat (Slutwalk).

Prof. Krystyna Pawłowicz, komentując irracjonalną ideę "Marszu Szmat", wskazała, że skoro ktoś w takim marszu bierze udział, widocznie utożsamia się z przyjętym pojęciem naczelnym.

W komentarzu jeden i internautów przytoczył link do wypowiedzi Kłopotowskiego na temat Żydów w Polsce, nawiązujący też do pojęcia „liberalizmu” Dyskusja bardzo ciekawa.

Sprawy w Polsce zaszły daleko w złym kierunku: Sąd uniewinnia p. Nieznalską za phallusa na krzyżu. Rozumiem, to sztuka krytyczna, jak wywodzi Dorota Jarecka w Gazecie Wyborczej. Ale dlaczego p. Nieznalska nie wywiesi phallusa na głowie Mojżesza? Byłaby to krytyka przy pomocy sztuki - patriarchalnej kultury judaizmu. Albo w programie Jakuba Wojewódzkiego w TVN wsadza się polską flagę w psie kupy. Taki protest. Ale czemu zaraz nie wsadza się izraelskiej - w proteście przeciwko represjom Izraela wobec Palestyńczyków? Przecież tamten konflikt na poważniejsze znaczenie dla świata.

Nasz okręt, nawa państwowa, jak kiedyś się mówiło, płynie kursem grożącym katastrofą.

Amerykański wyodrębnił kilka celów, jakie nowożytny judaizm stawia sobie wobec kultury chrześcijańskiej w USA:

1. Wpoić poczucie winy za kulturę przenikniętą antysemityzmem, która umożliwiła Holocaust.

2. Ośmieszać i zwalczać kościół katolicki jako najpotężniejszą instytucję chrześcijaństwa winną wpojenia masom antysemityzmu i wykluczania Żydów.

3. Całkowicie oczyścić z chrześcijaństwa przestrzeń publiczną.

4. Podważać spoistość społeczeństwa chrześcijańskiego przez szerzenie indywidualizmu i relatywizację wartości, gdyż tylko w takim społeczeństwie mniejszość żydowska czuje się bezpiecznie.

5. Propagować wielokulturowość i masową imigrację z powodu jak wyżej.

6. Kwestionować dumę narodową kraju gospodarza jako przejaw patologicznego nacjonalizmu, też z powodu jak wyżej.

7. Propagować swobodę obyczajową, zwłaszcza seksualną i podążanie za przyjemnościami, bo taki jest popyt mas, a można na tym skorzystać powiększając swą przewagę.

Ten program jest realizowany pod szlachetnymi hasłami uniwersalnego humanizmu. Badacz wpływu judaizmu na kulturę współczesną Kevin Macdonald twierdzi w swoim dziele "The Culture of Critique", że w podanych celach zawarta jest strategia ewolucyjna przetrwania Żydów jako odrębnej grupy etnicznej wśród innych narodów świata. Osłabia bowiem pozycję nie-Żydów w rywalizacji o władzę polityczną, pieniądze i wpływ na wyobraźnię mas. Macdonald zastrzega, że nie ma dowodów, aby poprawa konkurencyjności była zamierzonym skutkiem stworzonych przez nich dywersyjnych nurtów intelektualnych. Chodzi tu o marksizm, radykalną lewicę, psychoanalizę i szkołę frankfurcką badań społecznych, które przeniknęły kulturę Zachodu. Taki jednak mają skutek rzeczywisty i dla nich korzystny. Rewolucjoniści realizują własne interesy nieświadomie mamiąc siebie i innych szlachetnością motywów. Żydzi weszli do elity intelektualnej Stanów Zjednoczonych i nadają jej kierunek dzięki wysokiej inteligencji, kreatywności i niestrudzonej pracy. Jest to więc zasłużona pozycja, zdobyta na wolnym rynku idei i w politycznej wolności.  

Równie dobre rzeczy można powiedzieć o Polakach żydowskiego pochodzenia. Są wyjątkowo inteligentni, wykształceni, pracowici oraz kreatywni. Z jednym zastrzeżeniem: część z nich swoją nader wysoką pozycję w mediach i kulturze zawdzięcza nie tylko talentom. Ta część z nich zwana "żydokomuną" została brutalnie narzucona Polakom etnicznym w roli nowej elity przez ZSRR. W roli przywódczej osadziła ich Armia Czerwona po wyniszczeniu naszej tradycyjnej elity narodowej przez nazistów i komunistów. To nieprawe pochodzenie pewnej części obecnej elity polskiej bardzo utrudnia swobodną debatę budząc zrozumiały lęk przed rozliczeniami.

Pod względem wpływu na bieżącą politykę i stan naszej świadomości Gazeta jest zjawiskiem niemal bez precedensu. Wyborcza to samodzielny ośrodek władzy, który próbuje stworzyć nowego Polaka. Owszem, ma być inteligentny i racjonalny, ale także przepojony poczuciem winy za Jedwabne, Marzec 68' i pogromy, o których nie wolno mu zapomnieć. Natomiast powinien puścić w niepamięć zbrodnie żydokomuny. Ma być zawstydzonym własnym narodem, letnio religijnym, swobodnym seksualnie indywidualistą i Europejczykiem ślepym na etniczne różnice interesów .

Niby jest rzeczą oczywistą, że naród dominujący liczbowo na swoim terytorium nadaje ton kulturze. Jednak to niepisane "prawo" skutecznie podważyły w Polsce wielkie straty w czasie wojny i komunizmu poniesione przez warstwę ludzi dojrzałych umysłowo.

Modelem stosunków polsko-żydowskich powinna być kohabitacja i wzajemna adaptacja. Odpowiedzią na polonizację Żydów niechaj będzie judaizacja Polaków, czyli przyjęcie tych cech judaizmu, które zapewniają sukces w nowoczesnym świecie. Polacy żydowskiego pochodzenia często wywodzą się z rodzin nienawidzących i gardzących polskością a w następnych pokoleniach wielu stało się patriotami, cennym nabytkiem dla kultury i polityki polskiej, mimo złej przeszłości przodków i niekiedy własnej. Z kolei Polacy etniczni powinni przejąć od nich szacunek dla wiedzy, staranne wychowanie potomstwa, solidarność grupową, przedsiębiorczość, stanowczość, twórczy umysł i ambitną samodzielność.   Oczywiście można też nie podejmować ich wyzwania intelektualnego a tylko pienić się ze złości, że burzą święty spokój.

POLEMIKA

…Żeby ułożyć sobie życie z innymi wspólnotami i dać im prawo do istnienia dobrze byłoby z większym szacunkiem spojrzeć na własne tradycje, tradycje I RP. W tym kraju było dużo Żydów, mieli niemało przywilejów (które umieli egzekwować) a jednak nie przeniknęli do elit I RP, ani polska szlachta nie czuła się zagrożona a Żydom pozwolono być Żydami. Polska przedrozbiorowa to utracony skarb Europy. Dla tego kraju nie byli problemem Żydzi ani ich liczba ani ich ambicje. Jakież to niepodobne do przedwojennych ambicji niemieckich Żydów i obecnych problemów Niemców z Turkami. Kto, na Boga kazał im robić z nich Niemców?

Obok Nieznalskiej i Wojewódzkiego postawiłbym też takie prowokacyjne akcje firmowane przez Gazetę jak akcja "My Narkopolacy" pisane solidarycą. Przecież akcja "My Narkożydzi" pisane grafiką jidisz, jest absolutnie nie do pomyślenia i to nie ze względu na polityczną poprawność, ale wręcz odwrotnie głównie ze względu na prowincjonalizm takiego traktowania bratniego narodu. Dlatego, że kultura łacińska ma w zwyczaju szanować inność drugiej strony... Jak to się więc dzieje, że my Polacy tak łatwo używamy pogardy wobec nas samych i naszej kultury, zamiast pielęgnować to co w nas dobre i wzniosłe? Fakt, że takie postawy są aprobowane i jest na nie przyzwolenie jest objawem potwornej głupoty, zwłaszcza, że dotyka kwestii kryteriów narodowych. Zwycięzcy okazują zwyciężonym pogardę i na tym właśnie polega pycha kulturowego triumfalizmu. Czy możemy się jeszcze nauczyć piękna myślenia o Polsce i nas samych bez kompleksów? Dorośnijmy do takich nas z jakich potrafilibyśmy być dumni. Odnajdźmy swoją godność w tym chaosie dziejów, bo nikt za nas tego nie zrobi. Im więcej ordynarnych Palikotów tym gorzej wszyscy się czujemy i tym gorsze mamy zdanie o sobie samych. Dlatego głupców trzeba tępić aby głupota nie zajęła miejsca mądrości a miernota nie stała się wszechobecną normą. Gość od wódki powinien być gościem od wódki, a nie od rozsiewania głupoty…

…Aby Polska była nowoczesna, wyrafinowana intelektualnie i biorąca udział w wyścigu o bogactwo musi mieć swoją świadomość i dumę. Opartą na prawdziwej historii i na wiedzy jaką rolę odgrywała kiedyś Polska i o wkładzie Polski w dzieje świata. … GW ciągle wmawia nam wszystko co najgorsze. Ukraińcy wymordowali Polaków na Wołyniu? Wina nasza. Holokaust - wina tajemniczych nazistów i Polaków. Nawet "profesor" Bartoszewski w wywiadzie dla niemieckiej gazety powiedział że bardziej bał się Polaków niż gestapowców. Ciekawe ile srebrników wziął za to? Wmawianie Polakom nie zawinionych win trwa. To proces obliczony na to że będzie rozwijał się kompleks niższości prowadzący do ograniczania aspiracji narodowych po to aby Polacy byli szczęśliwi tylko z tego, że jakiś obcokrajowiec poda rękę naszemu prezydentowi. A prezydent tak był z tego dumny. ….

…Żydzi są nauczani od dzieciństwa o potwornościach Holokaustu i o prawie dwóch tysiącach lat europejskiego (chrześcijańskiego) antysemityzmu. Dlatego przejawiają tendencje do obaw przed chrześcijaństwem i wierzą, że sekularyzm gwarantuje im fizyczne bezpieczeństwo. To właśnie motywuje ACLU (Amerykański Związek Praw Obywatelskich) i żydowski, ponad proporcjonalny w nim udział, pod pretekstem troski o Konstytucję i "rozdział Kościoła od Państwa" (słowa, które nie pojawiają się w Konstytucji), do walki z wszystkimi publicznymi przejawami chrześcijaństwa w Ameryce. Żydzi, pomimo swojego sekularyzmu, są prawdopodobnie najbardziej religijną grupą etniczną na świecie. Problem w tym, że ich religią rzadko jest judaizm; jest nią raczej każdy "izm" lewicy. Zawiera się w tym liberalizm, socjalizm, feminizm, marksizm i "environmentalism" (ruch na rzecz ochrony środowiska). Żydzi zaangażowani w te ruchy wierzą w nie z tą samą ideologiczną pasją i tym samym zawieszeniem krytycznego myślenia, z którymi wielu ludzi religijnych wierzy w swoje religie. Jest więc zazwyczaj równie trudno u liberalnego Żyda zachwiać wiarą w lewicę i Partię Demokratyczną, co zachwiać wiarą ewangelicznego chrześcijanina w chrześcijaństwo. Oczywiście pierwotnym zamiarem było doprowadzenie Ludzkości do etycznego monoteizmu i zasad moralnych opartych na Bogu, a nie do sekularnego liberalizmu, feminizmu lub socjalizmu. Lewicowi Żydzi poddali po prostu swoje religijne powołanie procesowi sekularyzacji. Liberalni Żydzi obawiają się nacjonalizmu. Narodziny nacjonalizmu w Europie rzuciły sekularne ziarno Holokaustu Europejscy nacjonaliści zaakceptowali wszystkie narodowe tożsamości z wyjątkiem żydowskiej. To właśnie jest głównym powodem, że tak wielu Żydów poczuwa się do bycia "obywatelami świata"; mają oni odrazę do nacjonalizmu i wierzą, że mocne narodowe tożsamości, nawet w Ameryce, spowodują ich izolację. Tak jak liberalni Żydzi obawiają się odrodzenia chrześcijaństwa, pomimo że współcześni chrześcijanie są ich najlepszymi przyjaciółmi, tak lewicowi Żydzi lękają się amerykańskiego nacjonalizmu, mimo że Amerykanie, którzy wierzą w amerykańską rolę w świecie, są znacznie bardziej prożydowscy i proizraelscy, niż Amerykanie lewicowi. Jednak większość lewicowych Żydów nienawidzi nacjonalizmu tak bardzo, że nie uznaje nawet nacjonalizmu żydowskiego (syjonizmu).Jeżeli wierzy się, że lewicowe idee i programy są dobre dla Ameryki i świata, ma się szczególny powód do zadowolenia widząc, jak głęboko Żydzi - z ich moralną pasją, intelektualną energią, zdolnościami oraz finansowym potencjałem - są zaangażowani w lewicę. Jeśli jednak wierzy się, że lewica jest moralnie zdezorientowana i w większości stanowi - w Ameryce i na świecie - siłę destrukcyjną, wtedy ponadproporcjonalne zaangażowanie Żydów po lewej stronie postrzega się jako tragedię - dla świata, a przede wszystkim dla Żydów….

…GW chodzi o przyprawienie gęby antysemitów Polakom przed światem. GW wytwarza fantomy i zaludnia nimi naszą wyobraźnię, co skutkuje gwałtownymi lękami i emocjami. Jest to świetny sposób na skonfliktowanie i osłabienie, nie służy to jednak bynajmniej mitycznym Żydom, tylko bardziej konkretnym i znanym nam wrogom….

…..Zawsze zdumiewa mnie polski brak pamieci o wlasnej wielkości. Anglicy szczycą się swym magna carta, i konstytucjonalizmem, a my nie chcemy pamiętać, ze konstytucja nihil novi, czy artykuly henrykowskie czynią nas, a nie Anglię ojczyzną konstytucjonalizmu i to o przeszlo wiek wczesniej. Gdy jeszcze do tego wezmie się pod uwagę, ze Anglia dopiero pod koniec XVIII wieku miala ok. 5 procent obywateli, a Rzeczpospolita już w XVI ok. 10%, to ten brak pamieci i dumy ze swojego, jest bolesny, bardzo bolesny. W glowach uczniow i nauczycieli w Rzeczpospolitej była tylko „rozpasana szlachta,” a o wielkości, tolerancji, wielokulturowym i wielonarodowym charakterze w ogole nie pamieta….

Szukając nazw poszczególnych drzew możemy nie zauważyć, że jesteśmy w lesie.

…Wpływowe środowiska żydowskie na całym świecie, także w Polsce uzurpują sobie prawo do określania granic dyskusji politycznej, do tresowania innych w duchu poprawności politycznej, a nawet do obelg i szantażowania, jeżeli druga strona nie okaże się uległa. To przecież premier Izraela twierdził, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. To środowisko amerykańskich Żydów zapowiadało, że będzie deprecjonować Kościół katolicki, co obecnie realizuje. Niestety, tym samym, robi "krecią robotę", szlachetnym, porządnym Żydom, którzy wnosili i wnoszą dalej wiele dobrego w rozwój kultury powszechnej, ale i polskiej, gdyż odium niechęci spływa również na pozostałych. Gross i jego pseudonaukowa publicystyka jest tylko symbolem tych niecnych praktyk, a śp. Dariusz Ratajczak - ofiarą niesłychanej i niegodziwej nagonki, w której GW brała czynny udział.

Ich system immunologiczny jako narodu oparty jest na poczuciu misyjności, wyjątkowości. My, Polacy w dużej mierze urobieni już przez politpoprawne środowiska niewyrosłe na polskiej tradycji historycznej, niepodległościowej miotamy się i zaczynamy kłócić kto z nas jest większym antysemitą. Dochodzi do paradoksu że walka w obronie polskości jest jednoznacznie utożsamiana z antysemityzmem. To jest pierwszy aspekt. Drugi aspekt to taki że mamy prawo czuć się dotknięci propagandą Złotych Żniw, Polskich Obozów Koncentracyjnych. Możemy też poczuć się dotknięci tym że w czasie wojny wielu Polaków broniło Żydów przed .... Żydami. Jesteśmy na najlepszej drodze do utraty świadomości narodowej. Wskutek europeizacji, laicyzacji i polskiego pieniactwa…

Między Narodem Żydowskim, a wszystkimi tymi narodami, które realizowały swoją ciągłość historyczną na konkretnych obszarach geograficznych jest ta, iż Ci pierwsi toczyli nie tylko walkę o zachowanie swojej tożsamości kosmo-teologicznej, ale także o to, aby jako mniejszość zdobywać przewagę nad większością w miejscach swego pielgrzymowania. To, co tu wyrazić pragnę, ma przykład sztandarowy w historii sprzedania , wywiezienia i losów Józefa do Egiptu. Od pokornego sługi przeszedł do pozycji dozorcy i ekonoma faraona egipskiego. Taki stosunek do otaczającej rzeczywistości powodował to, że w kulturze Żydowskiej doszło do swoistej dychotomi moralnej. Dla siebie przeznaczali zasady absolutnej uczciwości, czyli zasady nierozdzielności praw moralnych od praw ekonomicznych. W stosunku zaś do nieżydów, Żydzi uprawiali socjotechnikę.

Kiedy w dziejach najnowszych bycie wpływowym stało się możliwe w obszarach poza kupiecko-handlowych i bankierskich, Żydzi byli wystarczająco przygotowani do umiejętności spostrzegania, że o rozwoju i pozycji zaczynają znaczyć nauka, technologia, książka i prasa, adwokatura, ale i propaganda. I nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie to, że pielęgnowana tradycja odrębności przenoszona do wyżej wymienionych domen zaczęła przybierać potrzeby dominacji, a jednocześnie doktrynalno-politycznej kontroli. Polityzacja i doktrynizacja nauki spowodowała potężne uzależnienia uczonych i inżynierów od mamony i sukcesu, co na dzisiaj ma ten skutek, że nauka nie służy potrzebom szczęścia powszechnego, a interesom militarnym i korporacyjnym.

GW uprawia antypolonizm, wszędzie dopatrując się "demonu" polskiego patriotyzmu, który zwalcza jak może, uciekając się do kłamstw, manipulacji, prowokacji itd. Najgorsze jest to, że GW kreuje rzeczywistość, będąc uważana za najważniejszy organ opiniotwórczy.Pytaniem jest, czy Michnik i jego kompania doprowadzają do wynarodowienia Polaków z pobudek ideowych (antyreligijnej lewicy), będąc (zasymilowanymi) Polakami żydowskiego pochodzenia, czy świadomie dokonują tej operacji na narodzie polskim w interesie całej światowej społeczności żydowskiej. Bo o tym, że ich działania nie służą interesom Polaków, jestem przekonany bardzo głęboko. Nadmiar emocji zaburza zdolność postrzegania i wyciąganie wniosków

Nie bądź konsumentem WPŁYWU, konsumentem manipulacji

Czy umiemy bronić się przed manipulacją medialną? Czy umiemy logicznie myśleć? . Chomsky: 10 sposobów na manipulację społeczeństwem

1.ODWRÓĆ UWAGĘ opinii publicznej - technika ciągłego rozpraszania uwagi i nagromadzenia nieistotnych informacji od istotnych spraw i zmian dokonywanych przez polityczne i ekonomiczne elity. „Opinia publiczna odwrócona od realnych problemów społecznych, zniewolona przez nieważne sprawy.

2. STWÓRZ PROBLEMY, PO CZYM ZAPROPONUJ ROZWIĄZANIE  „problem – reakcja – rozwiązanie”. Np.: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy lub zaaranżuj krwawe ataki, tak aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj kryzys ekonomiczny, aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych.

3.STOPNIUJ ZMIANY Akceptacja aż do nieakceptowalnego poziomu. Przesuwaj granicę stopniowo, krok po kroku, przez kolejne lata.

4.ODWLEKAJ ZMIANY przedstawienie sytuacji jako „bolesnej konieczności” i otrzymanie przyzwolenia społeczeństwa na wprowadzenie jej w życie w przyszłości. Łatwiej zaakceptować przyszłe poświęcenie, niż poddać się mu z miejsca.

5.MÓW DO SPOŁECZEŃSTWA JAK DO MAŁEGO DZIECKA  „Jeśli będziesz mówić do osoby tak, jakby miała ona 12 lat, to wtedy, z powodu sugestii, osoba ta prawdopodobnie odpowie lub zareaguje bezkrytycznie, tak jakby rzeczywiście miała 12 lub mniej lat”

6.SKUP SIĘ NA EMOCJACH, NIE NA REFLEKSJI klasyczna technika mająca na celu obejście racjonalnej analizy i zdrowego rozsądku jednostki (Pomożecie?! – Pomożemy),, użycie mowy nacechowanej emocjonalnie otwiera drzwi do podświadomego zaszczepienia idei, pragnień, lęków i niepokojów, impulsów i wywołania określonych zachowań.

7.UTRZYMAJ SPOŁECZEŃSTWO W IGNORANCJI I PRZECIĘTNOŚCI Spraw, aby społeczeństwo było niezdolne do zrozumienia technik oraz metod kontroli i zniewolenia. “Edukacja oferowana niższym klasom musi być na tyle uboga i przeciętna, aby przepaść ignorancji pomiędzy niższymi a wyższymi klasami była dla niższych niezrozumiała”

8.UTWIERDŹ SPOŁECZEŃSTWO W PRZEKONANIU, ŻE DOBRZE JEST BYĆ PRZECIĘTNYM Spraw, aby społeczeństwo uwierzyło, że to „cool” być wulgarnym i niewykształconym.

9.ZAMIEŃ BUNT NA POCZUCIE WINY Pozwól, aby jednostki uwierzyły, że są jedynymi winnymi swoich niepowodzeń, a to przez niedostatek inteligencji, zdolności, starań. Tak więc zamiast buntować się przeciwko systemowi ekonomicznemu, jednostka będzie żyła w poczuciu dewaluacji własnej wartości, winy, co prowadzi do depresji, a ta do zahamowania działań. A bez działań nie ma rewolucji!

10.POZNAJ LUDZI LEPIEJ, NIŻ ONI SAMYCH SIEBIE Oznacza to, że w większości przypadków „system” ma większą kontrolę nad jednostkami, niż jednostki nad sobą. "

miłego dnia !