Odszedł bohater Polski i Izraela - polskie media milczą- pisze Portal Erec Israel

avatar użytkownika Redakcja BM24

Mijają właśnie 3 lata od katastrofy polskiego samolotu w Smoleńsku, a 31 marca br. zmarł Perec "Paweł" Hochman, słynny papierosiarz z Placu Trzech Krzyży i jeden z bohaterów Powstania Warszawskiego (nazwisko konspiracyjne: Paweł Borkowski, pseudonim: Cwaniak). Patriota Polski i Izraela.

Dnia 7 kwietnia Perec Hochman miał współprowadzić uroczystości w Jad WaSzem (zastąpiła go żona Sima). Poniżej jego świadectwo nagrane dla Jad WaSzem przed śmiercią.

Hochman urodził się 16 kwietnia 1927 r w Warszawie. W Powstaniu Warszawskim walczył również jego brat Zalman (Zenek). Obaj bracia otrzymali Krzyże Partyzanckie i Medale za Warszawę.

Perec Hochman był bohaterem Wolnej Polski, a także Izraela, bo jego walka nie skończyła się w 1944 r. Walczył potem w mundurze izraelskiego wojska o przetrwanie Izraela, który w 1948 r. został napadnięty przez potężne i wielokrotnie liczniejsze armie wszystkich ościennych krajów arabskich.

W uznaniu za swoje odważne wojskowe działania w czasie polskiego powstania podczas II wojny światowej Perec otrzymał od Armii Krajowej i od władz Polski wiele nagród, orderów i medali i jako gość honorowy był zapraszany przez Polskę na oficjalne uroczystości ku czci bohaterów Powstania Warszawskiego. Często odwiedzał Warszawę wraz z całą rodziną.

W 2009 roku ś.p. prezydent Lech Kaczyński odznaczył Pereca Hochmana Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.

O śmierci Pereca Hochmana informowały obszernie wszystkie wielkie hebrajskie gazety (od lewa do prawa), a także nasz polskojęzyczny portal. Wspominały go również te izraelskie gazety, które ukazują się po angielsku, rosyjsku etc.


W Polsce jego śmierć nie została zauważona praktycznie nigdzie. Pojawiły się w kilku miejscach tylko drobniuteńkie wzmianki tydzień po jego śmierci przy okazji relacji z Jad WaSzem, gdzie zauważono, że zastępuje go żona.


Chlubnym wyjątkiem jest tutaj Forum Żydów Polskich.

Polska Agencja Prasowa posiada w Izraelu własną korespondentkę, którą jest Ala Qandil. Jej zachowanie jest więcej niż wymowne, bo to PAP produkuje newsy z Izraela, które później trafiają do prawie wszystkich polskich gazet.

Ala Qandil to działaczka powiązana z radykalnymi lewackimi organizacjami antyizraelskimi i zwolennikami terrorystów Hamasu pokroju Omara Farisa (zob. Omar Faris gloryfikuje morderczynię żydowskich dzieci!). Przed otrzymaniem posady korespondentki PAP w Izraelu biegała po Warszawie z transparentem o treści "Pieprzyć władze Polski i Izraela". Nie zna języka hebrajskiego. Deklarowała również, że "Polska odpowiada za współudział w przestępstwach wojennych nawiązując współpracę handlową i wojskową z Izraelem".

[Więcej o Ali Qandil tutaj.]

Ala Qandil poinformowała za to polskich czytelników, że jakoby młodzi Izraelczycy uważają, że Polacy pracowali jako oprawcy w niemieckich obozach zagłady (powiedział jej to 25-letni chłopak). Różne "kity" można sprzedawać i co jak co, ale Izraelczycy dokładnie wiedzą kto był sprawcą przemysłowego mordowania Żydów zwanego Holokaustem, Szoah lub Zagładą.

Ala Qandil napisała niedawno wielki artykuł o gender studies na jednym z palestyńskich uniwersytetów, co miało chyba pokazywać legendarną dbałość Palestyńczyków o prawa kobiet (uwaga, sarkazm).

Na przypomnienie życiowej drogi Pereca Hochmana, którego postać tak bardzo łączyła nasze oba narody (takie rzeczy zawsze podkreślał ś.p. prezydent Kaczyński), nie miała zwyczajnie ochoty.

I tym się zajmuje ta polsko-palestyńska działaczka.

Oczernianiem Izraela (wpiszcie jej nazwisko w wyszukiwarkę naszego portalu), robieniem propagandy pro-palestyńskiej oraz skłócaniem Polaków z Żydami.

REDAKCJA PORTALU EREC ISRAEL


Po katastrofie smoleńskiej wszyscy czołowi politycy Izraela wpisywali się do księgi kondolencyjnej wystawionej w Centrum Menachema Begina w Jerozolimie. Do księgi wpisała się, poza znanymi politykami, także rodzina premiera Menachema Begina. Było to jedno z ulubionych miejsc Lecha Kaczyńskiego, które zawsze odwiedzał z żoną Marią podczas wizyt w Izraelu. Herzl Makov, szef centrum, powiedział wtedy, że "prezydent Kaczyński był wielkim przyjacielem narodu żydowskiego i Państwa Izrael, który ciężko pracował na rzecz wzmocnienia relacji między Izraelem i Polską, wspierał Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, a Menachema Begina darzył wielką estymą". Na zdjęciu ówczesny przewodniczący (marszałek) Knesetu Reuven Rivlin.

Prezydent RP Lech Kaczyński razem z Pierwszą Damą Marią Kaczyńską sadzi drzewo w jerozolimskim lesie (2006). "Gaj Narodów" to nowa inicjatywa Keren Kajemet.

Żydowski Fundusz Narodowy (Keren Kajemet LeIsrael) posadził od 1901 r. w Izraelu ponad ćwierć miliarda drzew. Wszystkie lasy, które można podziwiać w Izraelu, zostały posadzone ręką człowieka.

Prezydent sadzi drzewko figowe. Figowiec to święte drzewo judaizmu, jedno z tzw. 7 gatunków (Sziwat HaMinim) Ziemi Izraela (Erec Israel). Te 7 gatunków to: oliwki, daktyle, figi, granaty, winogrona, jęczmień i pszenica.


We wrześniu 2006 r. Lech Kaczyński odbył czterodniową wizytę w Izraelu. Mówił wtedy, że jest to wizyta sentymentalna, bo jedzie do kraju, z którym Polska z racji historii powinna mieć relacje szczególne. Po wojnie z Hezbollahem przywódcy krajów europejskich ostro krytykowali Izrael. Kaczyński był pierwszym prezydentem unijnego państwa, który po tej wojnie odwiedził Jerozolimę.

Poniższe obszerne fragmenty pochodzą z uroczystości otwarcia wystawy "Za Naszą i Waszą Wolność", poświęconej udziałowi obywateli pochodzenia żydowskiego w Wojsku Polskim, która nie była transmitowana w polskich mediach.

Filmiki zostały nagrane amatorską kamerą przez jednego z odznaczonych Izraelczyków.

Zamieszczono je w sieci 10 kwietnia 2010 r.

 

http://izrael.org.il/opinie/3354-odszedl-bohater-polski-i-izraela-polskie-media-milcza.html

3 komentarze

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. PRZYPOMINAMY list do PAP

Pytanie do szefa Polskiej Agencji Prasowej portalu Erec Israel

w polskojęzycznych lewackich mediach przemilczano też zupełnie innego bohatera


W Izraelu swietuja rocznice Powstanie w Getcie znaczkiem z podobizna

Pawla Frankela, czlonka Bejtaru, czyli skrajnie prawicowej organizacji

zydowskiej wspolpracujacej z AK, RNR Falanga i atakujacej czynnie

lewicowy Bund. Slusznie! Bo ilez mozna nam wkladac w glowy, ze Powstanie

w Getcie to tylko Edelman i Zydowska Organizacja Bojowa....
Izraelska poczta wydała znaczek na 70. rocznicę Powstania w Getto Warszawskim

Izraelska poczta wydała znaczek na 70. rocznicę Powstania w Getto Warszawskim

avatar użytkownika Maryla

2. Prezentacja oryginału raportu

Prezentacja oryginału raportu Jürgena Stroopa
„Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie już nie istnieje” –
Warszawa, 17 kwietnia 2013

Miniaturka

Instytut
Pamięci Narodowej zaprasza dziennikarzy na prezentację oryginału
raportu Jürgena  Stroopa „Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie
już nie istnieje”. 

Podczas
prezentacji wystąpią dyrektor Biura Udostępniania i Archiwizacji
Dokumentów IPN dr Rafał Leśkiewicz, prof. Andrzej Żbikowski (Żydowski
Instytut Historyczny) i
Tomasz Sudoł (Biuro Edukacji Publicznej IPN).

Prezentacja (także foto opp.) odbędzie się w środę 17 kwietnia o godz. 11:00 w siedzibie Archiwum
Instytutu Pamięci Narodowej (ul. Towarowa 28, Warszawa). Dziennikarzy
zainteresowanych udziałem prosimy o przesyłanie swoich danych
personalnych (imię i nazwisko, numer dokumentu ze zdjęciem, redakcja) do
godz. 16:00 we wtorek 16 kwietnia na adres: michal.kurkiewicz@ipn.gov.pl .

*          *         *

Niemiecka
akcja zagłady getta warszawskiego trwała od 19 kwietnia do 16 maja 1943
roku. Kierował nią dowódca SS i policji w dystrykcie warszawskim
Generalnego Gubernatorstwa Brigadeführer SS, generał major policji
Jürgen Stroop. Przygotował on dla Reichsführera SS Heinricha Himmlera
raport „Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie już nie istnieje”.
Według tego raportu, „udało się ująć lub z całą pewnością zgładzić
ogółem 56 065 Żydów. Do tej liczby należy jeszcze dodać Żydów, którzy
zginęli na skutek wysadzenia w powietrze, pożarów itd., których liczby
nie można było jednak ustalić.”

Choć
raport miał świadczyć o męstwie autora i podkreślać jego zasługi dla
Tysiącletniej Rzeszy Niemieckiej, to w końcu stał się dowodem oskarżenia
w procesach przed sądami i trybunałami w Norymberdze i Warszawie.
Aresztowany w 1945 r. Stroop został najpierw skazany przez amerykański
sąd wojskowy w Dachau na karę śmierci za zbrodnie popełnione w Grecji i
wydanie rozkazu rozstrzeliwania zestrzelonych amerykańskich pilotów w
Nadrenii. Wydany Polsce w 1948 r. i osądzony w 1951, został stracony w
warszawskim więzieniu 6 marca 1952 roku.

Prezentowane
wydawnictwo to niemiecki oryginał raportu wraz ze zdjęciami i jego
polski przekład ze wstępem i w opracowaniu prof. Andrzeja Żbikowskiego.
Według wypowiedzi Stroopa z 1947. roku, raport wykonano w trzech
egzemplarzach. Oryginał raportu przekazali polskim władzom śledczym
Amerykanie w 1948 roku. Duplikat przechowywany jest obecnie w National
Archives w Waszyngtonie, nie jest natomiast potwierdzona informacja o
jeszcze jednej kopii przechowywanej w Bundesarchiv w Koblencji.

http://ipn.gov.pl/wydzial-prasowy/komunikaty/otwarcie-wystawy-z-najwieksza-brutalnoscia...5.-zbrodnie-wehrmachtu-w-polsce,

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. ŻZW, ŻOB i Marek Edelman

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl