Solidarni z Nowego Jorku o wizycie Jerzego Stuhra na uroczystości upamiętniającej naszego Papieża Jana Pawła II.

avatar użytkownika Maryla

 

"I nie myślcie sobie, że tutaj wam wszystko wolno, bo to najbardziej liberalne miasto na świecie. Może i liberalne , ale to nasze miasto, to miasto uczciwe i nie będziecie nam tu robić poruty swoją arogancją, hipokryzją i zaprzedaniem".

 

28 kwietnia 2013 r., w niedzielę, odbyła się w katedrze św. Patryka uroczystość upamiętniająca naszego Papieża Jana Pawła II. Pani konsul w Nowym Jorku sprowadziła w tym celu znanego celebrytę, aktora, Jerzego Stuhra. Kto zacz, można się przekonać, czytając we “Wprost” jego wywiad, jakiego udzielił innemu reżimowemu celebrycie, Jarosławowi Kuźniarowi. Dowiadujemy się z niego, że Stuhr nie chodzi do kościoła w niedziele, tylko w poniedziałki, że nie lubi “całej tej otoczki” czy jakoś tak, że przecież kościół to największy sukces komunizmu!* W swoim scenariuszu na film [mowa o obrazie „Urwany film”- red.] pokazuje ludzi kościoła jako nieuków, hipokrytów i uganiających się za sobą na golasa homoseksualistów. Do jednej postaci wtłacza agenta UB i antysemitę. Oczywiście, w UB byli sami antysemici!
Pani konsul wydała publiczne pieniądze na podróż w pierwszej klasie tego pana, na jego drogie hotele i limuzyny, aby w naszej świętej Katedrze czytał dzieła naszego świętego Papieża. Czy nie ma granic dla arogancji, chamstwa, manipulacji i kłamstwa tych ludzi? Czy nie ma w Polsce wybitnego aktora, który by mógł przeczytać wspaniale dzieła Papieża naprawdę ze zrozumieniem i od serca? Jest wielu, ale to miał być policzek dla nas wszystkich! To miał być pokaz, że oto w najbardziej liberalnym mieście na świecie mogą się posunąć do każdej podłości. Otóż my w Nowym Jorku mówimy im: nie!
Nie spuścimy z nich oka, będziemy za nimi chodzić z transparentami, z banerami, niech się dowiedzą ich goście, VIP-y, z kim mają do czynienia. Niech czują nasz oddech na swoich karkach. Żałuję tylko, że nie zdążyłem zapytać pana Stuhra, dlaczego przyszedł do kościoła, przecież jest niedziela, a nie poniedziałek. Kiedy po zakończeniu koncertu staliśmy z rozwiniętym transparentem przed głównym wyjściem z katedry, limuzyna podjechała do bocznych drzwi. Kiedy tam poszliśmy, służby ostentacyjnie pozamykały drzwi i furtkę do nich na łańcuch i kłódkę! Ale jak tylko poszliśmy do drugich bocznych drzwi po drugiej stronie katedry, oni jednak szybciutko zdjęli łańcuch i uciekli limuzyną. Ostanie ujęcie materiału wideo to jest właśnie odjazd limuzyny. To tak ucieka pani konsul i jej celebryta sprzed naszego domu modlitwy? Gdzie jest ich serce, gdzie jest ich wiara? Panie Stuhr, czy pan wierzy w Boga? Czy panu zapłacili za przyjście do miejsca modlitwy w niedzielę, bo przecież pan tak normalnie to tylko w poniedziałki. Jakiś nadworny fotograf, który z nimi był, zapytał, kim jesteśmy, bo przecież na koncercie jest Polonia. Nie, proszę pana, to my jesteśmy Polonia, to my tu mieszkamy od 20, 30, 40 lat, a wy jesteście tylko nasłanymi na nas urzędasami. Bez wstydu i bez serca. I nie myślcie sobie, że tutaj wam wszystko wolno, bo to najbardziej liberalne miasto na świecie. Może i liberalne , ale to nasze miasto, to miasto uczciwe i nie będziecie nam tu robić poruty swoją arogancją, hipokryzją i zaprzedaniem. My będziemy na was czekać, nie znikniecie w tłumie. Możecie tylko chyłkiem uciec swoją limuzyną, jak Stuhr.

Solidarni2010 New York
 
*
"Kościół – największe zwycięstwo komunistów zza grobu. Bo dzisiejsi księża to ci, którym za komunizmu pozwolono studiować w seminariach. I to oni nadają ton. Ciągle na to patrzę. To są ci sami ludzie. Wypaczeni - mówi aktor i reżyser Jerzy Stuhr w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem.
Jarosław Kuźniar: Pan się wstydzi za Kościół czasem?

Jerzy Stuhr: Nie wstydzę się. Powiem szczerze: unikam.

Jarosław Kuźniar: Kościoła?

Jerzy Stuhr: Troszeczkę. Zaczęło się od tego, że popularność mnie dopadła w kościele. Patrzą się: idzie do spowiedzi czy nie? Do komunii idzie? Można sobie z panem zdjęcie zrobić? Ja w niedzielę do kościoła nie chodzę. Chodzę w poniedziałki."

 

http://solidarni2010.pl/13088-solidarni-z-nowego-jorku-o-wizycie-jerzego-stuhra.html?PHPSESSID=06ae26a0102b42d916b329a715c68158

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. Hm...

"Czy nie ma granic dla arogancji, chamstwa, manipulacji i kłamstwa tych ludzi?"

Sądzę, że nie ma. Ta ich wpojona od dziecka wyższość nad innymi nacjami nie pozwala im zachowywać się inaczej wobec innych. Nie są nawet godni pożałowania a jedynie pogardy...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika basket

3. przy okazji...

Ewa Junczyk-Ziomecka .. Od marca 2010 konsul generalny RP w Nowym Jorku, zasłużona filosemitka - wie kogo zaprosić.
"Wybitny aktor, reżyser i pisarz przyjechał do Nowego Jorku na zaproszenie polskiej placówki dyplomatycznej, aby wziąć udział w ósmym koncercie poświęconym Janowi Pawłowi II" - co "przy okazji", połączył z promocja swojej nowej książki pt "Tak sobie
myślę". Dobrze sobie pomyślał..

basket

avatar użytkownika Maryla

4. @basket

tak "przy okazji" dostał gratis za swoje zasługi . Oczywiście na nasz koszt.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

5. człowiek,który przeszedł śmiertelną chorobę

i taki arogancki ?
zły to chyba człek, zły ,bo nawet choroba go nie nawróciła....
a pani konsul? ta pani dawno już się zdemaskowała....
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Mrylo,

Ewa Junczyk-Ziomecka, to przedstawicielka narodu wybranego. Pracowała w Instytucie Żydowskim.
Ambasadorem w USA jest drogi kuzyn pani Ziomeckej, ambasador Ryszard Schnepf.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. nastepny.....

Prezydent spotkał się z Polonią Świata
 Podkreślał, że ich działalność wiąże się często nie z samym
splendorem i honorami, ale z koniecznością poświęcenia własnej energii i
czasu, po to, aby polskość trwała.

CO SIĘ DZIEJE?!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl