Radosne święta majowe tradycją Polski niekomunistycznej
Do czasu PRL niepotrzebny był czekoladowy orzeł do zachęty, by obchodzić radośnie a zarazem uroczyście święto majowe.
„Z wielką pieczołowitością były obmyślane wszystkie pochody i uroczystości na niezliczonych posiedzeniach komitetów i karnie wykonywane pod kierownictwem mistrza ceremonii. Każda uroczystość, każdy pochód kończył się pod Pomnikiem Mickiewicza. Tu przyjmowano defilady, ze stopni pomnika przemawiano. Nasłuchał się Mickiewicz mów tysiące. Przemawiali starzy i młodzi, ci, co mieli później zginać za ideały wygłaszane pod pomnikiem, czy odegrać ważne role w dziejach państwa.” Tyle Kazimierz Schleyen o uroczystym celebrowaniu świąt we Lwowie.
„Po południu zaś każdego trzeciomajowego święta cały Lwów rozbrzmiewał radosnym gwarem oraz dźwiękami orkiestr różnych zabaw i festynów. Aż do późnego wieczoru lwowianie bawili się gdzie, kto chciał i mógł- w lokalach różnych stowarzyszeń i związków, szkolnych salach gimnastycznych, a także na wolnym powietrzu, w parkach i w ogródkach przedmiejskich knajp.
Na moim górnym Łyczakowie w każde trzeciomajowe święto różne sportowe, rozrywkowe i widowiskowe imprezy odbywały się na tutejszym, wspaniale w parku łyczakowskim położonym boisku Sokoła – Macierzy. Rozgrywano tu zawody lekkoatletyczne i mecze piłki nożnej, organizowano pokazy gimnastyczne i popisy hippiczne oraz organizowano rozmaite widowiska… Najbardziej mi się podobały i najmocniej utkwiły mi w pamięci obejrzane tam pewnego trzeciomajowego popołudnia „żywe szachy”- wspomina Witold Szolginia, który jako kilkunastoletni chłopiec „na wskroś przesiąknięty radością i wesołością nastroju już w domu” obserwował wydarzenia w mieście barwiącym się bielą i czerwienią narodowych flag... „ Była to rozgrywka szachowa na ogromnej, biało czerwonej szachownicy, którą w „jakiś” sposób wyznaczono na zielonej murawie boiska. Po jej 64 polach, na przekazywane przez megafony polecenia obu rozgrywających, sprawnie przesuwały się wielkie żywe figury szachowe-ludzie przebrani za obu królów, królowe, czterech laufrów, cztery wieże i 16 pionków. Cztery konie były także prawdziwymi, żywymi wierzchowcami, dosiadanymi przez jeźdźców; przy boisku Sokoła- Macierzy była przecież „rajtszula”, czyli ujeżdżalnia… pionkami byli oczywiście młodzi chłopcy przebrani za królewskich paziów, wieżami – odpowiedniego kształtu makiety z dykty czy tektury, które musieli przesuwać ukryci w nich silni faceci, lauframi zaś – starsi chłopcy przebrani za królewskich dworzan”. (Tamten Lwów – życie miasta).
Podobnie obchodzono święto na wsiach polskich. Po uroczystościach kościelnych, akademiach i marszach organizowano zabawy taneczne dla starych i młodych do późnych godzin nocnych.
I do czasu PRL niepotrzebny był czekoladowy orzeł do zachęty, by obchodzić radośnie a zarazem uroczyście święto majowe.
Nie trzeba było komponować specjalnych pieśni, wystarczyły te znane Polakom od wieków, tak jak i Anglikom do dzisiaj nie jest potrzebna nowa pieśń, wystarczy znana wszystkim pieśń, Land of Hope and Glory, by co roku, podczas koncertu Last Night of the Proms wielotysięczny tłum wymachując flagami śpiewał hymn narodowy i demonstrował swój patriotyzm.
Last Night of the Proms 2012 - Land of Hope and Glory http://www.youtube.com/watch?v=9tLL1Gk4gww
Wśród flag, którymi wymachuje w 2012 roku wielotysięczny tłum są i flagi polskie. Nadzieja w tym, iż Polacy, którzy podążając za chlebem i normalnością zamieszkali w Anglii, wrócą i pomni zachowań Anglików kultywować będą tradycje polskie zniszczone przez komunistów.
A jeśli chodzi o czekoladę to używali jej, jako zachęty (była nią również kiełbasa) władcy PRL podczas pochodów pierwszomajowych.
Bożena Ratter
Zródło :
http://solidarni2010.pl/13089-radosne-swieta-majowe-tradycja-polski-niekomunistycznej.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Ostatnie świętowanie majowe II RP
Polski pawilon na Wystawie Światowej - Nowy Jork 1939
Jagiełło w Nowym Jorku
Aneta Radziejowska
Pomnik wykonał Stanisław Ostrowski, artysta, którego biografia mogłaby służyć za kanwę powieści. Jego Jagiełło przywędrował do Nowego Jorku w 1939 roku, na Wystawę Światową. Niestety - wybuchła wojna.
Dzieła sztuki, które prezentowano wtedy w Pawilonie Polskim przetransportowane zostały do Muzeum Polskiego w Chicago. A Jagiełło- jakoś tak, może dlatego, że taki duży? - został w Nowym Jorku i znaleziono mu miejsce właśnie w Central Parku.
Nawiasem mówiąc, Stanisław Ostrowski był także projektantem Grobu Nieznanego Żołnierza pod arkadami Pałacu Saskiego w Warszawie, to on projektował monetę z podobizną Józefa Piłsudskiego będącą w obiegu w latach trzydziestych, on wykonywał niektóre zdobienia na murach kamieniczek warszawskiej Starówki i brał udział w dekorowaniu statku m/s "Piłsudski".
http://mia-ny.com/spacery/80-jagiello-w-nowym-jorku.html
30 kwietnia 1939 roku prezydent Roosevelt otworzył w Nowym Jorku wystawę światową, nazywaną czasem „Światem Jutra” (The World of Tomorrow).Polski pawilon został otwarty cztery dni później, w 148. rocznicę proklamowania Konstytucji 3 maja. Władze Rzeczypospolitej Polskiej reprezentował ambasador Polski w Waszyngtonie – hrabia Jerzy Potocki. Towarzyszyli mu: komisarz ekspozycji baron Stefan de Ropp i konsul generalny RP w Nowym Jorku – hrabia Sylwester Gruszka. Z recitalem wystąpił Jan Kiepura, wystawiono Harnasie Karola Szymanowskiego oraz Bajkę Stanisława Moniuszki. Odbył się wernisaż cyklu historycznego 7 obrazów namalowanych wspólnie przez 11 członków Bractwa św. Łukasza oraz odsłonięto pomnik Władysława Jagiełły autorstwa Stanisława Kazimierza Ostrowskiego. Wedle bogato ilustrowanego katalogu, w wielu działach obszernie prezentowano przeszłość i teraźniejszość Polski. W poszczególne tematy wprowadzali: Jan Parandowski (kultura), Roman Dyboski (Polska wczoraj i dziś), Jerzy Ponikowski (geopolityczna sytuacja Polski), Stanisław Malessa (ekonomia Polski dzisiaj i jutro), a także Michał Walicki i Stanisław Treter (sztuka), Karol Stromenger (muzyka), Stanisław Centkiewicz (teatr)[1].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wystawa_%C5%9Awiatowa_w_Nowym_Jorku_w_1939_...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Zamiast komentarza
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. @Pelargonia
to tez podróba, jak podróba prezydenta. Nie ma czekolady 'E.Wedel', jest czekolada produkowana przez zagraniczną firmę Cadbury - Kraft Foods.Od lutego 2010 roku Cadbury jest częścią Kraft Foods.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Naczelnik, Marszałek. Józef
Naczelnik, Marszałek. Józef Piłsudski i jego czasy.
winien jest sobie samemu obronę od napaści i dla przestrzegania całości
swojej. Wszyscy przeto obywatele są obrońcami całości i swobód
narodowych."
Uroczystości święta 3 Maja w Warszawie – 1927 r. Defiluje 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Komendant, Naczelnik,
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Malownicza Warszawa 1938 kolorowy film przygotowany na nowojorsk
Dzieje Warszawy 1920-1939 - sporty i konkursy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl