Połowy tygodnia (14.)

avatar użytkownika tu.rybak
Wydarzenia i tło. W tle bez przerwy kampania skierowana przeciwko Kościołowi. Wiodące media sączą artykuły o wypasionych furach biskupów, o pedofilii wśród księży czy temu podobnie. Nurtem równoległym toczy się rządowe przygotowanie gruntu pod likwidację OFE. Jest jeszcze trzeci leitmotiv: pedały, płeć zmienna i te rzeczy...

Wśród wydarzeń kilka ciekawostek. Po pierwsze okazało się, że Tusk wcale nie prowadzi polityki spalonej ziemi. Nie prowadzi polityki w ogóle. Dokładniej mówiąc zamienia Polskę w pas ziemi niczyjej między Rosją a Niemcami. Uaktywniają się raz jedni, raz drudzy. Ostatnio jedni. Putin powiedział, że poprowadzi sobie przez Polskę rurę. Nasi powiedzieli, że nic nie wiedzą i wtedy się okazało, że podpisali jakieś kwity. Wtedy powiedzieli, że nie wiedzieli, ale kwity są mało ważne. Wicetusk pojechał na rozmowy do Rosji i wróciwszy powiedział, że miał instrukcję rządową, ale tajną. A Tusk wcześniej powiedział ja nic nie wiem...

To nie wszystko co Tusk powiedział. Powiedział również, że powstanie zespół Laska wyjaśniający wyniki prac zespołu Anodiny w tłumaczeniu zespołu Millera. Celem prac, według premiera, jest walka z oponentami. Prezentowany przez premiera zespół chorobowy nazywamy zespołem Tuska...

A i to jeszcze nie wszystko. Tusk oświadczył, że dokładnie 10 IV musi być w Nigerii. Taką datę wyznaczył mu tamtejszy prezydent, a Tusk cóż, musiał się dostosować. Wszak Nigeria gra dużo lepiej w piłkę kopaną niż Polska. Premier spytany po co jedzie do tej Nigerii szczerze odpowiedział, że jeszcze tam nie był (nigdy na kontynencie afrykańskim wizyty nie składałem). I w ten chytry sposób Tusk uniknie pobytu w Polsce w dzień rocznicy...

To nie wszystko. Tusk jeszcze wlepił na twitterze swoje zdjęcie ze śniegowym bałwanem i podpisał, że bałwan to ten z prawej. Świetny świąteczny żart. Ale przynajmniej wyjaśnia, że Tusk to ten lewy...

Tak jak kiedyś jakieś palanty wykorzystały niepełnosprawnego w wyborach (i żeby niczego nie było) tak dziś "Gazeta Wyborcza" wykorzystała jakąś kobietę (zapewne pseudonim profesor) z jej przemyśleniami o homozwiązku Zośki i Rudego, antysemityzmie i szkodliwości w ogóle "Kamieni na szaniec". I tu moje zdziwienie: "GW" ma coś przeciwko pedałom?

"GW" i towarzysze walczą jak mogą by telewizja nie pokazywała filmu o Smoleńsku Anity Gargas. Mam przeczucie, że wiedzą co robią. Być może film ten będzie tym czym stała się afera Rywina...










6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

znaleźli winną sprawy kompromitacji petersburskiej. To Oliwa. Nie dość, że baba, to jeszcze oliwa, nie będzie problemu z naganą.
Grażyna Piotrowska-Oliwa zostanie wystawiona jak nie przymierzając,jakaś Nowicka przez Palikota. Juz dzisiaj mówili o tym w TVN24. Oliwa winna.

Ta baba od zaglądania pod kołdrę zmarłym , z etatem w PAN, to tez nic nowego. Taka Szczuka na etacie PAN doktoryzuje sie już drugą dekadę.

A dodatek specjalny GW na łykend, który zaordynował Jarosław Kurski, trafi do kosza. Jak wszystkie kłamstwa Michnika. Ale zapewne będzie to KŁAMSTWO REFUNDOWANE przez nowe ciało tuskowe od spraw laskowych.

Jazgot straszny czynią od Czerskiej po Wiertniczą. Nic nowego, to już trzecia rocznica. A podobno wszyscy już "mieli mdłości" od Smoleńska i były apele, żeby juz NIC, ani słowa, może zapomną.

Czkawka im sie odbije ten cyrk . I bardzo dobrze. Głos Rosji pisał, że w niemieckim cyrku pchły wyzdychali, to są wolne etaty dla funkcjonariuszy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Rybaku

taktyka zadymiania ustalona. U nas Oliwa, w Rosji Miller. Putin i Tusk nie winowaci!

Falstart Gazpromu w Polsce


Falstart Gazpromu - tak Wiedomosti tytułują materiał poświęcony budowie na terytorium Polski magistrali gazowej.

Gazprom pospieszył się z ogłoszeniem porozumienia z Polską o budowie gazociągu Jamał-Europa II. Polska twierdzi, że na nic się jeszcze nie zgodziła - wyjaśnia rosyjski dziennik.

Z kolei Niezawisimaja Gazieta wybija w tytule, że Gazprom postawił Polskę w niezręcznej sytuacji. W podtytule dziennik dodaje, że Polska odcina się od anonsowanej przez Moskwę budowy gazociągu omijającego Ukrainę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. niby raport jest u Tuska na biurku

a tu dalej tajne przez poufne, ale Oliwa nadal winna


Memorandum ws. budowy gazociągu podporządkowane Rosji?

Pojawia się coraz więcej pytań i wątpliwości na temat memorandum ws.
budowy nowego gazociągu na terytorium Polski – powiedział po tajnym
posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki jej wiceszef poseł Maks
Kraczkowski z PiS.

Informacje przedstawili ministrowie gospodarki i skarbu, a także szefowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

W związku z informacją o podpisaniu memorandum między EuRoPol Gazem a
Gazpromem; Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie wniosek o odwołanie
ministra skarbu, argumentując, że Mikołaj Budzanowski kompletnie nie
radzi sobie z pełnieniem funkcji.

- Na podstawie informacji publicznie dostępnych mogę powiedzieć tyle,
że z punktu widzenia naszego kraju pozostawia ono bardzo wiele
wątpliwości co do tego, jak prowadzona jest polityka energetyczna; czy
zgodnie z interesem narodowym czy w sposób chaotyczny, nieuporządkowany,
a podporządkowany oczekiwaniom strony rosyjskiej
– powiedział poseł Maks Kraczkowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

4. wątpliwości?

Pol, Pawlak, Piechociński - to jakieś piąte kolumny; a wszystko pod Millerem lub Tuskiem. I gdzie tu miejsce na wątpliwości?

Rybak
avatar użytkownika Maryla

5. v-ce Pawlak będzie się budował?

Wicepremier Janusz Piechociński podczas swojego zeszłotygodniowego pobytu w Sankt Petersburgu odbył w restauracji nieoficjalne, ponad godzinne spotkanie z rosyjską rodziną oligarchów i polityków Ponomariowów – dowiedziała się „Codzienna”. Fakt spotkania był ukrywany.

Ostatnio w mediach było głośno o spotkaniu Janusza Piechocińskiego z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem w Sankt Petersburgu oraz o kontrowersyjnym memorandum ws. Gazociągu Jamalskiego. Tymczasem wicepremier odbył podczas pobytu w Rosji także inne spotkanie, zupełnie przemilczane w oficjalnych komunikatach.

Spotkanie odbyło się w jednej z drogich rosyjskich restauracji i trwało ponad godzinę. Przy jednym stole siedzieli polski wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, prof. Władimir Ponomariow, wiceprezes rosyjskiego stowarzyszenia budowlańców od lat związany z tematyką energetyki jądrowej i jego żona Larissa Ponomariowa, rosyjska senator. W spotkaniu wziął także udział syn pary – Ilja Ponomariow, deputowany do rosyjskiej Dumy z ramienia opozycji.

Ponieważ Janusz Piechociński udał się do Rosji jako przedstawiciel polskiego rządu na Szczyt Państw Morza Bałtyckiego, „Codzienna” próbowała się dowiedzieć, jaki był temat spotkania z rodziną Ponamariowów. Zwłaszcza że pozostałe spotkania wicepremiera były drobiazgowo relacjonowane.

Biuro prasowe Ministerstwa Gospodarki odpowiedziało nam, że „Wicepremier Piechociński spotkał się z prof. Władimirem Ponomariowem. Tematem spotkania były możliwości współpracy polskich i rosyjskich firm w zakresie gospodarki komunalnej i mieszkaniowej”.

http://niezalezna.pl/40405-tajne-spotkanie-piechocinskiego-w-rosji

czy może omawiali sposób rozwiązania problemów mieszkaniowych Polaków poprzez ponowne zasiedlenie Syberii?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

6. Wicepawlak i wicetusk w jednym

nic nie mówił, bo chce rozkręcić z Rosjanami mały interes rodzinny, dokładniej mówiąc przyzagrodową elektrownię jądrową.
I tyle.
Nie miało więc sensu wszystkim o tym opowiadać

Rybak