PUTIN SIĘ ODSZCZEKUJE

Ruszyły administracyjne kontrole w Sankt Petersburgu i Moskwie mające na celu postraszyć zagraniczne pozarządowe instytucje. Działania Putina to retorsja za Cypr.

On też jest oligarchą, mafiozem politycznym, b.b. bogatym. Rosyjskie banki i tacy jak on (oraz watahy innych, jak np. kulczyki polskie) miały dostęp do Cypru (do dwu banków, jak się okazało), by tam lokować pieniądze ze ścieżki dostępu od amerykańskiego lichwiarza FED, internacjonalistycznego pejsa MFW i "naszego", kontynentalnego parcha EBC. Teraz czapa NWO przyszla po swą prowizję, czyli stwierdzono, że nastał czas "strzyżenia owiec". Jakich tam Cypryjczyków? To tylko aj-waj, żeby wyprane pieniądze wypłynęły w miarę legalnie do tych, co je dali swojakom w lichwie czy tez przymykali oko na okradanie we własnych zonach – jak putinowcy w putinowskiej Rosji. O unijnych kondominiach nie wspominając, bo z tymi Światowa Centrala nie ma problemu.

Ile było niskich kont, skoro Rosja na tej operacji straciła aż 30-40 proc. wkładów? A nasze pasożyty (albo pasoŻydy) ile stracili (-ły)? Siedzą cicho jak mysz pod miotłą, bo wiedzą, od kogo, za co i jakie kwoty tam mają?! Dlaczego Putin nie rzucił na wyspę desantu, żeby ratować swoje pieniądze? USA przynajmniej zbrojnie broni swych kapitałów, praw do własności. Amerykanie kupili działkę gazową nr 12 u wybrzeża Cypru i postawili Izrael na straży tej inwestycji. A Merkel zafirmowała unijny dekret o uszczupleniu mienia mafiozom. I Putinowi pokazała, skąd i za czyją zgodą PaństwowoRuskie banki dostały specjalny dostęp do takich sejfów. Tzn. gdzie wielkie sumy Putin et consortes może wywozić, gdyby moskiewskiej neoimperialnej bandzie coś się posypało u siebie... A może. Bo kagiebiści, jak wiemy, też się żrą. Raz na Kremlu, raz poza Kremlem, o wyciąganiu z sarkofagów nie mówiąc. Dlatego Putin może robić administracyjne naloty na żydowskie instytucje, ale do pięt czy kolan na razie Merkel and company nie podskoczy. Ta nawet, choć pieniądze formalnie już zabrano za jej przyzwoleniem, jeszcze Putina ruga za sprawdzanie statusu kilku jej agenturalnych agend.

Na razie tak to wygląda, ale może być wkrótce inaczej, bo pojawiło sie tąpnięcie i przesilenie. Zwykli ludzie o rezonansie tego cypryjskiego euro-raketu pojęcia nie mają. Bańka pustego pieniądza (nie tylko derywatów) to 97% w stosunku do 3% mających pokrycie w światowych dobrach i realnych banknotach. Pierdyknąć musi. Kto pierwszy skoczy do oczu? I komu? Albo kiedy i jak się zakotłuje?

P.S.

Napisałem "strzyżenie owiec". Ono dopiero teraz na tej wyspie się zacznie, bo kwota zebranego haraczu zostaje przekazana Cyprowi jako pomoc-pożyczka, by kierdel baranów, czyli miejscowych parobków spłacał raty za ten unijny "poratunek".